| Autor |
Wiadomość |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
 Powolne samobójstwo
Pytanie z poprzednich dyskusji. Czy jedzenie (świadome lub nie) nie naturalnych albo chemicznie przetworzonych rzeczy, które przyspieszają naszą śmierć określimy jako samobójstwo? Albo używanie używek, wdychanie chemicznego powietrza przyspieszającego śmierć (tylko te które sami stworzyliśmy). Gdyż wiąże się to dla katolika z grzechem ciężkim.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| So sie 16, 2008 22:52 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Samobujstwo ma to do siebie że jest świadome.
|
| So sie 16, 2008 23:12 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
To w naszym przypadku to nie jest samobójstwo bo nie wiesz, że to cię zabija? W takim, albo jesteśmy slepcami albo próbujemy oszukać siebie czy Boga.
Cytuj: W katolicyzmie samobójstwo jest grzechem, przez wieki uznawanym za grzech śmiertelny — skazujący samobójcę na wieczne potępienie. W świetle współczesnej nauki Kościoła samobójcy mogą osiągnąć zbawienie, jeżeli samobójstwo jest wynikiem działania diabła, silnego stresu, poświęcenia, depresji lub innego zaburzenia czynności psychicznych WIST napisał(a): Samobujstwo ma to do siebie że jest świadome.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 8:00 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pomieszałeś dwa zagadnienia - "używanie używek" - jest dobrowolnym powolnym zabijaniem.
Ale spożywanie żywności, która niestety cała jest chemicznie przetworzona, czy wdychanie skażonego powietrza, trudno traktować w kategoriach grzechu, choć napewno nie sprzyja to naszemu zdrowiu.
Grzech - świadome i dobrowolne...świadomi jesteśmy zagrożeń - ale czy mamy wybór??
Tudno mówić o dobrowolności, gdy brak alternatywy.
|
| N sie 17, 2008 8:21 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
Czy na prawdę niema alternatywy? To ziemia taka był cały czas?
Jesteś katoliczką? Dobrowolne powolne zabijanie, nigdy nie słyszałem o tym. To czym się różni wolne dobre zabijanie od dobrego szybkiego zabijania? W tym przypadku wolał bym umrzeć szybciej niż się męczyć, zaoszczędził bym sobie i innym bólu i cierpienia.
Alus napisał(a): Pomieszałeś dwa zagadnienia - "używanie używek" - jest dobrowolnym powolnym zabijaniem. Ale spożywanie żywności, która niestety cała jest chemicznie przetworzona, czy wdychanie skażonego powietrza, trudno traktować w kategoriach grzechu, choć napewno nie sprzyja to naszemu zdrowiu. Grzech - świadome i dobrowolne...świadomi jesteśmy zagrożeń - ale czy mamy wybór?? Tudno mówić o dobrowolności, gdy brak alternatywy.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 8:29 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Dobrowolne powolne zabijanie" - tytoń, narkotyki, różne "dopalacze' nie zabijają błyskawicznie, rujnują, niszczą zdrowie systematycznie powoli.
Pytasz o aktualny stan i to tego się odnoszę nie do stanu sprzed ingerencji wszechobecnej chemii.
|
| N sie 17, 2008 8:41 |
|
 |
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Lemon - znajdź mi jakieś jedzonko, które nigdy nie otarło się o chemię tudzież modyfikację genetyczną. Będzie Ci trudno (chyba, że mieszkasz na wsi setki kilometrów od miasta i smród cywilizacji tam jeszcze nie dotarł).
Jak to mówią... wszystko jest dla ludzi, ale do wszystkiego potrzeba umiaru. Jeden kieliszek wódki może zadziałać bakteriobójczo podczas przeziębienia, ale 10 i więcej kieliszków już odciśnie swoje piętno na zdrowiu.
Jeśli chodzi o papierosy i narkotyki, to u mnie zawsze były pod kreską jako największy debilizm na Ziemi.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
| N sie 17, 2008 8:51 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
Więc pozwalamy się zabijać używając je tak (świadomie - samobójstwo)? Gdyż mamy taki wybór? Więc wierzący w Religie nie będą potępieni przez ten typ samobójstwa, gdyż mieli wybór i wybrali dobrowolne powolne zabijanie?
Alus napisał(a): "Dobrowolne powolne zabijanie" - tytoń, narkotyki, różne "dopalacze' nie zabijają błyskawicznie, rujnują, niszczą zdrowie systematycznie powoli. Pytasz o aktualny stan i to tego się odnoszę nie do stanu sprzed ingerencji wszechobecnej chemii.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 8:52 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
Rozumiem i wiem o tym, ja tylko teoretyzuje i uogólniam, staram się doszukać prawdziwego zrozumienia w Religi którą uważam za wielką a którą ludzie sami upośledzili, przez co nie możemy się rozwijać i być katolikiem bo to się kłuci ze sobą. Większość z nas nie ma doświadczenia i odpowiada nie swoimi słowami tylko kogoś innego. Przez to nie widzimy prawdę naszą tylko taką prawdę jaką widzą inni, nie naszą bo możemy się mylić. A co jeśli wszyscy się mylimy?
opat_90 napisał(a): Lemon - znajdź mi jakieś jedzonko, które nigdy nie otarło się o chemię tudzież modyfikację genetyczną. Będzie Ci trudno (chyba, że mieszkasz na wsi setki kilometrów od miasta i smród cywilizacji tam jeszcze nie dotarł).
Jak to mówią... wszystko jest dla ludzi, ale do wszystkiego potrzeba umiaru. Jeden kieliszek wódki może zadziałać bakteriobójczo podczas przeziębienia, ale 10 i więcej kieliszków już odciśnie swoje piętno na zdrowiu.
Jeśli chodzi o papierosy i narkotyki, to u mnie zawsze były pod kreską jako największy debilizm na Ziemi.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 9:10 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Z pewnością zaprzestanie jedzenia/oddychania itp. jest szybkim samobójstwem.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| N sie 17, 2008 9:11 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
A co powiesz na jedzenie tego co sam wyhodujesz na glebie którą sam zaorasz, zabijesz zwierze które sam nakarmiłeś. Zawsze to jest tylko kwestia wyboru co dla ciebie cenniejsze.
wieczny_student napisał(a): Z pewnością zaprzestanie jedzenia/oddychania itp. jest szybkim samobójstwem.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 9:17 |
|
 |
|
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
lemon napisał(a): A co powiesz na jedzenie tego co sam wyhodujesz na glebie którą sam zaorasz, zabijesz zwierze które sam nakarmiłeś. Zawsze to jest tylko kwestia wyboru co dla ciebie cenniejsze. wieczny_student napisał(a): Z pewnością zaprzestanie jedzenia/oddychania itp. jest szybkim samobójstwem.
Żeby to ocenić, trzeba włączyć rozsądek.
Jesz to, na co cię stać. Albo to, co jest dostępne. Wybierasz też pożywienie opierajac się na swojej wiedzy o jego szkodliwości. Tu nie ma miejsca na grzech, bo pewne rzeczy saą dla nas niedostepne i mimo że chcielibysmy je zastapić lepszymi, to nie jestesmy w stanie tego zrobić  A czasem nie zdajemy sobie sprawy z ich szkodliwości.
Inną sprawą są używki - kawa, herbata, alkohol. I w tym wypadku, powinnismy przynajmniej starać się zwalczać nałogi. Z drugiej strony nie wszystkie używki są z grumtu szkodliwe. Zwykle jedynie ich nadmiar szkodzi, ale również może szkodzić zdrowe jedzenie pochłaniane w nadmiarze.
Weżcie też pod uwagę szkodliwość niezdrowego trybu życia: brak odpoczynku, pracocholizm, uzaleznienie od Internetu itd. To są, moim zdaniem, rzeczy z których należy się spowiadać. One też skracają życia, a mamy na nie wpływ.
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
| N sie 17, 2008 9:54 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
Problem jest w tym co tak nas zmusza aby pozostać przy starych (złych) schematach. Dla czego mamy się dostosowywać do innych? Dla czego nie tworzymy od nowa? Zrozumieliśmy to jest złe i dla czego nie zamienimy tego na coś nowego. Za mało zarabiasz? dla czego godzisz się na to, nie masz wyboru? Naprawdę?? Czy nie jesteśmy wolni?
olinka napisał(a): lemon napisał(a): A co powiesz na jedzenie tego co sam wyhodujesz na glebie którą sam zaorasz, zabijesz zwierze które sam nakarmiłeś. Zawsze to jest tylko kwestia wyboru co dla ciebie cenniejsze. wieczny_student napisał(a): Z pewnością zaprzestanie jedzenia/oddychania itp. jest szybkim samobójstwem. Żeby to ocenić, trzeba włączyć rozsądek. Jesz to, na co cię stać. Albo to, co jest dostępne. Wybierasz też pożywienie opierajac się na swojej wiedzy o jego szkodliwości. Tu nie ma miejsca na grzech, bo pewne rzeczy saą dla nas niedostepne i mimo że chcielibysmy je zastapić lepszymi, to nie jestesmy w stanie tego zrobić  A czasem nie zdajemy sobie sprawy z ich szkodliwości. Inną sprawą są używki - kawa, herbata, alkohol. I w tym wypadku, powinnismy przynajmniej starać się zwalczać nałogi. Z drugiej strony nie wszystkie używki są z grumtu szkodliwe. Zwykle jedynie ich nadmiar szkodzi, ale również może szkodzić zdrowe jedzenie pochłaniane w nadmiarze. Weżcie też pod uwagę szkodliwość niezdrowego trybu życia: brak odpoczynku, pracocholizm, uzaleznienie od Internetu itd. To są, moim zdaniem, rzeczy z których należy się spowiadać. One też skracają życia, a mamy na nie wpływ.
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 10:12 |
|
 |
|
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
Lemon, co więc? Szable w dłoń?
Przecież my staramy się to wszystko zwalczyć: nierówności społeczne, wyzysk ekonomiczny itp.
Mamy odłożyć jedzenie i oddychanie na później? na "po zwycięstwie"?
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
| N sie 17, 2008 10:30 |
|
 |
|
lemon
Dołączył(a): N gru 02, 2007 21:22 Posty: 169
|
Nie idźmy w skrajności. Jeśli przestaniemy jeść np. fastfood, to firmy splajtują. Tak to działa. Nie musimy z nikim walczyć, wystarczy zmiana.
Zacznijmy od siebie, wróćmy do naturalnie hodowanej żywności, przestając jeść chemiczną gotową żywność. Nasze ciało odwdzięczy się za to.
olinka napisał(a): Lemon, co więc? Szable w dłoń? Przecież my staramy się to wszystko zwalczyć: nierówności społeczne, wyzysk ekonomiczny itp. Mamy odłożyć jedzenie i oddychanie na później? na "po zwycięstwie"?
_________________ Wewnętrzny głos przekształca świat w niebo które już tu jest. Wiedzieć to znaczy znać nasze przeznaczenie.
|
| N sie 17, 2008 10:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|