Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 13:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8
 Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem. 
Autor Wiadomość
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
tredje napisał(a):
humalog-najlatwiej zaprzeczyc. To tak, jak z syndromem poaborcyjnym-kobiety go maja choc same o tym nie wiedza.
Tu na odwrot- zadnej traumy nie ma, choc ja tak czuje. Wiecie lepiej.
Czy sytuacja, gdy male dziecko jest zamkniete w ciasnym pomieszczeniu z doroslym, straszone, ze zatajenie czegos to ciezki grzech, o ktorym Wielki Brat wie, to nie przemoc psychiczna?
To nigdy nie bylo tak, ze konczylo sie na wyznaniu grzechow. Zawsze byly dodatkowe pytania, zwykle dotyczace sfery seksualnej. Pamietam nawet zarty doroslych-was, dziewczynki, to ksiadz pewnie o "te" rzeczy pytal?

kto cie zamykał w tym ciasnym pomieszczeniu i co to za pomieszczenie?


N lis 18, 2012 13:51
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Tredje

I dlatego masz zły obraz religii. To ma być filozofia życiowa, którą z własnej woli się kierujesz i która pomaga Ci w rozwoju duchowym. Chcąc zerwać więzi z religią, wystarczy wykreować sobie obraz Boga, który jest odrażający, a w samej religii interesować się tylko ciemnymi stronami. Po czasie nie będzie się chciało mieć nic wspólnego z daną religią.
Dlatego też sprawienie przez otoczenie, że człowiek tak widzi swoją religię, jest złym wzorcem, gdyż powoduje, że dana osoba nie widzi w religii sensu, ani jej wartości dla swojego rozwoju duchowego. Zły nauczyciel potrafi zniechęcić niemal do wszystkiego: od psychologii po buddyzm.
Dobry przekaże wiedzę, ale nie sprawi, że jego skuteczność będzie 100%. Po prostu człowiek może dojść do wniosku, że nie wierzy, ale nie miesza w to negatywnych emocji, doświadczeń, tylko pozostaje obojętność wobec obiektu.
Tak samo z obojętnie jakim przedmiotem: zły nauczyciel matematyki może spowodować głębokie urazy u ucznia, które mogą powodować niechęć do samego przedmiotu, jaki i do wszystkich nauczycieli matematyki.

Trafiłaś na takich, a nie innych nauczycieli, którzy zakorzenili w Tobie uraz. I wyciągnęłaś takie, a nie inne wnioski na temat religii. Jeśli to co piszesz, to prawda, to ja się nie dziwię, że porzuciłaś religię. Jednak ten uraz wciąż się za Tobą ciągnie, nie zamknęłaś tego etapu i patrzysz z pozycji skrzywdzonego dziecka na religię.

PS. Humalog :gdzie Tredje zachwala psychoanalityków?
PS2. Teraz się wczytuje?
Parafia Mierzyn


N lis 18, 2012 14:28

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Alus-konfesjonal.
Val- to jest normalne schronisko komunalne -taka utylizacja odpadow. Parafia nie ma z tym nic wspolnego. Zadalam sobie trud, i zadzwonilam.


N lis 18, 2012 15:21
Zobacz profil
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
tredje napisał(a):
Alus-konfesjonal.

I w konfesjonale małe dziecko ksiądz straszył grzechem ciężkim za zapomnienie jakiegoś grzechu?
Albo trafiłaś na jakiegoś bezrozumnego duchownego, albo konfabulujesz.
Jeśli autentycznie ksiądz zadawał dziecku pytania tyczące sfery seksualnej, to co za problem omijać konfesjonał z tym księdzem?


N lis 18, 2012 17:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
tredje

Jakoś strasznie dużo tych złych skojarzeń z religią w Twoim życiu.
A może po prostu za bardzo wczuwasz się w tę modną teraz nagonkę na Kościół i księży. Jak się czyta niektóre fora, albo rozmawia z niektórymi młodymi, to odnosi się wrażenie, że każdego księdza mają za pedofila a Kościół za organizację przestępczą. I są święcie przekonani do swoich racji, bo przecież "każdy to wie".

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


N lis 18, 2012 21:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 16, 2012 22:19
Posty: 29
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
w_drodze napisał(a):
Popełniłam wiele grzechów ciężkich, był czas, że straciłam szacunek do samej siebie, robiłam rzeczy, których się wstydzę. Nie będę pisać, co dokładnie, bo to nie spowiedź i nie szukam rozgrzeszenia. Jak czułam, że jest już ze mną źle i że tak bardzo tęsknię za Bogiem, zdecydowałam się na spowiedź indywidualną, poza konfesjonałem. Po tym jak wyrzuciłam moje największe grzechy z siebie, poczułam, ze jest to najpiękniejszy dzień mojego życia. Minął pewien czas, do pewnych złych nawyków wracałam, ale starałam się zmienić, ciężko nad tym pracowałam, starałam się spowiadać. W pewnym momencie, znowu o mało nie złamałam swoich postanowień, załamałam się, że znowu chciałam popełnić ten sam błąd, jak po tak długiej i ciężkiej walce znowu dotknęłam grzechu. Tak się złożyło ze trafiłam na bardzo dobra homilię, dzięki której zaczęłam czytać Pismo Świete, szukać stron katolickich, czytać świadectwa wiary. Im więcej czytam o rozterkach ludzi głeboko wierzących, o tym, co jest grzechem, a co nie, tym gorszym człowiekiem się czuje. Płakac mi sie chce, bo czuje się strasznie, narasta mi poczucie winy za wszystko, budze się rano z obsesją, ze wciąż popełniam grzechy, nawet teraz gdy to piszę zamiast pracować - wiem, ze grzeszę, nie potrafię sobie wybaczyć dawnych grzechów, im dalej tym trudniej. Nie mam siły. Boje się...


Hej, mam podobnie, jak Ty. Powiem Ci, że cechą ludzką jest, że upadamy. Od nas tylko zależy czy wstaniemy, czy nie. Więc nie przejmuj się upadkiem, a staraj się podnieść. Rozpamiętywanie tego co było nie ma sensu, jeśli się wyspowiadałaś, i dalej tego nie robisz. Też popełniłam wiele grzechów, mam wiele na sumieniu, i jedną szczególnie rzecz, której się strasznie wstydzę, i której możliwe, że nie wybaczę sobie do końca życia. Jednak z drugiej strony powinniśmy wybaczać ludziom, i sobie. A wybaczyć sobie to rzecz najtrudniejsza. Jednak myślę, że ważna, aby też pokochać siebie na nowo i zaakceptować. Tym bardziej, że jak wiadomo - jeśli nie kochamy siebie, to jak mamy kochać bliźnich? Bóg także chce, byśmy sobie wybaczali. Zauważ, że jeśli byłaś u spowiedzi, jeśli Bóg przebaczył Ci grzechy, jeśli ich żałujesz, i walczysz, by nie popełniać ich po raz drugi, to właśnie to jest ważne. Samo to, że walczysz, znaczy, że wygrywasz. To, że o mało znów nie popełniłaś tego samego błędu, da się zrozumieć. Jak już pisałam wyżej, jesteśmy tylko ludźmi, grzesznymi i słabymi, i mamy prawo upadać. Jednak ważne jest to, że się nie dałaś! Że nie zrobiłaś tego samego jeszcze raz.
Po drugie uważam, że ważne jest też co Ty czujesz. To, że ktoś napisał gdzieś, że np. taniec jest grzechem, nie musi być prawdą (a naprawdę, uwierz, że spotkałam się i z czymś takim). Myślę, że dobrą radą byłoby, abyś znalazła sobie jakiegoś zaufanego, DOBREGO księdza, albo przewodnika duchowego, który mógłby Ci pomóc w Twoich rozterkach, do którego mogłabyś się zwrócić, i porozmawiać. Pogadaj wtedy z nim o tym co Cię męczy, zapytaj czy to czy to jest grzechem, opowiedz jak się czujesz. Powiem Ci też, że wydaje mi się, że Bóg nie tyle rozliczy Cię z grzechów, ale będzie wiedział, i będzie miał to na względzie (:)), że się nawróciłaś, że się starasz, i że w Niego wierzysz. A to, że popełniasz błędy jest oczywiste. I uwierz mi, każdy grzeszy, a jak wiesz - wielu już się w Niebie znalazło. :)
No i nie bój się! Bóg Cię kocha! Nie chce, żebyś Go się bała, czy tego, że będziesz w piekle. Bądź sobą, rób to co kochasz, miłuj bliźnich, czyń dobro, MÓDL się, a będzie dobrze. Bardzo ważne jest także, abyś Bogu zaufała, oddała Mu się cała, tak by to On mógł kierować Twoim życiem. No i módl się do Niego codziennie przede wszystkim. Zobaczysz wtedy, że Ci we wszystkim pomoże. Z Nim dasz zawsze radę, i pokonasz wszelkie trudności. Będziesz szczęśliwsza. Zaufaj Mu, i nie bój się!
Nie wiem czy dobrze myślę, ale bardzo możliwe, że to szatan chce byś tak myślała. Sama zobacz, przez to, że się boisz, wpadasz w obsesję, i jest Ci źle, to oddalasz się od Boga, bo nie chcesz czuć się ciągle zła, ciągle gorsza, i odpychana. To szatan chce byś tak się czuła. Bóg w życiu nie wywołał by u Ciebie takich emocji i braku miłości do siebie! On chce Twojego szczęścia jedynie, i tego byś mu zawierzyła, by mógł z Tobą być, że wyrażasz na to zgodę.
Myślę, że jesteś dobrą osobą, i Bóg to widzi. Nie wpadaj w obsesję, bo to nie ma sensu. To, że wyrwiesz się na chwilę, by się poradzić na forum, by napisać coś, odpocząć, i nie pracujesz w tej chwili nie jest grzechem!
Zaufaj Panu Jezusowi, a będziesz szczęśliwa.
Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki, i będę się za Ciebie modlić.
Pozdrawiam serdecznie!


Pn lis 19, 2012 0:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 13, 2012 15:48
Posty: 4
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
@Louise
Dyskusja zeszła trochę na inny tor, ale bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa. Ogólnie Wasze słowa przywróciły mi radość życia. To takie rzadkie, ze ktoś mówi: "pomodlę się za Ciebie". Ostatni raz mówił tak mój tata, który po długiej chorobie zmarł dwa miesiące temu i babcia, która też nie żyje.
Długa droga przede mną, ale czuję, że dobra :)


Pn lis 19, 2012 9:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
Posty: 318
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Ciekawe co by było gdyby niemowlaczek czuł wyrzuty za każdą pobudkę uczynioną rodzicom lub np kupę nawaloną w gacie :biggrin: . Dobrze że niemowlęta są mądrzejsze od dorosłych ;)

_________________
Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz


Pn lis 19, 2012 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Alus - chyba zartujesz. Grzech ciezki za zatajenie, nie za zapomnienie. Wyboru ksiedza nie bylo - byl wyznaczony czas i konfesjonal. Jakies zeszyciki, pieczatki i obrazki. Pytania dodatkowe -zawsze o praktyki religijne, i sfere seksualna. Tych drugich nie rozumialam w wieku 7 lat.


So lis 24, 2012 20:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL