Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 19:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Koniec świata, jaki będzie? 

Jaki będzie Twoim zdaniem koniec świata?
Piękny czas dla osób Zapisanych w Księdze Życia 41%  41%  [ 9 ]
`czarne wizje`- kataklizmy i te klimaty 9%  9%  [ 2 ]
`czarne wizje` z okresem przejściowym Kościoła Wyzwolonego 9%  9%  [ 2 ]
reinkarnacja 0%  0%  [ 0 ]
inne wizje 9%  9%  [ 2 ]
nie mam zdania 0%  0%  [ 0 ]
jestem sceptycznie nastawiony do końca świata kiedykolwiek 32%  32%  [ 7 ]
Liczba głosów : 22

 Koniec świata, jaki będzie? 
Autor Wiadomość
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Najbliższa data końca świata, to 15 lutego br. Tuż po walentynkach planetoida DA14 przeleci w odległości 27 tys. km od Ziemi. Jest to poniżej orbity geostacjonarnej. Jednak NASA zapewnia, że wszystko jest w porządku.

Energia wybuchu wyzwolona przy uderzeniu szacowana jest na 2,4 Mt TNT. Niby nic strasznego, ale przy uderzeniu w jakieś miasto...


Wt sty 15, 2013 9:33

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Może ktoś opisać jak ten koniec świata wygląda? Bo ja od 21ego grudnia w bunkrze siedzę i konserwy mi się kończą.

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


So sty 19, 2013 0:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Nie jest źle, internet działa.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sty 19, 2013 13:27
Zobacz profil
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Na oko wygląda, że nic się nie zmieniło, tylko tyle, że śnieg pada i temperatura coraz niższa. Zima nuklearna?


So sty 19, 2013 13:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Cawilian napisał(a):
Najbliższa data końca świata, to 15 lutego br. Tuż po walentynkach planetoida DA14 przeleci w odległości 27 tys. km od Ziemi. Jest to poniżej orbity geostacjonarnej. Jednak NASA zapewnia, że wszystko jest w porządku.


Może to ma jakiś związek z tym co pojawiło się ostatnio w orędziach Adama-Człowieka:
Cytuj:
23 stycznia 2013,
Matka Boża:(...) W tym szczególnym czasie rozważajcie dwa wielkie znaki dane Kościołowi na ten etap zmagania i walki: wielki znak Niewiasty obleczonej w słońce, który ukazałam w Fatimie, jak również znak Syna Człowieczego, który wkrótce zajaśnieje blaskiem prawdy na całym firmamencie nieba.
Kocham was, Moje drogie dzieci. Przyjmijcie Moje matczyne błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

źródło:http://adam-czlowiek.blogspot.com/
PS Informacja (szczególnie dla Alus i humaloga :) ):
Wiara w prywatne orędzia nie jest obowiązkiem, a publikujący je nie zamierza uprzedzać osądu kompetentnych władz kościelnych.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Pt sty 25, 2013 22:26
Zobacz profil
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Tym bardziej, że "wizjoner" Adam człowiek wcale temu osądowi nie chce się poddać :(


Pt sty 25, 2013 23:03
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Alus napisał(a):
Tym bardziej, że "wizjoner" Adam człowiek wcale temu osądowi nie chce się poddać :(

I słusznie. Sama Matka Boska do niego przemawia a on miałby poddawać się osądowi jakichś ludzi. Nonsens ;P


So sty 26, 2013 1:42
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Alus napisał(a):
beldex napisał(a):
Wszystko ma swój czas... (Ks. K) ...jest czas milczenia i czas mówienia więc nie ma się co wymądrzać

Bóg nigdy nie posługiwał się i nie posługuje anonimami.
Czas milczenie nie jest czasem anonimowych "orędzi", a gdy ktoś mówi od Boga zawsze mówi jawnie.



Znałem osobiście i blisko tą osobę - Adama Człowieka, znam jego imię nazwisko i wiem kim był. Jak i mam przekonanie i pewne dowody na to że jego objawienia były prawdziwe.


Śr sty 28, 2015 4:38
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Cytat pochodzi z linku który zamieścił kooool.

"Dzień się zbliża, dzieci, któreście się wyparły Ojca.
Czas Ziemi jest długi i zarazem krótki. Czyż to nie wczoraj cieszyli­ście się jeszcze z uczciwego dobrobytu dzięki pokojowi i po­kojowym dziełom, które zapewniały chleb i pracę? Czy to nie wczoraj, o, wy, którzy żyjecie w tej strasznej godzinie, cieszy­liście się radością rodziny niepodzielonej i niezniszczonej, ra­dością synów otaczających ojca, [radością] małżeńskiego łoża, na którym spoczywał małżonek obok żony, [radością] ojca, który jako nauczyciel i przyjaciel pochylał się nad głowami swoich dzieci? A teraz? Gdzie jest to wszystko? Tamten czas przeminął tak szybko jak ptak, który wzlatuje nad brzegami. To było wczoraj… Teraz odwracacie się i widzicie, że wiele dni was od tych czasów oddziela, a groza wzrasta ze swoją krwawą intensywnością. Chronicie się we wspomnieniach, ale gruzy i liczne groby niszczą w was słodycz wspominania rea­lizmem teraźniejszości."

Mnie poruszyło to zdanie o dzieciach które wyparły się Ojca. Czyż nie dzieje się to teraz w skali całego globu?

No właśnie człowiek poczuł się Bogiem i ustanowił swoje prawa na własne potrzeby. Cała maszyneria LGTB, uprzedmiotowienie człowieka...żądza pieniądza....prywatne objawienia ujawniane w blogach...

Jak żyć w takim świecie bez Boga?
Czy taki świat nie jest piekłem sam w sobie?

Dlatego tym bardziej skłaniam się do słów z J 6, 68 - "Panie do kogóż pójdziemy? Tylko Ty masz słowa życia wiecznego".


Śr sty 28, 2015 11:56
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Cytuj:
prywatne objawienia ujawniane w blogach...



Magdaleno, znałem Adama Człowieka przez kawałek czasu. On poczatkowo wydawał te orędzia w formie książeczek, podrożował wiele po świecie.

Dopiero od jakiegoś czasu prowadził bodajże trzy strony w sieci. Byłem obok niego także kiedy miał te wizje, to wszystko było pod opieką kaplanów, a nie ot tak sobie.

Teraz być może Kościół będzie rozpatrywał czy te orędzia są prawdziwe, tego nie wiem, być może teraz po jego śmierci, zmarł w zeszłym roku.


Śr sty 28, 2015 12:05
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Maria-Magdalena napisał(a):
Cytat pochodzi z linku który zamieścił kooool.

"Dzień się zbliża, dzieci, któreście się wyparły Ojca.
Czas Ziemi jest długi i zarazem krótki. Czyż to nie wczoraj cieszyli­ście się jeszcze z uczciwego dobrobytu dzięki pokojowi i po­kojowym dziełom, które zapewniały chleb i pracę? Czy to nie wczoraj, o, wy, którzy żyjecie w tej strasznej godzinie, cieszy­liście się radością rodziny niepodzielonej i niezniszczonej, ra­dością synów otaczających ojca, [radością] małżeńskiego łoża, na którym spoczywał małżonek obok żony, [radością] ojca, który jako nauczyciel i przyjaciel pochylał się nad głowami swoich dzieci? A teraz? Gdzie jest to wszystko? Tamten czas przeminął tak szybko jak ptak, który wzlatuje nad brzegami. To było wczoraj… Teraz odwracacie się i widzicie, że wiele dni was od tych czasów oddziela, a groza wzrasta ze swoją krwawą intensywnością. Chronicie się we wspomnieniach, ale gruzy i liczne groby niszczą w was słodycz wspominania rea­lizmem teraźniejszości."

Mnie poruszyło to zdanie o dzieciach które wyparły się Ojca. Czyż nie dzieje się to teraz w skali całego globu?

No właśnie człowiek poczuł się Bogiem i ustanowił swoje prawa na własne potrzeby. Cała maszyneria LGTB, uprzedmiotowienie człowieka...żądza pieniądza....prywatne objawienia ujawniane w blogach...

Jak żyć w takim świecie bez Boga?
Czy taki świat nie jest piekłem sam w sobie?

Dlatego tym bardziej skłaniam się do słów z J 6, 68 - "Panie do kogóż pójdziemy? Tylko Ty masz słowa życia wiecznego".

Nie wiem czy oglądałaś wczoraj na TVP2 dokument wyzwalania obozów koncentracyjnych przez wojska alianckie, filmowany przez operatorów angielskich i amerykańskich....potworne obrazy, przez lata nie potrafiłam sobie wyobrazić tamtej rzeczywistości :( :( :(
Jeśli teraz jest piekło, to czym był świat w latach panowania faszyzmu i komunizmu?


Śr sty 28, 2015 12:24
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
equuleuss napisał(a):

Magdaleno, znałem Adama Człowieka przez kawałek czasu. On poczatkowo wydawał te orędzia w formie książeczek, podrożował wiele po świecie.


Właśnie o to mi chodzi, że gonimy za słowami człowieka a nie szukamy słów Boga.
"Będzie wielu proroków" , ale czy oni dadzą mi zbawienie. Nie.


Nie podważam że ten człowiek nie był w głębokiej relacji z Bogiem. Wiem jak takie świadectwa są potrzebne...każdej ze stron.

Zbawiciel jest tylko jeden - Jezus Chrystus.

Alus napisał(a):
Nie wiem czy oglądałaś wczoraj na TVP2 dokument wyzwalania obozów koncentracyjnych przez wojska alianckie, filmowany przez operatorów angielskich i amerykańskich....potworne obrazy, przez lata nie potrafiłam sobie wyobrazić tamtej rzeczywistości :( :( :(
Jeśli teraz jest piekło, to czym był świat w latach panowania faszyzmu i komunizmu?


Nie oglądałam. Mam ten obraz w sercu, o wyzwoleniu przez aliantów opowiadał mi mój dziadek. Przeżył obóz koncentracyjny.

Alus napisał(a):
"Dzień się zbliża, dzieci, któreście się wyparły Ojca.


Czy myślisz że w tamtych wojennych czasach ludzie nie wypierali się Boga?
Jak myślisz dlaczego ludzie przeżyli gehennę obozów?
Dlaczego wierzysz w Boga, i co ta wiara powoduje?


Śr sty 28, 2015 14:34
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Cytuj:
Nie oglądałam. Mam ten obraz w sercu, o wyzwoleniu przez aliantów opowiadał mi mój dziadek. Przeżył obóz koncentracyjny.

Ja też wiele słuchała, mnóstwo wspomnień czytałam, ale to nic wobec obrazów ukazanych wczoraj.

Cytuj:
Dlaczego wierzysz w Boga, i co ta wiara powoduje?

Ta moja wiara skutkuje tym, że dostrzegam wokół multum zła, ale nie twierdzę, że świat jest piekłem samym w sobie, bo tym samym potęgowałabym moc demona, a świat przecież należy do Boga, który wyznaczył miarę złu.


Śr sty 28, 2015 16:07
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Cytuj:
Właśnie o to mi chodzi, że gonimy za słowami człowieka a nie szukamy słów Boga.



A jeśli to nie są słowa człowieka? On był tylko jakby przekaźnikiem słów płynących z innego miejsca. I nie goniłem za tym, nie miałem takiej postawy, nie była to dla mnie sensacja czy coś w tym rodzaju.

Cytuj:
"Będzie wielu proroków" , ale czy oni dadzą mi zbawienie. Nie.


Nie dadzą, ale jeśli prorok jest prawdziwy to może do zbawienia przybliżyć nieco. Bóg nie zaprzestał mowić do ludzi.

Cytuj:
Nie podważam że ten człowiek nie był w głębokiej relacji z Bogiem. Wiem jak takie świadectwa są potrzebne...każdej ze stron.



Widziałem i doświadczyłem pewnych rzeczy, widziałem także stygmaty, ale właśnie po tym wszystkim, nie wiem ale mam takie wrażenie że nawet jakbym całkowicie wypierał się wiary czy też wszystkiego co jest z tym związane to chyba na zawsze pozostałyby pewne rzeczy których których chyba nie sposób całkowicie odrzucić i nie sposób zignorować. Zawsze chyba pozostanie coś zastanawiające w tym wszystkim. No chyba że wszystko wokół nas jest wytworem jakiejś zbiorowej iluzji a wiara i to co jest z tym związane jest rzeczywiście jakimś rodzajem opium dla umysłu przerażonego nieuchronnym unicestwieniem.

Cytuj:
Zbawiciel jest tylko jeden - Jezus Chrystus.



Myślę że tego nikt nie podważa. Ale jeśli nie istnieją żadne objawienia prywatne, jeśli nie ma proroków to znaczy że Bóg opuścił świat i wiernych. I mówi - musicie radzić sobie sami. Ja będę milczał.

Odnoszę wrażenie że dla wielu osób Ewangelia jakby nie wystarcza aby bardziej dogłębnie poznać istotę Boga. Gdyby nie to co napisała Faustyna to świat i Kościół straciłby coś niezwykle ważnego i cennego, a Jahwe nadal byłby tym który budzi tylko przerażenie.


Śr sty 28, 2015 17:03
Post Re: Koniec świata, jaki będzie?
Alus napisał(a):
Ta moja wiara skutkuje tym, że dostrzegam wokół multum zła, ale nie twierdzę, że świat jest piekłem samym w sobie, bo tym samym potęgowałabym moc demona, a świat przecież należy do Boga, który wyznaczył miarę złu.


Aluś wybacz, nie doprecyzowałam.
Chodziło mi o to, że żyjąc w świecie bez Boga tak de facto żyjemy w piekle.

Tak bardzo bym chciała abyś mnie zrozumiała, nie wiem tylko czy ja potrafię lepiej wytłumaczyć.


equuleuss napisał(a):
A jeśli to nie są słowa człowieka? On był tylko jakby przekaźnikiem słów płynących z innego miejsca. I nie goniłem za tym, nie miałem takiej postawy, nie była to dla mnie sensacja czy coś w tym rodzaju.


Posłuchaj mnie proszę uważnie.
Nie znam tych objawień Adama. Nie wypowiadam się na ten konkretny temat. Raczej go rozszerzam na choćby ks. Bashaborę.

Mimo że jest kapłanem, nie jest Jezusem, moim uzdrowicielem i zbawicielem.
To co się działo w moim mieście podczas rekolekcji Odnowy i kończącej je Eucharystii nie da się opowiedzieć. Nagle okazało się że istnieje tylko ten jeden kościół - ten w którym właśnie jest ks. Bashabora.

Nie poszłam na tą mszę. Byłam wtedy na Adoracji i Eucharystii u jezuitów.
Ale jak doskonale wiesz ja po raz pierwszy w życiu autentyczną obecność Boga doświadczyłam na rekolekcjach ignacjańskich, w totalnej ciszy.

equuleuss napisał(a):
Nie dadzą, ale jeśli prorok jest prawdziwy to może do zbawienia przybliżyć nieco. Bóg nie zaprzestał mowić do ludzi


Nie przeczę temu, że świadectwa ludzi są potrzebne. Są wręcz niezbędne dla tego który je mów i dla tych którzy słuchają.
To obopólny dar.

equuleuss napisał(a):
Widziałem i doświadczyłem pewnych rzeczy, widziałem także stygmaty, ale właśnie po tym wszystkim, nie wiem ale mam takie wrażenie że nawet jakbym całkowicie wypierał się wiary czy też wszystkiego co jest z tym związane to chyba na zawsze pozostałyby pewne rzeczy których których chyba nie sposób całkowicie odrzucić i nie sposób zignorować. Zawsze chyba pozostanie coś zastanawiające w tym wszystkim. No chyba że wszystko wokół nas jest wytworem jakiejś zbiorowej iluzji a wiara i to co jest z tym związane jest rzeczywiście jakimś rodzajem opium dla umysłu przerażonego nieuchronnym unicestwieniem.


Staram się zrozumieć to i nie neguję Twoich doświadczeń. Każdy z nas ma swoją drogę do Zbawiciela.

Będąc w archikatedrze częstochowskiej na Mszy o uzdrowienie widziałam z jak wielka mocą przychodzi Bóg...i jak dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych.

Ale z taką sama mocą Bóg przychodzi na osobistej modlitwie, która może być tylko cichym westchnieniem..
Ufam że rozumiesz.

equuleuss napisał(a):
Myślę że tego nikt nie podważa


Dlaczego zatem taka gonitwa?
Nie piszę tych słów w Twoim kontekście. To tylko pytanie prostej kobiety.
Czy nie lepiej jest usiąść u stóp Pana Jezusa?

equuleuss napisał(a):
Odnoszę wrażenie że dla wielu osób Ewangelia jakby nie wystarcza aby bardziej dogłębnie poznać istotę Boga. Gdyby nie to co napisała Faustyna to świat i Kościół straciłby coś niezwykle ważnego i cennego, a Jahwe nadal byłby tym który budzi tylko przerażenie.


Rozumiem to. Po ludzku potrzebujemy namacalnych dowodów.
Apostołowie też potrzebowali znaków. Ale Ci którzy szli do Emaus poznali Go po łamaniu chleba...


Śr sty 28, 2015 17:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL