Nieprawda. Nie pozwolił. Wręcz zabronił.
Dał wolną wolę wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Czy Bóg rzeczywiście wygnał z Raju? Czy Genezis jest reportażem? Literalnym opisem sytuacji? Z Bogiem przechadzającym się wśród drzew? Czy obrazem, który ma cos ludziom uświadomić?

Tak, jak nagle zobaczyli, że owoc jest piękny i musi byc smaczny, tak samo spostrzegli, że wyjście z ogrodu Eden daje im nowe możliwości. Ze to, co poza ogrodem, jest jeszcze wspanialsze.
A Eden nie był ogrodzony wielkim murem z koncertiną na szczycie. A przy furtce nie stał anioł (ani Darth Vader) z mieczem świetlnym. Zabłądzili. Nie potrafili wrócić. Stracili dziewictwo.
Ten opis raju to symbolika. To obrazowe tłumaczenie pierwszego sprzeciwu. I konsekwencji własnych wyborów.

Elementarz [#20] Grzech pierworodny
https://www.youtube.com/watch?v=WzApoEb9xt0
Grzech pierworodny dopuszczony przez Boga

KKK 412 Dlaczego jednak Bóg nie powstrzymał pierwszego człowieka od grzechu? Św. Leon Wielki odpowiada: "Niewypowiedziana łaska Chrystusa dała namwiększe dobra niż te, których nas pozbawiła zawiść demona" (Św. Leon Wielki, Sermones, 73, 4: PL 54, 396). Św. Tomasz z Akwinu mówi: "Nic nie sprzeciwia się temu, żeby natura ludzka po grzechu została przeznaczona do jeszcze wyższego celu. Bóg bowiem dopuszcza zło, aby wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro. Stąd słowa św. Pawła: Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz 5, 20). A hymn wielkanocny Exsultet głosi: O szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel" (Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, III, 1, 3, ad 3).
https://www.teologia.pl/m_k/kkk1g02.htm

Czy chcesz przez to powiedzieć, że człowiek wykonał Wolę Bożą?
Prócz tego człowiek przed konsumpcją owocu z Drzewa Wiadomości dobrego i złego nie miał wiedzy o tym, co złe a co dobre?
Czy nie widzisz, że właśnie wykazujesz absurdalność przekazu o GP?

Nie powinienem odpowiadać za innego użytkownika, ale stanowisko marety było jasno zasygnalizowane - człowiek sprzeciwił się Woli Bożej.

Wyjaśnię to w prostacki sposób:
Bòg stworzył głupiego człowieka. Pozwolił głupiemu człowiekowi decydować. Bòg wiedział, że głupi człowiek wybierze grzech. Głupi człowiek wybrał grzech.

Ludzie racjonalni widzą trzy działania\decyzje:
1) Bóg stworzył głupiego człowieka
2) Pozwolił głupiemu człowiekowi decydować
3) Głupi człowiek wybrał grzech.

Każde z tych działań było błędne.
1) Bóg mógł stworzyć mądrego człowieka. To rozwiązałoby problem
2) Bóg mógł uniemożliwić głupiemu człowiekowi decyzję, dopóki nie zmądrzeje. Tak jak my ograniczamy zdolności do czynności prawnych małoletnim, a także za zgodą sądu - tym, którzy nie powinni ich posiadać.
To też rozwiązałoby problem.
Wolna wola jest ważna, ale wolna wola jest dla mądrych. Głupim odbieramy prawo do podejmowania decyzji, dla ich własnego dobra.
3) Głupi człowiek podjął głupią decyzję? To akurat mnie nie dziwi.

Ludzie wierzący widzą tylko jedno:
3) Głupi człowiek wybrał grzech.

Dlatego też ludzie wierzący i ludzie racjonalni nie są w stanie dyskutować.
Ludzie wierzący nie dostrzegają decyzji Boga, czyli 1) oraz 2).
Nawet jak ktoś dostrzega, to odmawia ich oceny. Jak to wielokrotnie pisali różni wierzący "człowiek nie ma prawa oceniać Boga".
Còż. To zdanie wierzących. Ja oceniam działania Boga i uznaję je za błędne.
Tròjka to ładna liczba, to dodam trzeci błąd Boga. Sprawił, że konsekwecje grzechu dotykają niewinnych, czyli dzieci pierwszych ludzi.

Czy istota doskonała może popełniać takie błędy? Nie.
Skoro Bóg popełnia takie błędy, doskonały nie jest.
CBDU.

Człowiek racjonalny ocenia działania wszystkich bytów. Całość historii.
Człowiek wierzący ocenia wyłącznie jej fragment, działania człowieka. Celowo "nie widzi" działań Boga, więc o grzech pierworodny oskarża wyłącznie człowieka.

Trafny wywód. Wierni mocno są skrępowani w dysputach przez deklarowaną doskonałość i wszechwiedzę Stwórcy. Nie mogąc się tego zaprzeć, siłą rzeczy brną w absurdy.
Ale wszystkich i tak godzi nauka zwana ewolucją. Zwyczajnie i bezdyskusyjnie wkłada mit o Rajach , grzechach i Ramach ostatecznie i nieodwołalnie między bajki .

Słusznie zauważasz. Elementarz. Pierwszy podręcznik dla dzieci. Kiedyś Elementarz wnosił cos nowego w moje życie. Teraz sięgam, po nieco bardziej zaawansowane opracowania.


Czy widzisz w tym logikę"? Czy usilne wytłumaczenie stanu faktycznego?
Czy uważasz, że po to aby pieska nauczyć wdzięczności należy go najpierw zamknąć w szafie, a potem wypuścić? Dla mnie to nielogiczne i nieprawdopodobne tłumaczenie.
Albo zastanów się nad tym, jakbyś zareagowała, co byś czuła gdyby ktoś Cię specjalnie zranił nożem. Po to, aby potem opatrzyć ranę. Czy czułabyś do tej osoby miłość, miałabyś zaufanie? Jaki byś miała stosunek do osoby, która najpierw z premedytacja wyrządza krzywdę, a potem się opiekuje i pomaga? Czy nie bałabyś się powtórki?

Wytłumaczyłem tak, jak to rozumiem. Oczywiście, to moje osobiste rozumienie. Nikomu nie narzucam takiego toku myślenia. Nikt nie musi podzielać mojego zdania. Ani nie namawiam do tego. Niech każdy wyciąga wnioski.

Dopytam, typu "Poczytaj mi mamo", czy może ukradkiem pod kołderką po "Sztukę kochania " pani Wisłockiej?
Chciałoby się żec : "O mój rozmarynie rozwijaj się..."

Nie trzeba złośliwości. Może przypadkiem, może celowo - ale Idący w końcu napisał coś sensownego. Jego metafora przecież uzasadnia, że słusznie wielu ludzi ma pretensję do Boga. Nie spodziewałem się po nim racjonalnej wypowiedzi, kwestionują "mądrość" z katechizmu oraz świętych Kościoła.
Przecież wierzący ma powinność posłuszeństwa Kościołowi, nawet gdy mowa o naukach niedogmatycznych.
Co prawda Idący nie wykazał nieposłuszeństwa, ale kwestionowanie KK to tylko o krok...

Bóg zrzucił ludzi z Edenu na Ziemię (wrzucił szczeniaczka do szafy), i domaga się uwielbienia, wiary, wdzięczności, by do Raju ponownie wpuścić.
Nie czuję uwielbienia ani wdzięczności, tylko jawną niesprawiedliwość, której nikt nie potrafi wyjaśnić.
Niektórzy nawet nie chcą wyjaśniać, odmawiają dyskusji. Oraz obrażają za to, że ośmielam się nazywać niesprawiedliwością działania Boga.

Co za szaleństwo psychiczne, to zrzucenie z Edenu (skąd takie głupie pojęcie Edenu (=ogrodu)?) a ziemia to szafa?
Ludzie sanujcie swoje komórki mózgowe!

Dodam, bo zapewne Atimeres zapomniał dodać, że może to byś skutkiem spadeku frekwencji na nabożeństwach, który to jak zapewne wszystkim wiadomo powoduje wzrost chorób psychicznych.

To nie szaleństwo, ale zwykła działanie szatana.
Ludzie wierzą w nieistnienie Boga, ale z Nim walczą! - Chociaż to wewnętrzne sprzeczne.
W miejsca Boga wymyślili Chochoła, któremu przypisują jakieś cechy. Ten Chochoł z przypisywanymi mu cechami przez sługi szatana ma być karykaturą Boga.

Bardzo dokładny opis Kościoła Katolickiego. Dobrze, że ktoś na tym forum jest świadomy, że katolicy to sługi Szatana i wyznają karykaturę Boga.

Żyjcie dalej zgodnie z przykazaniem nienawiści. Obnażajcie prawdę o katolicyzmie własnymi słowami i czynami. Więcej insynuacji, kłamstw, ignorancji! Na pewno złem zwyciężycie.
Przekonujcie, jak fałszywi, małostkowi i zwyczajnie głupi są katolicy. Zachęta do wiary, jak żadna inna.

Już w konstytucji dogmatycznej "Gaudium et spes" słusznie zauważono, że przyczyną ateizmu jest niemoralność katolikòw. Widać to po Idącym, Atimeresie, Koanie.
Stu takich jak ja nie zniechęciłoby do katolicyzmu jak każdy z was.
Jestem tylko owocem waszej nienawiści do bliźnich.