Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): filippiarz napisał(a): Mnie się nie chce apostatować. I ja takiego podejścia nie rozumiem. To znaczy rozumiem jako akceptację obecnego stanu rzeczy, oraz roli i pozycji KK w Polsce. Jeśli ktoś przynależy, to jest tego częścią. Po prostu katolikiem. Firmuje swoją twarzą tą instytucję. Gdybym miała legitymację np. PiS-u, to bez względu na to co bym sobie gadała pod nosem, godziłabym się na to, że ta partia właśnie mnie reprezentuje, a PiS miałby prawo podpierać się moim nazwiskiem mówiąc o tym ilu ma zwolenników. Najlepiej niech sobie napisze na czole, że nie firmuje Koscioła - wszyscy będa zorientowani 
|
Wt maja 22, 2012 16:14 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a): I co? Naprawdę tak się przejmujesz tym, żeby ci "nie groził" katolicki pogrzeb? Zrobi ci to jakąś różnicę, zwłaszcza jeśli już będziesz zimna i nadpsuta leżała sobie grzecznie w trumience?  Tak, dla mnie ma to znaczenie. Tak samo jak i np. to, co się stanie z moimi pieniędzmi po śmierci. czuowiek napisał(a): Ja na to patrzę w ten sposób: w razie czego niech sobie ze mną robią po mojej śmierci, co chcą, skoro muszą i skoro im to poprawi samopoczucie. Fakt - krzyż na kopcu mojej mogiły uważam za kompletnie zbędny i mam nadzieję, że nikt się nie uprze, ale jeśli się nawet uprze, to jego sprawa. Mi tak czy siak będzie to już wtedy zupełnie obojętne - więc nie ma czym sobie zaprzątać głowy... Ale mnie nie jest obojętne. Mnie generalnie nie są obojętne sprawy dotyczące mojej osoby i chcę, aby moja wola była uszanowana również po mojej śmierci. czuowiek napisał(a): A w jakich to sytuacjach "w myśl polskiego prawa" jesteś traktowana jako katolik?  Już nie jestem  A w ogóle to już było wyjaśniane. Choćby kwestia statystyk i tego wszystkiego na co się one przekładają.
|
Wt maja 22, 2012 16:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Alus napisał(a): Najlepiej niech sobie napisze na czole, że nie firmuje Koscioła - wszyscy będa zorientowani  No jest to jakieś wyjście Ja wybieram te mniej ekstremalne Chociaż pewnie jak bym nie była antyklerykałem, tylko miała obojętny stosunek do KK, to nie miałoby też dla mnie znaczenia...
|
Wt maja 22, 2012 16:20 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): Ale mnie nie jest obojętne. Mnie generalnie nie są obojętne sprawy dotyczące mojej osoby i chcę, aby moja wola była uszanowana również po mojej śmierci.
A jeśli nie będzie po śmierci szanowana, to co? Dostaniesz wrzodów żołądka?  Cytuj: czuowiek napisał(a): A w jakich to sytuacjach "w myśl polskiego prawa" jesteś traktowana jako katolik?  Już nie jestem  A w ogóle to już było wyjaśniane. Choćby kwestia statystyk i tego wszystkiego na co się one przekładają. No dobrze. Statystyki (choć nie jestem pewny, czy Kościół spowiada się Państwu Polskiemu z ilości apostazji dokonywanych rocznie) Ale co jeszcze? Bo przecież nie tylko o statystyki chodzi, prawda?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt maja 22, 2012 16:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a): A jeśli nie będzie po śmierci szanowana, to co? Dostaniesz wrzodów żołądka?  To sobie odbiję w następnym wcieleniu Kto wie, może teraz ze mnie taki antyklerykał, bo mi KK kiedyś zalazł za skórę czuowiek napisał(a): No dobrze. Statystyki (choć nie jestem pewny, czy Kościół spowiada się Państwu Polskiemu z ilości apostazji dokonywanych rocznie) Ale co jeszcze? Bo przecież nie tylko o statystyki chodzi, prawda? No ale zobacz, na podstawie statystyk i ustalonej liczby katolików, Kościół dostaje od Państwa (czyli z naszych kieszeni) pieniądze. Teraz KK może sobie podawać co chce, bo prawo jest jakie jest i GIODO nie ma wglądu w nic. Ale jeśli prawo się zmieni... No ale żeby się zmieniło, to musi być ku temu podstawa, jak już pisałam. To wszystko się łączy. Ale bierną postawą to nic się nigdy nie zmieni  Ludzie zawsze narzekają a nic nigdy nie robią. A przecież to samym zainteresowanym powinno zależeć żeby coś zrobić. No ja przynajmniej tak mam w charakterze. Nie lubię być bierna, zwłaszcza jak mi na czymś zależy. Poza tym dobrze mi z tym, że mam swoje sprawy uregulowane, i mogę o sobie oficjalnie mówić nie-katolik 
|
Wt maja 22, 2012 16:44 |
|
|
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): No ale zobacz, na podstawie statystyk i ustalonej liczby katolików, Kościół dostaje od Państwa (czyli z naszych kieszeni) pieniądze. Więc w jaki sposób jest ustalana ta liczba katolików, i co do tego mają akty apostazji? Cytuj: Teraz KK może sobie podawać co chce, bo prawo jest jakie jest i GIODO nie ma wglądu w nic. Ale jeśli prawo się zmieni... No ale żeby się zmieniło, to musi być ku temu podstawa, jak już pisałam. I jaki jest związek potencjalnej zmiany prawa z twoją apostazją? Bo chyba nie nadążam...  Cytuj: To wszystko się łączy. Co się łączy? Bo póki co jeszcze nic a nic nie połączyłaś...  Czy fundusz kościelny zubożeje choćby o złotówkę, która pozostanie w budżecie prof. Jacka Vincenta R., bo dokonałaś apostazji? Cytuj: Ale bierną postawą to nic się nigdy nie zmieni Ludzie zawsze narzekają a nic nigdy nie robią. A co zmieniła twoja czynna postawa wyrażona apostazją? (poza twoim samopoczuciem, ma się rozumieć  ) Cytuj: Poza tym dobrze mi z tym, że mam swoje sprawy uregulowane, i mogę o sobie oficjalnie mówić nie-katolik  Ale ja też o sobie mówię nie-katolik, bo nigdy nim nie byłem, pomimo chrztu. Więc gdzie tu różnica? 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt maja 22, 2012 16:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
No nie mam siły już Jak nie udało mi się wytłumaczyć w iluś poprzednich postach, to lepiej tego nie zrobię  Trudno  Jeszcze nadzieja w Jajku, który też chyba myśli podobnie, jeśli się tu pojawi i będzie chciało Mu się tłumaczyć. Może On zrobi to przejrzyściej niż ja. Różnica między nami jest taka, że Ty jesteś członkiem Kościoła Katolickiego, a ja nie  Ja oficjalnie nie jestem katolikiem, a Ty nie 
|
Wt maja 22, 2012 17:02 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi-, ale do czego nie masz siły? Przeglądnąłem sobie cały ten wątek, i właściwie jedyny argument jaki podajesz za apostazją to jest poprawa własnego samopoczucia. Coś przegapiłem? Poza tym katolikiem, znaczy się -czką, nadal jesteś. Tyle że takim, który dokonał apostazji. 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt maja 22, 2012 17:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Przegapiłeś. Nie mam siły do pisania tego samego. Zresztą jakkolwiek tego nie ujmę, Ty i tak tego nie uznasz. Jesteś bierny, dobrze Ci w tym, i nie uznasz żadnych argumentów za tym, że zrobić coś jest dobrze. To tak jak z tymi, którzy wiecznie psioczą że w kraju jest źle, ale na wybory nie chodzą i nie głosują. Ani nic innego nie robią by to zmienić. Tylko psioczą A ja, o ile rozumiem, że ktoś nie chce wystąpić, tak krytykowania potem tego w takiej sytuacji, już nie bardzo. Przecież Kościół to też i Ty  czuowiek napisał(a): Poza tym katolikiem, znaczy się -czką, nadal jesteś. Tyle że takim, który dokonał apostazji.  Tak twierdzą Twoje autorytety. Nie moje i nie prawo polskie 
|
Wt maja 22, 2012 17:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- służę wsparciem  No to Czuowiek ostatnia sytuacja- TV TRWAM sprawa:multipleks. I jak tłumaczono? Że w Polsce jest tyle a tyle katolików i powinni mieć dostęp do kanału, który rozwija ich wiarę katolicką. Gdy procenty są wysokie, to wtedy się je wykorzystuje do gry politycznej. I za każdym razem, gdy KK czuje się zagrożony to przytacza dane, wedle których ma prawie 95% katolików na całą Polskę. Dodatkowo mówi się, że polska to katolicki kraj, bo tyle katolików. Czy dla obcokrajowca ma to być znak, że na każdym rogu spotka się z niesamowitą pobożnością Polaków? Oraz- finansowanie związków wyznaniowych z budżetu państwa zależy od liczby wiernych- dlaczego osoby, które się z KK nie utożsamiają mają być liczeni jako jej członkowie, aby KK dostał więcej pieniędzy?
|
Wt maja 22, 2012 19:04 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): Przegapiłeś. Nie mam siły do pisania tego samego. Ale czego samego? Przeglądnąłem wątek, tym razem bardzo dokładnie. Jedyne interesujące, co znalazłem, to: Cytuj: Natomiast samo wypisanie się z Kościoła też ma swoje konsekwencje (w rozumieniu tych, którzy to robią, profity), których nie ma, kiedy się tego nie zrobi. Konkrety proszę, jakie to są te profity, których nie ma, jeśli się nie jest apostatą? -Vi- napisał(a): Tak twierdzą Twoje autorytety. Nie moje i nie prawo polskie Co ma prawo polskie do apostazji? Przytocz jakiś paragraf, czy coś? Póki co jedziesz cały czas pustymi frazesami w stylu "prawda was wyzwoli" ale kompletnie nie potrafisz wytłumaczyć, na czym ta "prawda" polega... Jedno, co wiemy, to że apostazja poprawiła ci samopoczucie. Ok. Jeśli to ci poprawiło humor, to bardzo dobrze, że to zrobiłaś, popieram. Ale co z tymi profitami dla apostatów? Gdzie i kiedy przed apostazją " w myśl prawa polskiego" byłaś (wbrew twojej woli) traktowana jako katolik i w czym ci tu pomogła apostazja? Konkrety proszę. Potrafisz? Val napisał(a): No to Czuowiek ostatnia sytuacja- TV TRWAM sprawa:multipleks. I jak tłumaczono? Że w Polsce jest tyle a tyle katolików i powinni mieć dostęp do kanału, który rozwija ich wiarę katolicką. Ile jest w Polsce katolików, to mniej więcej wiadomo z liczenia wiernych uczestniczących co niedziela we mszach. Co mają do tego apostaci, którzy raczej dość słabo uczęszczają na msze? Val napisał(a): Oraz- finansowanie związków wyznaniowych z budżetu państwa zależy od liczby wiernych- dlaczego osoby, które się z KK nie utożsamiają mają być liczeni jako jej członkowie, aby KK dostał więcej pieniędzy? Czy ja się wreszcie od kogoś tu dowiem, co Państwo Polskie rozumie pod pojęciem "liczba wiernych" przy ustalaniu wielkości wypłaty do funduszu kościelnego? Jesteś pewna, że liczba wiernych (jakkolwiek nie liczona) ma tu jakiekolwiek znaczenie, czy tylko tak ci się wydaje?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt maja 22, 2012 19:19 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a): [b]Czy ja się wreszcie od kogoś tu dowiem, co Państwo Polskie rozumie pod pojęciem "liczba wiernych" przy ustalaniu wielkości wypłaty do funduszu kościelnego? Proszę: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus ... 6-2008.pdfod strony 11.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt maja 22, 2012 19:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Val napisał(a): -Vi- służę wsparciem  A dziękuję Ci bardzo Może Tobie pójdzie lepiej  Moje wszystkie wypowiedzi okazały się na nic Val napisał(a): Dodatkowo mówi się, że polska to katolicki kraj, bo tyle katolików. Czy dla obcokrajowca ma to być znak, że na każdym rogu spotka się z niesamowitą pobożnością Polaków? Odnośnie naszej pobożności i katolickości to mi się przypomniała niedawna sytuacja mojej kuzynki (wierzącej). Wyjechała do Włoch i tam poznała faceta. Chciał jej zrobić przyjemność i zamiast pokazywać jej kraj, to on ją poobwoził po różnych świętych miejscach  Zdziwiony był strasznie brakiem entuzjazmu i tym, że dziewczyna nie chce sobie fotek pstrykać przy pomniku JPII Jakiś czas później odwiedził ją w Polsce i tu poznał jej nieochrzczonego Ojca, brata wojującego antyklerykała, i mnie, która akurat szykowałam się do wystąpienia z Kościoła  Mina jaką zrobił nad kuflem piwa (siedzieliśmy akurat w pubie) – bezcenne Niemniej, jesteśmy postrzegani jak wspomniałaś czuowiek napisał(a): Konkrety proszę. Nie będę powtarzała w nieskończoność tego, co już pisałam! Dokładnie wszystko wymieniałam. A to że Ty nie uznajesz tego za interesujące, lub postrzegasz coś jako puste frazesy, to już nie mój problem. czuowiek napisał(a): Co ma prawo polskie do apostazji? Przytocz jakiś paragraf, czy coś? Poprzez apostazję wypisujemy się z Kościoła. A człowiek który wypisał się z Kościoła, nie jest w świetle prawa polskiego katolikiem. Proste. A sprawdziło się to choćby w kwestii uznania statusu takiej osoby przez sąd (były już takie sprawy dotyczące kwestii danych osobowych).
|
Wt maja 22, 2012 19:37 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): Nie będę powtarzała w nieskończoność tego, co już pisałam! Dokładnie wszystko wymieniałam. A w którym wątku? Bo na pewno nie w niniejszym - wiem stąd, że dokładnie sprawdziłem.  Cytuj: A człowiek który wypisał się z Kościoła, nie jest w świetle prawa polskiego katolikiem. O ile mi wiadomo, nie ma takiego tworu, jak " katolik w świetle polskiego prawa"... Cytuj: A sprawdziło się to choćby w kwestii uznania statusu takiej osoby przez sąd (były już takie sprawy dotyczące kwestii danych osobowych). Jakie dokładnie sprawy, i w czym konkretnie pomogła tam apostazja?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Wt maja 22, 2012 20:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a): A w którym wątku? Bo na pewno nie w niniejszym - wiem stąd, że dokładnie sprawdziłem.  W tym również. To że Ty nie uznajesz tego co napisane, to - jak już powiedziałam – nie mój problem. czuowiek napisał(a): Jakie dokładnie sprawy, i w czym konkretnie pomogła tam apostazja? To nie ma znaczenia dla tej dyskusji. Istotne jest, że apostata został uznany jako ten, który wystąpił z Kościoła.
|
Wt maja 22, 2012 21:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|