choćby takie, że Einstein nie był chrześcijaninem, muzułmaninem, nie wyznawał też judaizmu

Nadal brak wniosków.
Co z tego wynika że cytujesz Einsteina?
Po co ? jaki to ma sens w tej dyskusji?

Jakbyś przeczytał do końca wcześniejszy post, to byś wiedział.

A jest bzdurna, bo istnieje jakieś forum kierowców TIRów, czy może masz jakieś głębsze przemyślenia w tym temacie?

przeczytałem ale nie ma tam żadnych wniosków.

Ale rozmowa jest przypisana Einsteinowi, który w rzeczywistości nie wierzył w osobowego Boga. Zatem nie ma sensu przypisywać mu takich rozmów.

Więc przypisz rozmowę mi. Ja wierzę w osobowego Boga;)

A co ma wspólnego jakaś wybitna jednostka z tym, że może innych rzeczy nie pojmować. Powiedzenie "Mówi głupi, nie ma Boga" jest skrótem myślowym, tutaj nie chodzi o dosłowne znaczenie słowa głupi.

Wróćmy do naleśników
Mówiłem o smażeniu naleśników. Bardzo długo robiłem to na porządnej porcji tłuszczu. A teraz robię to całkiem bez tłuszczu. Podobnie zresztą sznycle itd.

Pewnie nie złapałeś, więc jeszcze raz, prosto:

1. Umysł ludzki gromadząc wiedzę indeksuje ją wg różnych wartości. W razie potrzeby szuka stosownych indeksów¹, przygotowując recepturę postępowania.
   
   Ten sam przedmiot może służyć do różnych celów, np. nóż do krojenia, strugania, przykręcania, wbijania, zabijania itd. Tę właściwość umysłu nazywamy kreatywnością. Dzięki niej nie potrzebujemy przechowywać w umyśle recept na każdą okazję, bo są tworzone na bieżąco.
   
   1. Indeksy, o których mowa, wskazują na własności a nie na konkretne przedmioty.
      W ten sposób, jeżeli chcemy coś zrobić, szukamy tego co jest:
      
      • Najlepsze do osiągnięcia celu
      • Najszybciej dostępne
   2. Indeksy łączą się nie tylko z własnościami, ale także z innymi indeksami, tworząc ścieżki dostępu.
      W ten sposób jedno kojarzy nam się z drugim, potem z trzecim... najczęściej przepadając pod horyzontem świadomości, co prowadzi do niespodzianych następstw².
   3. Wreszcie indeksy łączą się z konkretnymi danymi, np. numerami telefonów itp. Ta własność była najmniej przydatna do przetrwania we wrogim środowisku przez ostatnie kilkadziesiąt tysięcy lat i dlatego jest najsłabiej rozwinięta.
   4. Szczególnymi danymi stałymi są systematyki indeksów. Są to sztuczne, czyli zapamiętane w formie stałej, usystematyzowane ścieżki połączeń. Ich rozbudowa odpowiada wiedzy naukowej (prawnej itd.). Na szczęście łatwo je zapisywać.
2. Zindeksowana wiedza jest tym łatwiej dostępna im częściej jest używana. Chyba nie wymaga to dodatkowych tłumaczeń i uzasadnień.
3. Wciąż rozwijane są nowe ścieżki i własności. Każde tego typu odkrycie sprawia nam olbrzymią przyjemność. To dlatego rzucamy się na nowe poszukiwania i bodźce. Potrzeba rozwoju wiedzy jest ewolucyjnie uwarunkowana. Te jednostki, które nie poszukują wciąż nowej wiedzy, mają mniejsze szanse na zachowanie życia i wydanie potomstwa.
4. To co nowe chętniej stosujemy. Przynajmniej do znalezienia jeszcze lepszego rozwiązania. W moim wypadku była to nowa forma smażenia naleśników. A teraz i tak wolę omlety.
   Dobrze to oddaje popularne przysłowie: Odkrycia zaczynają jako herezje a kończą jako przesądy.
5. Nowa ścieżka nie powoduje zatarcia starej. Czyli: umiem smażyć naleśniki na tłuszczu i bez tłuszczu.
   Także: wiedza naukowa nie wypiera wiedzy religijnej. Mogą funkcjonować obok siebie.
6. Używamy tej ścieżki, która jest wygodniejsza. Im częściej jej używamy tym chętniej się do niej odwołujemy. Np.: umiemy chodzić w postawie wyprostowanej, ale chodzenia na czworakach od tego nie zapomnieliśmy. Tym niemniej chodzimy i rozwijamy (bieganie, taniec) postawę wyprostowaną. Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego w większości wypadków łatwiej przemieszczać się w postawie wyprostowanej.
7. Różne rodzaje wiedzy nie przeczą sobie, tylko się uzupełniają.

Takie twierdzenia biorą się z nieuctwa. Religia i nauka sobie nie przeczą. Natomiast przeczą sobie religijność naturalna, przesądy oraz postawa naukawa, wykształcana w szkołach szkolenia obowiązkowego.
Co to jest za postawa? Jest to przeświadczenie, że nauka rozwiązała wszystkie problemy i jest zdolna odpowiedzieć na wszystkie pytania. Nie podejmuję się dyskusji z kimś, kto taką durnotę wyznaje. Mogę go tylko odesłać na studia. Jakiekolwiek studia przyrodnicze błyskawicznie go z tego wyleczą.

_______________

1. Tak je roboczo nazywam. Kojarzą się dobrze indeksowaniem baz danych, choć nie wątpię, że działają na innych zasadach.
2. Przymusów, nawyków itd. Nie mając świadomości skąd się biorą (a są to często rozgałęzienia boczne), jesteśmy ich niewolnikami. Możesz tu wsadzić całą religijność naturalną, przesądy, przeświadczenia, twierdzenia naukawe itd.

O ile wiem Warren Buffet często cytuje biblie w sprawozdaniach finansowych, zakładam więc że jest wierzący.
(Rzymian 1:20) Albowiem jego niewidzialne przymioty — jego wiekuista moc i Boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni są bez wymówki;
Kolejna sprawa, to że w tym świecie ktoś jest tzw 'kimś" nie znaczy wcale, ze Bóg też tak uważa

(1 Koryntian 1:18-21) Albowiem dla tych, którzy giną, mowa o palu męki jest głupstwem, ale dla nas, którzy dostępujemy wybawienia, jest mocą Bożą. 19 Napisano bowiem: „Sprawię, że zginie mądrość mędrców, i odtrącę inteligencję intelektualistów”. 20 Gdzież jest mędrzec? Gdzież uczony w piśmie? Gdzież uczestnik dysput tego systemu rzeczy? Czyż Bóg nie obrócił mądrości świata w głupstwo? 21 Skoro bowiem w mądrości Bożej świat nie poznał Boga przez swą mądrość, Bóg uznał za dobre, by przez głupstwo tego, co jest głoszone, wybawić wierzących.

Jeśli piszesz o tym jak działa ludzki mózg, to zwyczajnie bredzisz.


Studia przyrodnicze szybko leczą z wiary w bogów, wszystkich.

Jak powiada mój znajomy ksiądz: filozofię studiują zagubieni w życiu, teologię niewierzący a psychologię mający problemy psychiczne. O leczeniu wiary w ramach studiów przyrodniczych nie słyszałam. Ja Go tam właśnie znalazłam...

Tak .
Z wiary w Bogów leczą ale wtedy zaczyna się wiara w powstawanie czegoś z niczego.

Wtedy zaczyna się uświadomienie sobie, że wszechświat powstał na zasadach nam obecnie nieznanych.

Dlaczego wiara? Takie rzeczy w fizyce to już kwestia wiedzy. Pytanie czy tak powstał Wszechświat to jednak wciąż pytanie otwarte.