Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 12:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 293 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna strona
 Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a):
Super w końcu ktoś dogłębnie posprawdzał opcje i z kimś mogę pogadać o mniej popularnych religiach - co sądzisz o taoistycznej zasadzie pu

To "doglebnie" to chyba troche ponizej pasa zwazywszy na moje "na tyle na ile moglem"
O zasadzie pu nie slyszalem i nie mam zamiaru sie nia zainteresowac.


Pn cze 11, 2018 17:46
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
robaczek2 napisał(a):
tylko Chrzescijanstwo mowi przekonujaco (dla mnie) o Zmartwychwstaniu"

Ale przecież chrześcijaństwo nie jedno ma imię. Czy "forma" chrześcijaństwa naprawdę nie ma dla Ciebie znaczenia? Istniało przecież Judeo-chrześcijaństwo, które nigdy nie wyszło poza żydowski mesjanizm, masz chrześcijaństwo Greko-ortodoksyjne, bardzo oziębłe w swojej dogmatycznej i filozofującej teologi. Rzymsko-katolickie chrześcijaństwo, które odziedziczyło legalistyczne i despotycznie-militarystyczną mentalność imperializmu rzymskiego, no i masz re-judaizujące chrześcijaństwo protestantyzmu. Nie wspominając setek pomniejszych heterodoksji.

Mogę zapytać, co Cię tak urzekło w chrześcijaństwie, a dokładnie w której odsłonie?


Pn cze 11, 2018 17:51

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
A już miałam nadzieję że w końcu znów pogadam z katolikiem który jest tak pewny słuszności swojego wyboru że nie boi się badać innych opcji...
Czyli odrzucasz taoistyczną zupkę na starcie, ot tak? - nie spróbuję bo nie, a szkoda bo to bardzo ciekawe ( nie na tyle abym stała się taoistką, ale wiele koncepcji jest cennych i moim zdaniem nie kolidujących z poglądami chrześcijańskimi, bo to raczej myślę oczywiście o filozofii taoistycznej a nie o obrzędach)
Czy chociaż wiesz dlaczego akurat pomidorowa mamy a nie inna wersja, poza tym że to pomidorowa mamy?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 11, 2018 17:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
Mogę zapytać, co Cię tak urzekło w chrześcijaństwie, a dokładnie w której odsłonie?
Chrzescijanstwo pochodzi od Chrystusa i wiaze sie ze Zmartwychwstaniem.
Naleze do Kosciola Rzymsko-Katolickiego ale nie potrafie odpowiedziec na pytanie "co Cie urzeklo".
Wszystko np Twoje: "despotycznie-militarystyczną mentalność imperializmu rzymskiego".


Pn cze 11, 2018 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a):
nie boi się badać innych opcji..
Przykro, ze Cie zawiodlem. Boje sie.


Pn cze 11, 2018 18:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Ok, z tego co piszesz Robaczku wynika że twierdzisz że pomidorowa mamy jest najlepsza bo mama tak twierdziła oraz tak twierdzą inne osoby jedzące tą zupę, ale nie popróbowałeś nigdy innych, czy jakieś testowałeś i z pewnych przyczyn nie smakowały? To że raz naciąłeś się na coś paskudnego może zrazić, ale mimo to warto próbować...

Ja jestem wstanie wymienić plusy i minusy większości głównych religii, nadal się ich uczę abym wiedziała z czego i dlaczego rezygnuję, dlatego uważam mój wybór za świadomy. Niektóre koncepcje, idee, praktyki uważam za wartościowe i są obecne w moim życiu, inne uważam za absurdalne, ale w toku poszerzania wiedzy to się może zmienić - jestem ateistką ,bo nic innego mnie nie przekonało, nie odrzucam na starcie jakiejkolwiek opcji, więc może kiedyś coś mnie przekona - boisz się że gdy zaczniesz próbować coś zmieni Twoje poglądy,tak jakby służyły do czegoś innego niż ich ciągła weryfikacja... Serio do czego Twoim zdaniem służą poglądy? To tego aby ich bronić za wszelką cenę mimo że się nie porównało ich z innymi? Czy w innych niż religia sprawach też tak robisz?

Czego naprawdę się boisz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 11, 2018 18:22
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
robaczek2 napisał(a):
Chrzescijanstwo pochodzi od Chrystusa i wiaze sie ze Zmartwychwstaniem.

Kiedyś też tak myślałem, i co się okazało byłem w błędzie.
Chrześcijaństwo nie pochodzi od Jezusa nazarejczyka, a przynajmniej nie można tak powiedzieć, gdyż oznaczałoby to, że dla przykładu świadkowie Jehowy też są chrześcijanami. A z tego co wiemy, nie uznajecie ich jako "braci w wierze". Natomiast koniecznym warunkiem dla chrześcijaństwa, jest uznanie Trójcy Świętej.

A co do Zmartwychwstania, to jest z tym o tyle problem, że owe pojawiło się o wiele, wiele wcześniej w innych religiach, jak wierzenia Egipskie, i do złudzenia przypomina to chrześcijańskie. Ale skoro chrześcijaństwo jest najbardziej przekonywująca dla Ciebie, to spoko. Już Cię nie ciągnę za język.
;)


Pn cze 11, 2018 18:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a):
Ja jestem wstanie wymienić plusy i minusy większości głównych religii, nadal się ich uczę abym wiedziała z czego i dlaczego rezygnuję, dlatego uważam mój wybór za świadomy. ......................
Czego naprawdę się boisz?

Swietnie. Ja tez.
Chcialem Ci tylko pokazac drugie dno w Twoim "nie boi się badać innych opcji".


Pn cze 11, 2018 18:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
Kiedyś też tak myślałem, i co się okazało byłem w błędzie.
.................................do złudzenia przypomina to chrześcijańskie

Super ze odkryles Prawde. Wyglada na to ze ja odkrylem swoja. Rowniez dzieki Twoim wypowiedziom.


Pn cze 11, 2018 18:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
Chrześcijaństwo nie pochodzi od Jezusa nazarejczyka, a przynajmniej nie można tak powiedzieć, gdyż oznaczałoby to, że dla przykładu świadkowie Jehowy też są chrześcijanami. A z tego co wiemy, nie uznajecie ich jako "braci w wierze". Natomiast koniecznym warunkiem dla chrześcijaństwa, jest uznanie Trójcy Świętej.

Powalający argument :shock: Co wspólnego z pochodzeniem chrześcijaństwa mają ŚJ?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn cze 11, 2018 19:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
robaczek2 napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
Ja jestem wstanie wymienić plusy i minusy większości głównych religii, nadal się ich uczę abym wiedziała z czego i dlaczego rezygnuję, dlatego uważam mój wybór za świadomy. ......................
Czego naprawdę się boisz?

Swietnie. Ja tez.
Chcialem Ci tylko pokazac drugie dno w Twoim "nie boi się badać innych opcji".


Przepraszam, ale nie widzę gdzie pokazujesz to drugie dno w braku obaw przed badaniem innych opcji...
Co 'ty też'? Twierdzisz że Twój wybór jest świadomy ale równocześnie gdy wspomniałam o czymś z taoizmu o czym nie masz pojęcia padło że nie wiesz i że Cię to nie interesuje, mimo że nie wiesz o czym mowa...
To wymień plusy i minusy większości głównych religii ( choćby 10największych) i powiedz szczerze, czy sam dane coś uznałeś za plus lub minus bo porządnie się w nie wgłębiłeś, czy zwyczajnie to skopiujesz z jakiejś stronki gdzie można znaleźć gotowe porównania?

Małgosiaa napisał(a):
Whitewings napisał(a):
Chrześcijaństwo nie pochodzi od Jezusa nazarejczyka, a przynajmniej nie można tak powiedzieć, gdyż oznaczałoby to, że dla przykładu świadkowie Jehowy też są chrześcijanami. A z tego co wiemy, nie uznajecie ich jako "braci w wierze". Natomiast koniecznym warunkiem dla chrześcijaństwa, jest uznanie Trójcy Świętej.

Powalający argument :shock: Co wspólnego z pochodzeniem chrześcijaństwa mają ŚJ?


Moim zdaniem ŚJ są chrześcijanami ,bo wierzą w Zmartwychwstanie Jezusa, uznają Biblię: Stary i Nowy Testament, czyli przyjęli Ewangelię...
Wiele osób uważa się za chrześcijan ,bo wierzą w Jezusa, nigdy Biblii nie czytali,nie przyjmują sakramentów, modlą się po swojemu , mają własną wizję Boga - sądzę że z przynależnością do danej religii powinno być jak z narodowością - liczy się to kim się czujesz, a nie jak ktoś inny uważa kierując się swoimi kryteriami.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 11, 2018 19:25
Zobacz profil
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Whitewings napisał(a):
Chrześcijaństwo nie pochodzi od Jezusa nazarejczyka, a przynajmniej nie można tak powiedzieć, gdyż oznaczałoby to, że dla przykładu świadkowie Jehowy też są chrześcijanami.
Przecież są, świadkowie Jehowy chrześcijanami.

Whitewings napisał(a):
Natomiast koniecznym warunkiem dla chrześcijaństwa, jest uznanie Trójcy Świętej.
Nic podobnego. Kto tak twierdzi, ten bzdury powiada. Można być chrześcijaninem nie uznając Trójcy, a nawet nie znając tej doktryny, która została uchwalona dopiero na soborach w IV wieku. Takie grupy chrześcijańskie istniały od samego początku, dziś także istnieją.


Ostatnio edytowano Pn cze 11, 2018 19:55 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pn cze 11, 2018 19:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
IrciaLilith napisał(a):
To wymień plusy i minusy większości głównych religii

Alez ja nie mam najmniejszego zamiaru tego robic. Juz od dawna nie jestem dzieckiem, ktore sie chwali - a ja to mam ... .


Pn cze 11, 2018 19:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9098
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
ŚJ nie wierzą w zmartwychwstanie Jezusa w ciele. A tu masz tego dowody: http://www.piotrandryszczak.pl/zma.html NChrzest to rytuał polegający na zanurzeniu w wodzie z pominięciem tego co o chrzcie mówił Jezus: "udzielajcie chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha św.).
Świadkowie Jehowy nie są chrześcijanami. Nie uznają Jezusa za Boga.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pn cze 11, 2018 20:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Bertrand Russell, "Dlaczego nie jestem chrześcijaninem"
Małgosiu -To jakie są kryteria określające które wspólnoty to chrześcijanie a które nie?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bcio%C5%82y_chrze%C5%9Bcija%C5%84skie
Rozumiem że lista kościołów chrześcijańskich z wikipedii obejmuje także niechrześcijańskie - jeśli taka jest opinia KRK to może warto by zadbać o to aby dokonać zmian na wiki... jakoś podkreślić to które wyznania według katolików mają prawo zaliczać się do chrześcijańskich a jakie nie...

robaczek2 napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
To wymień plusy i minusy większości głównych religii

Alez ja nie mam najmniejszego zamiaru tego robic. Juz od dawna nie jestem dzieckiem, ktore sie chwali - a ja to mam ... .


Ale powiedziałeś że Twoja religia Twoim zdaniem jest najlepsza, najbardziej Cię przekonała, mimo że wychodzi na to że nie zdobyłeś się na porównanie z innymi - jak można uznać że coś jest najlepsze gdy się nie ma porównania?
W innych dziedzinach też tak robisz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 11, 2018 21:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 293 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL