Ale nie zdradzisz nam dlaczego?

Bo człowiek jest osobą, a nie źródłem białka. Spróbuj wytłumaczyć komuś że kradzież jest zła.

A pedofilia, kazirodztwo, to też tylko uwarunkowania kulturowe?

Właśnie dlatego to robili. W kanibalizmie pogrzebowym ciało traktuje się zupełnie inaczej, niż mięso. Jedzeniu mięsa nie towarzyszy żałoba i rytuał. Dla kontrastu - te same plemiona w kanibalizmie wojennym traktowały ciało wroga właśnie jak mięso. Nie sposób było pomylić jednej praktyki z drugą, więc - pudło.

Czy uważasz, że św. Józef był pedofilem? Bo w naszej kulturze na pewno zostałby o to oskarżony.

W kanibalizmie wojennym też był rytuał (moc wroga przechodzi na mnie) - a więc pudło.
Jeśli czyn jest obiektywnie zły, żaden rytuał go nie usprawiedliwia, czy gdybyś został zabity przez satanistów, którzy potraktowali by to jako rytuał to oni mieli by rację??
Mało jest czynów jak kanibalizm, który sam w sobie jest zły. Wyobraźmy sobie sytuację: wyprawa na biegun, odcięci od świata, brak jedzenia, umiera jeden z głodu, drugi, trzeci. Czwarty dopuszcza się kanibalizmu i przeżywa. Czy to go usprawiedliwia? nie!, w momencie gdy się dopuścił, przestał być człowiekiem.

Nie, wprost przeciwnie, żył w celibacie
Ale Mahomet tak - był pedofilem!

Tak myślałem. A Władysław Jagiełło?

Józef wziął sobie za żonę dziewczynę, która wedle naszych standardów była najprawdopodobniej poniżej wieku przyzwolenia. Z całą pewnością planował skonsumowanie małżeństwa, zanim dowiedział się o całej tej historii z niepokalanym poczęciem.

Pedofil?



Mówię o konkretnej kulturze (Indianie Wari) w której przy kanibalizmie wojennym nie było żadnego rytuału. W Ameryce Północnej Tonkawa też zjadali Komaczów bez jakichkolwiek ceremonii.



O czym Andy zapewni po raz piętnasty, ale żadnego arumentu nie poda.



I tak oto Andy usprawiedliwił holocaust plemion kanibali.

Marksizm kulturowy - każda zbrodnia, zwyrodnienie jest czymś dobrym, istnieje tylko jedno absolutne, niezaprzeczalne zło - pouczanie kogoś co jest dobre a co złe
"O czym Andy zapewni po raz piętnasty, ale żadnego argumentu nie poda."
- bo musiał bym podać że jest czymś co do czego ty się zgadzasz że jest na pewno złe, ale takiej rzeczy nie ma,
jest zły, bo ktoś kto się tego dopuścił przestaje być człowiekiem

Ciekawe. Ale nie mam z tym nic wspólnego, ponieważ uważam, że istnieje obiektywne dobro i zło, to drugie związane z wyrządzaniem komuś krzywdy.

Czyli żadnego argumentu nie będzie? Złe bo Andy tak mówi i koniec?

Nie pozwalanie komuś na grzech jest krzywdzeniem?

Zależy jaki grzech i jakie nie pozwalanie.

Na przykład nie pozwalanie na alkoholizm

Tu zależy jeszcze jak to "niepozwalanie" miałoby wyglądać. Trudne do wyegzekwowania raczej.