Pradziwość przekazu Jezusa Chrystusa
Autor |
Wiadomość |
Maverick
Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29 Posty: 75
|
 Pradziwość przekazu Jezusa Chrystusa
Wiara w Boga opiera się na wierze w słowa Jezusa Chrystusa, bez niego nie byłoby chrześcijaństwa, to on przekazał słowo boże, i rozpoczął ewangelizacje.
W związku z tym, że jest to fundament chrześcijaństwa, skąd wiadomo, że słowa Jezusa są prawdziwe? Słowa które padły 2 tysiące lat temu, z ust kaznodziei, nie spisane przez niego samego, tylko przez jego uczniów z pamięci, czy tez pod natchnieniem mało tego, że mogą mijać się z prawda to nie wiadomo, czy w ogóle takie nauki miały miejsce i nie są tylko fikcja ubarwioną przez ludzi, którzy wtedy widzieli boga tam, gdzie się im go pokazało.
|
Wt gru 16, 2008 19:45 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Chyba zapomniałeś w jakim dziale jesteś- za prawdziwość odpowiada WIARA.
Już św. Paweł jasno stwierdził, że gdyby Chrystus jednak nie umarł i nie zmartwychwstał to daremna byłaby nasza wiara.
Opieramy się na wierze.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt gru 16, 2008 20:24 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Ciekawe czy da się to zrozumieć wiarę w Allaha, którego prorokiem był Mohamet. Żeby nie było że to ten sam Pan co Jahwe.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Wt gru 16, 2008 20:38 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Już św. Paweł jasno stwierdził, że gdyby Chrystus jednak nie umarł i nie zmartwychwstał to daremna byłaby nasza wiara.
Gdyby Jezus nie umarł św. Paweł mówiłby zupełnie inaczej.
|
Wt gru 16, 2008 20:56 |
|
 |
Maverick
Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29 Posty: 75
|
Jeśli opierać się na wierze, to dlaczego nie wierzyć np w to co mówią scjentolodzy? Są tak samo wiarygodni co Jezus, wiec dlaczego to on jest ten prawdziwy?
|
Wt gru 16, 2008 21:04 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Maverick napisał(a): Jeśli opierać się na wierze, to dlaczego nie wierzyć np w to co mówią scjentolodzy? Są tak samo wiarygodni co Jezus, wiec dlaczego to on jest ten prawdziwy?
Ponieważ Jemu uwierzyliśmy i za Nim poszliśmy.
Scjentolodzy też mają nieco zwolenników, którzy im uwierzyli.
Ja wierzę, że Jezus mówił prawdę, ale czy słusznie wierzę okaże się gdy Go spotkam twarzą w twarz.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt gru 16, 2008 22:08 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie jestem znawcą, ale może warto przeanalizowac tą sytuacje. Jezus głosi nauki, umiera i zmartwychwstaje - jak wierzą Jego wyznawcy. Nauki te trwają w umysłach i sercach ludzi, ponieważ głoszone były przez lata, nie np. w ciągu jednego miesiąca i ci którzy byli z Jezusem zdołali je zwyczajnie wykuć na blache, a przy okazji zrozumieć, gdyż Jezus im je objaśniał. Ludzie Ci żyli w świecie gdzie to pamięc była nośnikiem danych. Jak wiemy materiał piśmienniczy nie był tani ani tak dostępny. Zatem pamięc musiała idealnie przechowywać informacje, podobnie jak było to zanim spisana została Tora i inne księgi tego co dziś zwiemy ST. W chwili spisywania tych nauk które głosił Jezus Chrystus, nie zrobiono nic innego tylko przelano na papier zachowywane wiernie w pamięci informacje. Autorytet autorów tych tekstów (świętych hagiografów), ludzi którzy byli mocno zakorzenieni w wierze i dobrze znali i rozumieli naukę jest tutaj już dostatecznym dowodem autentyczności. Tak długo jak żyli świadkowie wydarzeń nie było takiej potrzeby, ale z chwilą gdy mijały lata, a i istniała potrzeba zapisania pewnych rzechy, czy poprostu napisania listu do oddalonej wspólnoty w aby coś wyjaśnić, bądz pouczyć pojawiły się własnie spisane Ewangelie i listy. Podobnie mamy przecież z kronią Gala Anonima, spisana 100 lat po wydarzeniach które opisuje. Zatem sam fakt spisania ileś lat po wydarzeniach to żaden argument na nieprawdziwość tekstu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt gru 16, 2008 22:41 |
|
 |
Maverick
Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29 Posty: 75
|
szumi napisał(a): Ponieważ Jemu uwierzyliśmy i za Nim poszliśmy. Scjentolodzy też mają nieco zwolenników, którzy im uwierzyli.
Ja wierzę, że Jezus mówił prawdę, ale czy słusznie wierzę okaże się gdy Go spotkam twarzą w twarz.
Dlaczego akurat jemu? Co czyni Jezusa bardziej wiarygodnym od innych?
|
Wt gru 16, 2008 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Co jest wazne – przekaz i nauki, czy autorytet osoby je wyglaszajacej? Czy postepujecie wedlug tych nauk, bo Nauczyciel jest uznany za szczegolna osobe, czy tez dlatego, ze nauki przemawiaja do was i widzicie ich sens?
Jako czlowiek macie w sobie zdolnosc rozumienia i postrzegania, ktora umozliwia rozpoznanie tego, co dobre i prawdziwe od falszu i zwodzenia. Trzeba tylko te umiejetnosc wykorzystac, a nie kierowac sie argumentami “bo to ON tak powiedzial”.
Jezus uczyl, jak znalezc Boga w sobie. Nie polecal wierzyc sobie na slowo, ale wykorzystac jego slowo do wlasnych odkryc.
Wiara jest pusta, jesli ogranicza sie do samej siebie. Ona jest dobra na poczatek, zeby miec chec do poszukania Boga. Jak sie Go doswiadczy, to przemienia sie ona w wiedze. Wiedzy, a raczej rozumienia, nie znajdziecie na zewnatrz, w czyichs slowach i opowiadaniach. Trzeba go szukac wewnatrz.
A przynaleznosc do Kosciola jako do zgrupowania ludzi o podobnym celu moze te prace ulatwic.
|
Śr gru 17, 2008 3:54 |
|
 |
Maverick
Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29 Posty: 75
|
Jezus stworzyl religie opierajaca sie a milosci blizniego, ktora wiekszosc ludzi uzna za sluszna, 'bo jest dobra'. Jest to wiec ideologia, ktora w zasadzie mogl wyglosic kazdy, nie musial by byc bogiem.
Skad wiadomo, ze Jezus to Syn bozy, za ktorego sie podaje, a nie czlowiek, ktoremu uwierzyli ludzie jak np. L. Ronowi Hubbardowi? Przeciez tylko ta czesc jego nauk o milosci blizniego i 'byciu dobrym' ma sens, reszta jest irracjonalna.
|
Śr gru 17, 2008 11:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Masz racje, ze to ideologia ma sens. Bostwo Jezusa to sprawa drugorzedna. Nawet lepiej jest patrzec na Niego jak na czlowieka, a nie na Boga. Namawial On do nasladowania Go. Trudno jest nasladowac Boga, natomiast czlowieka duzo latwiej. On pokazal, na co czlowieka stac. Byl jaki byl nie dlatego, ze byl Bogiem, ale dlatego, ze byl czlowiekiem. Kazdy sie moze taki stac.
Jesli taka perspektywa ci odpowiada, to mozesz posluchac Jego nauk, ktore mowia jak to osiagnac.
|
Cz gru 18, 2008 2:30 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Dlaczego akurat jemu? Co czyni Jezusa bardziej wiarygodnym od innych? 1) Bo zmartwychwstał 2) Bo Jego nauczanie jest dobre. Cytuj: Jest to wiec ideologia, ktora w zasadzie mogl wyglosic kazdy, nie musial by byc bogiem. Jezus nie głosił ideologii. Każdy ? No tak, kolejny raz odzywa się front domagający się od Jezusa podania schematu budowy silnika diesla. Wszystko inne przecież " każdy " mógł wygłosić. Cytuj: Przeciez tylko ta czesc jego nauk o milosci blizniego i 'byciu dobrym' ma sens, reszta jest irracjonalna. Strasznie to zabawne - kolejny raz ktoś wydaje się z początku być bezstronny i obiektywny, bo po kilku postach ujawnić swoje prawdziwe intencje  Dlaczego irracjonalna ? Co to znaczy irracjonalna ? Jeżeli ja w coś wierzę, ponieważ napisał to np. św. Paweł, to to już nie jest irracjonalne - ufam komuś, kto sam to przeżył. Cytuj: Co jest wazne – przekaz i nauki, czy autorytet osoby je wyglaszajacej? Czy postepujecie wedlug tych nauk, bo Nauczyciel jest uznany za szczegolna osobe, czy tez dlatego, ze nauki przemawiaja do was i widzicie ich sens? W katolicyźmie nie istnieje tego rodzaju stopniowanie. Wyraźnie podkreśla się, że osoba Jezusa i Jego nauczanie są jednością. On sam był Dobrą Nowiną. Cytuj: Namawial On do nasladowania Go. Trudno jest nasladowac Boga, natomiast czlowieka duzo latwiej. On pokazal, na co czlowieka stac. Byl jaki byl nie dlatego, ze byl Bogiem, ale dlatego, ze byl czlowiekiem. Kazdy sie moze taki stac.
Nie rozumiesz dogmatu o współistotności Ojca i Syna.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz gru 18, 2008 8:29 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Nie wiem czego święty Paweł doświadczył bo żył bardzo dawno temu i nie wiadomo czy i w jakim stopniu listy mu przypisywane i przepisywane wielokrotnie są prawdziwe. Nie piszę że to nieprawda ale że nie wiadomo.
A moją intencją jest własnoręcznie i w pojedynkę pokonać Boga oraz zniszczyć Kościół. Na pewno dam radę. To takie moje wyznanie żeby uniknąć posądzania o ukryte intencje. 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Cz gru 18, 2008 8:49 |
|
 |
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: 1) Bo zmartwychwstał 2) Bo Jego nauczanie jest dobre. 1) Potrafisz to udowodnić? 2) Dobre, bo prowadzi do wymyślonego nieba? Cytuj: Jezus nie głosił ideologii. Każdy ? No tak, kolejny raz odzywa się front domagający się od Jezusa podania schematu budowy silnika diesla. Wszystko inne przecież " każdy " mógł wygłosić. Nie, bycie bogiem nie było konieczne, aby głosić takie rzeczy. A gdyby bóg istniał, to wszyscy by w niego wierzyli (albo wiedzieli o nim) i koniec. Cytuj: Nie rozumiesz dogmatu o współistotności Ojca i Syna.
Dogmaty nie są do rozumienia, tylko do ślepej wiary.
|
Cz gru 18, 2008 9:25 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: 1) Potrafisz to udowodnić? Gdyby istniały dowody na tego rodzaju rzeczy, nie byłoby religii. Cytuj: 2) Dobre, bo prowadzi do wymyślonego nieba? A może ono nie jest wymyślone ? Cytuj: A gdyby bóg istniał, to wszyscy by w niego wierzyli (albo wiedzieli o nim) i koniec. Ech, nie chce mi się tysięczny raz wyjaśniać kwestii podstawowych.. ostatnio w Wlk.Brytanii zakończono badania antropologiczne nad religijnością, które udowodniły, że człowiek jest homo religiosus. Jeden z naukowców skomentował to tak, że gdyby dziesięcioro niewykształconych religijnie dzieci wywieźć na bezludną wyspę, po jakimś czasie z całą pewnością zaczęłyby wierzyć w Boga. Każdy człowiek wie o Bogu, i każdy wierzyłby w Boga, gdyby sam tego nie odrzucał ( nawet niezależnie od tego, czy Bóg rzeczywiście istnieje ). Zresztą, znowu to myślenie postulatywne: " gdyby Bóg istniał, to na pewno to i tamto ". Co " na pewno " ? Jakie " na pewno " ? Na jakiej podstawie twierdzisz, co by " na pewno " było, gdyby Bóg istniał ? Cytuj: Dogmaty nie są do rozumienia, tylko do ślepej wiary.
Może raczylibyście się czasem dowiedzieć czegoś więcej o tym, co komentujecie ? Nieprawda. Jak mówił Jan Paweł II: " Wiara, będąc przyjęciem prawdy i rzeczywistości nadprzyrodzonej, wymaga myśli, rozumu, poszukiwania, jednym słowem poznania ". Kościół wymaga od wiernych, by zgłębiali Tajemnicę wiary, a nie ślepo w nią wierzyli.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz gru 18, 2008 9:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|