Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
| Autor |
Wiadomość |
|
w_drodze
Dołączył(a): Wt lis 13, 2012 15:48 Posty: 4
|
 Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Popełniłam wiele grzechów ciężkich, był czas, że straciłam szacunek do samej siebie, robiłam rzeczy, których się wstydzę. Nie będę pisać, co dokładnie, bo to nie spowiedź i nie szukam rozgrzeszenia. Jak czułam, że jest już ze mną źle i że tak bardzo tęsknię za Bogiem, zdecydowałam się na spowiedź indywidualną, poza konfesjonałem. Po tym jak wyrzuciłam moje największe grzechy z siebie, poczułam, ze jest to najpiękniejszy dzień mojego życia. Minął pewien czas, do pewnych złych nawyków wracałam, ale starałam się zmienić, ciężko nad tym pracowałam, starałam się spowiadać. W pewnym momencie, znowu o mało nie złamałam swoich postanowień, załamałam się, że znowu chciałam popełnić ten sam błąd, jak po tak długiej i ciężkiej walce znowu dotknęłam grzechu. Tak się złożyło ze trafiłam na bardzo dobra homilię, dzięki której zaczęłam czytać Pismo Świete, szukać stron katolickich, czytać świadectwa wiary. Im więcej czytam o rozterkach ludzi głeboko wierzących, o tym, co jest grzechem, a co nie, tym gorszym człowiekiem się czuje. Płakac mi sie chce, bo czuje się strasznie, narasta mi poczucie winy za wszystko, budze się rano z obsesją, ze wciąż popełniam grzechy, nawet teraz gdy to piszę zamiast pracować - wiem, ze grzeszę, nie potrafię sobie wybaczyć dawnych grzechów, im dalej tym trudniej. Nie mam siły. Boje się...
|
| Wt lis 13, 2012 16:11 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Wyznałaś grzechy, upadasz, taka już nasza przypadłość, o której św Paweł pisze: A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu....Nie czynie bowiem dobra, którego chcę, ale czynie zło, którego nie chcę(Rz 7,14-25). Jezus w przekazie do św Faustyny mówi: - Córko moja, wszystkie nędze twoje spłonęły w ogniu mojej miłości, jakby jedno źdźbło wrzucone w niepojęty żar(Dzienniczek 178). - Niechaj się nie lęka do mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia mojego(Dzienniczek 1059). Więc nie rozpatruj już wyznanego zła, ufaj w Boże miłosierdzie i skoncentruj się na unikaniu zła
|
| Wt lis 13, 2012 16:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
To dobrze, że czujesz się złym człowiekiem i masz świadomość grzechu. Ale dlaczego zapominasz o miłosierdziu Chrystusa? Święci rzeczywiście byli głęboko świadomi swojej grzeszności. Jednak żyli radośnie, bo wiedzieli, że ich winy są wybaczone.
|
| Wt lis 13, 2012 18:22 |
|
|
|
 |
|
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Czasami jest tak, że szatan walczy o nas. Napełnia nas zniechęceniem, skłania do powrotu do grzechu, odbiera radość bycia Dzieckiem Bożym.
Warto być wytrwałym - przystępować często do komunii, spowiedzi. Nigdy długo nie pozostawać w grzechu. Swoje cierpienie zaś i trudności należy ofiarować Jezusowi jako zadośćuczynienie za swoje grzechy.
Wytrwałość w dobrym oddali z czasem niepokoje. Powoli z dnia na dzień życie zacznie się zmieniać i nawet nie zorientujesz się, że jesteś już innym człowiekiem. Miłość Boga jest przeogromna, tak jak Jego Miłosierdzie. On Ci już wybaczył.
Wytrwaj w dobrym. Będę wspierał Cię w modlitwie!
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
| Wt lis 13, 2012 20:06 |
|
 |
|
A-KolekcjonerZnaczków
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 17:06 Posty: 60
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Ja udałbym się na twoim miejscu do psychologa.
Katolicyzm to nie najlepszy sposób aby się dowartościować. Dowiesz się co najwyżej jakim to robakiem, grzesznikiem czy prochem jesteś. Cierpienie należy unicestwić a to jest trudne w systemie, który uważa cierpienie za coś dobrego.
|
| Śr lis 14, 2012 0:58 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
@ A-KolekcjonerZnaczków
Nie wiesz nawet, co to jest katolicyzm. Dlaczego go atakujesz?
|
| Śr lis 14, 2012 8:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
A-KolekcjonerZnaczków napisał(a): Katolicyzm to nie najlepszy sposób aby się dowartościować. Dowiesz się co najwyżej jakim to robakiem, grzesznikiem czy prochem jesteś. A także dowiesz się o miłości Boga do Ciebie. Cytuj: Cierpienie należy unicestwić a to jest trudne w systemie, który uważa cierpienie za coś dobrego. Rozumiem, że do dentysty też nie chodzisz, bo on też uważa cierpienie za coś dobrego. MIXer napisał(a): @ A-KolekcjonerZnaczków
Nie wiesz nawet, co to jest katolicyzm. Dlaczego go atakujesz? Bo przeczytał jedną książkę jakiegoś specjalysty od religii i ma misję głosić dobrą, "ateistyczną" nowinę.
|
| Śr lis 14, 2012 8:46 |
|
 |
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
w_drodze- to wlasnie na tym polega- wywolac w czlowieku poczucie winy, zeby nim bylo latwiej manipulowac. Grzesznicy sa sila napedowa Kosciola, jezeli nawet ich "grzech" jest zlem tylko w chorej nauce. Ja tak mialam- ciagle poczucie winy. Praktyki religijne, po ktorych bylo tylko gorzej. Bo wewnatrz czulam, ze to wszystko zaklamane. Ile by czlowiek na te msze nie chodzil, uczuc nie zmieni. Wiec nie grzeszylam, praktykowalam, i wewnetrznie bylam bardzo nieszczesliwa. Na moje usprawiedliwienie- bylam mloda, wychowana religijnie. To poczucie "gorszosci" bylo zreszta wzmacniane przez kaplanow, z ktorymi mialam do czynienia. Po odrzuceniu wiary- ogromna ulga. Ja to porownuje do wyjscia z ciemnej piwnicy. Do rozsadzenia co dobre, co zle- uzywam rozumu i uczuc. Zamiast na msze- spacer lub dobra ksiazka. Powtarzanie "Hare Kryszna" Czy "Ojcze nasz" tylko oglupia. To dokladnie temu sluzy- zeby umysl byl zajety, i inne mysli nie przychodzily do glowy. Jak np, czekam w kolejce- wole powtarzac czasowniki nieregularne. Staram sie pomagac, nie tylko ludziom. Czas i energie wole poswiecic potrzebujacym, nie wyimaginowanym bytom. Czemu tu jestem i pisze? bo w moim, bardzo szczesliwym dziecinstwie tylko katolicyzm byl ta ciemna plama, i przyczyna stresu.
|
| Śr lis 14, 2012 9:46 |
|
 |
|
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
tredje napisał(a): Czemu tu jestem i pisze? bo w moim, bardzo szczesliwym dziecinstwie tylko katolicyzm byl ta ciemna plama, i przyczyna stresu. Ale przecież to typowe! Pozostałaś ze swoim typem religijności w okresie dzieciństwa! A tutaj przyszło dojrzewanie fizyczne i psychiczne. Niestety nie przeprowadziłaś w sobie dojrzewania religijnego - łatwiej więc było Ci z religii zrezygnować w ogóle. (W przerysowanej formie: 17-letnia dziewczyna zaczyna paciorek: "Do Ciebie Boziu rączki podnoszę...") tredje napisał(a): Bo wewnatrz czulam, ze to wszystko zaklamane. A jak miało być inaczej, jeśli Twoja religijność była tylko powierzchowna i zewnętrzna. Piszesz, że nie grzeszyłaś a ja Ci powiem - bardzo grzeszyłaś brakiem miłości do Boga! tredje napisał(a): Na moje usprawiedliwienie- bylam mloda, wychowana religijnie. A co to ma usprawiedliwiać? Wychowanie to tylko przykład a jego wzorce samodzielnie wciela się w życie - z przekonaniem i miłością i przy udziale woli (trzeba tego chcieć). Z problemami w religijności jest tak jak z innymi - można je rozwiązać. Ale "kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu..." A-KolekcjonerZnaczków napisał(a): Katolicyzm to nie najlepszy sposób aby się dowartościować A Ciebie co dowartościowuje - ateizm? Wrażenie, że z tego powodu jesteś lepszy od innych?
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
| Śr lis 14, 2012 10:19 |
|
 |
|
patryk84
Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49 Posty: 994
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Tredje, Ty KOMPLETNIE nie rozumiesz wiary katolickiej. Grzech i cierpienie jest nieodłącznym elementem naszego życia czy tego chcemy czy nie i nie zmienia to faktu czy wierzymy czy też nie. Wiara katolicka uświadamia nam tą prawdę ale daje nam jeszcze coś o czym chyba niektórzy zapominają (a raczej dają się zmanipulować złemu). Wiara w Jezusa jako jedyna naucza nas i sprawia, że pomimo grzechu i cierpienia możemy być szczęśliwi. Ilu mamy świętych którzy cierpieli sto razy mocniej od nas a mimo to byli szczęśliwi. Z naszych czasów - o. Pio, św. Faustyna. Ludzie przechodzące męki każdego dnia, a mimo to szczęśliwi. Ile to razy Jezus mówi do nas i zapewnia o swojej miłości, o swoim miłosierdziu. Ile to razy mówi do nas „Nie lękajcie się”. Ile razy zapewnia, że wybacza nam wszystkie grzechy, że dusza choćby czarna jak ziemia od grzechów jeśli zaufa miłosierdziu Jego, nie zginie. Czemu więc w tylu sercach słowa, że katolicyzm był ciemną plamą w życiu? Że odmawianie Ojcze Nas ogłupia (O ZGROZO!!)? Ech, jak szatan umie sprytnie założyć klapki na oczy. W_drodze posłuchaj, wszelkiego rodzaju poczucia winy i zadręczanie się jest jedynie sprawką szatana. Byłaś u spowiedzi, Jezus już Ci wybaczył i nie pamięta Twoich grzechów. Twoje zadręczanie się jest tylko i wyłącznie sprawką szatana który chce Ci zamącić w głowie i odciągnąć od Wiary. Zaufaj mi, że Jezus chcę abyś była szczęśliwa. Dlatego też oblewa Cię swym miłosierdziem podczas spowiedzi. Zapomnij o tym co było i zacznij każdego dnia prace nad sobą z Jezusem obok siebie.
_________________ http://www.pompejanka.info
|
| Śr lis 14, 2012 10:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
A-KolekcjonerZnaczków napisał(a): Ja udałbym się na twoim miejscu do psychologa.
Katolicyzm to nie najlepszy sposób aby się dowartościować. Dowiesz się co najwyżej jakim to robakiem, grzesznikiem czy prochem jesteś. Cierpienie należy unicestwić a to jest trudne w systemie, który uważa cierpienie za coś dobrego. Tak, tak...psycholog prawdę ci powie. Psycholog lekiem na całe zło...i tym podobne bzdury. To własnie ci "wspaniali" psychologowie wymyslili brednie o bezstresowym wychowaniu i wiele innych podobnych bzdur. Czyżby ktos ci Kolekcjonerze powiedział, ze jesteś robakiem? A może sam to wywnioskowałeś? Jakos nigdy mi się nie zdarzyło by jakis ksiądz podczas spowiedzi zwyzywał mnie od najgorszych. Co więcej! Im cięższy grzech wynawałem z tym większym pocieszeniem sie spotykałem. Nie ma to jednak jak "inteligentne" książczyny i netowe artykuliki o znecajacych sie nad penitentami księżach spowiednikach. Niektórzy to maja fantazje. Cytuj: Płakac mi sie chce, bo czuje się strasznie, narasta mi poczucie winy za wszystko, budze się rano z obsesją, ze wciąż popełniam grzechy, nawet teraz gdy to piszę zamiast pracować - wiem, ze grzeszę, nie potrafię sobie wybaczyć dawnych grzechów, im dalej tym trudniej. Nie mam siły. Boje się... Masz zły czas......wielu z nas go przechodziło lub bedzie przechodzić. Zwątpienie, zniechęcenie to nic dziwnego, dopada każdego. Musisz oddac sie Bogu i uwierzyc, ze dawne grzechy zostały ci darowane. Dobrą sprawa jest znalezienie stałego spowiednika, takiego który cie dobrze pozna. Takiego, który nie tylko zada pokute i rozgrzeszy, ale na dodatek pomoże zrozumieć....i pocieszy w chwilach złych. Sama piszesz o tym jak dobrze się czułaś po dobrej spowiedzi.....powtórz to więc i powtarzaj ciągle. Powroty do Boga nie mają ograniczeń ilościowych....jedynie czasowe, mierzone życiem. Największą radośc sprawiaja Bogu ci, którzy po upadku podnoszą sie i ida dalej....bo On wie, ze nie ma takich, którzy nigdy nie upadli. Niestety sa tez tacy co po upadku nawet nie probują wstać......ci sprawiaja Mu przykrość, ale dopóki żyją zawsze mają szanse. Głowa więc do góry, a my się za Ciebie pomodlimy 
|
| Śr lis 14, 2012 10:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Radzę poszukać osoby dojrzałej duchowo,która pomoże Ci to wszystko poukładać,zrozumieć i zaakceptować.
|
| Śr lis 14, 2012 10:57 |
|
 |
|
w_drodze
Dołączył(a): Wt lis 13, 2012 15:48 Posty: 4
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
@ humalog,patryk84,Qwerty2011, zefciu, Alus Bardzo Wam wszystkim dziękuję. To jedne z mądrzejszych słów pocieszenia, jakie słyszałam w życiu, dzieki którym świat stał sie jakiś piękniejszy  Co do innych, to wszelkie inne formy pomocy sobie kończyły sie popełnianiem jeszcze wiekszych błędów, to działało na chwile potem zadawało jeszcze większe cierpienie. Największe błędy popełniałam wtedy, gdy odsuwałam się od Boga, gdy do niego wracam 5 razy sie zastananowie zanim coś zrobię.
|
| Śr lis 14, 2012 11:36 |
|
 |
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Qwerty2011-problem wlasnie z tym, ze czytalam za duzo. Nawet ksiadz mi zakazal tyle czytac. Jakies Augustyny, Katarzyna ze Sjeny. W perspektywie lat- strata czasu, bo zeby przejrzec na oczy, wystarczy Pismo. Sw. Wlasnie, milosci wzbudzic nie mozna z samego zachcenia. Staraj sie jak mozesz, i tak do piekla pojdziesz. Najgorszy byl zakaz samodzielnego myslenia-musisz myslec, jak ci kaza, nawet jesli masz inna wiedze na ten temat. patryk84-ja nie narzekalam wtedy na cierpienie. Jedynym zrodlem cierpienia byla wtedy wiara. Ja bym to okreslila jako dzialania dwojakie. Po pierwsze, wpajano mi, ze jestem grzeszna, nic niewarta. I wiedzialam, ze moge ze skory wyskoczyc, a i tak Wielki Brat wie, ze go nie kocham. Zreszta, co bys powiedzial o rodzicu, ktory na dzieciach wymuszamilosc, straszac mekami wiecznymi. Po drugie-dysonans poznawczy. Tak, jakbym patrzyla na swiat przez zle dobrane okulary.
|
| Śr lis 14, 2012 11:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Im bardziej wierzę tym czuję się gorszym człowiekiem.
Cytuj: Tak jakbym patrzyła na świat przez źle dobrane okulary Wyjściem jest szukanie dobrego okulisty. Zaniechania skutkuje ślepotą. Twoja wizja chrześcijaństwa niestety wskazuje, że weszłaś w etap "pomroczności jasnej" Wystarcza Ci lektura Pisma Świętego i doszłaś do totalnie błędnej konkluzji Staraj się jak możesz i tak do piekła pójdziesz.
|
| Śr lis 14, 2012 12:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|