Ateizm,czyli urojona wizja człowieka
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Eandil czemu zmieniasz znaczenie tekstu nie swojego autorstwa?
|
So sty 03, 2009 18:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Eandil,
trochę oburzyło mnie,że że pomyślałeś ,że możliwe jest w takich sprawach kłamstwo.To przykre.
Ale skoro tak wygladało twoje zycie,to jestesmy w punkcie,w którym powienieneś to rozwinąć,żeby choć odrobine pozwolić innym zrozumieć twoje stanowisko.Ja po krótce opisałam swoje przeżycia w genezie Boga,jak dobrze pamiętam.
Więc byłoby dobrze,jakbyś nie pozostawił tylko rzuconego hasła,ale pozwolił sie zrozumiec. 
|
So sty 03, 2009 18:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ókaż napisał(a): No i Witold, Aton i pozostali niewierzacy forumowicze potwierdzili to co mówiłem. Dziwne że nie uznajecie Ewangelii za źrodła historyczne skoro uznają je za takie historycy.
Jak Dziewiecki starasz się pokazać że strona przeciwna to idioci, zacierając pewne różnice. Historycy nie uznają Ewangelii za źródło historyczne. Ewangelie mogą być jedynie historycznym źródłem wiedzy o kształtowaniu się doktryny. Gdyby historycy uznali Ewangelie za źródło wiedzy, uznaliby za fakt historyczny cudowność Jezusa i istnienie Boga a te zdaje się nie są faktami historycznymi.
Nadal nie odpowiedziałeś (jak i nikt inny) na postawione przeze mnie pytania.
Czyżby to jakiś wstyd za to co głoszą katoliccy księża? 
|
So sty 03, 2009 18:40 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Witold napisał(a): Sewerynie, twoje pojęcie o systematyce jest po prostu... kompletnie popie<bardzo nietypowe>. Wypisujesz jakieś kompletnie oderwane od rzeczywistości bzdety.
Czy dla Ciebie w systematyce słowo należy jest równoznaczne ze słowem jest?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So sty 03, 2009 18:41 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Nie chcę odpowiadać za Eandila, ale kwestia wyboru między wiarą a ateizmem nigdy nie może być do końca zrozumiała - bo to jest najgłębszy " punkt egzystencjalny " człowieka. Nikt poza nim samym nie może tam dotrzeć.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So sty 03, 2009 18:41 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Johnny99 napisał(a): Nie chcę odpowiadać za Eandila, ale kwestia wyboru między wiarą a ateizmem nigdy nie może być do końca zrozumiała - bo to jest najgłębszy " punkt egzystencjalny " człowieka. Nikt poza nim samym nie może tam dotrzeć.
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem 
|
So sty 03, 2009 18:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ateizm to zabijanie duszy
|
So sty 03, 2009 18:46 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
mariamne z magdali napisał(a): Nie szukałam Boga.On znalazł mnie.Te "zmiany" w moim zyciu,to przywrócenie mnie do życia i wszystko ,co sie z tym wiąże.Mało brakowało,a ateizm zaprowadziłby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu.. I choć dla ciebie to nie argument,Bóg dał mi realne szczęście. Ale jeśli mówisz, że Bóg znalazł ciebie, to w takim razie dochodzimy do ciekawych wniosków: ja na przykład próbowałem być wierzący, ale Bogu się jakoś nie spieszyło żeby "mnie znaleźć" i natchnąć wiarą. Skoro Bóg niektórych "znajduje" a innych jakoś nie, to... co właściwie z tego wynika? Bóg ponoć chce, żebyśmy w niego wierzyli? Więc czemu tak "znajduje" tylko niektórych? Poza tym, skoro Bóg chciał cię znaleźć - to czemu w ogóle dopuścił, żebyś była ateistką? Ładnie to z jego strony tak się bawić ludźmi?  Cytuj: Mało brakowało,a ateizm zaprowadziłby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu..
Czy ty aby nie przesadzasz?
|
So sty 03, 2009 18:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Johnny99 i Eandil;
tak,nie da się ukryć,że jest to racja.
Ale jest i druga strona medalu;skoro Eandil ujał,że:to wiara by go zaprowadziła..." to pewnych kwestii świadom jest.
A skoro pisze,że coś go spotkało i nie wierzy,to ja się pytam "dlaczego"?.
Można przedstawiać poglądy ateistyczne,jako same w sobie,ale ja pytam dlaczego właśnie ty,Eandil,nie kto inny,je też przedstawia.Możemy sobie pogadać o historyczności Jezusa,i możesz jej nie uznawać,ale to kazdy ateista równiez może.Pytam konkretnie o ciebie.O twoje spojrzenie.Powiedziałeś A(używając parafrazy moich słów),byłoby dobrze powiedzieć B.
Oczywiście zrozumiem,jeśli powtórzysz znowu słowa Johnny'ego99.Nie ma sprawy.
|
So sty 03, 2009 18:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witold Bóg nie dopuścił do tego to ona do tego dopuściła.
|
So sty 03, 2009 18:52 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
JakubM napisał(a): Ateizm to zabijanie duszy
Duszy która zaprowadziła ateistę na forum wiara, aby wyszedł z ciemności.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So sty 03, 2009 18:54 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: ja na przykład próbowałem być wierzący, ale Bogu się jakoś nie spieszyło żeby "mnie znaleźć" i natchnąć wiarą. Ateiści nie zauważają, że takie podejście jest cyniczne i cwaniackie. Wiara nie polega na tym, że człowiek sobie siada, i czeka na łaskę. Bóg dał człowiekowi wolność, i jest to także wolność do niepoznania Boga. Poznanie Boga w każdym człowieku następuje inaczej. Ja nigdy nie miałem doświadczenia Boga. Nigdy nie czułem, że moja wiara wynika z łaski - wierzę w to, ale tego nie czuję. Nie zamierzam jednak się zniżać do cwaniackich odpowiedzi w stylu: " widocznie Bogu się nie spieszy mnie znaleźć ", bo nie jestem aż tak zadufany w sobie, by uważać, że wiem wszystko o tym, co Bóg wobec mnie zamierza. Widocznie Bóg chce, bym w Niego wierzył bez żadnych sensacyjnych przeżyć. Może uważa mnie za wystarczająco silnego ? To by mi nawet pochlebiało. Ja tego nie będę oceniał. Cytuj: Ładnie to z jego strony tak się bawić ludźmi?
Ateiści oskarżają teistów o antropomorfizowanie Boga, tymczasem sami w ogóle nie potrafią o Bogu mówić inaczej.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So sty 03, 2009 18:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
JakubM napisał(a): Witold Bóg nie dopuścił do tego to ona do tego dopuściła. Bóg jako wszechwiedzący, wszechobecny stworzyciel zdeterminował jej wybór już tworząc rzeczywistość i ludzkość. Niestety - takie są konsekwencje nadania bogu tylu "wszech...".  Seweryn napisał(a): Duszy która zaprowadziła ateistę na forum wiara, aby wyszedł z ciemności.
Rzeczywiście, po mocy argumentów jakie tu można z waszej spotkać, po roku ateiści wychodzą stąd jako w pełni nawróceni katolicy.
Dlaczego moderacja nie pilnuje tu offtopów? Czyżby pozostałe zagadnienia poruszone przez Dziewieckiego były na tyle kompromitujące, że jedynym wyjściem jest jak najdalsze odbiegnięcie od tematu?
|
So sty 03, 2009 18:59 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Seweryn napisał(a): Czy dla Ciebie w systematyce słowo należy jest równoznaczne ze słowem jest?
No to JESTEŚ ssakiem, kręgowcem i eukariotą, czy tylko do nich "należysz"?
Bo jeśli:
- nie jesteś ssakiem, to ciekawi mnie jak się rozwijałeś w dzieciństwie...
- nie jesteś kręgowcem, to nie masz szkieletu...
- nie jesteś eukariotą, to w komórkach z których jesteś zbudowany, nie ma jądra...
...czyli niezły z ciebie mutant.
Odpowiedz na to pytanie: czy jesteś ssakiem, kręgowcem i eukariotą?
Jeśli na którekolwiek z nich odpowiesz nie - to całkowicie wyklucza to, żebyś był człowiekiem.
A ty sobie po prostu z systematyki człowieka wyrzucasz to, co ci się nie podoba, bo w twoim mniemaniu chyba słowo "małpa" jest jakieś obraźliwe.
|
So sty 03, 2009 19:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Prawdziwy katolik wie co naczy prawdziwa wiara ,nie doszukuję się wątpliwości,oczywiście szuka,przechodzi tez okresy wątpliwości ale zauważcie że jeśli prawdziwie chce i otwiera się na Boga w pokorze On zawsze mu pomoże.
|
So sty 03, 2009 19:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|