Pościnajcie w moich oczach - możliwe że powinno zamiast "W" być "NA". Ale mniejsza, nie ten temat. Wcześniej dokładnie mówi że bogaci będą się bogacić a biednym będzie jeszcze zabierać by nie nie mieli nic. Wiadomo biedota jest głupia, naiwna i można od niej ciągnąć kasy a ciągnąć.

a co do tego cytatu Dz 4, 32-38, pisze "Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne." czyli nie mogli mieć nic własnego, wszystko było wszystkich, a raczej apostołów " i składali je u stóp Apostołów". Czyli wszyscy oddawali wszystko i apostołom było z tym dobrze, ale jak ktoś nie chciał oddać wszystkiego (chociażby PRZEZORNOŚĆ) to ginął. W sumie sam Jezus powiedział:



Czyli każdy kto nie słucha apostołów we wszystkim (bo Jezusa już nie było) jest wrogiem, a wiadomo co się z wrogiem robi - pozbywa się go

Tak to jest, jak kończy się edukację religijną na I Komunii Św. a potem udaje intelektualistę na forum .
W tej przypowieści denar to miara daru Ducha opisanego w Ks. Rodzaju dana każdemu człowiekowi co wyróżnia człowieka spośród zwierząt. Ten, który otrzymał 1 denara faktycznie uczynił go niewidocznym zakopując w ziemi i działał na ziemi jak chciał. Stąd niczym nie różni się od zwierzęcia i stąd Pismo wielokrotnie nazywa takich zwierzętami. Drugi sługa dostał dwa denary i są to ci, którzy mają chęć rozwoju duchowego ale ze względu na dominujące nad nimi pożądania rozwijają się wolno a główny czynnik pokus jakim jest seks nazywany przez papę Knota ‘szczęściem wiecznym’ ("Ekstazę związaną z radością współżycia seksualnego można porównać do szczęścia życia wiecznego"-Ojciec Ksawery Knotz,"Akt małżeński...") ograniczają poprzez małżeństwo. Nawet jak uzyskają cztery denary to i tak nie dorównują tym bezżennym dla Boga, którzy zaczynają od pięciu denarów duchowych i uzyskują ich dziesięć. Ponieważ ich rozwój trwa jest stale powiększany co symbolizuje otrzymanie dodatkowego denara od tego, który go odrzucił a odrzucający pozostaje w stanie jakim sobie wybral czyli istnienia zwierzęcego. Jest to pozbawienie go możliwości poznania Boga czyli totalna śmierć duchowa opisana jako ścięcie, gdyż stan istnienia bez Boga nazywany jest śmiercią i ten wybór jest zadaniem samemu sobie okrucieństwa przez tego osobnika a Bóg jako sprawca istnienia świata i mocy wszelkiego działania ukazany jest jako Ten, który nie ingeruje w wolność takiego człekokształtnego zwierzaka i daje mu możliwości trwania w śmierci co ukazane jest jako zabicie go-bez woli Boga nikt nie jest w stanie istnieć ani ruszyć palcem stąd dzialanie przypisane jest Bogu w tej formie.

To małżeństwo umarło nie ze względu na klątwę Piotra lecz pewnie na atak serca, gdyż zrozumieli, że są poprzez swoje zachowanie polegające na braku pełnej ufności Bogu oraz przywiązaniu do dóbr tego świata – niegodni życia wiecznego.
Inne Twoje halucynacje pominę.

Czy podnieca Cię ośmieszanie się na forum poprzez pisanie niedorzeczności na poziomie przedszkolaka?

Tak czy inaczej mówisz o denarach = pieniądzach, po prostu inaczej to nazywasz - jak chcesz.


Pseudo-katolikom czy sekciarzom nie muszę się tłumaczyć, a właśnie taki obraz o sobie przedstawiasz, już wiele razy moderatorzy cię krytykowali i poprawiali w twej krzywej wierze pseudo-katolickiej.

W innym temacie napisałeś również:

Nie masz dość wiedzy, bo widzę że twoja pochodzi z kazań (INNE PYTANIE CZYICH KAZAŃ). Jak wykraczasz poza to co jest napisane i uważasz że nie piszesz od siebie, myślisz że jesteś natchniony przez Boga? Nieomylny jak Bóg? Ciebie trzeba by było zweryfikować, jeszcze jakąś sektę chcesz stworzyć i szukasz "zbłąkanych dusz" na tym forum by ich tam wciągnąć. Proponuje aby moderatorzy przyjrzeli się tobie, bo najwyraźniej uważasz się za proroka i pod płaszczykiem kościoła szerzysz własne herezje.

LVL,

odpowiadaj na argumenty a nie jakieś personalne ataki tylko!

Jeżeli uważasz, że On pisze coś sprzecznego z tym, co mówi Kościół, to... podawaj argumenty! a nie piszesz od rzeczy jakieś farmazony o sekcie.

A jeżeli nie potrafisz odpowiedzieć kontrargumentem, tylko pisać same takie ataki, to po prostu przyznaj się, że nie masz argumentów.

Koniec świata !
Istota zwalczająca chrześcijaństwo nawołuje do czystości nauki KRK!

Kilka razy wytłumaczyłem Ci w jak najprostszy sposób - abyś cośkolwiek pojął - Twoje błędne dywagacje mające jeden cel - uderzyć w wierząch. Z całą pewnością to zrozumiałeś, bo raczej nie ma takich na forum, ktorzy tego nie zrozumieliby. Z Twojej strony było jedynie milczenie-brak kontrargumentów. Teraz bezpardonowo atakujesz mnie inwektywami co jednoznacznie wskazuje na Twoją bezradność i obnażenie klamstw, ktore tu serwujesz. Chcialem jeszcze odpisać Ci na rzekome różne miejsca wniebowstąpienia, ale nie wiem gdzie jest ten post-być może został usunięty. Także tu wykazałbym Ci już nie tylko niewiedzę, ale brak podstaw logicznego rozumienia prostego tekstu i złośliwość.

Nieco odbiegając od tematu - LvL poniekąd kojarzy mi się z... Mariolcią

Bez urazy.

Sprawa pieniędzy w Biblii? Nasuwa mi się na myśl scena w świątyni z Panem Jezusem. Jezus obserwował ludzi wchodzących do świątyni, konkretnie pewną
kobietę.. powiedział, że ona dała najwięcej, bo dała z tego, co miała, a nie z tego, co jej zbywało(!) Zatem, ofiara pieniężna zawsze jest brana pod uwagę...

LVL, czekamy na argumenty...