Dlaczego Bóg stworzył ateistów?
Autor |
Wiadomość |
Astronom
Dołączył(a): Śr wrz 29, 2004 8:41 Posty: 163
|
 Dlaczego Bóg stworzył ateistów?
Wyważenie przedstawionych na tym forum racji skłania mnie do teizmu. Jeśli jednak teistyczny obraz świata jest prawdziwy, powstaje pewien poważny problem teologiczny: dlaczego Bóg stworzył świat takim, że teizm nie jest oczywisty, a ateizm jest racjonalnie możliwy? Myśl chrześcijańska zna dwa typy odpowiedzi na to pytanie, oba mają biblijne korzenie.
Według pierwszego ujęcia w człowieku istnieje silny związek między sferą wolitywną i poznawczą. Grzech pierworodny, znieprawiając naszą wolę, osłabił także nasze władze poznawcze, zwłaszcza w odniesieniu do Boga. Ludzie więc “znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce” (Rz 1,21). Dotyczy to nie tylko ateistów, lecz także chrześcijan. Choć odkupienie już się dokonało, jego pełne owoce objawią się dopiero przy końcu świata. Dlatego wszyscy grzeszymy i błądzimy. Chrześcijanie są w lepszej sytuacji tylko w tym sensie, że w ciemności zdecydowali się na akt wiary, która daje im jakieś światło i nadzieję. Trudno jednak znaleźć “w tym świecie” wystarczającą rację dla tego aktu.
Drugie ujęcie jest bardziej optymistyczne. Choć według niego Bóg jest “Bogiem ukrytym” (Iz 45,15), to powody tego ukrycia tkwią nie tylko w Boskiej transcendencji. Bóg, jako najwyższe dobro, nie może w pełni objawić się człowiekowi, gdyż wtedy zniewoliłby go swoją wielkością. Bóg więc, szanując wolność ludzi, obdarza ich życiem w stworzonym przez siebie świecie. Sam zaś skromnie ukrywa się za swym dziełem. Nawet wcielenie Boga, przyjęcie przez Niego ludzkiej natury, dokonało się tak doskonale, że mogło pozostać niezauważone: większość dostrzegła w Jezusie Chrystusie tylko człowieka. Nic dziwnego, że ateizm jest możliwy.
Z powyższych koncepcji bliższa jest mi druga - koncepcja Deus absconditus. W jej perspektywie ateizm może być zinterpretowany jako znak dyskrecji Boga, który “nie będzie wołał ni podnosił głosu (...) nie złamie trzciny nadłamanej” (Iz 42,2-3). W tym kontekście doniosłość teoretycznego sporu między teizmem a ateizmem okazuje się mniejsza, niż początkowo sądziliśmy. Od jego rozstrzygnięcia ważniejsze jest to, czy potrafimy uznać wartość każdego bytu i każdej osoby. Czy potrafimy wszystko potraktować jako dar - bez względu na to, czy wiemy, Kto się za nim kryje.
_________________ "Kościół nie może iść z duchem czasów - z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie. (...) Nie chcemy Kościoła, który, jak to piszą gazety, zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat".
[G.K.Chesterton]
|
Pn maja 09, 2005 12:36 |
|
|
|
 |
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Chi, chi powyższy tekst jest wspaniałą ilustracją do jedneej z tez, dlaczego ludzie wymyślili sobie "Boga" ... nie po to by oddawać hołd "twórcy wszechświata", nie po to by szukać odpowiedzi na pytania ... ale po to by uzasadnić własną dominację, nadać sobie samym większe znaczenie ...
Czymże woli być człowiek ... tworem ewolucji ? Inteligentnym zwierzęciem którego od małpy dzieli niewielki procent zapisu genetycznego? Czy też dziełem "Boga", majstersztykiem, uwieńczeniem stworzenia ?  :D:D
Sam "stwórca" przecież skromnie ukrywa się ze swym dziełem by te wspaniałe istotki mogły sobie wieść nieskrępowane i wdzięczne żywoty ... bo przecież jak można nie kochać tak cudownych stworzeń ...  :D:D
|
Pn maja 09, 2005 20:07 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Dlaczego Bóg stworzył ateistów?
Bóg niestworzył ateistów tylko człowieka
a to kim będzie pozostawił jego własnej woli
w bibli jest tekst , że Bóg czekał aż człowiek nazwie zwierzęta...
czyli potem także i nazwy nada innym pojęciom wcześniej nieukształtowanym jeszcze bardzo abstrakcyjnym
między innymi pojęcie "ateista" jest takim słowem
jeśli sugerujesz-ecie tutaj , że Bóg dla zabawy albo podtrzymania dobra wymyślił zło to kiepski dowciap
i zakrawa to na manipulacje ludźmi bezwiednie to czytającymi
ja zasugeruje tylko , iż sposób zastraszania niewidzialnym wrogiem jeszcze tli sie po hitlerowcach i bolszewikach
nietylko w Stanach dają się ludzie nabrać ale i w zacofanej technologicznie i naukowo Polsce
jeżeli w tej chwili myślicie ,że takim niewidzialnym wrogiem jest Bóg
czyli w cywilizacji łacińskiej Miłość
to ja już wiem do jakiej wy należycie, albo może niewiem, bo może nienależycie po prostu do żadnej...
ostrzegam was jednak , że niszczenie wszystkiego napotkanego prowadzi do tego ,że możecie zostać już tylko z rękami wypełninymi waszym życiem i niezostanie wam nic do niszczenia innego jak własne życie
jeśli chcecie budować coś zupełnie innego to z dala od nas i nieczerpcie z własnej łaski od nas ,bo to niewasze i niepoto przodkowie pracowali nad tym byście brali jako swoje egoistycznie tylko
jeśli chcecie nadbudowywać to prosze bardzo , ale stosujcie sie do zasad panujących w naszej cywilizacji ,do naszej etyki nie waszego widzimisie
i jeszcze jedno niekpijcie z tego co was karmi i stara sie wychować
bo sie okażecie wyrodnymi synami naszego społeczeństwa
cieszcie sie z tego ,że to w naszej tylko cywilizacji jest tak ,iż możecie pomyśleć i mówić co chcecie
gdzie indziej niedano by wam szansy
dawnobyście gryźli ziemię i wąchali kwiatki z dwóch metrów od dołu
tak więc trochę kultury w słowach
i pamiętajcie szczególnie to ,że jesteście i gościcie tutaj na katolickich stronach
jeśli przychodzicie tutaj kpić i obrażać gromadką wzajemnej adoracji to lepiej opuśćcie ten portal zastanówcie się i przyjdzćcie jescze raz
pisze tutaj ogólnie o postach wszystkich na tych stronach wypisywanych urągających katolikom w bardzo sprytny trzeba przyznać sposób i oślizły
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Wt maja 10, 2005 1:57 |
|
|
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Kilka slow do tego pana co otworzyl ten temat
Otoz Bog nie stworzyl ateistow.Oni sa wynikiem dzialalnosci wroga naszego zbawienia, ktory sam chce ludziom wpoic to, ze on tez nie istnieje.O tym bardzo przestrzegal Sw. OPjciec Pio mowiac, ze zly duch czeka na sposobnosc aby porwac dusze.Nie dajmy sie milujac Pana Jezusa i Jego Najswietsza Matke.
Pozdrawiam 
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Wt maja 10, 2005 2:12 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie - dlaczego  Ponieważ Bóg nie chce narzucać niczego człowiekowi. Światopogląd i wiara to coś, co człowiek sam w sobie kształtuje, do czego sam dojrzewa. Jeśli ktoś z jakiś przyczyn nie chce wierzyć, to obowiązkiem drugiego człowieka jest uszanować to. Chociaż powiem szczerze, że choć znam wielu "niewierzących" i "ateistów" - to każdy z nich jakoś tam wierzy, że Coś jest nad nami (a niektózy np. przed maturą chodzili do kościoła - po co  skoro nie wierzą ).
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt maja 10, 2005 6:51 |
|
|
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Tess napisał(a): Otoz Bog nie stworzyl ateistow.Oni sa wynikiem dzialalnosci wroga naszego zbawienia
Weźmy takiego Tarzana, który nie wychowywał się wśród ludzi i wszelkie wierzenia czy obyczaje nie zostały mu przekazane. Czy jego ateizm (lub wiara sprzeczna z chrześcijaństwem, jeżeli sobie coś usiłował za wszelką cenę tłumaczyć) są wynikiem działalności wroga zbawienia?
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Wt maja 10, 2005 7:29 |
|
 |
PianticeLLa
Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34 Posty: 619
|
Ateista. (gr. a-theos) oznacza: nie-bog. To postawa mowiaca "nie" bogu (badz Bogu). Ateista nie jest wiec osoba niewierzaca.
_________________ "Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł, a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich" (św. Franciszek z Asyżu)
|
Wt maja 10, 2005 13:40 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Irbisol napisał(a): Tess napisał(a): Otoz Bog nie stworzyl ateistow.Oni sa wynikiem dzialalnosci wroga naszego zbawienia Weźmy takiego Tarzana, który nie wychowywał się wśród ludzi i wszelkie wierzenia czy obyczaje nie zostały mu przekazane. Czy jego ateizm (lub wiara sprzeczna z chrześcijaństwem, jeżeli sobie coś usiłował za wszelką cenę tłumaczyć) są wynikiem działalności wroga zbawienia?
Nie koniecznie.Mowa byla z pewnoscia o swiecie cywilizowanym gdyz tam zly apostat koncentruje swoja dzialalnosc.
Nie sadze, zeby Tarzan byl ateista.Przynajmniej wierzyl w drzewo i liany, ktore stanowily dla niego pomoc w zyciu jakie prowadzil w dzungli.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Wt maja 10, 2005 13:47 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
PianticeLLa napisał(a): Ateista. (gr. a-theos) oznacza: nie-bog. To postawa mowiaca "nie" bogu (badz Bogu). Ateista nie jest wiec osoba niewierzaca.
Myślę, że większość obecnych tu forumowiczów bazuje na innym rozumieniu słowa ateizm, np.:
Ateizm (z greckiego Theos - Bóg, z przedrostkiem negującym a-; atheos 'bez boga'; 'bezbożny') to światopogląd odrzucający wiarę w istnienie sił nadnaturalnych, szczególnie Boga (bogów), jako sprzeczną z rozumem
source: wikipedia
|
Wt maja 10, 2005 16:34 |
|
 |
PianticeLLa
Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34 Posty: 619
|
Czym wiec jest wedlug Ciebie postawa w filozofii religii zwana antyteizmem?
_________________ "Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł, a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich" (św. Franciszek z Asyżu)
|
Wt maja 10, 2005 16:57 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
PianticeLLa napisał(a): Czym wiec jest wedlug Ciebie postawa w filozofii religii zwana antyteizmem?
Chodziło mi tylko o potoczne rozumienie słowa ateizm, przyjęte jak sądzę przez większść tutaj wypowiadających się osób.
|
Wt maja 10, 2005 17:04 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: (a niektózy np. przed maturą chodzili do kościoła - po co Question skoro nie wierzą ). po to by wyzyskać ową według nich słabość Boga do powrotów zabrali co chcieli i poszli se swoją drogą dalej ale jak trwoga to do Boga więc w przyszłości zapewne powrócą i będą chcieli (a nawet już chcą) "ubogacić" Kościół swoimi wymysłami np miłosierną eutanazją co do dalszych postów to racja -szykuje sie wojna i to dosyć spora Rosji z Chinami Chińczycy na arenie" światowej próbują reakcji świata na ataki wobec Japoni cywilizacja turańska potrzebuje wojny do rozwoju i ekspansji ściągania haraczy a z tym sie niezgodzą w końcu Chińczycy z Chińskiej cywilizacji i będzie gospodarczy powód no chyba że wybudują ten most między Azją a Ameryką dla dobra świata ...... w każdym bądź razie ta wojna jest nr III i bedą sie tłuc pytanie tylko kiedy i czy Polska jeszcze będzie wtedy istnieć... Cytuj: Im mniej mamy naturalnych wrogów i lepiej radzimy sobie z przedłużeniem naszego życia tym nas więcej ... ale zasobów nieskończonych do dyspozycji nie mamy, a terraformowanie i kolonizację innych planet możemy sobie na razie włożyć między bajki ...
to fakt , że już zależymy od produkcji i hodowli bez tego niewyżywi nas natura przez swoje naturalne zasoby
mam nadzieję cichą , że komuś sie uda odnaleźć jakieś szybko przetwarzające ziemię robale bo wykończy nas chemia w przeciwnym wypadku
troche szajs fikszyn:
swoją drogą ciekawe jakby rozszczepienie kamienia w związki nadające się do jedzenia było możliwe czy to by pomogło
i jakby to smakowało...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr maja 11, 2005 1:47 |
|
 |
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
Tess napisał(a): Nie sadze, zeby Tarzan byl ateista.Przynajmniej wierzyl w drzewo i liany, ktore stanowily dla niego pomoc w zyciu jakie prowadzil w dzungli.
A więc wyznawał religię? Kolejny ekwiwokator nierozróżniający wiary w zmysły od wiary w wymysły.
Ale załóżmy, że Tarzan był wierzący, bo wierzył w liany, czemu trudno się dziwić, bo objawiały się codziennie (czyli ateistyczne są tylko rośliny, chociaż już nawet tego nie byłbym pewnien). Czy to działalność Szatana spowodowała jego bluźnierczą religię?
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
Śr maja 11, 2005 8:38 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
mieszko napisał(a): swoją drogą ciekawe jakby rozszczepienie kamienia w związki nadające się do jedzenia było możliwe czy to by pomogło
Roślinki se jakoś radzą z tym problemem, więc kto to wie, może zapuścić korzenie:)
|
Śr maja 11, 2005 11:16 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Część postów została wydzielona - zapraszam do nowego tematu :
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php ... sc&start=0
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Śr maja 11, 2005 15:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|