Ja bym nie nazwał twoich pytań retorycznymi, a może jednak wydaje Ci się że znasz odpowiedzi?
Słowo „zawsze” nie dotyczy Boga, On jest poza czasem, dla Niego istnieje tylko „teraz”
My nie potrafimy wyobrazić sobie bezczasowego Boga (t=0), dla tego mówimy o wieczności, ale to nie to samo (t=∞). Pomnóż te miliardy lat przez zero a otrzymasz zero
PETRONIUSZ napisał(a):
Pytanie : co sprawilo ze nagle i to nie tak dawno (biorac pod uwage wyraz ZAWSZE) postanowil stworzyc swiat i nas ludzi ? Dlaczego nie wczesniej?
Skąd wiesz, że nie było multum takich Wszechświatów jak nasz? Bóg ciągle tworzy jakieś wszechświaty, chyba nie myślisz że ograniczył się do stworzenia tylko jednego, gdyby istniał tylko jeden wszechświat zaprzeczałoby to wszystkim boskim paradygmatom (wszechpotęgi, wszechobecności, wszechwiedzy itd.)
Cytuj:
Pytanie : jesli stworzyl nas na "obraz i podobienstwo swoje" to brakuje nam sporo do doskonałości…
Hmm…obraz i podobieństwo to przecież nie tożsamość (obraz postaci na fotografii nie jest nią samą tylko jej podobizną, podobna relacja zachodzi między Bogiem a jego stworzeniem) . Owszem brakuje nam sporo do doskonałości ale właśnie o to z grubsza chodziło Bogu, bo doświadczać można tylko w świecie relatywnym (niedoskonałym, względnym). Bóg jest wszechwiedzący (zna wszystko w teorii)

ale nie może doświadczać swojej wiedzy, dla tego postanowił się ograniczyć w materii – stać się światem, bo tylko w ten sposób mógł doświadczać siebie samego. Takim symbolem Boga wcielonego (w materię) jest Jezus.