Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 14:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Współczesne zagubienie... 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 03, 2008 0:23
Posty: 246
Post Współczesne zagubienie...
Od niedawna zagnieździłem się w Rzeszowie i muszę stwierdzić, że całkiem tu nieźle. Przynajmniej trochę więcej "lajtowych" rzeczy, niż w Stalowej Woli. Ale nie o tym chcę mówić. Jak w każdym mieście, tak i tutaj, struktura społeczna dzieli się na:

1. Żuli (mało ich, ale są)
2. Robotników
3. Uczniów
4. Studentów
5. Blockersów (kapturników itp.)
6. Tzw. facetów (ludzie biznesu)
7. Urzędników
8. Rencistów i rencistek
9. Emerytów i emerytek

Tak by to wyglądało w zarysie. Najgorsze jest to, że osobiście trudno mi znaleźć się w tym tłumie. Pracę sobie dopiero znalazłem, a już mnie łapie dół. Znacie ten dół? To okropna rzecz. To poczwarka postmodernizmu. Cholera wie, co z tego wyrośnie.

Słabszy człowiek szukałby zadowolenia w alkoholu bądź narkotykach. Ja nie... no chyba że w celach "eksperymentalnych", a na to jeszcze czas.

Gdzieś się podział mój Teilhard... nie wiem, gdzie Go zgubiłem.
Gdyby tak Pan mógł dać mi trochę siły. Wiem, że jest spora większość takiego typu ludzi jak ja. Z jednej strony chcą dużo, z drugiej nie chcą popaść w rutynę. I zachodzi konflikt...

Adekwatny jest tutaj tekst pewnej piosenki, zresztą mojej ulubionej:

Was many years ago that I left home and came this way
I was a young man full of hopes and dreams
But now it seems that all is lost and nothing gained
Sometimes things aint what they seem
No brave new world no brave new world

Night and day I scan horizon sea and sky
My spirit wanders endlessly
Until the day will dawn and friends from home discover why
Hear me calling rescue me
Set me free, set me free
Lost in this place and leave no trace

Stranger in a strange land
Land of ice and snow
Trapped inside this prison
Lost and far from home


Ani religia, ani światopogląd już mnie nie bawi. Zaczynam nienawidzić swojego krzyża. Trudne? Wiem. Niemęskie? O ileż bardziej wiem.

Jak wy sobie z tym radzicie? Przecież nie można non stop karmić się wizją Punktu Omega i innych tego typu bajek...


Pt paź 03, 2008 8:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
ja pisze na forum wiara.pl


Pt paź 03, 2008 13:04
Zobacz profil
Post 
Kiedy naprawdę wydaje mi się, że z czymś mi ciężko, stosuję starą metodę: poważnie myślę o ludziach, których los doświadczył ciężej ode mnie. Przypominam sobie, przez co musieli i muszą czasem przechodzić inni. Wtedy wiele moich problemów i "dołów" wydaje mi się daleko mniej istotnych.


Pt paź 03, 2008 13:51
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL