Sewerynie, nie błaźnij się i nie używaj już tych określeń w stylu "to logiczne" i "logiczny wniosek" itp.

A że sie z tym nie zgadzam, nie czuję się twoim stwierdzeniem w najmniejszym stopniu skrępowany.


To, że wymyśliła, jak wspiąć się po banana, świadczy właśnie o tym, że rozum posiada. Człowiek po prostu posiada go więcej (nawet: znacznie więcej), ale nie ma na niego wyłączności.

Skoro już powoływałeś się na naukę, to pozwolę sobie ci przypomnieć, że błędem logicznym jest zakładanie tezy. Interpretując wyniki doświadczenia mającego na celu sprawdzenie, czy małpa ma rozum nie można a priori zakładać, że rozumu nie ma.

Tak postępuje uczciwy uczeń Jezusa.

Wieczny studencie powiedz otwarcie . Czy uważasz , że człowiek to zwierzę?

Nie uznając twojej definicji zwierzęcia jako pozbawionego rozumu itp., jestem w stanie uważać człowieka za zwierze niczym nie uwłaczając godności ludzkiej jako stworzenia szczególnego pod wieloma względami. Uznaję taką definicję zwierzęcia, która obejmuje ludzi, gdyż taka wydaje mi się rozsądniejsza.

TAK, uważam człowieka za zwierzę, jednak za wyjątkowo szczególne zwierzę, co sprawia, że pod wieloma względami nie można go przyrównywać do innych zwierząt.

sewerynie!
niestety hjak się czyta twoje teksty można dojść do wniosku że nie posiadasz rozumu o intelekcie nie wspominając.
nawet nie umiesz czytać systematyki biologicznej, ani nie wiesz co to jest zawieranie się zbiorów,choć tego uczą w zerówce. co prawda na jabłkach i podobnych rzeczach ale to nie szkodzi.rozgarnięty człowiek powinien umieć przenieść to na rodziny i gatunki.

a powiedz jeszcze co to ten rozum jest żeby było wiadomo tylko nie wklejaj linków - może być kopiójwklej byle jasna definicja i weryfikowalna empirycznie.

a przykład z małpą dowodzi, że ona siedziała i zastanawiała się po czym wpadła na pomysł
jeśli zastanawianie się i wpadanie na pomysły nie są przejawem działania rozumu to nie wiem co jest.
wytłumacz nam ciemnym Znawco Logiki.

Sewerynie Ty czytać nie potrafisz ze zrozumieniem?

Jeśli tak uważasz to odpowiedz mi na pytanie:
Około 2000 lat temu narodził się Jezus syn Boży, a jednocześnie człowiek. czy więc jego to też dotyczy?

Człowiek zawiera się w zbiorze zwierząt co nie znaczy, że uznaje iż człowiek nie ma rozumu jest jakąś dziką bestią. Bycie zwierzęciem nie wyklucza posiadanie rozumu.

Coś wydaje mi się, że to spór o to która definicja to ta jedyna prawdziwa

Sewerynie Ty jesteś jakimś prowokatorem albo jesteś niespełna rozumu.
Nie chce Cie obrazić ale na to mi wygląda.

Jezus był m. in. rozumnym zwierzęciem. A czy był synem boskim to ja już nie wiem. Był zwierzęciem ale nie dzikim zwierzęciem jak np. hiena czy sęp.

Nie uważam człowieka za zwierzę ,gdyż człowiek jest na obraz i podobieństwo Boga . Dlatego jestem ciekaw co na to osoby,które uważają człowieka za zwierzę ,a jednocześnie są wierzące takie jak Wist i Wieczny student.

Jak definiujesz zwierzę?

Bez rozumu, takiego jak ma człowiek . Ale nie mam ochoty powtarzać tego po raz trzydziesty. Wybacz ale czekam na odpowiedź studenta.

Ale bez rozumu jest taboret. Czyli to zwierze.

Bóg też zwierz bo nie ma takiego rozumu jak człowiek