|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
| Autor |
Wiadomość |
|
agnieszka3201
Dołączył(a): Śr lip 31, 2013 9:39 Posty: 2
|
 Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
W dzisiejszych czasach większość młodych ludzi ma niejasny obraz prawdy religijnej. Dawne, uniwersalne przekonania o obiektywnej prawdzie zastąpione zostały spersonalizowanymi i bardzo zrelatywizowanymi wersjami „prawdy dla mnie”. Wielu młodych ludzi postrzega prawdę w sposób pragmatyczny, jako to, co im osobiście sprawdza się w życiu. W ogóle nie interesują się tym, co jest prawdą w sensie absolutnym. Dlatego odchodzą od wiary i od Kościoła. Jonathan Gray w swojej książce pt. „Zabroniony Sekret” - Forbiden Secret niejednokrotnie udowadnia nam jak sceptyków, zagorzałych przeciwników chrześcijaństwa, poszukiwania absolutnej prawdy tak pochłonęły, iż doprowadziły do tego, że teraz stali się wręcz nadgorliwymi wyznawcami Chrystusa. W ich wnętrzu nastąpiła niesamowita przemiana, która diametralnie zmieniła ich dotychczasowe życie.
|
| Śr lip 31, 2013 9:44 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
Tak to prawda. Jest coraz więcej ludzi którzy określają się katolikami, a jednocześnie mówią że nie mają nic przeciwko, lub wręcz popierają takie rzeczy jak invitro, aborcję, związki partnerskie czy homo małżeństwa itd. To jest efekt działania mediów, propagandy medialnej jak i politycznej, polityki w krajach przy jednoczesnym cichym szepcie kapłanów. Jest to też efekt tego że do Kościoła wtargneli oszusci i od środka z autorytetem kapłana sieją zamęt tak jak i media sterują podświadomością ludzi kiedy zapraszają ludzi którzy mają mówić że są katolikami a ich celem jest np. obrona homomałżeństw. Wszystko to działa na destrukcje Kościoła i wykrzywienie Słowa Bożego w tym ostatecznym czasie. Świat do tego stopnia zostanie zwiedziony, a Słowo Boże tak wykrzywione, że ludzie nawet nie zauważą kiedy bedą oddawać cześć szatanowi. Ale to wszystko zostało przepowiedziane i obecnie się wypełnia.
|
| Śr lip 31, 2013 13:57 |
|
 |
|
SavantDream
Dołączył(a): Śr sty 23, 2013 6:10 Posty: 37
|
 Re: Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
Jakie prawdy, konkretnie, są prawdami absolutnymi ?
|
| Śr lip 31, 2013 17:28 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
Gdy czytam, że młodzi ludzie dziś odrzucają prawdy absolutne, to zastanawiam się skąd ten oskarżycielski ton. A czemu uważamy że mieli by je przyjmować, oraz co miałoby sprawić, aby je przyjmowali? Aby mieć pretensje do ludzi że nie traktują Kościoła na pierwszym miejscu, trzeba by uznać że ludzie celowo, ze złej woli, wybierają łatwe prawdy. Według mnie nie zawsze, zwyczajnie ja nie widzę powodu aby wierzyć komuś, nawet Kościołowi, na słowo i uznawać coś czego się nie rozumie, a czego nikt nie tłumaczy. Owszem, dzieciom się wiele tłumaczy, ale jak widać to nie zdaje egzaminu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Śr lip 31, 2013 21:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
WIST napisał(a): Gdy czytam, że młodzi ludzie dziś odrzucają prawdy absolutne, to zastanawiam się skąd ten oskarżycielski ton. Ta, mnie dość mocno irytują słowa typu "młodzi to, młodzi tamto". Warto mieć świadomość, że starsi ludzie również nie są doskonali i potrafią czynić rzeczy głupsze od niejednego dwudziestolatka.
|
| Cz sie 01, 2013 12:48 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Chrześcijaństwo - prawdy dla mnie
Nie chodzi tylko o ton, ale nawet bardziej o to że źle się adresuje przyczynę problemu. Najłatwiej jest rzucić że to oni, że to ich wina, że idą na łatwiznę. Czemu nie dostrzega się, że ludzie nie są złośliwymi głupcami, którzy sami sobie chcą robić na złość, lecz raczej jakość naszego głoszenia jest nie najlepsza. Nie da się wszystkiego zrzucić na zły medialny wizerunek Kościoła, czy też na ludzi którzy faktycznie chcą iść w życiu na łatwiznę. W dużej części problem polega na tym że nie dano ludziom alternatywy, a teraz pretensja że nie wybrali tego czego im nawet nie zaprezentowano. Zaniedbanie jest do tego stopnia, że inicjatywy bardziej spontaniczne, pokazujące żywą wiarę, czytanie Biblii, zabawę, są w pierwszym momencie traktowane jako przejaw sekciarstwa. Skąd to wiem, bo miałem wiele okazji bezpośrednio rozmawiać z młodymi ludźmi o Bogu, wierze, o sprawach życia codziennego. Niektórzy po pewnym czasie uznali że wiarą naprawdę można żyć i że to nie jest sekta. Oni nie chcą iść na łatwiznę, to my tylko zrzędzimy że nie chcą wierzyć, bo i w co? W nasze zrzędzenie jacy są źli?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz sie 01, 2013 22:04 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 6 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|