Obawy o wiarę w przyszłości
Autor |
Wiadomość |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Robek- jeśli Twoim życiowym celem są liczne przelotne romanse, to dlaczego się nie skupiasz na realizacji tego celu, na tym co umożliwi Ci takie życie? Na co Ci wiedza o niebie, piekle i czyśćcu? Czyżby jednak jeszcze coś innego niż zaliczanie panienek miało znaczenie? Aha, przyjmując solipsyzm to wszystko co istnieje istnieje w Twoim umyśle Cała podstawa światopoglądu opiera się na wierze, bo solipsyzmu nikt jeszcze nie obalił ani, co wydaje się dziwne, nikt bez wpadnięcia w błędne koło nie wykazał istnienia czegokolwiek poza umysłem
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz paź 17, 2019 21:34 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
IrciaLilith napisał(a): Robek- jeśli Twoim życiowym celem są liczne przelotne romanse, to dlaczego się nie skupiasz na realizacji tego celu, na tym co umożliwi Ci takie życie? Na co Ci wiedza o niebie, piekle i czyśćcu? Czyżby jednak jeszcze coś innego niż zaliczanie panienek miało znaczenie? Żeby romansować codziennie, to bym musiał zarabiać miesięcznie 10 tysięcy albo i nawet 20, niby gdzie ci tyle zarobię?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz paź 17, 2019 23:03 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Romansuj ze skromnymi kobietami
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So paź 19, 2019 17:48 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Andy72 napisał(a): Romansuj ze skromnymi kobietami Ty w ogóle czytasz co ja piszę? powoli tracę w ciebie wiarę Andy, i w przyszłości zapewne nie będzie lepiej.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N paź 20, 2019 0:45 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Andy- a jaka skromna kabieta w Twoim pojęciu skromnosci ma ochotę na tego typu romanse o jakie chodzi Robkowi? Nawet jeśli uzna, że wystarczy jej romantyczny spacer po parku i spotkania u niej w mieszkaniu to same dojazdy do licznego grona kobiet o jakim marzy Robek to niemały wydatek, zresztą, Robek nie szuka sponsorek i zwyczajnie chciałby chociaż pół na pół zapłacić za kawę, kino czy cokolwiek innego na co miałaby ochotę partnerka do romansu. Znalezienie jednej kobiety, która nie oczekuje wkładu finansowego jest realne, ale Robek chce licznych romansów.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
N paź 20, 2019 11:33 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Gdy ktoś chce pieniędzy, jest niedowartościowany, brakuje mu czegoś. Najczęściej brak wiary w siebie, wiąże się z niską samooceną. Jestem mały, łysy, chudy, gruby, biedny, niezaradny. Nie kocham siebie, no bo jak można kochać kogoś takiego, odstające uszy, duży lub mały nos, mały penis, zero mięśni, no i ten profil. Skoro sam siebie nie kocham, to jak może mnie pokochać inna osoba? Jak ja mogę pokochać tę osobę, przecież to niemożliwe by naprawdę była mną zainteresowana. I tu przytoczyłbym drugie przykazanie miłości „BĘDZIESZ MIŁOWAŁ SWEGO BLIŹNIEGO JAK SIEBIE SAMEGO”. Nie akceptujesz siebie, nie zaakceptujesz bliźniego. Kochaj siebie, jesteś niepowtarzalną istotą, nie było, nie ma i nie będzie kogoś takiego jak ty. Nie porównuj się z nikim, jest to niemożliwe, to tak jakbyś porównywał różę z dębem. Róża to róża, a dąb to dąb. Gdy pokochasz siebie, pokochasz bliźniego i przyjmiesz jego miłość.
|
N paź 20, 2019 12:25 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
IrciaLilith napisał(a): Znalezienie jednej kobiety, która nie oczekuje wkładu finansowego jest realne, ale Robek chce licznych romansów. Dlaczego nie jedna kobieta ale liczne romanse?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N paź 20, 2019 12:29 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Andy - A to się Robka pytaj, to jego marzenia i założony cel życiowy Choć lata temu taki tryb życia mi odpowiadał, ale mi przeszło. Tak Nolda, zgadzam się, że bez zdrowej miłości do siebie trudno o miłość, ew przychodzą namiastki miłości...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
N paź 20, 2019 19:26 |
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2007
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Robek napisał(a): Ty w ogóle czytasz co ja piszę? powoli tracę w ciebie wiarę Andy, i w przyszłości zapewne nie będzie lepiej. Andy'emu pewnie chodziło o kobiety, które są tak skromne, że nie mają takich wymagań finansowych, jakie przedstawiłeś. Jak Cię czytam @Robek, to mam poważne obawy o wiarę w przyszłości, bo taki tok myślenia prowadzi w konsekwencji do niewiary, o ile nic się po drodze się nie wydarzy, co wpłynie na zmianę postawy wobec życia.
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
N paź 20, 2019 20:01 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Obawy o wiarę w przyszłości
Moim zdaniem najlepiej aby Robek zaznał tego o czym tak bardzo marzy i doświadczył tej specyficznej wewnętrznej pustki jaka pojawia się po pewnym czasie takiego trybu życia, bo na razie wydaje mu się, że to wewnętrzne pragnienie innego życia niż ma uda się zaspokoić na poziomie fizycznym i zmysłowym... Choć obawiam się, że bez istotnej pracy nad sobą i to może być nieosiągalne, bo realne zmiany w życiu zaczynają się od siebie i swoich przekonań. Podstawą jest wiara, że zmiana na lepsze jest możliwa i wspieranie tej zmiany konkretnymi zachowaniami w adekwatnym kierunku.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn paź 21, 2019 10:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|