Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Autor |
Wiadomość |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Acro napisał(a): Owszem, ale muszę mieć dowody! Jak pisałem, twoje tezy powinny być banalnie proste do udokumentowania - a tu nic! moze i tak, ale jak sie nie zainteresujesz tematem to nie bedziesz wiedzial, zycze blogiej nieswiadomosci.. Acro napisał(a): Ty stawiasz tezę, ty udowodnij. Powinno być to proste - nie masz jednak żadnych dowodów. I na tym właściwie możemy zakończyć temat. no bo nie pierwszy juz raz mi mowisz, ze mam cos udowadniac w co ja nie wierze... Acro napisał(a): Cytuj: Nie jestem taki stary!  Ale co ma starosc do miejsca zamieszkania..? mozna byc mlodym i mieszkac za granica.. tak? to gdzie wyfrunales? czy na chwile jedynie? Acro napisał(a): Kilkanaście lat temu?! Wszystkie? twój spisek rozszerza się i w czasie i w przestrzeni...  no dokladnie nie wiem od ilu to sie dzieje, ale troszke to juz trwa wiesz.. ale kto i ilu w spisku uczestniczy to nie znaju.. Acro napisał(a): No to zrozumiesz, dlaczego mnie nie chce sie oglądać twoich filmików, w których nawet dobrych aktorów nie ma... no ale sa samoloty, a je chyba lubisz, co..? fajny powod popatrzec na samoloty?? Acro napisał(a): Akurat! Swoimi teoriami odwracacie naszą uwagę od waszych przygotowań do ataku! Maja go home to Mars! Podobno kobiety sa z Wenus a mezczyzni sa z Marsa, wiec wysylasz mnie do was..? ladnie to tak?, mowisz, ze ja knuje a ty po cichu przygotowujesz zasadzke na mnie..? a jak chcesz sciagnac tych co sa ze mna..? oni nie pojada na marsa, ja jestem ta najodwazniejsza i niczego sie nie boje, a oni i tak beda czekac ukryci na swoich posterunkach.. 
|
Pt gru 23, 2011 18:58 |
|
|
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Soul33 napisał(a): Wróć do mojego postu. Rozmnażają się te, które przeżywają (mają cechy pozwalające sobie radzić w życiu). Ale to nie opowiada na moje pytania wiesz, skad wiedza, ze ten jest wlasciwym partnerem a tamten nie? czy nie pokazuje to, ze maja zapisne w sobie pewne informacje? dlaczego nie rozmnazaja sie na chybil trafil? kto im dal instynkt? tez nie mogl sie pojawic znikad.. instynkt to przeciez tez forma zabezpieczania sie, WIEDZA do kogo mozna podejsc a kogo lepiej unikac? majanovak napisał(a): ziemia NIE SPADA A przypomnij mi - na co miałaby spadać?[/quote] chodzi o sama ziemie, dlaczego ziemia nie spada, ale jest zawieszona w kosmosie jak i inne planety? wewnatrz niej jest grawitacja i spada male piorko pod jej wplywem, ale ta dzwigajaca miliardy ton ziemia trzyma sie w kosmosie choc jej nikt nie podtrzymuje..?
|
Pt gru 23, 2011 19:06 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Rozmnażają się z tymi, które żyją. Jedne przeżywają częściej, inne rzadziej. Z tymi, co zdechły, przecież się nie rozmnażają.
"Spadać" można tylko "na coś", w kierunku czegoś (np. na Ziemię). Zresztą skróćmy to - czy Słońce krąży wokół Ziemii?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt gru 23, 2011 19:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Dlaczego Ziemia nie spada...Soul, wyszedłeś już z tego myślenia co? Takie pytania zadają dzieci, a Ty pewnie ich jeszcze nie masz, albo są za małe Dzieci wyobrażają sobie, że w kosmosie też jest jakaś "góra" i "dół"...tak jak na Ziemi, więc pytają, jak to się dzieje, że te ciężkie planety tak sobie wiszą, a nie spadają..po prostu.. Wtedy się im skrótowo wyjaśnia, że na Ziemi jest grawitacja, która przyciąga wszystko " do środka", stąd wszystko spada w dół. W kosmosie jest inaczej... Planety podlegają przyciąganiu naszego Słońca. Ono je przyciąga do siebie...ale dzieciaki drążą : to czemu planety nie spadają na Słońce...bo planety poruszają się po takich elipsach i działa na nie siła odśrodkowa, tak jak na ciebie (Kasiu, Jasiu) gdy jeździsz na karuzeli. Grawitacja i siła odśrodkowa równoważą się, dlatego Ziemia nie spada na słoneczko. Większe dzieci korzystają z Wikipedii.
|
Pt gru 23, 2011 19:52 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Karuzela. Dobry pomysł  Masz rację, dzieci bardzo dużo dają 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt gru 23, 2011 20:01 |
|
|
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Soul33 napisał(a): Rozmnażają się z tymi, które żyją. Jedne przeżywają częściej, inne rzadziej. Z tymi, co zdechły, przecież się nie rozmnażają. Nie odpowiadasz na moje odpowiedzi Soul, rzucasz hasla i zmieniasz kierunek tematu.. Pytalam o wiele wiecej. Bo oczywiscie rozumiem, ze jak juz wszystko jest uporzadkowane i przygotowane i kazdy wie co ma robic, gdzie jego miejsce i szereg to prowadzi go instynkt.. Soul33 napisał(a): "Spadać" można tylko "na coś", w kierunku czegoś (np. na Ziemię). Zresztą skróćmy to - czy Słońce krąży wokół Ziemii? A co to ma wspolnego z tym, ze ziemia jest zawieszona w nicosci i choc dzwiga w sobie ogromne ciezary to nie spada..? kto podtrzymuje ta ziemie w kosmosie? kto podtrzymuje inne planety? dlaczego wewnatrz ziemi jest grawitacja, a na zewnatrz ona nie dziala i co dziala, co sie dzieje, ze ta ziemia nie spada gdzies na dol w kosmos? kto podtrzymuje je w tym stanie?
|
Pt gru 23, 2011 20:51 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
majanovak napisał(a): A co to ma wspolnego z tym, ze ziemia jest zawieszona w nicosci i choc dzwiga w sobie ogromne ciezary to nie spada..? A w którym konkretnie kierunku powinna wg. Ciebie spadać?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt gru 23, 2011 20:56 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
MARIEL napisał(a): Dlaczego Ziemia nie spada...Soul, wyszedłeś już z tego myślenia co? Takie pytania zadają dzieci, a Ty pewnie ich jeszcze nie masz, albo są za małe Dzieci wyobrażają sobie, że w kosmosie też jest jakaś "góra" i "dół"...tak jak na Ziemi, więc pytają, jak to się dzieje, że te ciężkie planety tak sobie wiszą, a nie spadają..po prostu.. Wtedy się im skrótowo wyjaśnia, że na Ziemi jest grawitacja, która przyciąga wszystko " do środka", stąd wszystko spada w dół. W kosmosie jest inaczej... Planety podlegają przyciąganiu naszego Słońca. Ono je przyciąga do siebie...ale dzieciaki drążą : to czemu planety nie spadają na Słońce...bo planety poruszają się po takich elipsach i działa na nie siła odśrodkowa, tak jak na ciebie (Kasiu, Jasiu) gdy jeździsz na karuzeli. Grawitacja i siła odśrodkowa równoważą się, dlatego Ziemia nie spada na słoneczko. Większe dzieci korzystają z Wikipedii. A dlaczego Slonce je przyciaga do siebie? A dlaczego dzieje sie tak jak sie dzieje? A czy to samo sie moze dziac jesli nie byloby Osoby, ktora tego pilnuje i kontroluje? Czy nie swiadczy to o tym, ze takie precyzyjne informacje o zachowaniu planet nie dzieja sie przypadkowo? Czy mozna przypuszczac, ze ewolucja, ktora przeciez z zalozenia jest przypadkowa i chaotyczna, bo nie ma nad nia Inteligentnego Kreatora moze prowadzic caly kosmos w sposob taki uporzadkowany i harmonijny? Bo gdyby nie bylo calej precyzji to mogla by byc niezla 'wojna planet', ktore bez ladu i skladu zderzalyby sie ze soba przypadkowo..?
|
Pt gru 23, 2011 21:08 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
majanovak napisał(a): A czy to samo sie moze dziac jesli nie byloby Osoby, ktora tego pilnuje i kontroluje? Może. Chyba, że chodzi Ci ot, że te wszystkie rzeczy, które obserwujesz nie mogłyby się dziać gdyby nie było Ciebie, tj. obserwatora.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt gru 23, 2011 21:12 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
majanovak napisał(a): moze i tak, ale jak sie nie zainteresujesz tematem to nie bedziesz wiedzial, zycze blogiej nieswiadomosci..  Interesuję się. Prosze o te dowody ciebie. I nic nie dostaję. Ergo - fake! Cytuj: no bo nie pierwszy juz raz mi mowisz, ze mam cos udowadniac w co ja nie wierze...  Nie wierzysz w chmetrails? To było tak od razu. Cytuj: Ale co ma starosc do miejsca zamieszkania..?  mozna byc mlodym i mieszkac za granica.. tak? to gdzie wyfrunales? czy na chwile jedynie? Na Trygława i Swaroga! Napisałaś: to nie jest tak stare zjawisko. Na co ja: ja też nie (domyślnie : jestem tak stary) Cytuj: no dokladnie nie wiem od ilu to sie dzieje, ale troszke to juz trwa wiesz.. ale kto i ilu w spisku uczestniczy to nie znaju..  chwilę wczesniej pisałaś, ze zjawisko nie jest stare, teraz już sie starzeje i rozszerza, a chmury jak się utrzymywały godzinami i dniami, tak się utrzymują... Cytuj: Podobno kobiety sa z Wenus a mezczyzni sa z Marsa, wiec wysylasz mnie do was..? ladnie to tak?, mowisz, ze ja knuje a ty po cichu przygotowujesz zasadzke na mnie..? a jak chcesz sciagnac tych co sa ze mna..? oni nie pojada na marsa, ja jestem ta najodwazniejsza i niczego sie nie boje, a oni i tak beda czekac ukryci na swoich posterunkach.. Ależ wy Marsjanie jesteście przebiegli! Juz mnie prawei miałaś, już zrobiło mi się głupio, na szczeście sobie przypomniałem,że Marsjanie nie mają płci! Maja go home!
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt gru 23, 2011 22:45 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Maja, ewolucja nie jest całkiem przypadkowa. Tym zwierzętom, które są lepiej przystosowane, łatwiej jest przeżyć, więc częściej się rozmnażają. To tyle z podstaw. Jeśli nadal nie wiesz, jak działa ewolucja, możesz co najwyżej wrócić do moich poprzednich postów. Innymi słowami już chyba nie potrafię  Natomiast orbity planet są zmienne, tylko że w perspektywie setek milionów lat.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt gru 23, 2011 23:30 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Cytuj: Czy nie swiadczy to o tym, ze takie precyzyjne informacje o zachowaniu planet nie dzieja sie przypadkowo? Kompletnie nie świadczy.Na pewnym etapie rozwoju kosmosu pojawiło się przypadkowo życie,później przypadkowo u człowieka doszło do rozwoju wyższych czynności nerwowych,myślenia abstrakcyjnego i to zdziwienie,że życie to nie przypadek.Wystarczyłoby,że łańcuch zdarzeń przypadkowych by nie zaistniał tak jak to się stało i nie byłoby myślących obserwatorów.Dla plemników nie biorących udziału w zapłodnieniu/potencjalnego ich potomstwa/ problem nie istnieje.Potomstwo plemnika szczęśliwca ma twardy problem do zgryzienia:Co ja tu robię? Jaki jest sens istnienia życia?Stabilne orbity planet,Ziemia w ekosferze,właściwości wody itp,itp 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
So gru 24, 2011 0:17 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
WaszJudasz napisał(a): majanovak napisał(a): A czy to samo sie moze dziac jesli nie byloby Osoby, ktora tego pilnuje i kontroluje? Może. Chyba, że chodzi Ci ot, że te wszystkie rzeczy, które obserwujesz nie mogłyby się dziać gdyby nie było Ciebie, tj. obserwatora. Wiesz obserwator jest wtedy jak ma co obserwowac.. Najpierw KTOS musial cos stworzyc, aby potem bylo na co popatrzec.. Rozumiesz..? 
|
So gru 24, 2011 14:00 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
Cytuj: Wiesz obserwator jest wtedy jak ma co obserwowac.. Najpierw KTOS musial cos stworzyc, aby potem bylo na co popatrzec.. Rozumiesz..? Dzięki przypadkowi istnieją obserwatorzy 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
So gru 24, 2011 14:40 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
 Re: Dyskusja z ateistą - czy jest możliwa
majanovak napisał(a): Wiesz obserwator jest wtedy jak ma co obserwowac.. Najpierw KTOS musial cos stworzyc, aby potem bylo na co popatrzec..
Nie, wystarczy, żeby COŚ istniało. Niekoniecznie stworzone przez KOGOŚ.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So gru 24, 2011 22:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|