Ciekawa rozmowa.
Serdecznie zapraszam, i miłej zabawy
https://www.youtube.com/watch?v=QbxiPXOd1Do

Witaj Whispernght
Pan Nacht to bardzo ciekawa osobowość. Mnie osobiście zainteresował jego pogląd w jednym miejscu - gdy mówił o władcach i robotnikach....Tych którzy "sięgają gwiazd" i tych którzy tylko pracują.
Nie wiem czemu odniosłam wrażenie że z dworuje sobie z tych najmniejszych, których praca z pozoru jest niewiele warta....tak samo jak ich stan umysłu.

Kwestię tę odniosłam do bycia matką, gospodynią domu. Zestawiając z kobietą "sukcesu" na stanowisku...

Myślę że Pan Nacht zgodziłby się ze mna że niekoniecznie trzeba być premierem/ministrem by być kobietą spełnioną. I odwrotnie - to że jest się premierem/ministrem nie oznacza że jest spełnioną kobietą.
Ciekawostką dla mnie było że Sara to nazwa pani premier czy minister w Izraelu.
Tak samo że Abraham był majętnym człowiekiem.
Zatem zastanów się o jakiej biedzie Abrahama mówi Pismo Święte?
Może o nędzy moralnej, albo nędzy duszy....?

Mam nadzieję, że podeślesz jeszcze fajne linki o podobnej tematyce.

Pozdrawiam Cię serdecznie,
M-M

Oni myślą że na Saturnie jest jakaś cywilizacja która stworzyła firme Saturn
Jaki odlot

Whisperku, proszę pozwól sobie ofiarować pewną konferencję o Wacława Królikowskiego SJ pt: "Doświadczenie Boga i sensu ludzkiego życia".
Tematy:
1. Doświadczenie zaistnienia i życia w Bogu Stwórcy.
2. Główne powołanie każdego człowieka cz. I i II.
3. Przeszkody i pomoce w realizacji życiowego powołania i w odnajdywaniu sensu ludzkiego życia.
4. Rozeznawanie duchowe na drodze doświadczdenia miłości Boga i odnajdywania sensu ludzkiego życia.

Nie wiem czy znajdziesz tę konferencję gdzieś w Sieci. Nie jest droga. Kosztuje 20,00 PLN

Czy zastanawiałeś się że złamana noga może być wyrazem miłości Boga?
Dla mnie jest.
Pamiętaj, Bóg bada serce człowieka....i tylko On kieruje się miłością "od serca w górę". Inna miłość dla Boga nie istnieje.
Tak to rozeznałam w zaciszu pewnej kaplicy u sióstr....
...."bo chciałem zatrzymać Cię przy sobie".

Po ludzku to totalny odlot....Krychnowice lub Tworki....ale nie względem Bożego spojrzenia.

"Bardziej słuchaj Boga niż ludzi" to chyba św rozpustnik Augustyn.

Z miłości Bóg może mi nogi połamać? a co takiego zrobiłby z nienawiści?

Czy Bóg może nienawidzieć?

Co do nogi złamanej...wiem że trudno to pojąć rozumem.
Może z tej perspektywy...
Czy rodzice upartemu, niesformemu dziecku, nie dają klapsa?

Jak połamią nogi to dosyć trudno będzie dać klapsa.

Wtedy można wziąźć na ręce i zacząć leczyć

Na przykładzie króla Dawda:
Grzech Dawida - Batszeba.
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1196
Skutki grzechu Dawida - śmierć jego syna....i miłosiedzie Boga w narodzinach Salomonav(do 25 wersetu).
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1197

Tak naprawdę to grzech rani człowieka.
To grzech ma moc go zabić.

I gdy poniesiemy konsekwencje własnych grzechów (choćby tylko tych w sercu), wtedy Bóg bierze nas na swoje ręce, okazuje miłosierdzie i leczy.

Hmm....możemy oszukiwać siebie, innych ludzi....ale nie oszukamy Boga, który bada nasze serca.

Kolejny ciekawy materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=KXBwf7eyKpM

Może streścisz i skomentujesz, bo nie każdemu chce się tracić czas na bezpłodne wrzuty?

Wiec każdy kto uważa podobne materiały za "bezpłodne wrzuty", nie będzie sobie zaprzątał głowy czymś podobnym. Zaletą forum jest to, że każdy odpowiada tylko na takie wątki, jakie go akurat interesują.

Rozumiem Twoje podejście do tematu medieval_man, jednak nie na tym polegają tego typu materiały, wywiady, debaty, itp, aby je streszczać, ale aby każdy sam obejrzał i wyciągną wnioski... jeśli oczywiście ma na to ochotę.

Przesłuchałam już sporo konferencji Pana Romana Nachta.
I wiesz co, myślę że to własnie on jest bogiem dla ateistów.
I dość pewnie wchodzi w taką postawę bądąc tylko gościem. Człowiekiem takim samym jak ty i ja....no może z tym wyjątkiem, że więcej w życiu widział, doświaczył niż przeciętny "Kowalski".
Ale to jeszcze nie oznacza że jest nieomylnym i wszechwiedzącym. Prawda?
Ma tylko ogromną wiedzę. I z uwagą słucham o czym mówi.

Nie wiem czy zauważyłeś jaką rolę (tła) odgrywają przy nim prowadzący.
Wiesz Whispreku, że to są moje spostrzeżenia. I pozwól że posłużę się pewnym niezwykle pięknym zdaniem, które przyszło do mnie w dość niezwykłych okolicznościach:
"Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć."
Jako ateista doskonale wiesz kto jest jego autorem.

Czy zechcesz zastanowić się nad moim przemyśleniem: że Bóg to wszystko przewidział....Egipcjan, ich mądrość, ich bogów, upadek ...narodziny i śmierć Jezusa...i czas Paruzji o którym wspomina p. Nacht...tylko on nazywał to tak bardzo w ludzki sposób..."Nowa Era"

Polecam też film "Exsodus Bogowie i Królowie". Myślę ze Ci się spodoba
Wrzucę do kącika filmowego.

Whispernight.
I jeszcze jedno, o czym zapomniałam.
Skoro PŚ nie jest księga prawdziwą (wg słow p. Nachta) to jakim cudem i skąd, jakiej ksiegi p. Nacht wie że król Dawid miał posturę olbrzyma jak nasz Wyrwidąb czy Waligóra. Kompletnie nie rozumiem skąd wziął takie newsy? Możesz mi pomóc to zrozumiec?

I pamiętaj że moja wypowiedź jest dyktowana jezykiem miłości. Tzn by zrozumieć...nie włożyć szpilę.

Jeśli mówimy o Bogu, o stwórcy, to nie można oczywiście powiedzieć że On nie istnieje.
Ale z pewnością można powiedzieć, że żaden Jahwe, Allah, Wisznu czy Ra nim nie jest!
To pewne!
Natomiast co do pana Romana, to takich osób jest wiele. Ci ludzie, to nic innego jak głos rozsądku, nic ponadto. Jestem przekonany, że żaden ateista nie traktuje takich osób jako swojego rodzaju guru, przewodnika czy nauczyciela.
Jak mówię, to tylko głos rozsądku, nic ponadto.


To jest przecież oczywiste. Tacy ludzie nie istnieją... No oczywiście poza papieżem


Oczywiście że tak. Tak jak powiedziałem, nie neguję istnienia Boga stwórcy... nigdy tego nie robiłem, przecież wiesz o tym.


Oczywiście już widziałem ten film, tym bardziej wart uwagi, że to film Ridley'a Scott'a!
Film jest ukazany w taki bardziej (możliwy) sposób. Bez tej całej Biblijnej magii, tego całego koloryzowania.
Ale to tylko film. Dla mnie jest to oczywiście propaganda Kościoła Katolickiego. Nie film jest ważny, ale Biblia... a ta jest jedynie mitem, niczym więcej. Czy żydzi byli zniewoleni w Egipcie, czy było inaczej... tego się nie dowiemy.

I tego sie trzymajmy. Zgoda?


I po co ten przykry dla mnie komentarz?
Jeśli chciałeś mnie zranić to Ci sie udało.
Zwłaszcza że chodzi o Franciszka. W pierwszej kolejności jest jezuitą. Nigdy o tym nie zapominaj.
Bardzo Cię o to proszę.

Miłego dnia Whispernight.