Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Ikony płaczą krwawymi łzami. Co to będzie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Ikony płaczą krwawymi łzami. Co to będzie?
http://www.fronda.pl/a/zapowiedz-katakl ... 35046.html

podobne rzeczy się działy przed wybuchem drugiej wojny światowej.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


Śr mar 05, 2014 23:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 19:57
Posty: 658
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Znak z 13 października 1917 r. stał się apokaliptycznym upomnieniem. To było ostrzeżenie przed tym, co stanie się ze światem, jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga… Zastanawiające, że w świetle współczesnej nauki ten sam temat okazuje się obecny we wspomnianym już fatimskim ostrzeżeniu z 1938 roku.

Tamtej nocy znak krwistoczerwonego nieba został odczytany jednoznacznie. Ludzie powtarzali: „Będzie wojna”. Teraz ten sam cud nabiera szczególnego znaczenia dla nas. Okazuje się, że w wydarzeniu z 1938 r. zostały ukryte treści zrozumiałe dopiero pół wieku później. „Zorza”, która ukazała się na niebie rok przed wybuchem drugiej wojny światowej, była znakiem ostrzegawczym dla więcej niż jednego pokolenia. To wyjątkowa cecha orędzia z Fatimy: mijają kolejne dekady, a jego przesłania są wciąż nowe i zaskakujące.

Przywołajmy jedno z najważniejszych odkryć związanych ze zjawiskiem oglądanym nocą z 25 na 26 stycznia 1938 roku. W latach 80. XX w. John Rand McNally, amerykański badacz zajmujący się energią nuklearną, zainteresował się domniemaną „zorzą polarną” zapowiadającą wybuch drugiej wojny światowej. Naukowiec odkrył, że oglądanemu wówczas zjawisku towarzyszyły dwa wielkie czerwone punkty, z których jeden miał ponad 500 km wysokości.

Nie są to cechy charakterystyczne dla zórz polarnych, ale… dla atomowych eksplozji. Fenomen ten okazał się bowiem identyczny z tym, co zaobserwowano np. w 1958 r. podczas próby nuklearnej nad Johnston Island, kiedy eksplozja wytworzyła w wyższych partiach atmosfery magnetyczne dynamo…

Te zaś może spowodować „nuklearne tornado”, a to z kolei oznacza dla nas śmierć.

Nuklearne tornado

Teoria „nuklearnego tornada” została skonstruowana w oparciu o matematyczne obliczenia skutków przebiegu reakcji łańcuchowej zainicjowanej przez eksplozję bomby atomowej. Zdaniem McNally’ego, wystarczą dwie superbomby atomowe, by nastąpiła reakcja termojądrowa, w której znajdujący się w atmosferze tlen stanie się paliwem, doprowadzając do detonacji całej atmosfery otulającej ziemię. A wówczas spłoną całe narody, „jeśli nie Ziemia” – ostrzegał naukowiec. Dodał, że być może wcale nie będzie potrzeba wojny. Może wystarczyć wybuch jednej bomby, choćby w ramach przeprowadzanego testu…

Więc „zorza” z 1938 r. stanowi ostrzeżenie przed katastrofą jądrową, która zniszczy świat? Taka jest przynajmniej jedna z warstw tego zapowiedzianego przez Maryję cudu.

W tej interpretacji (możemy oczekiwać, że w przyszłości Bóg wskaże nam kolejne) fakt, że „zorza” była widziana na niemal całej półkuli północnej, oznacza, że północną hemisferę może pochłonąć ogień nuklearnego tornada…

Schemat atomowego cudu słońca

W 1987 r. Thomas Casaletto napisał powieść „State of Emergency” (Stan krytyczny). Opisał w niej przebieg działania nuklearnego tornada, które wymknie się ludziom spod kontroli.

„Pojawił się ogromnych rozmiarów grzyb, który zaczął rosnąć, a potem eksplodował, promieniując na wszystkich kierunkach i rozprzestrzeniając się coraz dalej i dalej.

W czasie »t« plus dwie sekundy zaczęło działać samokarmiące się dynamo nuklearne. W tym momencie reakcja łańcuchowa była już nie do zatrzymania. W czasie »t« plus pięć sekund poruszało się z prędkością stu mil na minutę. Po siedmiu minutach dotarło do lądu. Leningrad, Helsinki i Sztokholm zniknęły w czasie »t« plus dwadzieścia trzy minuty. (…) Oslo i Moskwa zostały pochłonięte w czasie »t« plus dwadzieścia pięć minut. (…) Jedenaście minut później zniknęły Londyn i Paryż. Nie żyło już dwadzieścia trzy miliony ludzi, ale dymano nabierało coraz większej mocy. (…) Holokaust dotarł do Kanady w czasie »t« plus sześćdziesiąt minut. Do Stanów Zjednoczonych – sześć minut później. Boston i Nowy Jork spłonęły w czasie »t« plus siedemdziesiąt siedem minut. Liczba ofiar była już niewyobrażalna. Przed osiągnięciem wielkości »t« plus godzina i czterdzieści siedem minut ogień pochłonął całą północną półkulę”.

Trzeci sekret

Dziś podobnie można interpretować treść trzeciej części tajemnicy fatimskiej: „Zobaczyliśmy po lewej stronie naszej Pani nieco wyżej Anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się, wyrzucał języki ognia, które zdawało się, że podpalą świat…”. Spadające słońce w 1917 r., płonące niebo w 1938, lawina iskier sypiących się z nieba w ujawnionym w 2000 r. sekrecie fatimskim… To te same mroczne obrazy ognia spadającego na ziemię.

Zadowolone miasto Sodoma

Świat przechyla się w stronę, gdzie jest piekło. A ludzie staczają się w nie, tańcząc i śpiewając wśród orgii i szaleństwa. Nie ma już ograniczeń. Szatan to dobry władca – pozwala na wszystko! Nie trzeba piąć się w górę. Wszystko jest łatwe. Pięknie jest żyć. A Sodoma? Świat ogłosił nowe prawo: wolno tak żyć.

Świat nie ukarze Sodomitów. Ale co zrobi Bóg? Siostra Łucja mówiła o naszych czasach jako bardziej zasługujących na potop niż pokolenie Noego i wołających o karę bardziej niż miasta Sodoma i Gomora. A Jan Paweł II mówił, że „schodzimy na krawędź czasu”, że „mrok zapada nad całą ziemią”… Czego dotyczy ostrzeżenie? Nuklearnego tornada? Asteroidy lub mitycznej Planety X? Nie wiemy, choć wiemy najważniejsze: ostrzeżenie to jest wezwaniem do nawrócenia.

Cuda Słońca. Na naszych oczach

Wokół nas zaczynają się pojawiać cuda słońca. Czy to powód do radości czy może do obaw? Na pewno do nawrócenia!

Raz po raz docierają do nas wiadomości o nawrocie cudu słońca. Było ich w historii kilkanaście: od Tre Fontane w Rzymie, przez Ogrody Watykańskie, wenezuelską Betanię, filipińską Lipę, portugalską Torres Novas, Ghaie di Bonate w Włoszech, Kibeho w Rwandzie, Medjugorie. Można go było zaobserwować na zakończeniu Liturgii 13 maja 2011 r. w Fatimie czy podczas pielgrzymki Benedykta XVI do afrykańskiego Beninu. Niektórzy twierdzą, że cud słońca miał miejsce także nad Kaliszem w czasie pobytu Jana Pawła II, który ostrzegał: „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”.

Niekoniecznie są to cuda, które powinniśmy przyjmować jako znak „Bożej akceptacji” – jakby Bóg dawał znak, że coś „Mu się podoba”. Ich interpretacja powinna być raczej zaproszeniem do radykalnej zmiany życia. Cud słońca nad Fatimą był ilustracją wypowiedzianego przez Maryję ostrzeżenia, że „Bóg jest już dość obrażony” i że świat czeka kara, która przyjdzie z góry.

Ale też, że wciąż mamy szansę wszystko zmienić.

Dlatego Bóg przypomina nam fatimski znak z października 1917 roku. Coraz mniej ostry i coraz bardziej świecki, bo nasz świat staje się taki właśnie, a Bóg pokazuje tylko tyle, ile człowiek jest w stanie zobaczyć i zrozumieć.

W ostatniej chwili

Istnieje teologiczno-objawieniowy schemat ocalenia, który pokazuje, że trzeba do końca i wbrew wszystkiemu wytrwać przy dobru, bo ostatecznie to ono zwycięży. Ale… w zupełnie ostatniej chwili, gdy już zło będzie pewne zdobycia władzy na świecie.

Schemat ten ujawnia się w wielu wydarzeniach. Współcześnie jest obecny w zamachu na bł. Jana Pawła II w 1981 r., w obrazie, od którego zaczyna się trzecia tajemnica fatimska, w cudzie słońca z 1917 roku.

Wydarzenia te ukazują schemat działania Boga bez nawrócenia się człowieka, bez jego wystarczającego współdziałania z Bogiem. Pokazują pierwszą wersję historii – bolesną i trudną, w której zwycięża zło, której jednak Bóg nie pozostawi samej sobie. Jeśli ludzie nie podejmą Jego apeli, On i tak wypełni złożone przez siebie obietnice. Uczyni to jednak inaczej, niż chce tego Jego miłość. Uratuje świat, ale – by nie naruszyć ludzkiej wolności – będzie musiał czekać do ostatniej chwili. Spadające słońce nie dotknie ziemi, śmiercionośna kula wystrzelona w stronę Papieża nie zabije, ogień strącony z anielskiego miecza zgaśnie nad ziemią. Przejdziemy jednak przez epokę męczenników – której wcale nie musiało być na naszej drodze – bo taki będzie wybór dokonany przez ludzi. Jednak na koniec Niepokalane Serce zwycięży. Bo jest to obietnica bezwarunkowa!

Wszystko skończy się szczęśliwie, ale o wiele za późno i niepotrzebnie tak boleśnie.

To dlatego – mówią badacze cudu fatimskiego – Bóg pokazuje nam dziś pierwszą fazę cudu słońca. Mówi, że jest jeszcze czas, by uratować świat. Że wciąż trwa czas, kiedy Bóg jest blisko i gotów jest wesprzeć nas w dobrym. Podjęty przez nas wielki apel anioła z sekretu wołającego o pokutę wciąż ma moc uratować świat. Kiedy zaprzestaniemy obrażać Boga, cud słońca zatrzyma się w swej pierwszej fazie i przemiana świata dokona się drodze pokoju.

_________________
JEZU UFAM TOBIE Święta Faustyna Kowalska


Śr mar 05, 2014 23:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
panMK napisał(a):
http://www.fronda.pl/a/zapowiedz-kataklizmu-ikony-na-ukrainie-i-w-rosji-placza,35046.html

podobne rzeczy się działy przed wybuchem drugiej wojny światowej.


A czytales sprostowanie dwa dni temu ze byla to manipulacja ?
Widzisz sam do czego prowadzi wiara w tego rodzaju rzeczy, dlatego tak wazne jest co mowi Jezus Chrystus w swoim Slowie.
Drugie przykazanie mowi:cyt.Biblia Tysiaclecia.

II. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Czy teraz rozumiesz dlaczego Ikony nie moga plakac ?

_________________
Bog jest Miloscia :)


Cz mar 06, 2014 8:50
Zobacz profil
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Figury czy obrazy nie mogą płakać, bo im człowiek zakazał.


Cz mar 06, 2014 9:04
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Zastanawia mnie dlaczego te ikony miałyby płakać podczas rozpadu Związku Radzieckiego (przy czym daleka jestem od kpin w tym temacie). O ile rozumiem dobrze rozumiem to jest o tym mowa w tym momencie:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... Xb9Q#t=112


Cz mar 06, 2014 9:16
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
MARIEL napisał(a):
Zastanawia mnie dlaczego te ikony miałyby płakać podczas rozpadu Związku Radzieckiego (przy czym daleka jestem od kpin w tym temacie)?

Po 70 latach przymusowej ateizacji i zniewolenia, zapewne ukazywała Rosjanom drogę powrotu do Boga.
Mogły to być łzy radości z końca zniewolenia narodów przez diabelski system.


Ostatnio edytowano Cz mar 06, 2014 9:27 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Cz mar 06, 2014 9:21
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Z punktu widzenia prawoslawia dazacego do zjednoczenia wszystkich (przynajmniej) Slowian pod egida Panrusi w jednej wierze, moglaby to byc tragedia. Ale gdzie tam Lotysze i Kazachowie sa Slowianami?

Jakos prawoslawie jest dla mnie typowa religia panstwowa, czyli Cuius regio, eius religio

Ale moze faktycznie chodzilo o znamienne wydarzenie, bez przypisywania pozytywnych, badz negatywnych uczuc?


Cz mar 06, 2014 9:23
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
No dobrze, ale jakoś trudno uwierzyć, że Pan Bóg i jego święci opłakiwali rozpad ZSRR-u ;)
Spytałam na innym forum prawosławnych jak to jest z tymi płaczącymi ikonami, czy oni to zjawisko jakoś badają, czy też nie czują takiej potrzeby, a może uznają że tego robić nie wolno... Na razie bez odpowiedzi.
Edit: Aha, widzę że uzupełniłaś wpis, ok z tym można by się zgodzić.

Znalazłam taki tekst na stronie Monasteru w Ujkowicach:
Doszedł do wniosku, że płaczące ikony, znane od najdawniejszych czasów, zawsze były zwiastunami ciężkich doświadczeń dla Cerkwi Chrystusowej, jak i dla całego państwa. Tak samo było również i w tym przypadku, ponieważ w trakcie Wojny Krymskiej Księstwo Mołdawskie zostało zajęte przez Austriaków i przez to przeżyło wiele cierpienia. Wyjątkowo ciężki los spotkał monaster Sokolski, który niegdyś był jednym z najważniejszych centrów Prawosławia i kultury duchowej w Rumunii – monaster został zniszczony, seminarium przeniesiono w inne miejsce, mnisi rozeszli się w różne inne miejsca.
Nie jesteśmy na razie w stanie w pełni określić, jaki jest sens pojawienia się nowych płaczących ikon Bogarodzicy; jedna z nich płacze już piąty rok z rządu. Wiemy jednak, że tymi łzami Bogarodzica w jasny sposób woła do serca każdego wierzącego człowieka, oczekując od nas pokajania, zmiany naszego życia, powrotu do życia pełnią Prawosławnej Wiary i Tradycji.



Płaczące ikony Przenajświętszej Bogarodzicy - o. Hieromnich Serafin (Rose), Listopad 1966 rok
http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=7131

A o tym co się dzieje obecnie, z tego samego źródła:

Ikony w Rosji i na Ukrainie… płaczą - ta informacja lotem błyskawicy obiegła cały świat. Jedni mówią, że to cud. Inni, że sensacja na użytek mediów. Według wiernych – to nieomylny zwiastun nadciągającego nieszczęścia. Historycy religii nie mają gotowego tłumaczenia.

Z doniesień mediów wynika, że ikony płaczą oleistą substancją [tj.mirem]. - Naukowcom, którzy w różnych laboratoriach badali te kropelki, nie udało się ustalić ich składu – mówi jeden z ukraińskich duchownych. To świadczy o ich nadprzyrodzonym pochodzeniu.

Do tej pory płaczące ikony zauważono między innymi w Rostowie nad Donem, Maniawie, Równem i Odessa. Komentatorzy za­uważają, że podobne zjawisko odnotowano rzekomo przed rewolucją październikową i upadkiem caratu, a także przed upadkiem Związku Radzieckiego.

Warto zaznaczyć, że pierwsze doniesienia o płaczących ikonach pojawiły się już pół roku temu. Jednak dopiero w obliczu ukraiń­skiego kryzysu wywołały wielkie emocje.

http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/

... czyli jednak poddają je jakimś badaniom.


Cz mar 06, 2014 9:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Alus napisał(a):
Figury czy obrazy nie mogą płakać, bo im człowiek zakazał.


Alusie czy Ty w to wierzysz, ze obrazy lub figury, czyli farby i drzewo moze plakac ze wzgledu na sytuacje polityczna ??

_________________
Bog jest Miloscia :)


Cz mar 06, 2014 12:07
Zobacz profil
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Moim zdaniem ikony płaczą po Janukowyczu i boleją nad tym, że Ukraińcy dokonali zwrotu w stronę masońsko-ateistycznej Unii Europejskiej, która wprowadzi na Ukrainie ideologię gender.


Cz mar 06, 2014 13:31
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
mauger napisał(a):
Moim zdaniem ikony[...] boleją nad tym, że Ukraińcy dokonali zwrotu w stronę masońsko-ateistycznej Unii Europejskiej

Chcieliby niektórzy, żeby obraz Unii był właśnie taki, a ta Polska wciąż tak odstaje :razz:


Cz mar 06, 2014 13:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
mauger napisał(a):
Moim zdaniem ikony płaczą po Janukowyczu i boleją nad tym, że Ukraińcy dokonali zwrotu w stronę masońsko-ateistycznej Unii Europejskiej, która wprowadzi na Ukrainie ideologię gender.


Proponuje Janukowicza przywrocic do wladzy i ikony wstrzymaja lzy :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


Cz mar 06, 2014 14:30
Zobacz profil
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
amadeus35 napisał(a):
Alus napisał(a):
Figury czy obrazy nie mogą płakać, bo im człowiek zakazał.


Alusie czy Ty w to wierzysz, ze obrazy lub figury, czyli farby i drzewo moze plakac ze wzgledu na sytuacje polityczna ??

Jeśli płacze, to nad stanem duchowym człowieka, który tworzy współczesny świat nieprzyjazny sobie.


Cz mar 06, 2014 14:54
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
Niedlugo bedzie kolejny rozbior Polski, niech ikony placza poki moga bo niedlugo bedziemy mowic tylko o planacych zgliszczach i popiole.


Cz mar 06, 2014 15:59
Post Re: Ikony płaczą krwawymi łzami ,co to będzie?
konsumentwiary napisał(a):
Niedlugo bedzie kolejny rozbior Polski, niech ikony placza poki moga bo niedlugo bedziemy mowic tylko o planacych zgliszczach i popiole.

To już Polska nie jest kondominium?


Cz mar 06, 2014 16:10
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL