Oczywi

Oczywiscie, nie powinno do tego dojsc i ksiadz nie powinien dac sie sprowokowac.
Nie kazdy jest jednak swiety (niestety) i czasem musi polec w bezwzglednej walce ze "slabszymi" (to byl zart Mariolcia, prawda?). Zwroc uwage, ze jesli ten material byl nagrywany, to najprawdopodobniej nasi drodzy slabi malcy wczesniej postanowili popracowac nad ksiedzem-okrutnikiem, zeby go do tego zachowania sprowokowac. Ja, gdybym byl rezyserem tej rzetelnej relacji zrobilbym podobnie.
Material jest poza tym jako taki bardzo malo wiarygodny. Wielokrotnie to ogladalem i strasznie trudno wychwycic moment uderzenia i jego konsekwencje. Moim zdaniem nikt tam z krzesla nie spada. Wydaje mi sie natomiast, ze ksiadz probowal wyrwac cos z reki tej owieczce w jasnym ubraniu, ale moge sie mylic, gorszej jakosci dawno nie widzialem.

I ksiądz zaczyna od słów "Bo będzie źle" to fajnie musieli mu już wcześniej nagadywać...

Ja sie nie wdaje w dyskusje bo nie dostałem odp na inne moje refleksje. Dlaczego mowisz o zgniliźnie tylko w Kościele Katolickim a nie w innych kościołach . Dlaczego nie mowisz o tym co dobre w kościele.

Gdzie napisałem że gej i lesbijka to przestepca ? ja tylko napisalem że zanim się zacznie kogoś oskarżac trzeba spojrzeć na samego siebie. Jezeli ksiądz jest pedofilem to wielka afera ale jesli protestancki pastor aktywnym gejem to super , nic sie nie stało , przeciez taką ma tylko orientacje. Ja nie potępiam takich ludzi ale zawsze bede powtarzał że AKTYWNY ( nie bierny) homo jest grzechem cieżkim który Biblia potępia. Tak samo pedofilia jest potępiana i każdy odpowie za swoje czyny. A Ty MAriolcia mam wrażenie jesteś na forum tylko po to zeby "jechać " po katolikach . Nikt nie usprawiedliwia księży pedofili u uwazam że Kościół nie może zatajać tego czy w imię dobrego imienia chronić takich księży. Tylko że kościół to my wszyscy i nie można katolicyzmu odności tylko do tych złych księży. Jeżeli jest bardzo duzo ksiezy zboczenców podaj dane . Mam iść do kurii ? po co skoro ty widze je znasz to czemu nie podasz tych danych , źródło itd. Bo ja na swojej drodze spotkałem różnych księży ale wiekszość to byli wspaniali kapłani którzy oddają sie swojej pracy z miłości do Boga . Może nie wszyscy ale wiekszość byli to normalni ksieza mający konkretną misje w kościele.

A nie widzieliście filmów prezentowanych w TVP, gdzie młodzież specjalnie prowokowała nauczyciela i nagrywali jego reakcję na komórkę?
Ksiądz też może być raptus - a taki wcale nie musi nauczac religii - mamy juz w Polsce bezrobotnych katechetów.
A co ma zrobić kapłan, gdy przerośnięty dryblas z gimnazjum, nie uczęszczający na lekcje religii, wtargnął podczas lekcji religi i na oczach całej klasy wymierzył księdzu policzek?
Znam ten fakt - odbyło się to na lekcji w której uczestniczyła córka mojej sąsiadki.
Proboszcz tylko niedzielną homilię poświęcił młodzieży i przytoczył ten eksces.

NIKTSZCZEGÓLNY:


Kapitalny dowcip w stylu ze ofiary księży-pedofilów same je prowokują.

Na dobranoc mały przykład księdza-sadysty:

Ośmioletni Dawid boi się iść rano do szkoły, na lekcjach dostaje ataków histerii, leczy się w poradni psychiatrycznej. Dziecko przeżyło załamanie nerwowe po tym, jak pobił je ksiądz w czasie lekcji religii.
Proboszcz Jan Pestka z maleńkiego Papowa Toruńskiego (woj. kujawsko-pomorskie) spoliczkował ośmiolatka za to, że zbyt długo szukał w tornistrze zeszytu z zadaniem domowym.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 84885.html

Ale dla części z was przykład księdza Pestki...to tylko "pestka", prawda ?
Przecież wygodnie powiedzieć w dychu faryzeuszy że to 8-latek sprowokował księdza...

Z Tobą mariolcio jakiekolwiek porozumienie jest niemożiwe...dajesz wrzutkę z lekcji religii a ripostujesz o księdzu - pedofilu.
Zupełnie nieuprawniona analogia...ani psychologia, ani prawo nigdy nie traktuje jednako rekoczynu a gwałtem.
A ty dokonujesz tego z premedtytacja, wyrachowaniem - w imie "wyższych racji - "obrony" Koscioła przed niegodnymi kapłanami.
Boże chroń Kościół od takich przyjaciół, z wrogami poradzi sobie sam.

A chroni? Pierwsze słyszę
A ktoś przymyka na to oko?

Wiesz Kamyk ja odnosze wrażenie ze MAriolcia ma jakiś ubzdurany obraz kościoła i tego sie trzyma. Juz pisałem wyżej dlaczego nie odniesie się do działalności charetatywnej kościoła, poki co dyskusja kończy się tym że niby bronimy ksiezy pedofili. Ja z góry nie osądzam a jako student prawa wyroku z góry tez nie wydam.

Nie wiem, jak tam było z tym 8-latkiem. Jeśli to prawda to rzeczywiście trudno znaleźć usprawiedliwienie dla księdza. Choć kiedy mój syn szuka czegoś o co proszę przez godzinę w tej samej szufladzie zaczynam się gotować i oczy wznoszę ku niebu o pomoc prosząc...No, ale nie uderzyłbym, chociaż pociecha starsza niż 8 lat.

heh...
Kościół jest nie instytucją a wspólnotą stworzoną nie przez inną osobę a przez samego Chrystusa. nie mówię tu o Kościele Katolickim a o wszystkich Kościołach (czytaj chrześcijan). Jak wg Ciebie można zniszczyć tą wspólnotę, którą założył sam Zbawiciel. Co więcej wspólnotę, którą cały czas się opiekuje, w której powołuje pasterzy. Bóg się nie myli w swoich wyborach. Skoro powołał księdza, który został pedofilem - tak musiało być. Bóg patrzy inaczej być może ten ksiądz zanim zgwałcił pierwsze i ostatnie dziecko nawrócił 100 niewiernych, którzy dostaną sie do Królestwa? Skąd to możesz wiedzieć? Nie można piętnować Kościoła, ani ludzi - tak mówi Pismo. Można natomiast napiętnować czyny. CZYNY NIE LUDZI. Widzę, że tu jest na odwrót. Dla przykładu podam taką anegdotkę:
"W domu pewnego małżeństwa popsuło się żelazko. Żona co dzień prosiła swego małżonka, by ten je naprawił. I tak prosiła go 2 tygodnie. W końću mąż, gdy żona była w pracy postanowił naprawić to żelazko, gdyż chciał, by żona była zadowolona. Żona w tym momencie wracała z pracy i rozmyślała co by tu mogła zrobić: albo ogórki do słoików powkładać, albo szyć na maszynie. Wybrałą ogórki, gdyż stwierdziła, ze zrobi i bedzie miała to z głowy. Już rozmyślała co pokolei zrobi, rozplanowała sobie cały wieczór co do każdego szczegółu i nagle wchodzi do domu. Mąż zadowolony, gdyż skońćzył naprawiać, a żona widząć go w kuchni powiedziała: "pobrudziłeś mi stół". Ona nie widziała jak mąż się stara, by ją zadowolić naprawionym żelazkiem, a on nie wiedział, że pobrudzony stół zrójnował jej plan z ogórkami."
Dwa różne obrazy tej samej sytuacji. Postaraj się mariolko zrobić to samo z Kościołem Katolickim. Jeśli tak bardzo chcesz mogę Ci podać negatywne przykłady u protestantów. Obejrzyj sobie film "Obóz Jezusa", w którym to protestanci robią dzieciom w wieku 7-8 lat pranie mózgu i negatywne nastawienie na innych i ślepe zapatrzenie, fanatyzm, brak obiektywizmu, odtrącenie nauki ("już wiesz, że nauka niczego nie dowodzi" - to cytat z filmu, mama mówi do syna). Kościół Katolicki jest o tyle sprawiedliwy, że pozostawia człowiekowi wolną wolę. Jego wiara sama dojrzewa, on sam wybiera. Wtedy jednak pojawiają się duże wątpliwosci. I wierz mi mariolko, że (chyba) każdy z nas to przeżywał i wtedy brał wszystkie fakty pod uwagę i te antykościelne i te prokościelne. Zgadnij dlaczego pozostaliśmy w naszej wierze, w naszym Kościele...

Kiedyś zapytano pewnego kardynała dlaczego jest akurat w Kościele Katolickim (zna on wszystkie wierzenia na świecie). Wiesz co on odpowiedział? Że Katolicyzm jest religią (Kościołem), w której Bóg jest najbliżej człowieka. Nic tego nie zmieni.
I tu dodam od siebie, że nie zmieni tego ani ksiądz homoseksualista, ani pedofil. Powiem nawet więcej, że nawet jakby jakiś ksiądz skrzywdził moje dziecko, lub mnie osobiście to nie przestałbym wątpić w sens istnienia Kościoła, bo to jest pytanie w stylu, czy jest sens istnienia Boga, wierzenia w Zmartwychwstanie Chrystusa. a co do tego ostatniego - pewna biskupka w kraju skandynawskim, że nie ma sensu się okłamywać i wierzyć w zmartwychwstanie - Kosciół protestancki. Ja bym tu zaczął temat na innej płaszczyźnie - wiary. KK stawia wysoko swoje dogmaty. Trzyma sie kurczowo Ewangelii. Protestanci mimo, że być może są to osoby, których pastorowie nie są homoseksualistami, czy pedofilami (może są nieskalani nawet) bardziej patrzą na to co ty mariolko (na bezgrzeszność pastorów) a nie na prawdy wiary. Amen

Bo w tym przypadku była mowa o dwóch typach księży, czego nie zauwazyłaś:

- o księdzu-pedofilu, uczącym np. 13-latkę ars amandi (vide program w TVN)

- o księdzu-sadyście bijącym po twarzy bezbronnego 8-latka

Warto więc odróżniać tych księży-przestępców bo fakt ze jest ich trochę.


Tylko niech nie katuje dzieci bo to chwały Panu Bogu nie przysparza...


...to może należało by wprowadzić cenzus wiekowy dzieci, specjalnie obniżony na potrzeby księży-pedofili ?


Wybacz ale każdy sąd, rodzina zgwałconego dziecka nie mówiąc już o normalnym człowieku uznała by te słowa za arcydzieło obłudy. Widać faryzeizm katolicki działa...


A gwałt był w takim razie małą premia którą sobie odebrał tu na ziemi bo nie śmiał o nią prosić szefa w niebiesiech ? Czyli ukrytemu pedofilowi będącemu przez 20 lat ukochanym i przykładnym mężem i tatą też należy sie taki wybryk raz w życiu ?
MINISTRARE- jesteś chory...


O.K. to czemu skoro do tej pory każemy surowo pospolitych kryminalistów nie mamy tak karać kryminalistów w sutannach ?
Gdyby księża dzięki takim jak Ty Ministrare poczuli sie całkiem bezkarni, mielibyśmy piekło na ziemi


A kto skrzywdziłby Twoje dziecko ? Bóg, czy jego kapłan ? Kapłanowi oddawałbyś cześć równą Bogu ? Twoje dziecko gdyby dorosło i zmądrzało na pewno oceniając po latach Twoja reakcję, odeszło by z kościoła. Bo zgadzając sie i akceptując krzywdę zadaną własnemu dziecku byłbyś jednocześnie współsprawcą.

PRAWDA jest tylko jedna- Pan Jezus nie mówił kapłanom by byli pedofilami, oszustami, złodziejami, sadystami, zabójcami itp....a przecież mimo tego część z nich właśnie taka jest.

mariolcia czy ja dobrze rozumiem ale wszystkich kapłanów uważasz za zbrodniarzy ? O co ci właściwie chodzi że KK ma przestać istnieć z powodu kapłanów-pedofili ? A co z resztą kapłanów i milionów wiernych którzy nie krzywdza dzieci i są prawi ?

nie rozumiem Cię teraz... Bóg wybrał sobie człowieka, by mu służył. Skoro został pedofilem to nie znaczy, że Bóg tego chciał. Po prostu (patrząc oczami wiary) zgrzeszył ciężko. I tak patrzy Kościół. Z drugiej jednak strony - złamał prawo i należy go ukarać - z tym też się zgadzam. a gdzie ta moją obłuda?


to co on zrobił było grzechem (wiesz jak on się będzie potem czuł sprawując Eucharystię - jeśli ma sumienie?), to nie żadna nagroda, którą Bóg mu udzielił.



a czy w Kościele oddaje się cześć kapłanom? nigdy się nie oddaje im czci. Kochałbym Boga nadal w Kościele, w którym mnie wychowano. Z drugiej strony pewnie nienawidziłbym człowieka, który by to zrobił. I nie widzę powodów dla których moje dziecko miałoby odejść z Kościoła.


wiesz co Ci powiem? szkoda że nie żyłaś w średniowieczu. Tam to w WATYKANIE w mieszkaniu papieża był burdel. Szerzyła sie prostytucja. Jednym słowem: syf, kiła i mogiła. A jednak Kościół przetrwał to i uwierz, że w tym stuleciu w porównaniu z tamtym mamy świętych kapłanów. I oby tacy byli.
i tak mi się przypomniało: Światowa Rada Kościołów (czy jak to sie tam nazywa) uznała, że wszyscy Chrześcijanie wierzą w tego samego Boga. Skoro jesteś Chrześcijanką to czemu wyzywasz Boga? Podważasz jego decyzje, chcesz usuwać coś co on stworzył? Czemu?

Pisząc w duchy katolickiego-faryzeizmu usprawiedliwiającego działania złych księży, moja odpowiedź brzmiała by tak:

W średniowieczu wcale nie było tak źle z papiestwem. Ludzie mieli nawet czasami większy wybór bo bywało że na raz był papież i jeszcze 2 antypapieży. Nawet trafiła się kiedyś papieżyca- Joanna jej było i podobno urodziła dziecko. Ale grunt że dziecko było zdrowe i nie było wtedy aborcji.
I co z tego że kilku papieży spłodziło "na boku" swe bękarty. Wielu z nich wyrosło zapewne na gorliwych wyznawców religii a moze i zostało biskupami. Np. Cesare Borgia z krzyżem na piersiach mordował ludzi ale przecież zapewne żałował za swe czyny i często sie spowiadał wiec jego przypadek to "pikuś".
A co do krucjat. Patrzcie jak ówcześni papieże jako pierwsi rozwinęli turystykę w basenie śródziemnomorskim. Wielu turystów-rycerzy jechało pomordować innych ludzi i ich rodziny określanych jako "niewierni". Nawet dzieciaki z całej Europy skorzystały z tych kościelnych wyjazdów w czasie Krucjaty Dziecięcej. Dzięki niej i swoim opiekunom mnichom i księżom zwiedziły kawał świata. Mało tego sprzedane przez duszpasterzy trafiły do dobrych "wujków" o śniadych twarzach, zasilając małoletni personel burdeli na Bliskim wschodzie.
Wierzcie mi katolicyzm w średniowieczu nie był wcale taki ZGNIŁY.

...można też uczciwie napisać ze faktycznie obecna zgnilizna w Kościele jest mniejsza niż w średniowieczu.