Witam wszystkich
Mam pytanie do wierzących. Czy znacie jakieś fragmenty z Biblii, które świadczą o tym że autorem Biblii jest Bóg? Chodzi mi o jakiś fragment, który nie mógłby być napisany przez zwykłego człowieka żyjącego w tamtych czasach.
Myślę że jeśli Biblia zawierałaby jakąś informację, która nie była znana w tamtych czasach (np. ilość planet w naszym układzie słonecznym, odległość księżyca od ziemi) to byłby to poważny dowód na boskie pochodzenie Biblii.

Jeśli ktoś zna jakiś fragment, który jego zdaniem potwierdza boskość biblii, to bardzo proszę o podanie wersetów.

Ja podam kilka błędów z Biblii, które sugerują, że nie mogła być ona spisana przez wszechwiedzącego Boga, tylko przez ludzi, którzy posiadali mniejszą wiedze od nas :

Nietoperz to ptak.
Pwt 14:11-18, Kpł 11:13-19

Liczba Pi = 3,00
1 Krl 7:23, 2 Krn 4:2

Zające przeżuwają.
Kpł 11:6

Co o tym myślicie?

Informacje tam zawarte są przekazane przez ludzi. A ludzie mieli taką wiedzę jaką mieli. Biblia nie jest księgą objawioną (jak np. ponoć Koran), ale natchnioną.

Oczywiście, że Biblia została napisana przez ludzi. Kto temu zaprzecza ? Ale już te twierdzenia o " mniejszej wiedzy " zawsze mnie irytowały. Ja mam GDZIEŚ, czy nietoperz jest ptakiem, albo czy zając przeżuwa. Co mnie to obchodzi ? Jakie to ma znaczenie dla mojego życia Mnie interesuje to, jaki cel ma moje życie, i jak mam je przeżyć. A pod tym względem Biblia wie znacznie więcej ode mnie. I odnoszę wrażenie, że znacznie więcej od każdego innego współczesnego człowieka.

Czy to natchnienie kazało napisać, że nietoperz to ptak itd.?

Nie sądzę, by zarówno " natchnienie ", jak i autorzy Biblii uważali za istotny problem, czy nietoperz to ptak. Pretensje o to możliwe są tylko w czasach epidemii scjentyzmu, w których obecnie żyjemy, a która skończy się tragicznie.

Nietoperz to nie ptak według terminologii klasyfikacji gatunków istniejące od kilkuset lat i wymyślonej przez człowieka.
Zaś co do zajęcy to dokładne badania pokazały że jednak przeżuwają - to czlowiek przez setki lat myślał że jest inaczej - i masz swój dowód - Bóg lepiej zna swoje dzieło niż to wygląda z zewnętrznych obserwacji ludzi.

Zaś złożone razem wersy Izajasza 40:22 i Hioba 26:7 - wskazują że Ziemia jest kulista i nic jej w przestrzeni kosmicznej nie podtrzymuje co jest zgodne ze stanem faktycznym a ludzie do XV wieku sądzili inaczej.

Czy ta sama reguła obowiązuje także dla kwestii wiary, omawianych w Biblii?
Czyli, że mogą być mylne ze względu na słabą wiedzę ówczesnego człowieka?

Życie be Boga nie ma sensu więc tak sobie trzeba wszystko tłumaczyć żeby nadal myśleć, że On istnieje a Biblia została napisana pod natchnieniem. Już my mamy takie zdolności żeby się przekonać do tego co nam pasuje. Możliwości naciągania są nieograniczone. No bo kto udowodni, że różnych bogów nie ma?

Zabawni są ci ŚJ.. Izajasz pisze jedynie tyle, że istnieje " krąg " Ziemi - a żeby to wiedzieć, wystarczy się rozejrzeć wokoło. Nie ma tam niczego, co sugerowałoby, że Ziemia ma kształt taki, jaki wiemy obecnie, że ma. Co do drugiego - jeżeli rozumiemy ten cytat w naukowym sensie, to jest on oczywistą nieprawdą. Co to znaczy, że Ziemi " nic nie podtrzymuje " ? I co, lata se gdzie chce ? Oczywiście, że jest podtrzymywana, choćby przez siły grawitacji.. i tyle, jeśli chodzi o banalizowanie treści biblijnych, czy sugestie, że Izajasz i Hiob byli naukowcami, i interesowało ich to jaki kształt ma Ziemia i co ją podtrzymuje (!!). Za chwile będziemy analizowali wiersze Słowackiego pod kątem tego, czy są zgodne z najnowszymi osiągnięciami Św. Nauki. Paranoja..



Dokładnie. Życie bez Boga nie ma sensu, więc należy się ciągle przekonywać do tego, że On istnieje. Nie trzeba jednak wcale do tego naciągać faktów.

O, a to ciekawe. A dlaczego nie są to "alegorie" i "konstrukcje teologiczne"? Tak przecież jest, kiedy idzie o stworzenie świata w 6 dni. To czemu nie tutaj?

Jasne! Lepiej napisac:

Lepiej ale czy rozsadniej?

A ja myślałem, że ważniejsze jest poznawanie prawdy a nie podciąganie myślenia pod z góry założone twierdzenie, że Jahwe istnieje. Czy nie podobnie czynią wyznawcy innych bogów ? Uwierzyć żeby zrozumieć.

Tiktaalik
Proszę abyś sprecyzował temat do dyskusji, bo zarzucanie czegoś, czego nikt nie twierdzi, nie jest najlepszym pomysłem.

A czy ja zarzucam coś, czego nikt nie twierdzi? Z tego co mi wiadomo wierzący uważają, że Biblia została napisana pod natchnieniem Boga, tak? Czy to możliwe, że Bogu brakowało wiedzy z dziedziny matematyki i biologii. Zając nie jest przeżuwaczem, ani nietoperz ptakiem, jak nam sugeruje Biblia. W tamtych czasach, ludzie mogli zaliczać wszystko co lata do ptaków. Tak samo zająca mogli błędzie zaliczyć do przeżuwaczy, widząc jak zając w charakterystyczny dla przeżuwaczy sposób rusza pyszczkiem. Gdyby jednak Biblia była spisywana pod natchnieniem Bożym, takich błędów na pewno by nie było.

Tiktaalik, napisałeś jasno: Czy znacie jakieś fragmenty z Biblii, które świadczą o tym że autorem Biblii jest Bóg?, a to nie jest to samo co napisać pod natchnieniem.

Mam tez drugie pytanie, czy skorzystałeś z wyszukiwarki bo te kwestie były już tu poruszane, a mamy taki zwyczaj że nie tworzymy nowych tematów, jeśli wcześniej już ktoś je poruszył. A te rewelacje były już poruszane i osobiście dla mnie wolałbym się zmierzyć z bardziej poważnymi zarzutami, a nie tym że autory Pism Świętych nie znali naszej współczesnej klasyfikacji zwierząt. Wybacz, ale poraża mnie tego typu argumentacja.


Nie wiem skąd założenie że Bóg schodzi na ziemię i własną ręką poprawia tekst tak aby był on zgodny z poziomem wiedzy człowieka XXI wieku. Radzę zapoznać się z terminami natchnienie, objawienie, autorzy Pisma Świętego, bo jak na razie łamiesz i zasady forum i zdrowy rozsądek.