Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 24, 2025 6:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona
 Jak powinien żyć homoseksualista 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz mar 21, 2013 11:12
Posty: 8
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wypowiedzi.

Zacznę nowy temat w dziale Żyć wiarą, prosze o podlinkowanie obu tematów. Ten temat może pozostać otwarty, ale nie będę go już dokładnie śledził.

Dziękuje szczególnie za modlitwę wszystkim :-)


Pt mar 22, 2013 20:14
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Zapodam tylko linka do forum wierzących gejów i lesbijek - nie wiem czy kolega zna to miejsce czy nie.

http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/f ... /index.php

Ps - frater nie zagladaj tam i nie pisz niczego, tam sa ludzie wierzacy nie musisz nikogo "ewangelizować" - chyba nie chcesz ich odstręczać od Jezusa, wystarczy, że gdzie indziej to robisz.


Pt mar 22, 2013 20:28

Dołączył(a): Cz mar 21, 2013 11:12
Posty: 8
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Dziękuje za linka.

Link do nowego tematu viewtopic.php?f=50&t=33507


Pt mar 22, 2013 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
fuller->
Cytuj:
Ps - frater nie zagladaj tam i nie pisz niczego, tam sa ludzie wierzacy nie musisz nikogo "ewangelizować" - chyba nie chcesz ich odstręczać od Jezusa, wystarczy, że gdzie indziej to robisz.

A ja sobie kliknęłam właśnie w zapodany przez Ciebie link, następnie w statystyki, i co widzę:
Najnowszy użytkownik: frater
No jakżeby inaczej ;-)

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


So mar 23, 2013 10:37
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Z tematu zapodanego przez spokojnego21 ---->

Toclimb07 napisał(a):
I na koniec jeszcze jedno. Nie deprecjonuj terapii. Gdyby nie ona, to albo byłbym dziś w psychiatryku, albo latałbym po gejowskich klubach, albo spędzałbym godziny przed kompem oglądając pornografię. Nie jest to łatwa droga. Ale dzięki niej widzę gdzie może być źródło problemu i staram się naprawić w sobie to, co nie funkcjonuje jak trzeba min. osamotnienie. Nie namawiam Cię. Ale bądź otwarty. Głęboko wierzę, że zmiana jest możliwa. Jeśli mnie się nie uda (co nie daj Boże), to być może moja walka przyczyni się do tego, że za 20-50 lat, skłonności homoseksualne będą wyleczalne całkowicie.

A czemu nie pochwalisz się, że takie "terapie" są nieskuteczne, prowadzą często do myśli samobójczych i są ostro krytykowane przez niemal wszystkich psychologów i seksuologów? Problemem nie jest orientacja, tylko brak akceptacji i społeczna presja niektórych środowisk, w szczególności ultra konserwatywnych. Niemal każdy specjalista Ci to powie.


Piękne stronki ideologiczne prowadzone przez zatwardziałych homofobów - amatorów. Wszystkim są one znane jako niewiarygodne. Natomiast z Odwagą było już wiele afer i kontrowersji, które ją na wylot skompromitowały.

"
Chrześcijański ośrodek "Odwaga" w Lublinie prowadzi terapię dla homoseksualistów, po której część z nich ma zmieniać orientację. - Tego się nie da wyleczyć - mówią seksuolodzy.

Lekarze podchodzą sceptycznie do możliwości zmiany orientacji pod wpływem terapii. - Nie można się wyleczyć ze swojej orientacji seksualnej - uważa seksuolog profesor Zbigniew Lew Starowicz. Przyznaje, że osoba homoseksualna z powodu swoich przekonań religijnych męczy się ze swoja orientacją. Według niego, do takich ośrodków jak lubelski trafiają właśnie takie osoby. - W takiej sytuacji może wyciszyć swoje zachowania seksualne. Homoseksualistów można doprowadzić do zachowań heteroseksualnych. Jest to traktowane jako sukces. Jednak takie osoby najczęściej wracają później do homoseksualizmu - dodaje Lew Starowicz."

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 32847.html

Toclimb07 napisał(a):
Przypuszczam, że niewiele się różni (ta terapia) od terapii innych schorzeń (wiem APA i WHO wykreśliły, ale wg mnie to jest choroba, no może bardziej mechanizm obronny).
Przychodzę i rozmawiamy. Mówię o całym życiu, o przeszłości, rodzinie, o teraźniejszości, o emocjach itd. Same skłonności nie zajmują więcej niż 5-10% całego czasu. Terapeuta zadaje pytania, komentuje.
Bo na mój rozum, to skłonności są jakby wierzchołkiem góry lodowej i trza się dostać do tego, czego nie widać.
Taka terapia, to naprawdę nie jakieś "hokus pokus", leczenie prądem czy jakie tam jeszcze mity po świecie krążą. Normalna terapia jak każda inna.

Aha, więc na podstawie pogadanki "pacjenci" stają się hetero? Dobre :ok: To już lepszą ściemą były te prądy :D

Toclimb07 napisał(a):
Wg Nicolosiego, skuteczna w ok. 30%.
Polecam jego książkę "Wstyd i utrata przywiązania".

A wg. nauki skuteczność wynosi 0%, ponieważ jak dotąd nikomu nie udało się udowodnić ani 1 przypadku zmiany orientacji seksualnej. Proszę więc, byś przestał powtarzać ideologiczne kłamstwa. Przeróbka z homo na hetero jest tak samo możliwa jak z hetero na homo... Powinniście zachować minimum rozsądku i nie robić krzywdy tym wszystkim nieświadomym kobietom, które potem wpędzacie w niepotrzebne związki, a kończy się porażkami, albo ich zdradzaniem z facetami. Skąd ja to znam.... :?


So mar 23, 2013 12:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
A ciekawo kiedy ogłoszono by sukces tych pogadanek w przypadku biseksualisty.
W przypadku gejów sukces terapii ogłasza się gdy gej powie ze dziewczyna go podnieca. A biseksualista od początku terapii nie będzie temu przeczył ze dziewczyny go podniecają.
Czy za sukces takich terapii uznaje się zrobienie z geja biseksualisty?
Ja myślę ze biseksualistami są wszyscy tylko ze jedni mają 50:50 inni 80:20 albo 99:1.


So mar 23, 2013 14:10
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Vacarius napisał(a):
Ja myślę ze biseksualistami są wszyscy tylko ze jedni mają 50:50 inni 80:20 albo 99:1.
Warto przytoczyć złote słowa Franciszka Kucharczaka: "Przyjęto, że jak jeden jest hetero-, tak inny jest homo-, a jeszcze inny bi- czy trans-. Tymczasem wszyscy ludzie są heteroseksualistami, a tylko niektórzy spośród nich mają zaburzenia homoseksualne. Defekt nie sprawia, że jego posiadacze stają się nową kategorią ludzi, podobnie jak człowiek bez nogi nie staje się jednonożcem".


So mar 23, 2013 17:28
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
MIXer napisał(a):
Vacarius napisał(a):
Ja myślę ze biseksualistami są wszyscy tylko ze jedni mają 50:50 inni 80:20 albo 99:1.
Warto przytoczyć złote słowa Franciszka Kucharczaka: "Przyjęto, że jak jeden jest hetero-, tak inny jest homo-, a jeszcze inny bi- czy trans-. Tymczasem wszyscy ludzie są heteroseksualistami, a tylko niektórzy spośród nich mają zaburzenia homoseksualne. Defekt nie sprawia, że jego posiadacze stają się nową kategorią ludzi, podobnie jak człowiek bez nogi nie staje się jednonożcem".

Transseksualizm nie jest orientacją seksualną. Dotyczy odmiennego postrzegania własnej płci a nie orientacji samej w sobie.


So mar 23, 2013 17:47

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
MIXer napisał(a):
Warto przytoczyć złote słowa Franciszka Kucharczaka: "Przyjęto, że jak jeden jest hetero-, tak inny jest homo-, a jeszcze inny bi- czy trans-. Tymczasem wszyscy ludzie są heteroseksualistami, a tylko niektórzy spośród nich mają zaburzenia homoseksualne. Defekt nie sprawia, że jego posiadacze stają się nową kategorią ludzi, podobnie jak człowiek bez nogi nie staje się jednonożcem".


Te słowa są głupie, nie złote. Może drobna różnica, ale jednak.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So mar 23, 2013 18:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 20, 2011 8:58
Posty: 18
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
@Mike29
Nie życzę sobie ataków pod moim adresem!
Ja Ciebie nie atakowałem.
Poza tym dużo emocji w Twoim poście.
I niemalże szkolne błędy.

Cytuj:
Wszystkim są one znane jako niewiarygodne.

Nie używa się tak mocnych kwantyfikatorów. Pisząc "wszystkim" czynisz swoją opinię fałszywą, jeśli choć jedna osoba uważa tę stronę za wiarygodną. Ja jestem taką osobą. Więc Twoja wypowiedź jest nieprawdziwa. Jeśli taką metodologię stosujesz w całym swoim rozumowaniu, to masz poważny problem, bo jakie myślenie, takie całe życie.

Cytuj:
Aha, więc na podstawie pogadanki "pacjenci" stają się hetero?

Primo: Rozmowa to nie pogadanka. Ktoś, kto używa danego języka, w tym wypadku polskiego, powinien go używać ze zrozumieniem poszczególnych słów.
Secundo: Z tego co wiem, większość terapii wykorzystuje rozmowę. Doucz się, Gościu!

Cytuj:
A wg. nauki skuteczność wynosi 0%

Według jakiej nauki? Nauka to rzeczywistość niejednorodna i bardzo dynamiczna. Różne ośrodki, różni naukowcy badają te same zjawiska pod różnymi kątami, tworzą teorie, które potem są weryfikowane itd. To, co dziś jest oczywistością, np. leczenie schizofrenii, było nie do pomyślenia 200 lat temu. Przyjmując dane bliżej nieokreślonej nauki jak dogmat, zamykasz sobie drogę rozwoju. Bądź bardziej elastyczny. Lew Starowicz mówi swoje, ale Bogna Białecka mówi zupełnie co innego. I pozwalanie jednemu i drugiemu na prowadzenie swojej działalności jest podejściem naukowym. No, ale żeby tak sądzić, to trzeba wiedzieć więcej o tym Bożym świecie niż podaje TVN24 :D

Widzę zatem, że spora praca przed Tobą!
Ale wyglądasz na bystrzaka, więc pewnie sobie poradzisz :D
Powodzenia :)


Ostatnio edytowano So mar 23, 2013 18:37 przez Toclimb07, łącznie edytowano 2 razy



So mar 23, 2013 18:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
MIXer napisał(a):
Vacarius napisał(a):
Ja myślę ze biseksualistami są wszyscy tylko ze jedni mają 50:50 inni 80:20 albo 99:1.
Warto przytoczyć złote słowa Franciszka Kucharczaka: "Przyjęto, że jak jeden jest hetero-, tak inny jest homo-, a jeszcze inny bi- czy trans-. Tymczasem wszyscy ludzie są heteroseksualistami, a tylko niektórzy spośród nich mają zaburzenia homoseksualne. Defekt nie sprawia, że jego posiadacze stają się nową kategorią ludzi, podobnie jak człowiek bez nogi nie staje się jednonożcem".

Wszyscy są biseksualistami.
Gdy facetów heteroseksualnych odizoluje się od dziewczyn to zaczynają uprawiać seks pomiędzy sobą. Gdyż ludzie są z natury biseksualistami.
To zjawisko jest dobrze widoczne w więzieniach, klasztorach, wśród załóg statków, też w szkołach gdzie chłopaki maja osobne klasy i dziewczyny osobne. Wszędzie gdzie w jakiś sposób jest nadmiar jednej płci i niedobór drugiej.
Natura sama lubi wyrównywać takie niedobory.
Czemu facet który w swoim środowisko nie ma dziewczyn miałby być samotny i nieszczęśliwy. W takich warunkach jego 90:10 przestawia się na 20:80 i zaczyna kochać jakiegoś chłopaka. To jest jakiś naturalny mechanizm przystosowawczy.
Ja swój biseksualizm odkryłem w pracy za granicą gdzie było bardzo mało dziewczyn. Czy to jest choroba? Nie, to nie jest choroba. To jest przystosowanie się do warunków.
Oczywiście ci którzy są bi w stopniu 99:1 to bardzo ciężko im się przystosować do warunków. Prędzej umrą nieszczęśliwi i samotni.

Załóżmy ze wojskowy samolot rozbija się na bezludnej wyspie. I sobie tam żyje 100 chłopaków. Pomoc nie nadchodzi bo wszyscy zapomnieli o tym samolocie w zawierusze wojennej.
Na wyspie jest pod dostatkiem pożywienia i oni tam żyją latami. Dawno już zapomnieli o swoich dziewczynach. Aby nie czuć się samotnymi wielu z nich potworzyło pary homoseksualne.
Czy to coś złego? Czy to grzech w takich okolicznościach gdzie nie ma dziewczyn w ich środowisku?
Czy homoseksualizm w takich warunkach to choroba, bo moim znaniem raczej lekarstwo. Ci z rozbitków, którzy nie ulegli temu lekarstwu powiesili się na drzewach. Albo wypłynęli na tratwie w akcie desperacji i zginęli gdzieś na oceanie.
A ci co zostali i dostosowali się do warunków, żyją sobie na rajskiej wyspie u boku ukochanej osoby.

Wszyscy powinni odkryć w sobie biseksualizm. Wtedy świat byłby lepszym miejscem bez podziału na jakieś orientacje seksualne.
Myślę ze czasami każdy heteroseksualista spojrzał na jakiegoś chłopaka i pomyślał: "o Boże on mnie podnieca. co robić?".
Jedni chcą zabić tego kto ich podniecił tak chcą homofobi inni godzą się z tym ze są biseksualistami.


So mar 23, 2013 18:33
Zobacz profil
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Vacarius napisał(a):
Gdy facetów heteroseksualnych odizoluje się od dziewczyn to zaczynają uprawiać seks pomiędzy sobą. Gdyż ludzie są z natury biseksualistami.
To zjawisko jest dobrze widoczne w więzieniach, klasztorach, wśród załóg statków, też w szkołach gdzie chłopaki maja osobne klasy i dziewczyny osobne. Wszędzie gdzie w jakiś sposób jest nadmiar jednej płci i niedobór drugiej.
Natura sama lubi wyrównywać takie niedobory.
Często ludzie, którzy np. zabłądzili na pustyni i nie mają wody do picia, piją własny mocz, by przeżyć. Czy to oznacza, że spożywanie moczu jest normalne i zrdowe, i każdy powinien to robić?
Vacarius napisał(a):
Ci z rozbitków, którzy nie ulegli temu lekarstwu powiesili się na drzewach. Albo wypłynęli na tratwie w akcie desperacji i zginęli gdzieś na oceanie.
Współżycie nie jest niezbędne do egzystencji. Kto nie może bez niego żyć, ten jest chory. Ta choroba to uzależnienie od doznawania przyjemności seksualnej.


So mar 23, 2013 19:36
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Biseksualizm nie opiera się tylko na obojętności z jaką płcią się współżyje, ale mniejsza o to...
Ta cała twoja historyjka o żołnierzach i twoim przypadku pokazuje tylko, że niektórzy faceci pod wpływem długiej abstynencji i nasilonego popędu nie dbają o to gdzie ulokują swojego członka w celu rozładowania, a nie to, że każdy jest biseksualny.

Polecam jakąś terapie i wizyte w konfesjonale.


So mar 23, 2013 19:46
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
Panna_Funia napisał(a):
fuller->
Cytuj:
Ps - frater nie zagladaj tam i nie pisz niczego, tam sa ludzie wierzacy nie musisz nikogo "ewangelizować" - chyba nie chcesz ich odstręczać od Jezusa, wystarczy, że gdzie indziej to robisz.

A ja sobie kliknęłam właśnie w zapodany przez Ciebie link, następnie w statystyki, i co widzę:
Najnowszy użytkownik: frater
No jakżeby inaczej ;-)


No jakżeby inaczej :D
Skoro po portalach ezoterycznych śmiga i erotycznych stronach gejowskich - widać Diabeł go kusi - wiedziałem, ze tam zajrzy, to nie jest typ człowieka który panuje nad sobą

Aczkolwiek tamto forum ma w sobie cos fajnego.

Tzn sama idea, że gej ma unikać miłości, związku, namietności i tej całej przyjemności z obcowania z drugim człowiekiem, jest dla mnie chora a korzenie jej musza byc zgoła diabelskie (diabeł sie cieszy widząc takich sfrustrowanych, nieszczęsliwych ludzi ;) )

jednak atmosfera tam panujaca jest do pozazdoroszczenia. Modla się za sobą, rozwazaja fragmenty Pisma świetego czy czytań brewiarzowych, zwracaja sie do siebie z uprzejmością, życzliwością (na tyle na ile sie zorientowałem) nikt nie pluje jadem, żadnego chamstwa i hipokrytów jak tutaj lub na katoliku czy frondzie, żadnych polowań na lewaków czy ateistów - normalnie pierwszy raz w życiu spotkałem chrześcijan w sieci. Chyba Jezus woli przebywać w towarzystwie gejów.

I skoro juz o fraterze mówimy - to moze chłopina sie dzieki nim nawróci i przestanie robic
Jezusowi koło pióra :D


Mike29 napisał(a):
Aha, więc na podstawie pogadanki "pacjenci" stają się hetero? Dobre :ok: To już lepszą ściemą były te prądy :D

Gdyby ktoś chciał mnie wyleczyc z heteroseksualizmu i przerobić na geja za pomocą tych pradów, od razu bym powiedział, że jestem homo- nawet do łózka z facetem bym poszedł byle tego uniknąć. :D


Czytałem tamtą wypowiedź i co mam dodać?
Widze tylko smutnego, nieszczęsliwego człowieka, który jest nieszczęsliwy nie dlatego, że jest gejem tylko dlatego,że uwierzył komus że nie powinien byc tym kim jest, czyli gejem!
Stąd te rozpaczliwe próby przerobienie siebie, dostosowania siebie do oczekiwań innych, którzy już chetnie, jak nawet tutaj widąc, sami wysyłaliby ich terapie i przerabiali innych na sobie podobnych I to jest smutne.

Albo to praktykowanie przytulania sie do obcych ludzi podczas terapii.
Ja sie nie znam ale dla mnie to trzeba być pozbawionym poczucia własnej godności by godzić sie cos takiego. Sam terapeuta jawi mi sie jako chory sadysta czerpiacy przyjemność z poniżania innych. Tak to przynajmniej odbieram ale jak wspomniałem, nie znam się


So mar 23, 2013 20:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48
Posty: 1268
Post Re: Jak powinien żyć homoseksualista
sharp7 napisał(a):
Biseksualizm nie opiera się tylko na obojętności z jaką płcią się współżyje, ale mniejsza o to...
Ta cała twoja historyjka o żołnierzach i twoim przypadku pokazuje tylko, że niektórzy faceci pod wpływem długiej abstynencji i nasilonego popędu nie dbają o to gdzie ulokują swojego członka w celu rozładowania, a nie to, że każdy jest biseksualny.

Polecam jakąś terapie i wizyte w konfesjonale.

Moim Bogiem jest Latający Potwór Spaghetti i według mojego Boga to nie jest grzechem ani niczym złym.
I nie chodzi mi o ulokowanie swojego członka. Zagranicą zakochałem się w koledze z którym pracowałem, mieszkałem, jeździłem na rowerze i paliłem jointy. Do seksu nigdy nie doszło bo byłem głupi i nie ośmieliłem się mu powiedzieć ze go kocham. Może on czuł to samo i też nie miał śmiałości. A potem los nas rozdzielił nie mam nawet do niego kontaktu bo nie spytałem o jego polski numer telefonu.


So mar 23, 2013 21:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 256 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL