Ateizm vs Chrześcijaństwo
Autor |
Wiadomość |
creepingdeath
Dołączył(a): Pn gru 06, 2010 22:34 Posty: 6
|
 Ateizm vs Chrześcijaństwo
Witam  Mam pytanie: który człowiek ma większą szansę na wejście do nieba: chrześcijanin (dajmy na to, że jest mocno wierzący) czy ateista negujący istnienie jakiegokolwiek boga? Przyjmijmy, że oboje są dobrymi ludźmi, starającymi się żyć w zgodzie z innymi, starającymi się popełniać jak najmniej grzechów, itd, itp. Cieszyłbym się, gdyby odpowiedział mi duchowny, nie oczekuję "świeckich" odpowiedzi.
|
Pn gru 06, 2010 22:40 |
|
|
|
 |
Sadomaczo
Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 19:57 Posty: 129
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Dobro to za mało. Aby być zbawionym trzeba być świętym. Jesli człowiek jest na prawdę dobry a nie wierzący, to na pewno będzie miał okazję nawrócenia i nie zostanie zostawiony sam sobie. Agresywny ateizm, zwalczający wiarę w cokolwiek, wyklucza bycie dobrym. Nawet jeśli jednostka taka w życiu prywatnym działa moralnie, to skutki jej antyreligijności mogą się odbić negatywnie na życiu wielu ludzi.
|
Pn gru 06, 2010 23:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Ateista świadomie odrzucając Boga i zamykając swoje serce dla niego do samego końca sam wybiera swój los po śmierci. Sam się zamyka na Boga i działanie Ducha Św., korzystając z wolnej woli i dokonując własnego wyboru. Sama dobra moralność bez Boga jest bardzo uboga bo Bóg oczekuje od nas czegoś więcej , czegoś dużo ważniejszego: wiary, miłości do niego i bliżnich, ufności jemu, bliskości z nim, rozmowy, modlitwy...... Tak więc nie tędy droga, bo sama dobra moralność jest ślepym zułkiem. Ale księdzem nie jestem.....
|
Wt gru 07, 2010 13:27 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Sadomaczo napisał(a): Agresywny ateizm, zwalczający wiarę w cokolwiek, wyklucza bycie dobrym. Dla jasności: czy agresywny teizm (w rodzaju radiomaryjnego) też wyklucza bycie dobrym?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 15:43 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
quas napisał(a): Sama dobra moralność bez Boga jest bardzo uboga bo Bóg oczekuje od nas czegoś więcej , czegoś dużo ważniejszego: wiary, miłości do niego i bliżnich, ufności jemu, bliskości z nim, rozmowy, modlitwy....... Ciekawe. Wymieniłeś 7 cech wymaganych przez Boga, z których 6 polega na podlizywaniu się Stwórcy (a na siódmą - miłość do bliźnich - wierzący nie mają monopolu). Twój Bóg ma jakieś kłopoty z samooceną, że potrzebuje nieustających aktów psiego oddania?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 15:47 |
|
|
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Bogu nic nie jest potrzebne . Te 6 i wiele więcej są potrzebne nam aby się uświęcić i zjednoczyć z Nim . Celem człowieka na ziemii jest kochanie Boga całym sercem .
_________________ 1 KOR 13
|
Wt gru 07, 2010 16:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Acro napisał(a): iekawe. Wymieniłeś 7 cech wymaganych przez Boga, z których 6 polega na podlizywaniu się Stwórcy Podlizywać to Ty się możesz teściowej, szefowi w pracy czy kogo tam masz. Jeżeli dla ateisty miłość to podlizywanie się to mogę tylko współczuć najbliższym. Acro napisał(a): (a na siódmą - miłość do bliźnich - wierzący nie mają monopolu). Twój Bóg ma jakieś kłopoty z samooceną, że potrzebuje nieustających aktów psiego oddania? Za to Ty napewno ten monopol masz w obrażaniu bliżnich. Właśnie podałeś przykład miłości według ateisty do bliznich. Oto ta dobra moralność ateisty.
|
Wt gru 07, 2010 17:07 |
|
 |
Sadomaczo
Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 19:57 Posty: 129
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Cytuj: Dla jasności: czy agresywny teizm (w rodzaju radiomaryjnego) też wyklucza bycie dobrym? Najlepiej gdybyś podał mi konkretne przykłady "agresywnego radiomaryjnego teizmu", po prostu nie wiem co masz na myśli.
|
Wt gru 07, 2010 17:37 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Metanoia napisał(a): Bogu nic nie jest potrzebne . Te 6 i wiele więcej są potrzebne nam aby się uświęcić i zjednoczyć z Nim . Celem człowieka na ziemii jest kochanie Boga całym sercem . Może gwałcić i mordować, byle kochał Boga? Ponieważ odpowiesz mi, że jeśli kocha Boga, to nie gwałci i morduje (pomijam, że w ST takiego wymogu nie ma), to zaraz kolejne pytanie: co jeśli nie gwałci i nie morduje a nie kocha Boga? I którego konkretnie Boga ma kochać?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 17:46 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
quas napisał(a): Acro napisał(a): iekawe. Wymieniłeś 7 cech wymaganych przez Boga, z których 6 polega na podlizywaniu się Stwórcy Podlizywać to Ty się możesz teściowej, szefowi w pracy czy kogo tam masz. Jeżeli dla ateisty miłość to podlizywanie się to mogę tylko współczuć najbliższym. . Owszem, jest to podlizywanie się, jeżeli stawia się to jako WARUNEK nagrody. Czy twoja matka lub ukochana mówi ci, że jeśli nie będziesz jej kochał, to nie da ci obiadu? A Bóg grozi poważniejszymi konsekwencjami... Zatem udawanie miłości itp w nadziei na nagrodę lub ze strachu przed kara to zwykłe lizusostwo. Cytuj: Acro napisał(a): (a na siódmą - miłość do bliźnich - wierzący nie mają monopolu). Twój Bóg ma jakieś kłopoty z samooceną, że potrzebuje nieustających aktów psiego oddania? Za to Ty napewno ten monopol masz w obrażaniu bliżnich. Właśnie podałeś przykład miłości według ateisty do bliznich. Oto ta dobra moralność ateisty Na merytoryczność też nie masz monopolu. A właściwie poważny jej deficyt.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 17:50 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Sadomaczo napisał(a): Cytuj: Dla jasności: czy agresywny teizm (w rodzaju radiomaryjnego) też wyklucza bycie dobrym? Najlepiej gdybyś podał mi konkretne przykłady "agresywnego radiomaryjnego teizmu", po prostu nie wiem co masz na myśli. A co miałeś na myśli pisząc o agresywnym ateizmie? Myślę, że piszemy z grubsza o tym samym.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 17:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Acro napisał(a): Owszem, jest to podlizywanie się, jeżeli stawia się to jako WARUNEK nagrody. Nie masz pojęcia jak widzę o czym piszesz. Często typowe dla ateistów myślących że wiedzą na czym polega wiara w Boga lepiej od wierzących. Dla wierzącego i kochającego Boga człowieka nie ma czegoś takiego jak miłość do Boga wzamian za zbawienie. Warunek kojarzy się z przymusem, natomiast ktoś kto kocha Boga nie robi tego z przymusu tylko w własnego pragnienia bycia blisko niego. To że niektórym ateistom miłość kojarzy się z transakcją nie znaczy że innym również. Acro napisał(a): Zatem udawanie miłości itp w nadziei na nagrodę lub ze strachu przed kara to zwykłe lizusostwo. Nie zarzucaj innym udawania miłości bo nie te kompetencjie. Nie mam kompetencji żeby zarzucać Tobie udawaną itp. miłość do mamy ale ktoś kiedyś może być równie chamski jak Ty i ciekawe jak się wtedy poczujesz. Czasami pomyśl co piszesz o innych. Acro napisał(a): Na merytoryczność też nie masz monopolu. A właściwie poważny jej deficyt. Rzeczywiście Twoje ,,psie oddanie'' na przykładzie dobrej moralności ateisty i ateistycznej miłośći do bliznich nie jest zbyt merytoryczne.
|
Wt gru 07, 2010 19:49 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Quas, ja tylko oceniam to, co piszesz - to twoje słowa: Sama dobra moralność bez Boga jest bardzo uboga bo Bóg oczekuje od nas czegoś więcej , czegoś dużo ważniejszego: wiary, miłości do niego i bliżnich, ufności jemu, bliskości z nim, rozmowy, modlitwy.Sam piszesz, że miłość do Boga jest warunkiem zbawienia. Czyli albo mnie miłujesz, albo smaż się w piekle. Tak wygląda miłość Boga? Urocza... I oczywiście wszyscy tego Boga miłują tak, dla pięknych oczu, a nie ze strachu przed karą albo w nadziei na niebo... To oczywiste, że jak szef obieca wysoką premię za lojalność i wyrazy uwielbienia to zaraz go wszyscy zaczynają szczerze kochać. Cytuj: Rzeczywiście Twoje ,,psie oddanie'' na przykładzie dobrej moralności ateisty i ateistycznej miłośći do bliznich nie jest zbyt merytoryczne. Primo - ja ci o dziwnej przypadłości Boga przejawiającej się na potrzebie uwielbiania, a ty mi coś o ateistycznej miłości i obrażaniu bliźnich (Bóg jest moim bliźnim?). Secundo - miłość w zamian za pełną michę i kąt do spania można streścić jako 'psią' Nazywam rzeczy po imieniu. To źle? 'Niech wasza mowa będzie tak - tak, nie-nie"...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 20:10 |
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
wszystkie dobro jakie jest udziałem ludzi pochodzi od Boga jeżeli ktoś nie morduje i nie gwałci, to oznacza , ze Bóg działa w Jego życiu Bóg jest dobrocią, miłością, empatią itd, dlatego jezeli ktoś uznaje miłość i dobro za wartosci w swoim życiu, to kocha Boga choc o tym nie wie Bóg jest dawcą prawa na ziemii, jezeli ktoś nie dokonał zbrodni z leku przed więzieniem, to zawdzięcza , to Bogu, który dał mu siłe aby wytrwac w dobru
Jaki Bóg ? Jezus Chrystus, który gładzi grzechy świata .
_________________ 1 KOR 13
|
Wt gru 07, 2010 21:45 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateizm vs Chrześcijaństwo
Metanoia napisał(a): wszystkie dobro jakie jest udziałem ludzi pochodzi od Boga jeżeli ktoś nie morduje i nie gwałci, to oznacza , ze Bóg działa w Jego życiu . Może tak jest, ale tylko u wierzących. Nadchodzi wieczór, siada sobie taki teista i nagle - olśnienie - nikogo dziś nie zabił, ba, nawet psa nie kopnął! Ani chybi - to cud, a więc dzieło boże! Dla ateisty dobro jest stanem normalnym i nie potrzebują do niego wsparcia sił nadprzyrodzonych. To może tłumaczyć, czemu ateiści popełniają mniej przestępstw od wierzących, rzadziej się rozwodzą, społeczeństwa ateistyczne są zdrowsze - tzn mniej tam zabójstw, patologii, aborcji itd... (na żądanie, jakby ktoś jeszcze ich nie znał, przedstawię dowody). Nota bene - a co jak to Bóg każe mordować (patrz jatki opisane w ST, albo polecenia Bogów takich jak Thor, Odyn, Manitou)? Wtedy zło staje się dobrem?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Wt gru 07, 2010 22:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|