co myślicie na temat objawień? Jestem właśnie w trakcie czytania orędzi na czasy ostateczne, na stronie http://ostrzezenie.wordpress.com/

Pan Jezus informuje w nich ludzkość o wydarzeniu w którym wszystkim nam będą ukazane nasze grzechy, tak jak one są widziane w oczach Boga, ma to być ostatnie ostrzeżenie i wezwanie ludzi do nawrucenia przed sądem ostatecznym.

To ma być dar dla ludzi, danie im możliwości zrozumienia swoich grzechów, nawrucenia i pokuty, tak żeby jak najwięcej osób zostało zbawionych w czasie Sądu ostatecznego.

"Będziecie widzieć wielkie znaki na niebie zanim Ostrzeżenie będzie miało miejsce. Gwiazdy kolidować będą z takim impetem, że człowiek mylnie oceni spektakl widziany na niebie, jako katastrofalny. Wynikiem zderzenia komet będzie wielkie czerwone niebo, a znak Mojego Krzyża stanie się widoczny dla wszystkich na całym świecie. Wielu będzie się bać, ale Ja mówię: radujcie się, bo po raz pierwszy w swoim życiu zobaczycie prawdziwie Boski Znak, oznaczający wspaniałą wiadomość dla grzeszników na całym świecie."
Orędzie nr 106 z serii Ostrzeżenie

W tym czasie również ukaże się na niebie znak Krzyża, widziany dla wszystkich ludzi na ziemi, tak jak jest to przepowiedziane przez św. Faustyne

"nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzien. sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki. Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak Krzyża na niebie, a z otworów gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krotki czas przed dniem ostatecznym."
Z Dzienniczka św. Faustyny



pozdrawiam, Lukasz

Ja nie ufam prywatnym objawieniom. W psychiatrykach pełno jest takich ludzi.

Ja nie wierzę. I z ulgą przyjmuje wiadomość, że KK nie każe mi w nie wierzyć.

Co myślimy?.....nie myślimy, bo wiemy, że anonimowe "objawienia" nie są badane przez Kosciół
http://kosciol.wiara.pl/doc/1097219.Kos ... elko-i-oko

A samozwańców "Jezusów" funkcjonuje aktualnie w świecie kilku.

podobnie jak mareta odczuwam ulgę, że
co nie znaczy, że wykluczam zupełnie ich pochodzenie od Boga
bywa, że je czytam i coś tam z nich wynoszę

nie muszę w nie wierzyć...
hm... teoretycznie tak
tylko jak to się ma do tego,

że jako pokutę księdz mi zadaje odmówienie modlitwy do Matki Boskiej Fatimskiej?

Uważam że powinno się brać te objawienia pod uwagę, jeżeli jest się osobą wierzącą, a przynajmniej przyjąć je do wiadomości.

Czytałem je i w mojej ocenie brzmią wiarygodnie.

luk... między urojeniem a objawieniem może być za cienka granica... zwłaszcza jak czyta się opinei biegłych.

A w którym konkretnie byłeś?

W kilku byłem i wystarczyło.