Autor |
Wiadomość |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1241
|
 Re: Historia Jonasza
Zapominamy o zagadce, skąd wziął się Bóg. Ale zgoda, przyjęcie , że Bóg Stwórca stworzył - daje pewną logikę. Ale od tego bardzo daleka droga do uwierzenia w prawdziwość nauk KK.
|
Cz lut 06, 2025 9:47 |
|
|
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2179
|
 Re: Historia Jonasza
W którą z nauk tak trudno uwierzyć? Weźmy pierwszą i najważniejszą wyrażoną w przykazaniu miłości. Cóż jest w niej nieprawdziwego?
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz lut 06, 2025 9:49 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2042
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): Zgoda. Więc nie bajka,. a mit. Może i pożyteczny dydaktycznie. Jak zresztą wiele bajek. Problem jednak nie w nazewnictwie. Jeśli Jonasz, Arka, Jerycho, Babel, Raj to tylko mity, myślącym nasuwa sie pytanie, co w takim razie jeszcze innego w Piśmie tylko mitem dydaktycznym? Gdzie przebiega granica? Sprawa Jonasza to ani bajka, ani mit. Naprawdę przypowieść, obraz dla pouczenia, iż ludzie, jak ów Jonasz, bywają niemiłosierni, ale nie Bóg. Także zapewne dla Ciebie.
|
Cz lut 06, 2025 13:51 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): Zapominamy o zagadce, skąd wziął się Bóg. Ale zgoda, przyjęcie , że Bóg Stwórca stworzył - daje pewną logikę. Ale od tego bardzo daleka droga do uwierzenia w prawdziwość nauk KK. Chodzą słuchy, że z Nienacka, ale to również daleka droga do uwierzenia w prawdziwość tej teorii. Choć ... mechanizmy fizyczno-kosmologiczne, wskazują na potrzebę zrozumienia mechanizmów, które pozwalają na powstanie wszechświata z nicości, co może obejmować prawa natury, które nie są jeszcze w pełni zrozumiane. Coś tam na ten temat szepczą również zjawiska kwantowe. Dziadkowie tego raczej nie doczekają i może lepiej dla nich. Byłaby to dla nich olbrzymia katastrofa o niewyobrażalnych skutkach (od dziada, pradziada wierzyliśmy, tyle niepotrzebnego strachu, zmartwień, kont założonych by korzystać w świetlistej przyszłości, a tu nagle taka zamianka się przydarzyła), ale my młodzi ...
|
Cz lut 06, 2025 15:10 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1241
|
 Re: Historia Jonasza
Idący napisał(a): W którą z nauk tak trudno uwierzyć? Weźmy pierwszą i najważniejszą wyrażoną w przykazaniu miłości. Cóż jest w niej nieprawdziwego? No to zastanówmy się nad tym przykazaniem miłosci. Stwórca, już obojętnie, czy jako Adama nas stwarza, czy raczej ewolucyjnie - daje nam w darze niezbędny zestaw cech byśmy w środowisku, Jego też zresztą konstrukcji mieli szansę przetrwać i się rozwijać. Jak widać, dobrze nas On wyekwipował, bo istniejemy, mamy telefoniki, na Marsa polecimy. Wtem zjawia się ktoś od Niego mądrzejszy i naucza, że tak w ogóle nie może być, że grzech, że źle nas zaprojektowano i czas się zaraz mi tu zmienić, bo piekło, deszcze ogniste, wilki i takie tam. Zaraz się z tobą Idący zgodzę, rację przyznam i swoje błądzenie spod stołu odszczekam, jeśli dopuścisz , że Bóg nas wadliwie wytworzył, pożałował i wziął się za naprawę. Ale musisz mi dodatkowo wyklarować, czemu Bóg wybrał tak niedoskonały, mało skuteczny sposób ręcznego sterowania tą naprawą ludzkiej "grzeszności"? Patrząc na atomy, na RNA choćby tylko stać Go na wyższych lotów zamysły. A tu raczej porażka, znając miłowanie inaczej w historii ostatnich 2 tysięcy lat. No i raczej skromny odsetek chrześcijan w populacji świata. Przywołasz samograj zwany "wolna wola" dla człowieka z racji Jego miłosci? A ta próba "naprawy" nie ogranicza przypadkiem tej przereklamowanej wolnej woli?
|
Cz lut 06, 2025 17:30 |
|
|
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2179
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): No to zastanówmy się nad tym przykazaniem miłosci. Doskonale. Zacznijmy od przypomnienia jego treści. A potem ustosunkujemy się doń. I przykazanie miłości Mt 22.37 ... «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem.» II przykazanie miłości Mt 22.39 «Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.»Może po kolei. Najpierw pierwsze, a po jego omówieniu, drugie. Pierwsze przykazanie miłości określa relację Bóg - człowiek, jako relację miłości. Z tego wynika zaufanie. Bo relacja miłości jest pełna zaufania. Poza tym miłość oznacza gotowość do spełniania woli osoby kochanej. Do odgadywania jej oczekiwań. Do wyczuwania jej. I do bycia przy niej, z nią. Tyle tytułem wstępu. Czy masz jakąś inną interpretację tego przykazania?
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz lut 06, 2025 19:13 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2042
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): Idący napisał(a): W którą z nauk tak trudno uwierzyć? Weźmy pierwszą i najważniejszą wyrażoną w przykazaniu miłości. Cóż jest w niej nieprawdziwego? No to zastanówmy się nad tym przykazaniem miłosci. Ale musisz mi dodatkowo wyklarować, czemu Bóg wybrał tak niedoskonały, mało skuteczny sposób ręcznego sterowania tą naprawą ludzkiej "grzeszności"? Domagasz się doskonałości wśród ludzi stworzonych? Wiedz, iż Pan Bóg ma taką doskonała "ludzkość" - to aniołowie. A w ogóle, nie znamy może tysiące innych światów stworzonych przez Boga w innym systemie bytowania. Pan Bóg stworzył nas w takim stanie jak jesteśmy i dał nam środki, byśmy z ich pomocą sami udoskonalali się. Taki mamy typ swojego bytowania, inny niż aniołowie, inny niż Pan Bóg...
|
Pt lut 07, 2025 8:05 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1241
|
 Re: Historia Jonasza
Ileż razy można objaśniać abecadło. Naród traktujący dosłownie nauki Jezusa i stosujący je w życiu znika ze świata w ciągu kilku miesięcy, jesli nie tygodni . Czy tego chcemy? Czy tego może chcieć mądry Bóg? Bzdura. Troll zaraz powie - no ale gdyby wszystkie narody świata nauki NT wzięły do serca? Odpowiem - a gdyby tu nagle, w przyszłości było przedszkole...... Ruszcie głową, choćby troszeczkę. Tak na chwilkę, na próbę. Może...?
|
Pt lut 07, 2025 8:16 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2179
|
 Re: Historia Jonasza
Już 20 wieków minęło, a cały czas pojawiają się ludzie, którzy starają się iść za Chrystusem. To oni stanowią sumienia, poziom odniesienia. Ale też, przez te 2000 lat są ludzie, którzy jak Ty, na wszelkie sposoby starają się Mu sprzeciwiać. Wyśmiewać, opluwać. A jednak Jezus przepowiedział, że zbuduje Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16.18). Cała historia chrześcijaństwa potwierdza początkową zapowiedz, że to On będzie znakiem, któremu sprzeciwiać się będą. Możesz dalej walczyć z Bogiem i wiarą, może kogoś niepewnego odciągniesz od wiary. JKogoś "wierzącego bezobjawowo". Ale na pewno nie wierzącego.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Pt lut 07, 2025 8:44 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1241
|
 Re: Historia Jonasza
OK. Lekcja odrobiona. Nic nie opluwam. Używam rozumu i tyle. A jakie są twoje argumenty? Ale jesli uwierzyleś jako dziecko, argumentów nie będzie. Też bym chciał mieszkać mentalnie w takim naiwniutkim ciepełku.
|
Pt lut 07, 2025 8:57 |
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2179
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): Też bym chciał mieszkać mentalnie w takim naiwniutkim ciepełku. Też bym chciał mieszkać mentalnie w takim naiwniutkim ciepełku. Ale wiara to wyzwanie. Wiara to ciągła walka. To ciągłe dążenie, pokonywanie przeciwności. I to od dzieciństwa, gdyż mieszkałem w bloku, gdzie większość stanowili niewierzący. Od kiedy zacząłem chodzić na religię (mając lat 6, dla towarzystwa przyjacielowi), stykałem się z zaprzeczaniem wierze. Na poziomie dziecinnym. Ale to już wtedy znikło to bezpieczne ciepełko. I bardzo dobrze. Bo z wiekiem pojawiały się coraz trudniejsze wyzwania. Cały czas musiałem walczyć, zapewne naiwnie patrząc z perspektywy. To co teraz naiwne, wtedy wydawało się mądre i poważne. Po prostu adekwatne do wieku i stopnia rozwoju.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Pt lut 07, 2025 9:09 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2042
|
 Re: Historia Jonasza
Witold33 napisał(a): Ileż razy można objaśniać abecadło. Naród traktujący dosłownie nauki Jezusa i stosujący je w życiu znika ze świata w ciągu kilku miesięcy, jesli nie tygodni . /...../ Znowu muszę protestować przeciw ruskiej urawniłowce. W Biblii Nowego Testamentu Jezus i apostołowie posługują się, mówią albo piszą rozmaitymi środkami ekspresji. Jedne wymagają dosłowności inne nie, bo ich dosłowność kryje się pod różnymi obrazami, opowieściami , przenośniami i tp
|
Pt lut 07, 2025 9:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|