Pisze, że niektórych bo nie wszystkich uda się uwięzić.

W pytaniu chodzi mi o to czemu uniemożliwiamy złym korzystanie z ich wolnej woli?
Powstrzymuje sie ich od dalszego czynienia zła(nie do końca)np. umieszcza w zakładach karnych.
Bóg natomiast tak nie robi. Przynajmniej nie we wszystkich wypadkach.
Czy chce byśmy robili to za niego? Przecież to utopia. Nie da sie wyłapać wszystkich, a i za same zamiary się nie zamyka. Dopiero gdy stanie sie zło to wtedy się karze. Czy wolna wola jest tyle warta? Wątpię.



Nie mam pretensji, że sie kogoś powstrzymuje od zła.
Dziwi mnie tylko to, że podobno istniejący Bóg tego nie robi.

Dobry temat. Sam nie wiem jak się do tego zabrać. Będę miał o czym mysleć

Z takiego samego powodu dla którego nie damy się zabić mordercy, tzn. dlatego że to by nie pomogło ani nam, ani mordercy. To, że przestępcy będą na wolności i nadal będą utrwalać swoje negatywne nawyki i dokonywać złych czynów nie jest dobre dla nich jako dla ludzi. Z tego względu umieszczanie przestępców w więzieniu jest nie tylko ochroną porządnych obywateli, ale także wyrazem troski o przestępców.

Zgadzam się z Tobą Zencognito. Taki był mój pogląd gdy tworzyłem temat.

Pytanie ma prowokować do zastanowienia się nad tym czemu my powstrzymujemy przestępców a Bóg nie. Może Boga nie ma ?

Z buddyjskiej perspektywy Bóg nie jest wszechmocny, ale chyba nie od wnikanie w buddyjskie spojrzenie na Boga chodzi w tym temacie.
Pytania które zadałeś przypominają mi temat który założyłem, zadając w nim pytania czemu wierzący chcą prawnego zakazu aborcji, skoro ich ideałem jest Bóg który nie uniemożliwia ludziom dokonywania aborcji.

Dostałeś satysfakcjonującą odpowiedź?

Można tez zapytać czemu ludzie giną w kataklizmach. Przecież nie można tego wytłumaczyć wolną wolą. Może to ich wina bo powinni mieszkać tylko tam gdzie nie ma zagrożenia. Ale czy jest takie miejsce na świecie? Są tylko mniej lub bardziej niebezpieczne rejony.

Kiedyś o to pytałem ale nie dostałem zadowalającej mnie odpowiedzi. Dalej mam wątpliwości.

czy chodzi Ci o to, że Bóg powinien regulować każdy najmniejszy przejaw aktywności ludzi, zwierząt i roślin?

Gdybyśmy to uniemożliwiali, nie byłoby przestępstw. - Rozróżnij korzystanie z wolnej woli (czynienie zła) i konsekwencje zła.

Jezus każe przestrzegać prawa (--> sprawa podatku) - i pojawiają się także teksty o więzieniu

Złym uniemożliwia się korzystanie z ich własnej woli, ponieważ zagraża to pozostałej części społeczeństwa - potencjalnym ofiarom, osobom które już ucierpiały i moga dalej ucierpieć na skutek ich działań.

Prewencja, a zarazem karanie za już popełnione czyny.

Zamyka sie ich i nie mogą już czynić zła jakie by chcieli. Na zdrowy rozsadek to bardzo dobrze, tylko ze pozbawia sie ich wolnej woli którą dał im ponoć Bóg. Po co daje wolną wolę do grzeszenia? Bez grzechu nie byłoby wolności?

Czemu nie stworzył istot, które w wolny sposób wybierają dobro? Czy było to niemożliwe dla Boga? Nie rozumiem.

A wyobraź sobie świat, po którym biegają sobie swobodnie wszelkiego kalibru mordercy, gwałciciele i złodzieje. Zło puszczone w samopas rodzi jeszcze większe zło.

Z drugiej strony uważam, że do więzienia często trafiają Bogu ducha winni ludzie, którzy np nie mają z czego zapłacić podatku albo pomylili się o kilkaset złotych. Szkoda że ciężko odróżnić celowe przestępstwo od dziwnych kolei losowych.

Pozdrawiam

Ale tu nie chodzi czysto o to żeby oni nie czynili złą tylko po to, żeby inni przez nich nie cierpieli. Nie zamyka się na przykład ludzi którzy no nie wiem.. się masturbują bo nie czynią oni złą innym.

Powiedz, że nie chciałbyś aby sąsiada co gwałci i zabija dziewczynki (podobne np do twojej siostry) żeby ich odizolować od otoczenia.

Tu chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa innym i nie bawienie się w czyściec.

A gdzie jest, R6, powiedziane że wolna wola jest nade wszystkim i w jej imię człowiek może wszystko

Nie kojarzę.

Granica wolności to wolność drugiego człowieka - jeśli się na nią nastaje, narusza nietykalność drugiej osoby, to reakcją społeczeństwa wykonywaną przez ustanowione w tym społeczeństwie organy jest represja karna - dolegliwość np. finansowa, ale też ograniczenie wolności lub jej pozbawienie.


Po to daje wolną wolę, żeby człowiek sam decydował. Żeby Bóg był alternatywą, świadomym wyborem. Bóg się nie narzuca. Masz swój rozum, możesz wybrać dobro albo zło. Nie po to masz wolną wolę, żeby grzeszyć - ale mając ją (wolną wolę) możesz grzeszyć. Możesz kogoś okraść, zabić, pobić - ale poniesiesz konsekwencje, także po ludzku, w ramach aparatu sprawiedliwości.

[quote="R6"] Czemu nie stworzył istot, które w wolny sposób wybierają dobro? Czy było to niemożliwe dla Boga? [/quorte]
Stworzył. Gdyby tak nie było - gdyby większość ludzi była zła - już dawno byśmy się powyrzynali nawzajem. Zło pewnie jest w każdym gdzieś, ale to do Ciebie należy wybór tego, czy dasz temu złu zaistnieć, kierować Tobą.

Na czym polegała by wolność, gdyby nie było innej alternatywy niż tak czy siak dobro

Sprawa jest stosunkowo prosta
Bo Bóg patrzy na to i w ogóle na całe nasze postępowanie z innej perspektywy. Nasze życie i nasze postępowanie to wyłącznie nasz wybór i Bóg to szanuje. Za każdym wyborem idą (automatycznie) takie a nie inne skutki, jest to żelazne prawo (prawo przyczyny i skutku) które ustanowił Stwórca, tak więc On sam osobiście nie musi nikogo karać, robi to właśnie to prawo, czyli de facto karzą nas nasze złe wybory, i tylko one

quote="R6"] Czemu nie stworzył istot, które w wolny sposób wybierają dobro? Czy było to niemożliwe dla Boga? [/quote]

Ile dziwactw w tym zdaniu.

Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych
Ja w wolny sposób wybieram dobro, nie zawsze ale staram się jak mogę.
A istoty, które zawsze wybierają dobro to np.anioły.



Tu już trochę mądrzejsze pytanie.
Bóg dał nam wolną wolę.
Gdyby powiedział "masz wolną wolę" i rób co chcesz a później jakbyśmy mieli zgrzeszyć chwyciłby nas i powiedział, ze nie możemy to nie byłaby to wolna wola.

Co nei znaczy, że nie zostaniemy ukarani za grzechy.