W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborcy
Autor |
Wiadomość |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 151
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Idący napisał(a): Tak. Nie okopywać się, ale jednak bronić się przed złem. A przyjmować te tendencje, które są dobre. Ale nie małpować, nie przejmować bezkrytycznie, ale dostosowywać do naszych potrzeb i warunków.
Tak, nie chcemy, aby ktoś narzucał nam islam, szariat czy cokolwiek innego. Gdy zapraszam kogoś do domu, to oczekuję, że będzie szanować zasady, które w moim domu obowiązują. Ale jak zrobi kupę na środku dywanu i podetrze się zasłoną, to tego nie zaakceptuję. Jestem zwolennikiem migracji. Ale w Polsce obowiązuje polskie prawo. Wy krzyczycie: Chcemy!, Chcemy! ale czemu? Tylko po to, aby okazać wrogość swoim rodakom. Albo przypodobać się Niemcom, którzy chcą się pozbyć obciążenia.
Widzę, co robi populistyczny rząd. Obiecuje. 100 na 1oo dni. Obiecuje gruszki na wierzbie - bo jest populistyczny. Jest jeszcze bardziej nieudolny, od poprzedniego rządu. Tamci potrząsali szabelka, a potem całowali w dupę. Tuskowi od razu całują w dupę. Migracja teraz większa. Ale popełniasz niekonsekwencję. Skoro, jak twierdzisz dawali wiele wiz, to znaczy że popierali imigrację. Więc nie krzyczeli: Nie chcemy!, Tylko: Zapraszamy chętnych do pracy! A to jest różnica. Populistyczną rząd Tuska nie tylko nie ochroni (choć obiecuje), ale wpuści na żywioł.
Polityka migracyjna wielu państw Unii Europejskiej była błędna, wiem co dzieje się w niektórych dzielnicach Sztokholmu, we Francji, zdaję sobie z tego sprawę, jak również ze skali zagrożenia. Rozumiem, że ludzie mają się prawo bać niekontrolowanego napływu. Jednak pewnych procesów nie da się zatrzymać i irytujące jest, gdy poplecznicy rządów PiSu tak ochoczo krzyczą i protestują przeciwko potencjalnemu przyjmowaniu uchodźców, migrantów przez KO, a zapominają o tysiącach lewych wiz wydawanych w czasie kiedy rządził PiS. I nie żartujmy, że chodziło o wizy do pracy, proceder korupcyjny został udowodniony, a Niemcy na podstawie tych nielegalnie nabytych dokumentów odstawiają nam co chwila ludzi na granicę. Można schować głowę w piasek jak struś i myśleć, że będziemy dzięki Nawrockiemu i Pisowi, zamkniętym, hermetycznym skansenem, odpornym na napływ ludzi obcych kulturowo. Dlatego spytałem jaka jest Twoja odpowiedź na ten problem, bo rząd który popierałeś i popierasz nie miał żadnej, powtarzam żadnej sensownej polityki migracyjnej, poza straszeniem i pokazywaniem dziwnych slajdów, ze zdjęciami ludzi kopulujących z krowami. Nie wiadomo, co zrobi rząd Tuska, czy wpuści te masy, wiadomo natomiast co robili poprzednicy. To są FAKTY. ALE ja wiem, że Ty w to nie wierzysz, żadne źródła cię nie przekonają, bo to są media liberalno-lewicowe, jak twierdzisz, znam z góry tą śpiewkę. Kłamią ciągle. Rządu Tuska już praktycznie nie ma, przespali 1,5 roku, nie przeforsowali żadnych sensownych reform, nie spełnili większości obietnic, nie rozliczyli przestępców, zawiedli wyborców. Jeżeli mieli kilka sukcesów, to nie potrafili tego zakomunikować społeczeństwu, brak powołania rzecznika rządu był błędem. Zawiedli na całej linii, zawiódł głównie Tusk, bo on był szefem. Teraz czeka nas powrót PiSu do władzy, stworzy rząd z Konfederacją, może z PSL, a jak uzyska większość konstytucyjną to będzie tutaj druga Białoruś. Idący napisał(a): Rodzina o potencjalnych możliwościach prokreacji powinna cieszyć się szczególnymi przywilejem. Hedonistyczne związki nie są produktywne społecznie. Blisko 30% dzieci w Polsce rodzi się poza związkami małżeńskimi. Dlaczego nie można dać ludziom prawa do zawarcia związku partnerskiego, który nie byłby tak silnie umocowany prawnie jak małżeństwo w konstytucji, ale dawałby też pewne prawa i przywileje tym parom/rodzinom? Bez odsyłania do notariusza, komu to przeszkadza? Moim zdaniem kościołowi, którego wpływ jest widoczny w prawodawstwie. Politycy ciągle boją się biskupów i robią jak tamci sobie życzą, czyli rodzina=małżeństwo. Koniec, kropka. Idący napisał(a): Mnie oburza to, że ludzie werbalnie deklarujący się jako katolicy, żyją tak, jakby Boga nie było. Hipokryzją jest to, że ksiądz mus być na chrzcie, ślubie i pogrzebie. Po co ludzie zmuszają dzieci do chorzenia na religię, jeśli sami nie praktykują, jeśli nie dają przykładu wiary? Obłuda. Niech składają akty apostazji. Zamiast siedzieć z dwóch stron barykady. Werbalnie katolik, a praktycznie ateista. Ponieważ pierwotnie kościół miał być dla wybranych, dla małej trzódki, dla ludzi gotowych do radykalnej przemiany życia, zaparcia się samych siebie dla Jezusa. Kościół pierwotnie nie mał być wcale powszechny. To co mamy obecnie w Polsce to religijno-kulturalna wydmuszka, oparta na tradycji, nie mająca nic wspólnego z pierwotnym przesłaniem Jezusa. Jednak większość ciągle się z nią identyfikuje, ma potrzebę przynależności do wspólnoty, boi się ciągle stygmatyzacji siebie i swoich dzieci. I na koniec jedna uwaga, nie wiem, czy śledzisz kwestie związane ze złym przeliczeniem głosów na niekorzyść Trzaskowskiego. Coraz więcej "błędów" jest ujawnianych w obwodowych komisjach. Co by się działo, gdyby sytuacja była w drugą stronę? Wyobrażasz sobie ten krzyk i wycie jakie by nastąpiło, wydania specjalne w republice o skręconych wyborach? Ale to podobno Tusk jak twierdzisz wprowadził totalitaryzm.
|
N cze 08, 2025 17:55 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1850
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Szczerbina napisał(a): /................/Blisko 30% dzieci w Polsce rodzi się poza związkami małżeńskimi. Dlaczego nie można dać ludziom prawa do zawarcia związku partnerskiego, który nie byłby tak silnie umocowany prawnie jak małżeństwo w konstytucji, ale dawałby też pewne prawa i przywileje tym parom/rodzinom? Bez odsyłania do notariusza, komu to przeszkadza? Moim zdaniem kościołowi, którego wpływ jest widoczny w prawodawstwie. Politycy ciągle boją się biskupów i robią jak tamci sobie życzą, czyli rodzina=małżeństwo. Koniec, kropka.. Związki partnerskie, jednopłciowe? Co to takiego? Jaka to cywilizacja?Pytasz: Komy to przeszkadza? Otóż przeszkadza normalnemu rozumowi! Ostatecznie nikt Ci nie broni żyć jak bonobo; tylko po co państwo lub samorządy mają tym się kalać?
|
N cze 08, 2025 19:01 |
|
 |
Szczerbina
Dołączył(a): So lis 12, 2022 22:11 Posty: 151
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Atimeres napisał(a): Związki partnerskie, jednopłciowe? Co to takiego? Jaka to cywilizacja? Pytasz: Komy to przeszkadza? Otóż przeszkadza normalnemu rozumowi! Ostatecznie nikt Ci nie broni żyć jak bonobo; tylko po co państwo lub samorządy mają tym się kalać? Wyobraź sobie, że 67% obywateli popiera podstawową legalizację związków jednopłciowych, jeżeli już na nich się skupiasz. Twierdzisz, że oni nie posiadają normalnego rozumu? Gratuluję zatem jesteś w elicie. Ale tu nie chodzi o związki jednopłciowe, dyskusja o tym odwraca tylko uwagę od faktu, że kościół nie akceptuje prawodawstwa legalizującego czegokolwiek poza małżeństwem.
|
N cze 08, 2025 19:43 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1850
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Szczerbina napisał(a): Atimeres napisał(a): Związki partnerskie, jednopłciowe? Co to takiego? Jaka to cywilizacja? Pytasz: Komy to przeszkadza? Otóż przeszkadza normalnemu rozumowi! Ostatecznie nikt Ci nie broni żyć jak bonobo; tylko po co państwo lub samorządy mają tym się kalać? Wyobraź sobie, że 67% obywateli popiera podstawową legalizację związków jednopłciowych, jeżeli już na nich się skupiasz. Twierdzisz, że oni nie posiadają normalnego rozumu? Gratuluję zatem jesteś w elicie. Ale tu nie chodzi o związki jednopłciowe, dyskusja o tym odwraca tylko uwagę od faktu, że kościół nie akceptuje prawodawstwa legalizującego czegokolwiek poza małżeństwem. Jak to, przecież nie kwestionuje związków sportowych, gospodarczych, łowieckich, dobroczynnych... tysiące innych - one mają jakiś sens.
|
Pn cze 09, 2025 3:54 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1060
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Pomyśl inaczej, Atimeres. Zakładam, że jesteś hetero, Ewolucja nie pokrzywdziła cię genderowymi niejasnosciami. Czy jako heteryk możesz pojąć, jakim cudem kobietom może w ogóle podobać się mężczyzna? Taki np. Duduś, albo inny Czarnek? Urban? A nawet Łapicki? Heteryka obrzydzenie bierze. Też tak mam, jako "zdrowy". A jednak, płeć piekna odczuwa to inaczej. To "przeszkadza normalnemu rozumowi" - a jednak Bóg dopuscił. Więc skoro też Bóg dopuscił "tęczowych" do istnienia w środowisku - musisz chcąc nie chcąc się z rzeczywistoscią pogodzić, jak by niestrawna się jawiła na zdrowy, chłopski rozum.
|
Pn cze 09, 2025 12:19 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1850
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Witold33 napisał(a): Pomyśl inaczej, Atimeres. Zakładam, że jesteś hetero, Ewolucja nie pokrzywdziła cię genderowymi niejasnosciami. Czy jako heteryk możesz pojąć, jakim cudem kobietom może w ogóle podobać się mężczyzna? Taki np. Duduś, albo inny Czarnek? Urban? A nawet Łapicki? Heteryka obrzydzenie bierze. Też tak mam, jako "zdrowy". A jednak, płeć piekna odczuwa to inaczej. To "przeszkadza normalnemu rozumowi" - a jednak Bóg dopuscił. Więc skoro też Bóg dopuscił "tęczowych" do istnienia w środowisku - musisz chcąc nie chcąc się z rzeczywistoscią pogodzić, jak by niestrawna się jawiła na zdrowy, chłopski rozum. Rozumiem, że każdy człowiek powinien rozumem oceniać emocje i nie pozwolić zdominować się przez emocje. Są one ślepymi siłami i nie można życia na nich zakładać. No, niechże jakaś kobieta zakocha się w jakimś żonatym i dzieciatym mężczyźnie, czy zaraz ma porzucić żonę i dzieci, by odpowiedzieć na cudze zapotrzebowanie? Człowieku, opanuj się! - wołam do Ciebie i do tej kobiety! Nie ma innego wyjścia, jak rozum! Albo jakiś chłopczyna zakocha się w sarence, tak, tej sarence z lasu! Czy zaraz mają się ożenić? Człowieku, opanuj się! Jeszcze ktoś inny, jakiś kaleka bez nóg, zakocha się "na śmierć" w samolocie! Tak, w samolocie! Czy zaraz mają mu zbudować samolot na ręczne i głosowe sterowanie i puścić go z nim w randevous? Człowieku, opanuj się!Albo jakaś kobieta znienawidzi sobie na śmierć swojego sąsiada! Czy zaraz dasz jej do ręki tasak, żeby mu odcięła głowę? Człowieku, opanuj się! Panowanie nad emocjami to podstawowy obowiązek każdego człowieka, a Ty sprawę seksualną chcesz od tego obowiązku uwolnić?
|
Pn cze 09, 2025 14:01 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1060
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Nie chodzisz do kina? A cała literatura świata? Opera, operetka. Piosenki. Gdyby tak panowania, jak mówisz, gdyby nikt, ale to nikt nigdy nie grzeszył, to byśmy pomarli z nudów.
|
Pn cze 09, 2025 15:47 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 1850
|
 Re: W temacie wierzyć - nie wierzyć wypowiadają się i wyborc
Witold33 napisał(a): Nie chodzisz do kina? A cała literatura świata? Opera, operetka. Piosenki. Gdyby tak panowania, jak mówisz, gdyby nikt, ale to nikt nigdy nie grzeszył, to byśmy pomarli z nudów. Poczekajmy, zobaczymy z jakich rodzajów nudów polała się krew w Grazu...
|
Wt cze 10, 2025 11:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|