Czy bycie ateistą jest grzechem?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: "Szacunkowo oblicza się, że chrześcijaństwo wyznaje ponad 30% ludności świata (około 2,1 miliarda)"
Szkoda że tak mało dobrych ludzi jest na ziemi. Na szczęście Niebo jest tylko jedno. 
|
Śr lip 18, 2007 8:12 |
|
|
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Zrozum człowiecze, że chrześcijaństwo nie ma wyłączności na dobro.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Śr lip 18, 2007 8:14 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
[quote=mariolcia]Szkoda że tak mało dobrych ludzi jest na ziemi. Na szczęście Niebo jest tylko jedno[/quote]
Szkoda, że taka wiele "dobrych" ludzi jest przy okzaji głupich i ślepo zapatrzonych w coś czego NIE MA. Na szczęście jest mała grupka osób, które jeszcze myślą i nie dały się zwariować...
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
Śr lip 18, 2007 9:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Szkoda, że taka wiele "dobrych" ludzi jest przy okazji głupich i ślepo zapatrzonych w coś czego NIE MA. Na szczęście jest mała grupka osób, które jeszcze myślą i nie dały się zwariować...
W pełni popieram niestety ateiści wciąż pozostają zapatrzenie w siebie i dogmat że Boga NIE MA. Na szczęście ta grupa wierzących którzy nie dali się zwariować ateistom i ich konsumpcjonizmowi jest całkiem duża. 
|
Śr lip 18, 2007 9:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Może przestańcie się błotem obrzucać, bo nie świadczy to ani o wierzących ani o niewierzących najlepiej. Chcecie się poobrażać, to możecie to robić na PW  , tutaj jest miejsce na rzeczową dyskusję, a tej jak widzę po ostatnich postach, nie ma. Tematem jest, przypominam, czy bycie ateistą jest grzechem, a nie czy głupsi są ateiści czy wierzący... Głupi są i tu i tu. Z tym że z wierzących częściej wypływa religijny fanatyzm, fanatyzm ateistyczny występuje zaś w miarę rzadko.
Chrzścijaństwo oczywiście nie ma monopolu na dobro, choć oczywiście wg siebie ma, ale to jest mało istotne. 
|
Śr lip 18, 2007 10:28 |
|
|
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@JakubN: ok, więc moim zdaniem, bycie ateistą grzechem nie jest, poniweaż nie ma czegoś takiego jak grzech. Grzech to kolejny wymysł religii, by dodatkowo spotęgować poczucie winy, które mają czuć osoby go popełniające. Ktoś albo robi głupio/ źle, lub coś totalnie spierniczy, a nie popełnia/ dopuszcza sie grzechu, grzechu ciężkiego, ha! Mało tego, bo rodzi się z grzechem pierworodnym...
Poza tym, czy można karać kogoś za poglądy, jakie wyznaje?
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
Śr lip 18, 2007 12:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dzięki.
Cytuj: @JakubN: ok, więc moim zdaniem, bycie ateistą grzechem nie jest, poniweaż nie ma czegoś takiego jak grzech. Grzech to kolejny wymysł religii Oczywiście, że tak. Tylko, że zakładamy [choćby na chwilę], że chrześcijański Bóg istnieje i że jest na dodatek taki, jakim go sobie zinterpretowali chrześcijanie. W takim przypadku bycie ateistą jest grzechem [a przynajmniej wg KKK 2140 ateizm jest grzechem], jest też jednak grzechem działanie wbrew swojemu sumieniu. Więc ateiści wpadają w konflikt, którego nie sposób rozwiązać, bo i tak będą grzeszyć [zdaniem KK] i tak będzie źle. W sumie więc bycie ateistą wg KK jest grzechem. A że mnie i Tobie się to nie podoba za bardzo, że jest to sytuacja nieuczciwa i sprzeczna poniekąd, to już KK mało obchodzi. Jeśli zaś ropatrujemy grzech w znaczeniu uczynku złego [w potocznym, nie ściśle kościelnym rozumieniu], to oczywiście ateizm grzechem nie jest i nie wiąże się w żaden sposób z byciem gorszym człowiekiem. Cytuj: Poza tym, czy można karać kogoś za poglądy, jakie wyznaje?
Za poglądy?? Nie, raczej nie - jeżeli jego czyny nie przekładają się na czyny krzywdzące innych.
|
Śr lip 18, 2007 12:50 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
Zastanawia się jedna sprawa. Mówi się o "łasce wiary". Czyli niby Bóg niektórym tej łaski nie daje a potem karze ich za to, że jej nie mają?
|
Śr lip 18, 2007 13:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Widzisz, cały trick z punktu widzenia chrześcijan polega na tym, że ich zdaniem Bóg daje tę łaskę zawsze i wszystkim, ale nie wszyscy chcą z niej korzystać. Jeśli nie korzystają, znaczy nie za bardzo się starali i Boga [mówiąc brzydko] olali. Stąd też wypływa grzech płynący z niewiary. Prawda, że wygodne?? 
|
Śr lip 18, 2007 13:41 |
|
 |
zszywacz
Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55 Posty: 409
|
Bardzo wygodne  I takie... akrobatyczne 
|
Śr lip 18, 2007 14:05 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
JakubN napisał(a): Tylko, że zakładamy [choćby na chwilę], że chrześcijański Bóg istnieje i że jest na dodatek taki, jakim go sobie zinterpretowali chrześcijanie. W takim przypadku bycie ateistą jest grzechem [a przynajmniej wg KKK 2140 ateizm jest grzechem], jest też jednak grzechem działanie wbrew swojemu sumieniu. Więc ateiści wpadają w konflikt, którego nie sposób rozwiązać, bo i tak będą grzeszyć [zdaniem KK] i tak będzie źle. W sumie więc bycie ateistą wg KK jest grzechem. A że mnie i Tobie się to nie podoba za bardzo, że jest to sytuacja nieuczciwa i sprzeczna poniekąd, to już KK mało obchodzi.
Jak już jesteśmy na gruncie nauki KK, to wyjściem jest prawidłowe uformowanie swojego sumienia, a wówczas przejście na katolicyzm nie będzie działaniem wbrew niemu. Można więc powiedzieć, że Kościół nie pozostaje obojętny wobec tej sprzeczności 
|
Śr lip 18, 2007 14:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przepraszam, Sweet, ale czy to się aby nie sprowadza do: uformuj swoje sumienie tak, żebyś wierzył a wówczas będziesz katolikiem i nie będziesz grzeszył?? 
|
Śr lip 18, 2007 14:47 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
JakubN napisał(a): Przepraszam, Sweet, ale czy to się aby nie sprowadza do: uformuj swoje sumienie tak, żebyś wierzył a wówczas będziesz katolikiem i nie będziesz grzeszył?? 
Chyba można to tak ująć 
|
Śr lip 18, 2007 15:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Aha, no tak, to wiele wyjaśnia. 
|
Śr lip 18, 2007 16:43 |
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
SweetChild napisał(a): JakubN napisał(a): Przepraszam, Sweet, ale czy to się aby nie sprowadza do: uformuj swoje sumienie tak, żebyś wierzył a wówczas będziesz katolikiem i nie będziesz grzeszył??  Chyba można to tak ująć  A możesz dać mi praktyczna radę jak się formuje swoje sumienie?.Mam nadzieje,że nie chodzi Ci o indoktrynację.
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
Pn wrz 03, 2007 6:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|