Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 18:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 15  Następna strona
 Prawdziwe życie Jezusa - tekst 
Autor Wiadomość
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Jeszcze raz: Tradycja to JEST Slowo Boze. tradycja to sa ludzkie zwyczaje i interpretacje.

To Kosciol powiedzial, ktore ksiegi spisane sa natchnione. Nie Pan Jezus osobiscie.
Jezeli nie wierzysz Kosciolowi, to rownie dobrze mozesz sobie apokryfy czytac.


Cz paź 24, 2013 19:33

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
medieval_man napisał(a):
Odwrotnie.
To Słowo Boże jest częścią Tradycji.
A że nie ma takiego zapisu w Biblii?
Kogo to obchodzi? Skoro cały Nowy testament wyłonił się z nauczania ustnego, czyli z Tradycji?

W Mt28, 19 oraz w Mk 16, jest zawarte polecenie Jezusa:
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, które zachęca do nauczania ustnego.
Jezus nigdy nie powiedział:
"Zostawiam wam Biblię, trzymajcie się jej", ale
"na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą"

Nawet jesli przyjac twoja teze, ze to Slowo Boze jest czescia Tradycji to kiedy zostalo nam juz dane to oczyscilo nauke, wskazalo, ktore tradycje byly zle i bledne, a ktore nadal nalezy kontynuowac. Skorygowalo tradycje biblijne i te ludzkie. Biblia to Slowo Boga do nas i mialo nam pokazac na co mandatu tradycja nie ma, a na co ma. Bo przyjecie, zalozenie, ze krazyly tylko sluszne i biblijne tradycje - widzac i czytajac dzieje narodu izraelskiego to po pierwsze naiwnosc wielka i wielka ignorancja. Zydzi juz chyba nie raz pokazali jak schodzili na manowce i jak czesto trzeba bylo ich korygowac. A ty mi chcesz wmowic, ze wszystko bylo super i wszystko wlasciwe?

medieval_man napisał(a):
Widzisz, te nauki wcale nie są błędne.
Mają one potwierdzenie w Pismie, choć Ty tego nie widzisz.
Słowo Boże zostało spisane na podstawie przekazywania ustnego (Tradycji), a więc to Tradycja rozstrzyga o interpretowaniu Słowa a nie odwrotnie.

Ciagle to samo mowisz, ale to wlasnie Pismo jest tym cenzorem, bo zostalo nam dane pozniej, aby wskazac na praktyki zle i te wlasciwe. Wlasnie Pismo mialo skorygowac zla nauke i dogmaty krazace po kraju. Stad zapis ze jest do korekty do poprawy i nauki. Mialo za zadanie oczyscic nauke, usunac poganskie domieszki i praktyki od tych ktore sa faktycznie Boza wola. Dlatego to nie tradycja rozstrzyga, ale Biblia. To nie przypadek, ze nie wszystko znalazlo sie w Pismie co krazylo po swiecie. Nie wszystko bylo jak widac dobre i sluszne i wlasciwe i Pismo musialo oczyscic nauke z plew a zostawic ziarno.

medieval_man napisał(a):
Naprawde nie interesuje mnie to, że w Biblii nie ma czegoś... Rozumiesz?
Pośrednikiem we wstawiennictwie może być każdy, kto już teraz jest z Bogiem.

A potwierdzenie na to co mowisz masz? Czy to tylko twoja wyboraznia, pragnienie czy tradycja tak mowi?

medieval_man napisał(a):
My po prstu wierzymy, że ci co zmarli, żyją teraz w niebie.
Są żywi, a nie zmarli.
A biblijny zakaz wywoływania zmarłych dotyczył praktyk spirytystycznych.
My nie wywołujemy duchów, ale wierzymy w to, ze Niebo jest czymś rzeczywistym, że między światem materialnym, a Niebem istnieje wzajemna modlitwa. Skoro możemy modlic się do Boga, który jest w Niebie, mozemy też zwracac się z prośbami do swiętych, ktorzy też są w niebie,

Ja tez wierze, ze zmarli ktorzy sa w niebie zyja. Nie tlumacz wersetu o wywolywaniu duchow na swoja modle medieval_man to raz, a po 2 potrzebujesz jeszcze na dowod 2 wersetu i przydalby sie jakis werset, ktory w ogole pokazuje takie praktyki w Biblii. Jesli go nie ma to na podstawie czego mam w to uwierzyc? Jest jakis fundament na taka nauke? Pewnie wasza tradycja co.. Ona wszystko tlumaczy i z glowy.. mozecie robic co chcecie jesli tylko sie powolacie, ze tak kiedys robiono wiec wy tez tak robicie. Cwane, ale czy wlasciwe?

medieval_man napisał(a):
Tak.
Nie ma znaczenia. Choc i tak opieramy tę wiarę na biblijnych wskazówkach z Księgi Machbejskiej.
I nie mów, że nie należy ona do Biblii.
Przestała dla protestantów należeć, kiedy protestantom zaczeła przeszkadzać.

Po pierwsze to apokryfy wyciagniete przez jakiegos papieza w ktoryms roku, po 2 nie podales tego wersetu, tylko ze gdzies on tam jest zapisany.
Dla mnie to nie do przyjecia.

medieval_man napisał(a):
Upierasz się, przy czymś, co już Ci wyjasniłem.
Nie ma znaczenia, że Piotr został potem tak nazwany przez Jezusa i potem zaparł się Jezusa. Zresztą chyba wiesz, co Jezus powiedział Piotrowi po zmartwychwstaniu? "Paś baranki moje".
Czy Jezus wycofał swój dar?
czy Bóg wycofuje swoje dary?
Masz dziwne pojęcie o Bogu.

Ale zrozum pas baranki oznacza tylko to, ze Piotr byl po prostu pasterzem ludzi.. W kazdym kosciele jest jakis pastor, ksiadz jakkolwiek nazwac ten dar. Taki byl dar dla Piotra. Pawel byl apostolem, Szczepan ewangelista, sa jeszcze nauczyciele, prorocy, dary uzdrawiania itd.. To calkowite niezrozumienie co mowisz.
Pan Jezus wyznaczyl mu role tak jak i nam ja wyznacza, kazdemu przyznaje jakies powolanie.

medieval_man napisał(a):
Kolejne pisanie o niczym.
Piszę wyraźnie, że Piotr otrzymał od Jezusa dar stania na czele Chrystusowego Koscioła i dar pasienia Jego baranków.
Bóg mu tego daru nigdy nie odebrał, a my wierzymy, że dar ten rozciąga się na każdego, kto w Kościele jest następcą Piotra.

Piotr otrzymal dar stania sie pastorem dla Zydow, po czym dolaczyl do niego Pawel z darem do sluzenia poganom, Szczepan mial glosic slowo i za to zostal ukamienowany, Filip tez ewangelista czynil wielkie znaki i cuda i tak mozna wymieniac i wymieniac az dojdziemy do ciebie i do mnie, bo my tez jakies dary i namaszczenie dostalismy. To teraz juz widze katolicki pkt widzenia! Ale to wcale nie o to chodzi. To niezrozumienie tesktu medieval_man. Nie zlosc sie, ale to nie o to chodzilo.

medieval_man napisał(a):
Oczywiście, że sie opieram na Tradycji.
Tej Tradycji, z której wyłoniło sie Pismo święte i której jest ono podporządkowane. Gdyż Pismo święte, jego skłąd jest odbiciem wiary pierwotnego Kościoła. tej wiary, ktora ewoluowała.
protestanci, niestety nie ewoluują.
Zatrzymują się na słowach nie widząc ich pochodzenia, ich źródła, ich sensu.
To takie magiczne.

Gdyby cala Tradycja byla dobra i sluszna to by sie znalazly takie zapisy takze w Biblii. Po prostu potwierdzilo by to Pismo, tradycja dostalaby mandat, glejt, autorytet na kontynuowanie tych praktyk, ale jak widac nie wszystko bylo wlasciwe.
Pismo nie jest podporzadkowane Tradycji, to wymysl nie wiem twoj czy KK. Ale to niedopuszczalne myslenie. Pawel niczego takiego nie napisal, A protestanci wierza Slowu, bo Slowo musi byc zawsze autorytetem. Jak pokazalam juz nie raz do tradycji latwo bylo dodac rzeczy, latwo bylo ja znieksztalcic i zmienic. A Pismo skorygowalo to co niewlasciwe i niepotrzebne. Oczyscilo ziarna od plew.


Cz paź 24, 2013 20:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
kacperek29 napisał(a):
majanovak napisał(a):
.. dlatego dostalismy Biblie! Po co?
Wlasnie to, ze Biblia zostala nam dana


Możesz nas oświecić w jaki sposób dostaliśmy Biblię? Kto nam ją dał?


"Całe Pismo przez Boga jest natchnione " 2 Tym 3,16
Czyli napisali je ludzie pod natchnieniem Ducha Swietego.


Cz paź 24, 2013 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Kael napisał(a):
Jeszcze raz: Tradycja to JEST Slowo Boze. tradycja to sa ludzkie zwyczaje i interpretacje.

To Kosciol powiedzial, ktore ksiegi spisane sa natchnione. Nie Pan Jezus osobiscie.
Jezeli nie wierzysz Kosciolowi, to rownie dobrze mozesz sobie apokryfy czytac.

No wlasnie dlatego dokladnie co mowisz, skoro kosciol powiedzial, ktore ksiegi sa natchnione to nalezy wlasnie je studiowac i poznawac i wierzyc, bo to przeciez Slowo od Boga. Te wlasnie ksiego skorygowaly nauke, tradycje i krazaca teologie. Dlatego czytam Pismo a nie opieram sie na tradycji, na ludzkich dogmatach, ktore nie dostaly mandatu od Boga i nie opieram sie na apokryfach.


Cz paź 24, 2013 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
MajaNovak napisał(a):
Czyli rozumiem nie wazne gdzie idziesz i dokad byle z KK? Nawet jak sie myli to i tak wybierasz jego nauki, jego rozumowanie, mimo, ze sa bledne?

Nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Dziwnie się pisze jak odpowiedz dotyczy nieistniejących stwierdzeń.

Cytuj:
Ja nie mam prywatnej interpretacji, ale ja po prostu mysle Wiscie.

Niepotrzebnie wkradają się tu emocje, ale uwierz mi że to co jest napisane czasem jest i tak słabsze niż poczucie jakie siedzi w człowieku. Napewno myślisz i napewno szukasz, ale niestety popełniasz przy tym dużo błędów. Mylić się jest rzeczą ludzką, ale nie da się napomnieć to rzecz tylko ludzka, a nie boża. Ja jak narazie widzę że Kościół się nie myli, ale nie dlatego że tak i już, tylko badam i się przekonuję. Natomiast gdy czytam to co piszesz, nieraz bez większej wiedzy teologicznej, widzę takie błędy w rozumowaniu, że zupełnie mnie nie przekonujesz. Ale o tym już pisałem i ja i inni, bo śledzę ich wypowiedzi i dostrzegam jak w każdej takiej Twojej odpowiedzi znajdują się faktycznie naiwne stwierdzenia, czy rzeczy naprawdę związane jedynie z tym że jesteś protestnatką i to tą "dosłownie biblijną". Dla mnie ta dyskusja jest czysto poznawcza, nie czuję żeby cokolwiek bylo zachwiane w moich poglądach, a wręcz zupełnie szczerze się jedynie umacniam.

Cytuj:
No wiesz Biblia mowi, ze z kazdego slowa bedziemy rozliczani.

Nie wiem, być może słabo wyjaśniam, ale mimo wszystko mam ciągle wrażenie że jeszcze trochę musisz się nauczyć. Zwyczajnie nie rozumiesz często co ktoś do Ciebie pisze, nie wyłapujesz tych niuansów, przekazu, tego co chce Ci się pokazać. Ale mnie nie zależy aż tak bardzo, żebym teraz się powstarzał 10 razy jak to kiedyś czyniłem. Raz napisałem, zrozumiesz to korzyść, nie zrozumiesz, to trudno.

Cytuj:
Oj Wiscie wyjatkowa role w Biblii mial tez Mojzesz, Dawid Salomon Jan Chrzciciel, Piotr Pawel Jan Szczepan i inni.

Sam Ci to pisałem, kiedy twierdziłaś że wszyscy są równi. Jak widać jednak da się dojśc do podobnych wniosków. Dziwne tylko że wcześniej broniłaś owej równości, aby nagle chcąc mnie przekonać potwierdzić to co sam pisałem Ci wcześniej :) Nie trudno dojść teraz do wniosku że owa wyjątkowa rola w przypadku Maryi jest rewolucyjna i stawia ją nawet wyżej niż Mojżesza.

Cytuj:
Tak Pismo to pewnie po czesci spisana tradycja, zgadzam sie, ale skad wiesz co bylo dobre a co przekrecone?

I teraz wnioski praktyczne:
1. To co już pisałem - zabierasz się za krytykowanie czegoś czego nie rozumiesz. Absurd i nieuczciwość.
2. Tradycja i Biblia są równorzędnymi źródłami wiary.
3. Ktoś w historii w pewnym momencie słusznie powiedział stop sprzedaży odpustów, ale źle zrobił że przy okazji wylewania wody z kąpieli, wywalił też dziecko. Owym dzieckiem jest wiele z pierwotnej wiary zawartej w Tradycji - Uwaga! - nie tradycji. I pora zacząć stosować to co już któryś raz, kolejna osoba mówi Ci.

Cytuj:
Pan Jezus zawsze sie powolywal na Slowo Boze, nigdy na tradycje a wrecz niektore - wlasnie te zle tradycje krytykowal i potepial. Bo byly tez tradycje godne potepienia i to nieomieszkal zrobic Pan Jezus.

Zastanów sę teraz na jakie Słowo Boże powoływał się Jezus? Na to co dziś jest ST. A przez Tradcyję my rozumiemy to czego naczal Jezus i Apostołowie, a co następnie zostało po częsci spisane w NT. Mam ciągle wrażenie że Ty zupełnie nie rozumiesz co my piszemy, albo podświadomie na siłę bronisz swoich doktryn, widząc że jednak wcale nie są takie idealne. Ale katolik protestanta uczący wiary to chyba zbyt dużo - prawda? Wbrew temu co mówisz, nawet bardziej niż ja podlegasz swojej ideologii.

Cytuj:
Ja wcale nie twierdze, ze Biblie zawsze trzeba odczytywac doslownie. Widze, ze lubisz dodawac do moich wypowiedzi.

Skoro robisz ta w przypadku najbardziej oczywistych fragmentów, które nie można traktowa dosłownie, to się nie dziw że tak to wygląda.


I zabawna rzecz, teraz to zauważyłem - Ty na bieżąco sama sobie interpretujesz. Kiedy w końcu katolicy wyjaśnili Ci że Słowo Boże nie powstało cudownie w żłóbku Jezusa, tylko w pewnym momencie było spisane, a my przez Tradycję rozumiemy nic innego jako poprzedzające je przekazy ustne, czyli to co było powtarzane, nauczane tak przez Jezusa jak i przez jego uczniów i ich uczniów, to Ty sobie to odpowiednio urabiasz. Żeby wszystko pasowało zrobiłaś tak - do tego co Ci napisano szybko stworzyłaś własną hipotezę - według Ciebie spisanie Tradycji oczyściło ją ze śmieci. Niestety, tak nie było bo we współczesnej Tradycji nie ma żadnych śmieci. Część Tradycji zostało spisane, ale nie według jakiegoś klucza który uwzględniał tylko to co prawdziwe, ale raczej wedle potrzeb. Bo listy pisano na daną konkretną potrzebę zwierano w nich takie prawdy jakie były potrzebne. List to nie jest zorganizowany tekst naukowy, w którym wszystko jest podzielone na rozdziały i podrozdziały. Podobnie Ewangelie, ich autorzy korzystali z takich źródeł plus własna wiedza, jakie mieli pod ręką. Stąd różnice i podobieństwa. Pisano je do bieżącego użytku, a nie z myślą że za 2000 lat będą częścią wielonakładowego zbioru tekstów i muszą zawierać autentycznie całość nauki. A ta nauka po śmierci Jezusa trwała i rozwijała się. Włączono pogan do Kościoła, bo tak prowadził Apostołów Duch św. Była to prawda zapowiadana przez Jezusa, ale zrealizowana bez jego uczniów, po jego fizycznej śmierci. A zatem do depozytu wiary wchodzą rzeczy po śmierci Jezusa. I ci którzy byli jego następcami mieli prawo, a nawet obowiązek je wprowadzać. Dziś z podobnego prawa korzysta papież. To że Ty tego nie uznajesz nic nie zmienia.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz paź 24, 2013 20:14
Zobacz profil
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
majanovak napisał(a):
Kael napisał(a):
Jeszcze raz: Tradycja to JEST Slowo Boze. tradycja to sa ludzkie zwyczaje i interpretacje.

To Kosciol powiedzial, ktore ksiegi spisane sa natchnione. Nie Pan Jezus osobiscie.
Jezeli nie wierzysz Kosciolowi, to rownie dobrze mozesz sobie apokryfy czytac.

No wlasnie dlatego dokladnie co mowisz, skoro kosciol powiedzial, ktore ksiegi sa natchnione to nalezy wlasnie je studiowac i poznawac i wierzyc, bo to przeciez Slowo od Boga. Te wlasnie ksiego skorygowaly nauke, tradycje i krazaca teologie. Dlatego czytam Pismo a nie opieram sie na tradycji, na ludzkich dogmatach, ktore nie dostaly mandatu od Boga i nie opieram sie na apokryfach.


Czyli wierzysz, ze Kosciol wiele lat po smierci i zmartwychwstaniu Jezusa mogl prawidlowo wybrac ksiegi do kanonu Pisma swietego, a nie wierzysz w nic z nauki Kosciola poza tym?
Szkoda mi ciebie. wierzysz w swoje wyobrazenia, a odrzucasz Chrystusa obecnego w Kosciele.
Nie wierzysz, ze jest On w Kosciele obecny? To przypomnij sobie co powiedzial do Szawla, kotry przesladowal Kosciol, pod Damaszkiem.


Pt paź 25, 2013 7:48

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2000
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
majanovak napisał(a):
Kael napisał(a):
Jeszcze raz: Tradycja to JEST Slowo Boze. tradycja to sa ludzkie zwyczaje i interpretacje.To Kosciol powiedzial, ktore ksiegi spisane sa natchnione. Nie Pan Jezus osobiscie.
Jezeli nie wierzysz Kosciolowi, to rownie dobrze mozesz sobie apokryfy czytac.

No wlasnie dlatego dokladnie co mowisz, skoro kosciol powiedzial, ktore ksiegi sa natchnione to nalezy wlasnie je studiowac i poznawac i wierzyc, bo to przeciez Slowo od Boga. Te wlasnie ksiego skorygowaly nauke, tradycje i krazaca teologie. Dlatego czytam Pismo a nie opieram sie na tradycji, na ludzkich dogmatach, ktore nie dostaly mandatu od Boga i nie opieram sie na apokryfach.
Zrozum, majanovak, że zanim powstały Ewangelie, wcześniej było Objawienie Boże przez Jezusa Chrystusa, "Bóg przemówił do nas przez Syna": dokonało się Dzieło Zbawienia. I to Dzieło Zbawienia zostało przez Chrystusa przekazane Kościołowi Apostolskiemu.
Ono stało się nauką Kościoła i życiem Kościoła Apostolskiego, czyli Tradycją (przez duże T, to ważne!)

Z biegiem lat zaszła potrzeba spisania nauk i życia Jezusa w Ewangeliach. Podstawą tekstów stały się katechezy czyli bieżące nauczenie Kościoła, czy raczej kilku lokalnych kościołów. Autorom przyświecała idea nie tyle, żeby spisać wszystko, całe trzyletnie nauczanie i działanie Jezusa, bo musiałyby powstać jakieś olbrzymie tomiska (z czego szczególnie Jan zdawał sobie sprawę), lecz żeby zapisać to, co jest szczególnie korzystne i konieczne "abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego" (J 20,30-31).
(Kaznodzieje Kościoła i wspólnot kościelnych w wielu tekstach Ewangelii widzą jedynie wskazania etyczne, tymczasem - według zamiaru Ewangelistów - ich podstawowa funkcja było przekonać do wiary w Chrystusa: "Patrze, jaki był ten Jezus, jakie były Jego zasady moralne i dlaczego w Niego warto uwierzyć").

Napisanie krótkich Ewangelii (jedną czyta się tylko kilka godzin), nie zredukowało dotychczasowego obszernego nauczania Kościoła/kościołów i jego życia czyli Tradycji. Ono dalej biegło wyznaczonym przez naukę i dzieło Jezusa torem, choć teksty Ewangelii służyły liturgii i katechezie i były pomocą w wydobywaniu i trzymaniu się tego tego, co najważniejsze.

Niespisane w Ewangeliach fragmenty Tradycji - jedne znalazły odbicie w Listach Apostolskich czy treści Objawienia św. Jana, a inne w pismach Ojców Apostolskich i późniejszych, lub w życiu lokalnych kościołów.

Już wiesz, dlaczego Kościołowi nie wolno lekceważyć Tradycji, mimo że zebranie jej autentycznych fragmentów wymagało i wymaga wiele trudów, mądrości i odpowiedzialności?
Już wiesz, dlaczego Kościołowi potrzebny jest jakiś autorytet nieomylnie uzgadniający wiarę Kościoła z Pismem św. i Tradycją, i definiujący ją w wypadkach dwuznaczności?
Już wiesz, dlaczego Kościołowi dany jest Duch Święty, aby w trudnych tematach mógł z Nim definiować wiarę i moralne zasady
("...Zdało się Duchowi Świętemu i nam" Dz 15).
"On was wszystkiego nauczy i przypomni Wam wszystko, co Wam powiedziałem [...] i doprowadzi was do całej prawdy"( Jan r. 14 i 16).
"Przypomni wam wszystko" - zapewne szczególnie to, co nie spisano w Nowym Testamencie, ale w Tradycji Kościoła, czyli w jego życiu i nauczaniu, było i nadal być powinno.


Pt paź 25, 2013 9:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Ja to streszczę jeszcze inaczej:

W pierwotnym Kościele, w pierwotnym chrześcijaństwie powstała Tradycja (Przekazywanie) treści, nie tylko nauczania Chrystusa czy Apostołów, ale w ogóle treści będących wyjaśnianiem tego, co się wydarzyło, czyli wydarzenia o nazwie "Jezus".
Tylko niewielka część tych treści została spisana w wielu dokumentach.
Tylko część spisanych dokumentów została przez Kościół włączona do kanonu Nowego Testamentu.
A Przekazywanie (Tradycja) trwała nadal.
Przedmiotem wiary pierwotnego chrześcijanstwa było obszerne spektrum wiary i jej prawd, natomiast w Nowym Testamencie zawarto tylko część najistotniejszą, najważniejszą, z konieczności ograniczoną.
Powrót po 20 wiekach do tylko części tej Tradycji, która została zapisana i zaklasyfikowana do kanonu, jest świadomym jej okaleczaniem.
Trochę tak, jakbym pamiętając o wydarzeniach i faktach z wczesnego wieku mojego dziecka, świadomie bym pamięć tych wszystkich wydarzeń wymazał, zachowując tylko te, które zostały przechowane na jakichś nośnikach (zdjęcia czy filmy).
Zapomniałbym o tym wszystkim, co działo się poza obiektywem aparatu czy kamery, choć to wszystko byłoby 99% życia dziecka, a zdjęcia czy filmy zawierałyby jedynie jakiś 1%.

Potem dorosłemu już dziecku wmawiałbym, że to, co samo pamięta, to, co zostało w nim, w jego pamięci jakoś zachowane, jest nieprawdą, jest nieważne, bo pewne są tylko zdjęcia i filmy.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt paź 25, 2013 10:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Skad wiadomo kiedy powstaly jakies tradycje? Bylo ich wiele i powstawaly pewnie w roznym czasie.
Mogly powstac w 4,5,8 wieku albo i pozniej a wiec kazda z nich pozniej niz juz istniejace Slowo Boze. Mogly nie byc do konca biblijne, ale zmieszane z poganskimi tradycjami jak np. zapalanie swieczek na grobach zmarlych, ktore mialy odstraszac demony. Tradycja? Tak. Dobra? Ano nie. Zapisana w Biblii? Nie. Dlaczego? Bo pewnie dlatego, ze wierzacy nei mieli jej praktykowac.
Przetrwala kontynuowana przez KK? Niestety tak.
Czy niejako z jakis nalecialosci, z jakis tradycji KK zaczal do zbawienia, ktore jest za darmo, dokladac takze dobre uczynki? Potem to myslenie stalo sie tak powszechne, baa tak rozroslo sie do gigantycznych rozmiarow, ze az Luter musial powiedziec DOSC! Ludzie kupowali sobie zbawienie, czynili rozne pokutne uczynki jak np. chodzenie po szkle po wysokich schodach by zadoscuczynic za wlasne grzechy, podczas gdy Pan Jezus wszystkie nasze grzechy juz poniosl na swoim ciele a zbawienie nam zaoferowal za darmo ze swej laski..
Jak mozna powolywac sie na tradycje niewiadomego pochodzenia, bo jak widac poganskie zwyczaje tez sie przyjmowaly w kregach katolickich, ktore nie wiadomo kiedy powstawaly?
Slowo Boze powstalo 60,80,90 lat po Chrystusie, a tradycje kiedy? Ile wiekow pozniej? Apostol Jan byl bezposrednim swiadkiem Chrystusa i napisal ewangelie, znal sie tez z Piotrem i Jakubem i Pawlem ktorzy napisali Slowo Boze. Pawel mial bezposrednie objawienie dobrej nowiny od Boga, byl tez w niebie, a wy mowicie, ze tradycja jest swietsza wieksza i wazniejsza niz sama Biblia?
A ja czytam cos takiego w tej Biblii:
"Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; (19) a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze"
Czy to nie znaczy, ze Biblia jest cala, pelna, czyli kompletna i nie mamy niczego do niej dokladac? Czy to nie znaczy, ze kto doklada jakies wlasne rzeczy - baa przeciwne do tego co mowi Pismo to czeka go kara? I ze jak cos ujmujemy z Biblii to bedzie mniejsza nagroda?
Bóg nie mowi w Biblii gdzie mamy isc do pracy, ale mowi, zeby pracowac, jesc wlasny chleb, ze kto nie pracuje niech tez nie je. Daje odpowiedzi na kazdy problem. Po szczegoly to juz pytac osobiscie Ducha Swietego, ale dostalismy laske, wyposazenie, Bóg mowi przez Slowo Swoje, daje nam prorocze sny, przysyla ludzi, otwiera nowe drzwim rozjasnia umysly itd. Ale zasady sa jasne i opisane w Biblii.
Zastanowmy sie nad tradycja kultu Maryjnego.
1852 r. - Wprowadzono nabożeństwo majowe do N.M.P.
Dopiero w 1854 r. - Wprowadzono dogmat o tzw. Niepokalanym Poczęciu N.M.P.
Strasznie pozno musiala sie rozwijac taka tradycja. Kto wie od ktorego wieku byly pierwsze tego zalazki.. 4wieku? 10wieku? Moze pozniej?
1870 r. - Wprowadzono dogmat o nieomylności papieża.
Ach dogmat.. To dopiero szok.
Takich rzeczy jest taka masa ze trudno tu wymieniac naprawde.
Jak wiec mozna pozwolic tradycji dominowac nad Slowem Boga? Niepojete.
Tradycja wynikala tez z kultury, z pewnych naciskow wiernych, pewnych wplywow niektorych ludzi stojacych u wladzy.
Zeby tradycje uczynic wieksza niz Pismo Swiete to chyba jakis zart.


Pt paź 25, 2013 20:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
majanovak napisał(a):
Skad wiadomo kiedy powstaly jakies tradycje?
(...)Zeby tradycje uczynic wieksza niz Pismo Swiete to chyba jakis zart.


Ciągle ten sam błąd bez cienia refleksji.
Nie tradycje. Tradycja.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt paź 25, 2013 21:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
WIST napisał(a):
Nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Dziwnie się pisze jak odpowiedz dotyczy nieistniejących stwierdzeń.

Zobacz co napisales Wiscie. Cofnij sie. Ja nie wymyslam rzeczy.
Wiesz mi wyglada na to, ze nie wazne co sie mowi, ale wazne kto mowi. Powie cos protestant to sponiewieraja, obraza, wyleja mase zlosci, ale jak podam linka, ze to samo glosi ksiadz to insza inszosc..
Od ksiedza przyjme, od protestanta nie.

WIST napisał(a):
Niepotrzebnie wkradają się tu emocje, ale uwierz mi że to co jest napisane czasem jest i tak słabsze niż poczucie jakie siedzi w człowieku. Napewno myślisz i napewno szukasz, ale niestety popełniasz przy tym dużo błędów. Mylić się jest rzeczą ludzką, ale nie da się napomnieć to rzecz tylko ludzka, a nie boża. Ja jak narazie widzę że Kościół się nie myli, ale nie dlatego że tak i już, tylko badam i się przekonuję. Natomiast gdy czytam to co piszesz, nieraz bez większej wiedzy teologicznej, widzę takie błędy w rozumowaniu, że zupełnie mnie nie przekonujesz. Ale o tym już pisałem i ja i inni, bo śledzę ich wypowiedzi i dostrzegam jak w każdej takiej Twojej odpowiedzi znajdują się faktycznie naiwne stwierdzenia, czy rzeczy naprawdę związane jedynie z tym że jesteś protestnatką i to tą "dosłownie biblijną". Dla mnie ta dyskusja jest czysto poznawcza, nie czuję żeby cokolwiek bylo zachwiane w moich poglądach, a wręcz zupełnie szczerze się jedynie umacniam.


Naprawde Wiscie, widzisz ze kosciol sie nie myli? :o - oczywiscie KK, zaden inny. To lepiej to przemilcze. :x
Juz nie pierwszy raz sie umacniasz w czyms na co nawet nie masz odpowiedzi Wiscie. Ale ok. To pewnie tez taka decyzja, by trwac przy tym co znane.

WIST napisał(a):
Nie wiem, być może słabo wyjaśniam, ale mimo wszystko mam ciągle wrażenie że jeszcze trochę musisz się nauczyć. Zwyczajnie nie rozumiesz często co ktoś do Ciebie pisze, nie wyłapujesz tych niuansów, przekazu, tego co chce Ci się pokazać. Ale mnie nie zależy aż tak bardzo, żebym teraz się powstarzał 10 razy jak to kiedyś czyniłem. Raz napisałem, zrozumiesz to korzyść, nie zrozumiesz, to trudno.

Wiesz Albert Einstein napisal cos takiego, parafrazuje: jesli nie potrafisz napisac czegos tak prosto i jasno by ktos inny to zrozumial, to wyglada na to, ze sam do konca tego nie rozumiesz.
Widzisz jest tak, ze jak ktos cos pisze to ja tak biore jak jest napisane. Nie dodaje czegos np wyobrazni do tego. Nie mozna czegos powiedziec, aby za chwile probowac udowodnic, ze nie to mialem tego na mysli tak naprawde.
Trzeba wziac odpowiedzialnosc za swoje slowa.

WIST napisał(a):
Sam Ci to pisałem, kiedy twierdziłaś że wszyscy są równi. Jak widać jednak da się dojśc do podobnych wniosków. Dziwne tylko że wcześniej broniłaś owej równości, aby nagle chcąc mnie przekonać potwierdzić to co sam pisałem Ci wcześniej :) Nie trudno dojść teraz do wniosku że owa wyjątkowa rola w przypadku Maryi jest rewolucyjna i stawia ją nawet wyżej niż Mojżesza.

A czy ja uwazam, ze Mojzesz Abraham Maria Dawid sa lepsi od kogos innego?
Absolutnie nie. Po prostu dostali taka a nie inna role do wypelnienia.
Myslisz, ze wynalezienie penicylyny, albo czegos innego jak np. samochodu, kola itd bylo gorszym powolaniem niz bycie Krolem nad Izraelem? To sie mylisz.
To, ze ktos mial jakies zadanie do wypelnienia wcale nie oznacza, ze jest kims lepszym, ze stoi ponad innych. Jak wielu bylo krolow w Izraelu ktorzy nie szli Bozymi drogami i po prostu nie otrzymaja za to nagrody. Bóg rozliczy kazdego z tego co zrobil, czy wykonal powolanie. Ale ludzie nie sa lepsi i gorsi. To nieporozumienie.
Nadal bronie rownosci, bo ludzi rola jest rozna, zadania maja rozne, ale kazdy bedzie osadzony sprawiedliwie. Wg Bozych standardow, wg wysilku, posluszesntwa. Bóg sam zdecyduje odnosnie ich nagrody. Ale stawianie czlowieka ponad czlowieka.. Czy niewolnik byl podludziem, bo sie urodzil niewolnikiem? Byl gorszy niz jego pan? Naprawde?
Maria stala ponad Mojzeszem tylko z 1 powodu - przyjela Zbawiciela do serca. Mojzesz nie mial szansy - zyjac w tamtych czasach by sie nawrocic, ale czy Mojzesza rola nie byla rewolucyjna? Byla. Abrahama? A jakze. On to wlasnie - przez wiare i posluszenstwo sprawil - poniewaz oddal swego syna Bogu, to Bóg zobowiazal sie, ze odda Swego Syna dla nas i dlatego co zrobil, stanie sie on blogoslawienstwem dla narodow.

WIST napisał(a):
I teraz wnioski praktyczne:
1. To co już pisałem - zabierasz się za krytykowanie czegoś czego nie rozumiesz. Absurd i nieuczciwość.
2. Tradycja i Biblia są równorzędnymi źródłami wiary.
3. Ktoś w historii w pewnym momencie słusznie powiedział stop sprzedaży odpustów, ale źle zrobił że przy okazji wylewania wody z kąpieli, wywalił też dziecko. Owym dzieckiem jest wiele z pierwotnej wiary zawartej w Tradycji - Uwaga! - nie tradycji. I pora zacząć stosować to co już któryś raz, kolejna osoba mówi Ci.

Po 1 znam kosciol bo bylam katoliczka nawet bierzmowana, wszystkie wiec etapy przeszlam, a nawet wiecej bo bylam gorliwa i szukajaca, wiec nie pomawiaj mnie o nieuczciwosc, bo troche za latwo ci to przychodzi, a to nie twoja rola.
Po 2 - nieprawda - co napisalam w odrebnej odpowiedzi
Po 3 Czy wiec przyznajesz, ze sprzedaz odpustow nie byla najlepszym pomyslem kosciola? Nie napisales, co dobrego wraz ze zlym zostalo wylane? Tym dzieckiem - czym dobrym ma to byc? czyli konkretnie co?
Przepraszam, ze nie stosuje wlasciwej pisowni. Nie mam emocjonalnego podejscia do slowa tradycja. Tak naprawde jest mi to obce zupelnie, bo jak sam widzisz moim autorytetem jest Biblia. Wiec Tradycja czy tradycja to jest mi obojetne. Moge sie tez mylic w odroznieniu ktora jest ktora.
No i nie napisales skad wiadomo co bylo dobra tradycja a co bylo zla, np skad wiesz czy wywodzily sie z poganskich praktyk, jak lampki na grobach?
Przeciez te tradycje to raczej powstawaly juz po napisaniu SLowa Bozego.

WIST napisał(a):
Zastanów sę teraz na jakie Słowo Boże powoływał się Jezus? Na to co dziś jest ST. A przez Tradcyję my rozumiemy to czego naczal Jezus i Apostołowie, a co następnie zostało po częsci spisane w NT. Mam ciągle wrażenie że Ty zupełnie nie rozumiesz co my piszemy, albo podświadomie na siłę bronisz swoich doktryn, widząc że jednak wcale nie są takie idealne. Ale katolik protestanta uczący wiary to chyba zbyt dużo - prawda? Wbrew temu co mówisz, nawet bardziej niż ja podlegasz swojej ideologii.

Tak Pan Jezus powolywal sie na ST, bo nie bylo jeszcze wtedy NT. A czy Slowa Pana Jezusa, Jego przyklady cuda opowiesci znaki nie byly czasami opisane przez 4 ewangelistow? To mowisz, ze 4 ewangelistow nie spisalo wielu rzeczy, z jakiego powodu? To znaczy ze byly wazne czy nie wazne? Czy waznych rzeczy by nie spisali? Ktorys z nich by nie ujal waznej rzeczy?
A moze tych niewaznych nie spisano, a wrecz nie chcialo by nie byly praktykowane? I mowisz, ze byl ktos z nimi wtedy i zapisywal sobie cos co pomineli naoczni swiadkowie i on uczyl tego innych, nawet jak Pismo mowi cos przeciwnego, tak?
Widzisz ja dokladnie wiem co wy piszecie, ale wy bronicie teologii, a ja stoje murem za Biblia. Ja nie podlegam ideologii, bo ja wybieram Slowo, nie teologie, ideologie czy cokolwiek innego.
Wy sie upieracie przy tradycji nawet jak sie nie zgadza ze Slowem.
Bo przeciez twierdzicie odnosnie Marii nie tylko cos czego nie ma napisane o niej, ale raczej cos na co Biblia ma zdanie i je wyraza, ale ma inne zdanie niz wasza tradycja.
Czy wiec to napewno wlasciwa tradycja, ktora jest w opozycji do slowa?

WIST napisał(a):
Skoro robisz ta w przypadku najbardziej oczywistych fragmentów, które nie można traktowa dosłownie, to się nie dziw że tak to wygląda.

To mowisz, ze nie mozna traktowac doslownie fragmentu, ze wszyscy ludzie zgrzeszyli i brak im chwaly bozej? To taki zart jedynie, czy z przymruzeniem oka Pawel pisal? Co jeszcze nie traktowac powaznie? O naszym zbawieniu przez Chrystusa powaznie czy nie powaznie?
Ale widzisz Pawel zaplacil zyciem za to co glosil. To wiec bylo chyba dla niego bardzo powazne.
Chyba ty Wiscie traktujesz troche zbyt lekko Pismo, a troche zbyt powaznie tradycje.

WIST napisał(a):
I zabawna rzecz, teraz to zauważyłem - Ty na bieżąco sama sobie interpretujesz. Kiedy w końcu katolicy wyjaśnili Ci że Słowo Boże nie powstało cudownie w żłóbku Jezusa, tylko w pewnym momencie było spisane, a my przez Tradycję rozumiemy nic innego jako poprzedzające je przekazy ustne, czyli to co było powtarzane, nauczane tak przez Jezusa jak i przez jego uczniów i ich uczniów, to Ty sobie to odpowiednio urabiasz. Żeby wszystko pasowało zrobiłaś tak - do tego co Ci napisano szybko stworzyłaś własną hipotezę - według Ciebie spisanie Tradycji oczyściło ją ze śmieci. Niestety, tak nie było bo we współczesnej Tradycji nie ma żadnych śmieci. Część Tradycji zostało spisane, ale nie według jakiegoś klucza który uwzględniał tylko to co prawdziwe, ale raczej wedle potrzeb. Bo listy pisano na daną konkretną potrzebę zwierano w nich takie prawdy jakie były potrzebne. List to nie jest zorganizowany tekst naukowy, w którym wszystko jest podzielone na rozdziały i podrozdziały. Podobnie Ewangelie, ich autorzy korzystali z takich źródeł plus własna wiedza, jakie mieli pod ręką. Stąd różnice i podobieństwa. Pisano je do bieżącego użytku, a nie z myślą że za 2000 lat będą częścią wielonakładowego zbioru tekstów i muszą zawierać autentycznie całość nauki. A ta nauka po śmierci Jezusa trwała i rozwijała się. Włączono pogan do Kościoła, bo tak prowadził Apostołów Duch św. Była to prawda zapowiadana przez Jezusa, ale zrealizowana bez jego uczniów, po jego fizycznej śmierci. A zatem do depozytu wiary wchodzą rzeczy po śmierci Jezusa. I ci którzy byli jego następcami mieli prawo, a nawet obowiązek je wprowadzać. Dziś z podobnego prawa korzysta papież. To że Ty tego nie uznajesz nic nie zmienia.

Nie bylo smieci? A zapalanie lampek na grobach zmarlych, a dodawanie uczynkow do zbawienia ktore mamy za darmo dzieki Chrystusowi? A nieomylnosc papieza? Wniebowziecie Marii? Wg ciebie w tym nie ma smieci?


[Tu była lista bzdurnych oszczerstw wobec KK, wklejona na forum po raz fafnasty. Odpowiedzi na większość z nich można przeczytać w tym miejscu: http://zapytaj.wiara.pl/doc/525323.Odpowiedz-na-liste-zarzutow - soul33]


No na tym moze zakoncze. Jak widac tradycja rozwija sie caly czas. Powstaja nowe dogmaty bo wielu papiezy bylo aktywnych i chcialo cos po sobie zostawic..


Pt paź 25, 2013 22:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
medieval_man napisał(a):
majanovak napisał(a):
Skad wiadomo kiedy powstaly jakies tradycje?
(...)Zeby tradycje uczynic wieksza niz Pismo Swiete to chyba jakis zart.


Ciągle ten sam błąd bez cienia refleksji.
Nie tradycje. Tradycja.


Prosze w tym o wyrozumialosc. Dla mnie to tylko zwykle slowo.


Pt paź 25, 2013 22:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Przeciez tu nie chodzi tylko o szacunek do tego słowa...
Ty naprawde niczego nie rozumiesz!
Tradycja, bo to cos więcej niz jakieś tam różne tradycjje.
Tak samo jak Pismo święte, a nie jakieś różne pisma, ktore pojawiały sie przez wieku.
Tradycja to część objawiania sie Boga, taka sama jak Pismo święte.

ps.
Chwalisz sie, że poznałas katolicyzm, a co chwilę pokazujemy Ci, jak Ty w ogóle nie znasz katolicyzmu i co chwile popełniasz przedszkolne błędy.
Na przykład w poście wyżej, aż roi się od niezrozumienia.
To podane (a raczej skopiowane) przez Ciebie kalendarium to stek bzdur.

Posługując się nim dowodzisz tylko swojej totalnej ignorancji.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt paź 25, 2013 22:13
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
majanovak, nie próbuj więcej wklejać tej listy oszczerstw wobec Kościoła katolickiego. Odpowiedź na większość z nich jest tutaj:
http://zapytaj.wiara.pl/doc/525323.Odpowiedz-na-liste-zarzutow

medieval_man ma rację w kwestii Twojej totalnej ignorancji. Bezrefleksyjnie przyjmujesz wszelkie kłamstwa nt. KK. Już lata poświęcasz na ewangelizację, a jeszcze nie sprawdziłaś, czy lista ta ma jakąkolwiek wiarygodność. A skoro tylko bezmyślnie ją powielasz, to widać, że nie zależy Ci na żadnej prawdzie, tylko znowu chciałaś oczernić Kościół katolicki. Dlatego dostajesz kolejne ostrzeżenie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt paź 25, 2013 23:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2000
Post Re: Prawdziwe życie Jezusa - tekst
Soul33 napisał(a):
majanovak, nie próbuj więcej wklejać tej listy oszczerstw wobec Kościoła katolickiego. Odpowiedź na większość z nich jest tutaj:
http://zapytaj.wiara.pl/doc/525323.Odpowiedz-na-liste-zarzutow
medieval_man ma rację w kwestii Twojej totalnej ignorancji. Bezrefleksyjnie przyjmujesz wszelkie kłamstwa nt. KK. Już lata poświęcasz na ewangelizację, a jeszcze nie sprawdziłaś, czy lista ta ma jakąkolwiek wiarygodność. A skoro tylko bezmyślnie ją powielasz, to widać, że nie zależy Ci na żadnej prawdzie, tylko znowu chciałaś oczernić Kościół katolicki. Dlatego dostajesz kolejne ostrzeżenie.
Mnie nieraz denerwuje, jak my, katolicy, jesteśmy nad miarę tolerancyjni!
Na swoich forach, pod katolickimi szyldami, które dla wielu są miejscami szukania katolickiej prawdy, pozwalamy, by jacyś obcy i katolicyzmowi wrodzy urządzali sobie kazalnice swoich ideologii, najczęściej antykatolickich i bluźnierczych.


So paź 26, 2013 6:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 218 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL