Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 16:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Zbawienie-zasady ogólne 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Kamyk napisał(a):

Łaska nie działa za człowieka, nie zabiera mu wolnej woli. Jeśli człowiek czyni zło, to nie dlatego, że "zabrakło mu łaski" - ale dlatego, że w swojej wolności odrzuca tą łaskę


Zdawało mi się,że powiedzieliśmy sobie,że człowiek nie ma nawet tej zasługi,żebu wybrać 'współpracę' z łaską, ponieważ i w tym wypadku działa łaska. Podsumowując-stworzony przez Boga człowiek brudy ma swoje a wszelkie dobro - z łaski? I nic sam zdziałać nie może, aby tylko nagrzeszyć?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N cze 08, 2008 0:01
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Tego bym nie powiedział

Czyli na jakiej zasadzie są Ci ludzie zbawiani: "ene due rike fake"?

Kamyk, z tym ostatnim tekstem to już przegięcie. Się nieźle zapętliłeś. Widać że sam tego nie rozumiesz. Niby łaska od Boga i dobro od Boga, z drugiej strony człowiek człowiek może ją przyjąć albo i nie. Z trzeciej w końcu dobre uczynki do nieba nie prowadzą...co chyba jest Twoją pomyłką i powinieneś się z tego wycofać jak najszybciej. Bo jeżeli łaska jest od Boga, a człowiek jeżeli jest dobry to znaczy, że tą łaskę przyjmuje, to chyba tak jakby przyjmował i Boga, bo na tym polega zbawienie: na przyjęciu łaski. Więc dobre uczynki jak najbardziej są związane ze zbawieniem. Powiedziałabym, że im lepszy człowiek tym więcej łaski przyjął od Boga i ma większe szanse na zbawienie. I nie ma znaczenia jakiego jest wyznania. Teraz to nawet ma jakiś sens :)


N cze 08, 2008 0:03

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Bo jeżeli łaska jest od Boga, a człowiek jeżeli jest dobry to znaczy, że tą łaskę przyjmuje, to chyba tak jakby przyjmował i Boga, bo na tym polega zbawienie: na przyjęciu łaski. Więc dobre uczynki jak najbardziej są związane ze zbawieniem. Powiedziałabym, że im lepszy człowiek tym więcej łaski przyjął od Boga i ma większe szanse na zbawienie. I nie ma znaczenia jakiego jest wyznania

Ale nic, co ja pisałem, temu nie przeczy :) Dopóki uczynków nie rozumiemy jako naszej zasługi na zbawienie, to wszystko tu się zgadza. Łącznie z tym, że dobre uczynki są związane ze zbawieniem, bo, jak już pisałem, "wiara bez uczynków jest martwa" oraz "nie każdy, kto mi woła "Panie, Panie, dostanie się do Królestwa Niebieskiego, ale ten, kto spełnia wolę Ojca Mojego, Który jest w Niebie"

Cytuj:
Czyli na jakiej zasadzie są Ci ludzie zbawiani: "ene due rike fake"?

Każdy człowiek, który czyni rozeznane dobro (nie bez łaski Bożej), może być zbawiony


N cze 08, 2008 0:11
Zobacz profil
Post 
No to mniej więcej rozumiem.

To jeszcze pytanie: czy wiara w Boga w jakikolwiek sposób ma wpływ na zbawienie?


N cze 08, 2008 0:17
Post 
A i jeszcze: co rozumiesz Kamyku przez "rozeznane dobro"?


N cze 08, 2008 0:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47
Posty: 110
Post 
Jeśli przyjąć, za SJP PWN, że kazuistyka to:
Cytuj:
formułowanie przepisów prawnych polegające na wyliczaniu konkretnych przypadków, do których się one stosują

to nie jest prawdą, że religia katolicka nie jest kazuistyczna - bo jest; szczególnie w nauczaniu KK.
Chyba że nauczanie KK ma znaczenie pomocnicze w drodze człowieka do Boga.


N cze 08, 2008 7:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post Re: Zbawienie-zasady ogólne
Rita napisał(a):
Zadam kilka pytań w celu uporządkowania wiadomości na temat zbawienia w religii katolickiej. Kto z poniższych osób zostanie zbawiony?

1. Katolik, który grzeszy, ale się spowiada i żałuje za grzechy oraz pracuje nad tym, by być lepszym człowiekiem.
2. Katolik "niepraktykujący", spowiada się raz na rok, do kościoła chodzi od święta, ale jest dobrym człowiekiem.
3.Katolik praktykujący, będący złym człowiekiem ale nie zdający sobie sprawy, że źle czyni.
4. Katolik praktykujący, będący złym człowiekiem zdający sobie sprawę że robi źle, ale co mu tam, i tak się wyspowiada.
5. Ateista, który zna wiarę katolicką, dobrze żyjący.
6. Ten sam ateista, zły.
7. Osoba innego wyznania, znająca wiarę katolicką, dobrze żyjąca (żyjąca według zaleceń własnej religii, różniących się od katolickich).
8. Osoba innego wyznania, znająca wiarę katolicką, źle żyjąca.

Ostatnie pytanie bardziej opisowe: na jakiej zasadzie mogą się zbawić ludzie, którzy nie znają religii katolickiej. Jakie osoby z tej grupy zostają zbawione, a jakie nie?

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie można powiedzieć, kto zostanie zbawiony na 100%, ale chodzi mi o oszacowanie kto ma większe szanse (wiadomo, że pewne cechy ułatwiają zbawienie, bo inaczej nie byłoby religii).

Kościół głosi, że do zbawienia potrzebny jest chrzest, który z kolei zobowiązuje do życia zgodnie z prawem Bożym i wiarą chrześcijańską. Naturalnie Bóg zbawi każdego, kto będzie żył zgodnie z prawem naturalnym, które jest wypisane w sercu każdego człowieka.

Zatem Rito jeśli nikogo nie zabiłaś, nic nie ukradłaś i nie narobiłaś sobie na Ziemi zażartych wrogów to wydaje mi się że Bóg nie będzie patrzył na to jakie poglądy wyznawałaś :) ważne jest jednak, aby (czy się wierzy czy nie) odnosić się do Boga z szacunkiem. Dlatego też denerwuje mnie, gdy ktoś pisze "pan bóg nie istnieje" a gdzie indziej pisze "na Olimpie mieszkał Zeus Gromowładny" - nawet pisownia jest oznaką szacunku i pisanie o Bogu z małej litery jest oznaką braku szacunku.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N cze 08, 2008 8:56
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Zbawienie-zasady ogólne
opat_90 napisał(a):
Kościół głosi, że do zbawienia potrzebny jest chrzest,


Rozmumiem,że 'potrzebny' w sensie-przydatny ,a nie: konieczny?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N cze 08, 2008 9:02
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Zbawienie-zasady ogólne
WaszJudasz napisał(a):
opat_90 napisał(a):
Kościół głosi, że do zbawienia potrzebny jest chrzest,


Rozmumiem,że 'potrzebny' w sensie-przydatny ,a nie: konieczny?

Konieczny!
Kodeks Prawa Kanonicznego podaje:
Cytuj:
Chrzest, brama sakramentów, konieczny do zbawienia przez rzeczywiste lub zamierzone przyjęcie, który uwalnia ludzi od grzechów, odradza ich jako dzieci Boże i przez upodobnienie do Chrystusa niezniszczalnym charakterem włącza ich do Kościoła, jest ważnie udzielany jedynie przez obmycie w prawdziwej wodzie z zastosowaniem koniecznej formy słownej.

kan. 849.
Zatem konieczny! Ważne jest to, że przyjęcie może być rzeczywiste, lub zamierzone! I tu jest klucz do zrozumienia jak nieochrzczeni mogą zbawienia dostąpić. Czyli jeśli ktoś mając taką możliwość, mając sposobność przyjąłby chrzest, mimo że rzeczywiście w akcie sakramentalnym tego nie uczynił, także zbawiony może być. Tak może być np. z wyznawcami innych religii, którzy nie poznali prawdziwej nauki o Bogu i Jego środkach zbawienia (sakramentach), ale mają szczere serce poszukiwania Boga i gdyby się dowiedzieli, że to jest ta właściwa droga to przystąpiliby do tej krynicy łaski.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N cze 08, 2008 9:11
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Zbawienie-zasady ogólne
szumi napisał(a):
I tu jest klucz do zrozumienia jak nieochrzczeni mogą zbawienia dostąpić. Czyli jeśli ktoś mając taką możliwość, mając sposobność przyjąłby chrzest, mimo że rzeczywiście w akcie sakramentalnym tego nie uczynił, także zbawiony może być.


Co to znaczy 'mając sposobność przyjąłby chrzest' ?

Chodzi o 'słyszał o tym i chciałby ale nie może' czy 'w życiu nie słyszał, albo nie interesował się tym, ale Bóg jeden wie, że jakby usłyszał albo się interesował ,to by przyjął ' ?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N cze 08, 2008 9:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post Re: Zbawienie-zasady ogólne
WaszJudasz napisał(a):
Co to znaczy 'mając sposobność przyjąłby chrzest' ?

Chodzi o 'słyszał o tym i chciałby ale nie może' czy 'w życiu nie słyszał, albo nie interesował się tym, ale Bóg jeden wie, że jakby usłyszał albo się interesował ,to by przyjął ' ?

To znaczy: kiedy będzie mógł i chciał to przyjmie.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N cze 08, 2008 9:23
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Ok. a mnóstwo ludzi albo nie słyszało o chrzcie,albo nie otrzymało o nim rzetelnych informacji. Jeśli będą żyć w sposób prawy zostaną zbawieni, więc jednak-nie konieczny.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N cze 08, 2008 9:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
WaszJudasz napisał(a):
Ok. a mnóstwo ludzi albo nie słyszało o chrzcie,albo nie otrzymało o nim rzetelnych informacji. Jeśli będą żyć w sposób prawy zostaną zbawieni, więc jednak-nie konieczny.

Ludzie dobrzy zostaną zbawieni - naturalnie jeśli będą dobrzy pod każdym względem w oczach Boga. Bóg raczej weźmie pod uwagę czy się miało styczność z Kościołem/Cerkwią czy nie (przecież samemu nie można się ochrzcić)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N cze 08, 2008 9:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Naturalnie nie upieram się przy chrzczeniu na silę. Chrzest ludzi, którzy po raz pierwszy mieli styczność z chrześcijaństwem powinien być osobistą decyzją.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N cze 08, 2008 9:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL