Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 08, 2025 23:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Ubezpieczenie na wypadek 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
Jeżeli ktoś wiarę traktuje jako źródło dochodu, to czy jest prawdziwym chrześcijaninem? Czy Jezus Chrystus, lub któryś z Jego Apostołów czerpał korzyści ze swej służby Bogu?


No to mamy kolejny argument za dokładniejszym opodatkowaniem księży, opływających teraz w luksusy i dostatki, widoczne codziennie gołym okiem.


Śr wrz 03, 2008 7:45

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
Janusz A. napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli ktoś wiarę traktuje jako źródło dochodu, to czy jest prawdziwym chrześcijaninem? Czy Jezus Chrystus, lub któryś z Jego Apostołów czerpał korzyści ze swej służby Bogu?


No to mamy kolejny argument za dokładniejszym opodatkowaniem księży, opływających teraz w luksusy i dostatki, widoczne codziennie gołym okiem.


Takie sprawy jak płacenie podatków leżą w gestii polityków i decydentów. Chrześcijanie do tego się nie wtrącają. Mają jednak świadomość obowiązku spoczywającego na nich jako obywatelach danego kraju i powinni sumiennie się wywiązywać z płacenia podatków obowiązujących w kraju ich zamieszkania - "Rz 13:1-7
1. Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga.
2. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia.
3. Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę.
4. Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle.
5. Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie.
6. Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd.
7. Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć.
(BT)

Jeżeli osoba podająca się za chrześcijanina nie wywiązuje sie z takiego obowiązku, to nie stosuje się do polecenia Jezusa - "Mt 22:21
21. Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga.
(BT)

wieczny_student napisał:
Cytuj:
Boże miłosierdzie jest dla wszystkich. Kwestią jest, na ile kto będzie w stanie z niego skorzystać.


I to prawda. Jeżeli ktoś czerpie zyski i jeszcze nie płaci podatków z czegoś z czego nie powinien ich czerpać - to jakie jest prawdopodobieństwo, że skorzysta z Bożego miłosierdzia?
"2 Sm 22:21-27
21. Pan nagradza moją sprawiedliwość, odpłaca mi według czystości rąk moich.
22. Strzegłem bowiem dróg Pana i nie odszedłem przez grzech od mojego Boga,
23. bo mam wszystkie Jego przykazania przed sobą i nie odrzucam od siebie Jego poleceń,
24. lecz jestem wobec Niego bez skazy i wystrzegam się winy.
25. Pan mnie nagradza za moją sprawiedliwość, za czystość <rąk moich> przed Jego oczyma.
26. Jesteś miłościwy dla miłującego i względem nienagannego działasz nienagannie,
27. względem czystego okazujesz się czysty, względem przewrotnego jesteś przebiegły.
(BT)


Uczciwość jest jednym z elementów tego ubezpieczenia.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Śr wrz 03, 2008 8:51
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Takie sprawy jak płacenie podatków leżą w gestii polityków i decydentów. Chrześcijanie do tego się nie wtrącają.


Ale przecież większość polityków i dysydentów deklaruje sie jako chrześcijanie...

Cytuj:
Jeżeli osoba podająca się za chrześcijanina nie wywiązuje sie z takiego obowiązku, to nie stosuje się do polecenia Jezusa - "Mt 22:21


...tabliczki z właśnie takim napisem winny wisieć w urzędach skarbowych by wielu chrześcijan- biznesmenów sumiennie uiszczało podatki.

Natomiast dla mnie Pan Bóg czy bezpieczna kasa Oszczędności maja tyle wspólnego że już nie istnieją i były oparte na kłamstwie :)


Śr wrz 03, 2008 8:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Janusz A. napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli ktoś wiarę traktuje jako źródło dochodu, to czy jest prawdziwym chrześcijaninem? Czy Jezus Chrystus, lub któryś z Jego Apostołów czerpał korzyści ze swej służby Bogu?


No to mamy kolejny argument za dokładniejszym opodatkowaniem księży, opływających teraz w luksusy i dostatki, widoczne codziennie gołym okiem.

To Ty chyba w jakiejś opływającej w bogactwo okolicy mieszkasz. Ja znam wielu księży, którzy ani trochę nie opływają w bogactwo.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr wrz 03, 2008 15:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
opat_90 napisał:

Cytuj:
To Ty chyba w jakiejś opływającej w bogactwo okolicy mieszkasz. Ja znam wielu księży, którzy ani trochę nie opływają w bogactwo

Dlaczego wyciągnąłeś taki wniosek z mojej wypowiedzi tego nie wiem. Utrzymuje się wraz z żoną z renty inwalidzkiej (najniższy wymiar) i pracuje na pełny etat za najniższą krajową (faktyczną a nie tylko wstawioną dla fiskusa). Jeżeli podliczysz to nawet połowy średniej krajowej nie ma. Północno-wschodnia Polska - a tam mieszkam to raczej najbiedniejszy teren tego kraju. Ale do tematu.
Odpowiadając nie ustosunkowałeś się do pytań - Jeżeli ktoś wiarę traktuje jako źródło dochodu, to czy jest prawdziwym chrześcijaninem? Czy Jezus Chrystus, lub któryś z Jego Apostołów czerpał korzyści ze swej służby Bogu?, tylko skupiłeś się na mojej skromnej osobie.

Skoro uczniowie Jezusa i Jego naśladowcy mają - "1 Ptr 2:21-25
21. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami.
22. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu.
23. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie.
24. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego zostaliście uzdrowieni.
25. Błądziliście bowiem jak owce, ale teraz nawróciliście się do Pasterza i Stróża dusz waszych.
(BT)

jak wynika z tych wersetów kroczyć dokładnie Jego śladami, to powinni robić to za zapłatą?
Znasz napewno warunki jakie powinien spełniać mężczyźni ubiegający się o te urzędy - "1 Tm 3:1-5
1. Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania.
2. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania,
3. nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz,
4. dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością.
5. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?
(BT)

I jeszcze dla uzupełnienia dalsze wersety - "1 Tm 3:8-10
8. Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nienadużywający wina, niechciwi brudnego zysku,
9. [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu.
10. I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu.
(BT)

Zdaję sobie sprawę, że zaraz będą głosy, że jest to znane większości z forumowiczów. Jeżeli tak to aż się ciśnie pytanie - skoro znane, to dlaczego popierane coś, co nie jest zgodne z wolą Boga?

Bardzo dobrze większość osób wie od kiedy zaczęła funkcjonować taka profesja w kościele. Dla Jezusa i Apostołów, coś takiego nawet w głowie się nie mieściło, co wielokrotnie potwierdzili odrzucając stanowczo wszelkie próby ich gloryfikowania czy proponowania intratnych stanowisk. Biblia o tym wspomina.

Nie wątpię, że są księża żyjący w ubóstwie. Osobiście też takiego znam. Mówię jednak o biblijnej zasadności czerpania zysków przez osoby, które podają się za służące Bogu. Biblia jako Słowo Boże jest niezmienna i stanowisko w poruszonej sprawie również.

Janusz A. napisał:
Cytuj:
Natomiast dla mnie Pan Bóg czy bezpieczna kasa Oszczędności maja tyle wspólnego że już nie istnieją i były oparte na kłamstwie


I ta wypowiedź pokazuje, że ludzie widząc postępowanie osób mających stać na straży moralności i niezmienności nauk Jezusa, tracą wiarę. Jedni mówią to otwarcie inni skrycie. Są tacy, którym strach przed konsekwencjami ze strony środowiska nakazuje pokorne znoszenie tego.
Jednak w tym przypadku liczy się stosunek Prawdziwego Boga do takiego postępowania a nie akceptacja czy negacja przez ludzi takiego postępowania.
Bóg w Swoim Słowie wyraźnie oznajmia - "Ap 18:3-5
3. bo winem zapalczywości swojego nierządu napoiła wszystkie narody, i królowie ziemi dopuścili się z nią nierządu, a kupcy ziemi doszli do bogactwa przez ogrom jej przepychu.
4. I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli:
5. bo grzechy jej narosły - aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie.
(BT)


Jeszcze nikt kto ufał Słowu Bożemu w przeszłości, nie zawiódł się - i się nie zawiedzie obecnie. Natomiast powiedzenie, że Bóg dla kogoś obecnie już nie istnieje, bo wiara w niego oparta jest na kłamstwie, jest rozsądne? Jeżeli ktoś zawiódł się na kościele, czyli na ludziach, to nie znaczy że postępowali oni w sposób podobający się Bogu i cieszyli się Jego poparciem i należy Go obwiniać, oraz odrzucać. Osobiście bardzo dużo odniosłem z dokładnej analizy 7 rozdziału ewangelii Mateusza, polecam.

Pozdrawiam.[/i][/quote]

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Cz wrz 04, 2008 17:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Moja odpowiedź skierowana była do Janusza A.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Cz wrz 04, 2008 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Aha i naturalnie serdecznie pozdrawiam! :)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Cz wrz 04, 2008 21:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
opat_90 napisał(a):
Aha i naturalnie serdecznie pozdrawiam! :)

Jako, że nawjązywał Janusz A do mojej wypowiedzi i obie były wklejone razem, odebrałem to jako kierowane do mnie. Skoro jednak już przedstawiłem biblijny pogląd na to zagadnienie, co sadzisz o czerpaniu kożyści materialnych ze służenia Bogu? (zrobienia z tego żródła utrzymania)
Pozdrawiam.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Pn wrz 08, 2008 19:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Pytanie, przyznam się szczerze: ciężkie.

Z jednej strony słowa Jezusa, że "godzien jest robotnik zapłaty swojej" oraz obraz z księgi Kapłańskiej, w której wyraźnie określono, że kapłani mają prawo do części ofiar składanych Bogu. Z drugiej strony postawmy mniej lub bardziej koloryzowaną rzeczywistość.

Prawdę powiedziawszy Jezus nie powiedział nic nowego nadając uczniom prawo do odbierania należnej zapłaty za swoją posługę (uczniowie byli tylko ludźmi i nie żywili się powietrzem), ale te słowa jakoś nie pasują mi do Mistrza z Nazaretu, który od pieniędzy stronił a przez całe życie chodził w sandałach i z kijem w rękach.

Drugą stroną medalu jest to, że często dochodzi do nadużyć finansowych w środowisku kapłańskim. Znam naprawdę wielu księży i póki co (dzięki Bogu) nie natrafiłem na takiego, którego sensem życia stałoby się gromadzenie pieniędzy.

Kapłani moim zdaniem mają prawo pobierać opłaty za swoją posługę, ale powinno się to odbywać na zasadzie umiaru. Wiele mówi się, że msza kosztuje tyle a tyle, że księża zbierają tylko pieniądze etc. Chciałbym jednak zauważyć, że wielu księży zebrane pieniądze przeznacza na różnorakie remonty, dobroczynność i utrzymanie samych siebie, plebanii i kościoła. Utrzymanie kościoła nie jest takie proste, gdyż wszystko kosztuje i często niemało (kwiaty+prąd+woda+ogrzanie Kościoła+naprawa starych lub kupno nowych paramentów i szat+wynagrodzenie kościelnego+wynagrodzenie organisty+wynagrodzenie osób sprzątających+rozmaite środki czystości+...). Koszty można wyliczać bardzo długo.

Nie potępiam tego, iż kapłani pobierają opłaty (w sumie nie tylko księża katoliccy tak robią). Potępiam natomiast sytuacje, gdy kapłan, w wyniku nadmiaru pieniędzy, popada w swoisty szał i np co parę lat kupuje nowy samochód (który często służy celom duszpasterskim, ale ten fakt się pominie). Kapłani powinni przede wszystkim być obrazem Boga na ziemi, toteż powinni zachować do pieniędzy stosowny dystans.

Na zakończenie dodam: wszelkie przypadki, w których młodzi mężczyźni zostają kapłanami tylko po to, by mieć zapewnione zajęcie i utrzymanie są karygodne.

Taka jest moja opinia na ten temat. Serdecznie pozdrawiam :)

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Pn wrz 08, 2008 19:56
Zobacz profil
Post 
Dlaczego wierzący mają płacić swoim duszpasterzom pieniądzem na ziemi za swoje zbawienie skoro płaca za to już Bogu swoją wiarą i modlitwą ? Przecież nie mogą służyć dwóm panom: Bogu i księdzu...


Wt wrz 09, 2008 7:45

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
marcus napisał(a):
Dlaczego wierzący mają płacić swoim duszpasterzom pieniądzem na ziemi za swoje zbawienie skoro płaca za to już Bogu swoją wiarą i modlitwą ? Przecież nie mogą służyć dwóm panom: Bogu i księdzu...


Zastanawia mnie skąd Ty takie perełki bierzesz.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Wt wrz 09, 2008 8:35
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Zastanawia mnie skąd Ty takie perełki bierzesz.


Z życia kościelnego mój drogi, z życia... :)


Wt wrz 09, 2008 8:38
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Ja pojmuje nauke Jezusa w ten sposob.
Masz byc uczciwym czlowiekiem, wyrozumialym, niosacym pomoc innym a za to czeka cie nagroda.
Ksieza maja w imieniu Boga sluzyc ludziom, uczyc i uzdrawiac. Ich cecha ma byc ubostwo a zaplata za prace jedzenie i nocleg.
Jezus daje do zrozumienia, ze jego misja jest wypelniona i skonczona a wiec wszelkie "listy" typu "acha przypomnialem sobie" pisanie po stuleciach to celowy wymysl ludzki.
Jezus zdecydowanie oddziela panstwo od kosciola i nigdzie nie moge napotkac na nakaz stworzenia czego takiego jak Watykan.
Jak sie okaze, ze takie idiotyczne podejscie do wiary potwierdza moja glupote to trudno.


Wt wrz 09, 2008 11:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post 
opat_90 napisał:
Cytuj:
Kapłani moim zdaniem mają prawo pobierać opłaty za swoją posługę, ale powinno się to odbywać na zasadzie umiaru.

Wybrałem to jedno zdanie, ponieważ właśnie do tego zmierzałem - czy kapłani powinni pobierać łopatę za służbę Bogu?
Zgadzam się z większością Twojej wypowiedzi, że życie pociąga za sobą wiele kosztów związanych z utrzymaniem.
Jednak, czy kościoły i kapłani, którzy za koronny argument pobierania opłat mają utrzymanie tych kościołów, nie ponoszą po prostu skutków postępowania nie zgodnego z Biblią i wzorem pozostawionym prze naszego Najlepszego Nauczyciela, co do postępowania zgodnego z wolą Boga? Jezus Chrystus swoim postępowaniem pośród ludzi pokazał, jak powinien postępować Jego naśladowca. Nie zabiegał o dobra materialne ani nie nakazywał przykładania tak wielkiego znaczenia do miejsc kultu.
Jehowa ustanowił kapłanów dla Izraela, ale tak jak prawo dane Izraelitom zostało zniesione tak i to również. Jezus Chrystus nie powtórzył tego nakazu. Swym uczniom oznajmił: „Nikt nie ma miłości większej niż ta, gdy ktoś daje swą duszę za swoich przyjaciół” (Jn 15:13). Wcześniej rzekł im: „Daję wam nowe przykazanie, żebyście się wzajemnie miłowali; tak jak ja was umiłowałem, żebyście wy też miłowali się wzajemnie” (Jn 13:34). Przykazanie to nazwał nowym, dlatego, że Prawo Mojżeszowe, któremu podówczas podlegał zarówno on sam, jak i jego uczniowie, nakazywało: „Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie” (Kpł 19:18; Mt 22:39). Wymagało, więc, aby człowiek miłował drugich tak jak siebie, nie oczekiwało jednak miłości ofiarnej, skłaniającej do oddania za kogoś życia. Unaocznieniem miłości, do której zobowiązywało nowe przykazanie, było życie i śmierć Jezusa. Kto kroczy jego śladami, wyświadcza dobro nie tylko wtedy, gdy nadarza się okazja, ale wzorem Chrystusa przejawia inicjatywę, by nieść bliźnim pomoc pod względem duchowym i w innych dziedzinach. Ich pomyślność naprawdę leży mu na sercu.

Budowanie kościołów i ich utrzymanie stało się ciężarem dla bliźnich a nie przejawem miłości. Czyżbym tylko ja to tak widział? Na pewno nie. Zresztą nie tylko budowy i utrzymanie kościołów, ale i śluby, komunie, pogrzeby itp. to olbrzymi ciężar dla wielu. Opłaty za te posługi są wysokie między innymi, aby utrzymać te pustoszejące budowle.
Inna sprawa to urząd kapłana. Czy to Boże polecenie, aby nadal były takie osoby? ” Rz 10:3-4
3. Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga, i uporczywie trzymając się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga.
4. A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy.
(BT)

Wniosek prosty, że tamto prawo dane Izraelitom spełniło swoje zadanie wraz z ofiarną męczeńską śmiercią Jezusa Chrystusa a chrześcijan obowiązuje NOWE dane przez Jezusa, w którym już nie ma mowy o urzędzie kapłańskim, tylko o braterstwie i miłości wzajemnej. Gdyby kilkaset lat po śmierci Jezusa ludzie nie ustanowili takiej profesji, to nie rozmawialibyśmy o tym, czy utrzymanie takich osób przez wiernych jest słuszne czy nie? Czy ich bogacenie się może mieć miejsce czy nie itp.
A kościoły?
Zdaję sprawę, że to, co pisze, to dla przeciętnego Polaka – Katolika, to niezrozumiała pisanina, bo jak może istnieć Polska bez księży i kościołów?!!! Tak było zawsze, odpowie wielu. Ale czy tak samo wielu zadaje sobie trud, aby dowiedzieć się, że nie zawsze tak było! Że Prawdziwy Chrystianizm tak nie wyglądał, gdzie materia wzięła górę nad stroną duchową!
” Dz 17:24-25
24. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką
25. i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.
(BT)

Dzisiejsze budowle sakralne i kapłaństwo w takiej formie nie mają uzasadnienie biblijnego. Wszelkie problemy z tego wypływające świadczą o tym, że nie cieszy się to i nie cieszyło błogosławieństwem Boga.
Pozdrawiam.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Cz wrz 11, 2008 18:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL