|
Alfa F1
Dołączył(a): So sty 20, 2007 11:25 Posty: 107 Lokalizacja: Wrocław
|
Biblia.
To przede wszystkim historia Zbawienia, opowieść o dojrzewaniu ludzkości i wychowywaniu jej przez Ojca.
Spójrzmy na Biblię również z innej strony. Rozważmy mianowicie jej przesłanie. Powierzchowna lektura Pisma pozwala dostrzec dziesiątki ludzi, ich sprawy, obietnice, modlitwy, klątwy, poematy, sentencje luźno ze sobą powiązane- trochę taki zbiór świadectw, spostrzeżeń i przemyśleń wielu ludzi. Jaki w tym porządek? Czy tylko taki, że poszczególne Księgi i rozdziały mówią o Bogu, jaki jest, czego dokonał, co przyobiecał?
Więcej.
Wygląda na to, że Biblię można ujmować całościowo. Wszystkie jej słowa zwrócone są- zgodnie z Bożym zamysłem- także w stronę człowieka- i to nie tylko jako adresata, ale i bohatera. Święty Paweł mówi tu o „ekonomii zbawienia”. (Ef 3,8 Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa 9 i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy.) Apromaksyzując, chodzi tu o antycypacyjne względem Nowego Testamentu znaczenie historii Narodu Wybranego. Postacie, wydarzenia i zasady Starego Testamentu są typami, figurami i zapowiedziami tego, co ma się wydarzyć (21 Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie. 22 I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni7, 1Kor 15,21-22). Z tego by wynikało, że Bóg bardziej przemawia do nas w Piśmie- całym Piśmie- o Zbawieniu niż tylko o tym, jaki jest. Powyższy obraz rozwinęła zwłaszcza teologia protestancka.
To o tyle istotne dla naszego problemu, że pozwala zrozumieć doniosłość i wyjątkowość Biblii, a także rozwiewa wątpliwości co do jej autentyczności. Skoro Biblia opowiada jedną historię o dorastaniu ludzkości, o wzajemnym poszukiwaniu siebie nawzajem przez Boga i człowieka aż do pełni czasów (Ga 4,4), by wówczas ukazać Ewangelię- czy potrzeba czegoś więcej?
Wiemy, co czynić, czego dokonał dla nas Bóg, wiemy o Nim to, co zechciał objawić- wystarczy. Do reszty doprowadzi nas Duch Parakletos, którego Chrystus zesłał nam jako Pocieszyciela (J 16,13). Wiemy także, czego się spodziewać, w co wierzyć, w czym pokładać nadzieję. Wiemy, za kim iść- bo Chrystus sam przekazał niejako władzę pasterską biskupowi Rzymu nad swoim Kościołem (J 21,15-19).
„Przekonujemy się bowiem, że w Biblii stwierdzenia dotyczące Boga są bardzo często stwierdzeniami dotyczącymi człowieka i wypowiadanymi dla człowieka” (Wprowadzenie do teologii, J. Morales), tak ze względu na treść, jak i zastosowaną formę.
Lumen gentium: Wszystkich wybranych Ojciec przed wiekami „poznał i przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi” (Rz 8,29). W Chrystusie jesteśmy na nowo odrodzeni w Kościele, który stanowi jedno Ciało, którego Głową jest Jezus, do Niego też winny upodabniać się wszystkie członki (Ga 4,19). Także i stąd można wysnuć entymemy apologetyczne. Tu, na Ziemi, tylko pielgrzymujemy, znosimy cierpienia, nie dostrzegamy jasno celu naszej wędrówki. A jednak żywimy nadzieję na to, że będziemy z Chrystusem współkrólować. Gdy choruje jeden z członków, cierpi całe ciało. Gdy jeden z członków pragnie przejąć funkcję innego, staje się niby nowotwór. Tak jak rozum góruje nad dłonią intelektem, tak Bóg w swoim niepojętym Planie winien zostać wywyższony, a Jego kompetencje „kierowania ciałem”- uznane.
Jeszcze nie skończyłem całej, ale zgłębiam każdy fragment jak mogę!!
|