Chciałby abyście się wypowiedzieli na ten temat. Ja wiele miałem przypadków z tym związanym. Co ten fanatyzm oznacza, jakie są skutki. Ja swoje słowo dołożę kiedy ktoś odpowie na ten post.

viewtopic.php?p=636542#p636542
viewtopic.php?f=1&t=5975 - Czy warto być Fanatykiem ?
viewtopic.php?f=46&t=19852 - Fanatyzm religijny

Dla mnie dzisiaj to kojarzy się przedewszystkim z Islamem gdzie w krajach arabskich chrześcijanie są zabijani i prześladowani a wszystko za przyzwoleniem społeczństwa. Nawoływanie do Dzihadu i prześladowania chrześcijan to prawdziwy fanatyzm, chory fanatyzm. Europa buduje meczety dla muzułmanów ale jakoś nie widać tego samego po stronie islamskiej, gdzie Kościoły się pali a cheścijan morduje, do tego wszyskiego nie słychać głosu ze strony Europy w obronie prześladowanych, wygląda to tak, my wam będzie pozwalać na budowy meczetów a wy dalej prześladujcie chrześcijan u siebie.

A ja, tak dla równowagi, myślę o średniowieczu i chrześcijanach mordujących pogan.

Mało znanym faktem jest prześladowanie prawosławnych i Żydów w latach 1941-1945 w Chorwacji przez katolików.
Reżim, jaki wkrótce ustanowili ustasze (1941-45), którego polityka opierała się na eksterminacji prawosławnych, Żydów, Cyganów i komunistów, był jednym z najokrutniejszych, o ile nie najstraszliwszym, w czasie drugiej wojny światowej . Politykę tę chorwacki minister edukacji, dr Mile Budak, określił następująco: „Część Serbów wybijemy, część wygnamy, a resztę, która musi przyjąć religię katolicką, włączymy do narodu chorwackiego (...) Wszystkie nasze poczynania wynikają z wierności wobec religii i Kościoła katolickiego". H. Neubacher, wysłannik niemieckiego Urzędu Spraw Zagranicznych pisał: "Recepta wodza ustaszów i poglavnika Chorwacji, Ante Pavelića, na prawosławnych przypomina wojny religijne, pamiętne jako te najkrwawsze: 'Jedna trzecia ma się stać katolicka, jedna trzecia ma wynieść się z kraju, a jedna trzecie ma umrzeć!' Ostatni punkt tego programu wykonano". W nowym państwie chorwackim zamieszkiwało 6,7 mln ludzi. Połowę tego stanowili katolicy, oprócz tego 2,2 mln prawosławnych, 750 tys. muzułmanów, 70 tys. protestantów i 45 tys. Żydów. Katolicy rozpalili się tylko przeciwko prawosławnym i Żydom. Fanatyzm i mordercza furia faszystów chorwackich była tym gorsza, że wszystko opierało się na waśniach religijnych, a plan państwowy zmierzał do utworzenia całkowicie katolickiej Chorwacji. Cornwell pisał o tych mordach: "Nawet w porównaniu z obecnymi rzeziami w Jugosławii zbrodnie Pavelicia na prawosławnych Serbach pozostają jedną z najbardziej odrażających masakr w historii".
Kościół od razu podjął żywiołową współpracę z ustaszami. Do partii Ustasza należało wielu duchownych, np. arcybiskup Sarajewa, Ivan Šarić, wielu członków z Akcji Katolickiej, jej przywódca Ivo Guberina, był kapitanem w przybocznej gwardii Pavelića, franciszkanin Berto Dragićević z klasztoru Široki Brijeg był dowódcą okolicznych ustaszów. Jest więc pewne, że Kościół chorwacki wiedział o wszystkich zbrodniach od samego początku, jednak nie zrobił nic, aby zaprzestano masakr oraz konfiskaty majątków ofiar. 
Jeszcze bardziej szokujący w tym wszystkim jestudział kleru w masakrach, w czym największą gorliwość wykazali bracia św. Franciszka, którzy często wręcz odgrywali w tym czołowe role - zabijali, podpalali domy, łupili wioski na czele ustaszowskich band. Mnisi chorwaccy zajmowali się konwersjami na katolicyzm. Sami przy tym dopuszczali się wielu zbrodni, np. Šimić Vjeckoslav z Knin, został gubernatorem, własnymi rękoma wymordował wielu prawosławnych, 21 maja 1941 r. na pytanie włoskiego dowódcy o jego politykę, odparł: "W jak najkrótszym czasie uśmiercić wszystkich Serbów". Sidoniie Solo z Nasice deportował całe wioski prawosławne, opat Gunlic, G. Castimir, zarządził masakrę setek prawosławnych w Glinie. Wielu franciszkanów chodziło z bronią i ochotnie uczestniczyło w rzeziach, dając czasami dowody niebywałej radości z tego tytułu. Tak np. o. Božidara Bralow, protektora lotnej dywizji „Crna Leggija" (Czarny Legion), który nie rozstawał się ze swoim pistoletem maszynowym, oskarżano, iż w Alispin-Most, po masakrze 180 Serbów tańczył triumfalnie przy ich ciałach (!). Ksiądz Dionis Jurićev powiedział wówczas: "Nie jest już grzechem zabicie siedmioletniego dziecka, jeśli naruszy ono rozporządzenia ustaszów. Chociaż noszę szaty kapłańskie, często przychodzi mi chwytać za karabin maszynowy". Dragutin Kamber z Towarzystwa Jezusowego był szefem policji w Doboj w Bośni, odpowiedzialnym za wiele morderstw na prawosławnych. W masakrze 559 Serbów w Prebilovcach i Surmancach w Hercegowinie brali udział księża Ilija Tomaą i Marko Hovko.
W efekcie rządów faszystowskich w wyniku masowej zagłady zginęło 487 tys. prawosławnych Serbów (na 2,2 mln), 27 tys. Cyganów, 30 tys. Żydów (na 45 tys.) [ 4 ]. Ten klerykalny reżim jest najlepszym dowodem na to, że heretycy przestali płonąć tylko i wyłącznie dlatego, że państwo odmówiło swej dalszej pomocy. Jednak przy odpowiedniej gorliwości władzy państwowej — wróciło średniowiecze. I jeśli kler hamował się trochę i wykazywał pewną powściągliwość, to tylko dlatego, że patrzyły na nich coraz bardziej przerażone oczy świata
Więcej tutaj:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1868
Trudno w to uwierzyć-to wszystko jest szokujące.Jak może się dopuszczać takich rzeczy katolik,wierzący w Boże Miłosierdzie dla wszystkich ludzi
Po przeczytaniu takich szokujących informacji,trudno mi liczyć,że przekonam syna do katolicyzmu.Dla niego ta religia jest opresyjna i autorytarna.

Macie rację. Znałem takich co potrafili gardzić innych z powodu ich niewiary i takich, którzy trzymali sie sztywnych reguł. Czy np nie zezwolenie na transfuzję krwi bo to niezgodne z ich religią nie jest fanatyzmem ?. Założyłem ten temat bo chodzi tutaj o to jak bardzo zostałem skrzywdzony przez wielu fanatyków, którzy nie patrzyli na sytuację, nie rozumieli a dla nich sztywne zasady sie liczyło. To prowadzi do upadku wyznawanych religii przez takich ludzi. To nie jest średniowiecze, że ludzie sztywno trzymali sie zasad (np potępiano ludzi za grzechy a nawet samobójstwo potępiali karą piekła-czysta pycha) a nie patrzyli na ludzi, nie rozumieli a przecież mieli przyklad Jezusa, który nikogo nie potępiał ani oceniał

A mi fanatyzm kojarzy się bardziej z fundamentalistami protestanckimi niz z katolikami. Ci pierwsi są znacznie bardziej niebezpieczni,bardziej nietolerancyjni niz nawet katolicy Radiomaryjni.

Prawda. Podczas kolonizacji Ameryki Północnej największą pogardę okazywali Indianom protestanci - Anglicy, Holendrzy, potem Amerykanie, a najprzyzwoiciej (względnie) zachowywali się katoliccy Francuzi.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci ... y_Westboro - tu jest przykład fundamentalizmu

Ja generalnie jestem wrogo nastawiony do fundamentalizmu wszelkiej maści-lefebrystycznego ,protestanckiego,żydowskiego i islamskiego

Generalnie patrząc po internecie to aż się roi od ateistycznych fanatyków, na jednego katolika potrafi się rzucić 10 fundamentalistów ateistycznych wyznających wiarę w kres człowieka po śmierci. Szkoda tylko że w tym tyle agresji i jadu.

Dla mnie fanatyzm to coś gorszego niż fundamentalizm. Fanatyzm zaczyna się wtedy, gdy wiara jest tak silna, że zanikają hamulce moralne i pojawia się przyzwolenie, a czasem nakaz przemocy fizycznej i słownej. I nie chodzi tylko o przemoc wobec innych, bo zamachowcy samobójcy zadają również gwałt sobie samym. Nawet gdy przemoc nie dotyka innych tylko samego fanatyka, który potrafi na przykład włożyć rękę w ogień i ciężko się poparzyć, dać ugryźć jadowitemu wężowi, czy kaleczyć się z powodów religijnych.

Fanatyzm związany jest z przemocą i cierpieniem, i jako taki powinien być potępiany.

Ja nie jestem ateistą. Sam też potępiam wojujący ateizm (jako forme fanatyzmu)

Nie wiem czy wiecie ale największy zagrożeniem dla KK nie sa ateiści,liberałowie,masoni ale właśnie fundamentaliści religijni ( z Islamem na czele). Współcześnie głownym prześladowcą katolikówsa muzułmanie. Kto wysadza świątynie w powietrze?? Napewno nie ateiści czy heretycy ani komuniści