|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Religia, a magiczne wierzenia
| Autor |
Wiadomość |
|
mati44
Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 17:26 Posty: 9 Lokalizacja: Wąbrzeźno/Bydgoszcz
|
 Religia, a magiczne wierzenia
Witam! Chciałbym zapytać Was o zdanie, co sądzice na temat noszenia różnych amuletów, co jest przecież sprzeczne z nauką Kościoła. Prócz tego jaką macie opinie na temat noszenia np. różańca św. na szyi lub tzw. "dziesiątki różańca" na palcu? Czy nie uważacie, że w ten sposób profanuje się świętość, a może też należy z godnością nosić owy różaniec na szyi?
|
| Wt sie 03, 2010 10:55 |
|
|
|
 |
|
biedronka25
Dołączył(a): Pt cze 18, 2010 11:21 Posty: 428
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
rozaniec na szyji? nie spotkalam jeszcze noszenie amuletow jest nie tylko sprzeczne z nauka kosiola , ale sprzeczne jest a wiara w Boga, bo jesli wierzymy w Boga to tylko jemu pokladamy nadzieje a nie w amulety...amulet nas nie uchroni, nie pomoze, a Bog tak
|
| Wt sie 03, 2010 11:07 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
Akurat różaniec na palec jest właśnie po to aby można go było w takiej formie odmawiać. Nie nosi się tego jako pierścionka, tylko taka jest forma jego odmawiania. Różaniec na szyi, chyba się czasem nosi, czy może jacyś zakonnicy tak robią, nie znam się dokładnie, ale nie widzę w tym nic złego.
A co do amuletów, skąd takie pytanie? Dla mnie, pomijając naukę Kościoła itp., jest to zwykła strata materii i czasu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Wt sie 03, 2010 12:09 |
|
|
|
 |
|
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
Myślę, że skromność w tych przypadkach jest wysoce wskazana. Sam noszę łańcuszek z krzyżykiem. Pomimo tego, że jest na nim wyszczególniona postać Jezusa jest to "skromna" wersja. Zawsze chowam go pod koszulką - może podczas biegania sam wypada. Często też przed jazdą autem wyciągam go i całuję. Niby wiem, że Bóg jest wszędzie, aczkolwiek taki znak daje mi jeszcze większe poczucie tego, że na drodze nie będę sam. Natomiast mam złe zdanie na temat łańcuszków o niezwykle efektownych, żeby nie powiedzieć efekciarskich, krzyżykach. Czasem też widzę krzyż na ubraniach czy jako dodatek do butów. Pomijam już styl emo itp. Innymi słowy krzyż winien być dla nas osobiście, a nie dla odbioru otoczenia. Coś w stylu biblijnej modlitwy w zaciszu swej izdebki zamiast pokazowej na placach w długich frędzlach.
|
| Wt sie 03, 2010 12:25 |
|
 |
|
alcazuz
Dołączył(a): N sie 01, 2010 13:36 Posty: 6
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
Cytuj: Zawsze chowam go pod koszulką - może podczas biegania sam wypada. Z jednej strony to rozumiem, a z drugiej dziwi mnie to, czemu go chowamy. Przecież to nasza duma, nasza miłość- krzyż. Czemu nie nosimy go "na zewnątrz", tylko gdzieś chowamy. Rozumiem, ze nie chcemy porwac łańcuszka, pobrudzic krzyża itp, ale właściwie czy to jest jakis problem? Znam kilku ludzi którzy noszą na szyi taki, dosyć duży krzyż benedyktyński. Oczywiscie "tłamsią" go gdzieś pod ową koszulką bądź bluzą, wyciągają go tylko gdy idą do kościoła. Czy to ma sens? Sama nosiłam taki krzyż przez jakiś czas i nie bałam się go zawieszać NA koszulce. Bo i czego się bać?
|
| Wt sie 03, 2010 20:16 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
Możliwe, że nie wynika to ze strachu, tylko po prostu z wewnętrznej potrzeby człowieka. Są ludzie, którzy lubią modlić się poprzez głośny śpiew, i są tacy, którzy wolą bezgłośną modlitwę w zaciszu własnego serca. Upodobania indywidualne są różne także w kwestii noszenia symboli religijnych.
Dla niektórych krzyżyk czy medalik jest czymś bardzo prywatnym, jest wyrazem osobistej więzi z Bogiem. Nie odczuwają po prostu potrzeby noszenia tego symbolu na wierzchu, bo przecież nie musi on mieć znaczenia dla reszty świata. Ważne, że ma znaczenie dla nich, i to im wystarcza.
|
| Wt sie 03, 2010 21:05 |
|
 |
|
ysuk-san
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43 Posty: 424
|
 Re: Religia, a magiczne wierzenia
Najczęściej ubieramy sie w konkretny sposób by inni nas wg tego identyfikowali. Moda, dresy, jeansy, markowe ciuchy, dziury itd. Podobnie makijaz czy odpowiednie perfumy. Dlaczego wypierać się, że akurat z biżuterią jest inaczej? W stylu pierścienia atlantów, talizmanu elfów czy jing-jang?
Osobiście noszę najczęściej różaniec na palcu. Zarówno dla tego by jak chcę zrobic coś głopiego "zwrócił mi uwagę" ale by dac się zidentyfikować jako wierzący.
|
| Wt sie 03, 2010 21:18 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|