A ja jednak wolę wierzyć Bogu.

"Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie."

"14 Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają"
Jak można nie rozpoznać głosu Chrystusa? Przecież to proste!

Chrześcijanin nie może żyć ciągle narzekając (papież Franciszek), bo - Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie.W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was......w sobotę lud wybrany radował się i modlił "raz sierpem raz młotem ....." w asyście duchownych

Moim zdaniem nie, Polska nie jest, nie była i nigdy nie będzie mesjaszem narodów Nie ma na to żadnych podstaw i przesłanek, chyba że przyjąć, że wystarczającym powodem dla tej tezy jest nasza skłonność do męczennictwa- i to często bezsensownego.

Niesamowite świadectwo Lecha Dokowicza - reżysera, scenarzysty, producenta filmowego, dokumentalisty. Przez 20 lat pracował w Niemczech dla wielu stacji telewizyjnych. Jako operator i producent filmowy współtworzył niemiecka scenę techno.



Przeżył wstrząsające nawrócenie o którym opowiada: http://youtu.be/U3P7M_YMsjs

Co mówi o Polsce:

"Pociąg jechał półtorej godziny (z Berlina), po czym się zatrzymał. Poczułem, że coś się zmieniło - zacząłem się zastanawiać co. Poczułem, że nie ma tej obecności złych duchów, którą czułem cału czas wcześniej. Zdziwiłem się i w tym momencie otworzyły się drzwi. Okazało się, że wchodzi celnik - kontrola paszportowa, granica z Polską
...
Dotarło do mnie, co się stało. Wjechaliśmy na obmodloną ziemię. Jesteśmy na ziemi, na której ludzie setkami tysięcy, codziennie przyjmują Jezusa. Miliony ludzi trzymają w ręku różaniec, nocami modląc się za swoje dzieci, wnuków, którzy się naśmiewają często z tych ludzi. Setki tysięcy ludzi oddaje się co roku po opiekę Matki Bożej, tak jak tutaj głównie, w Częstochowie.
Wtedy dopiero mogłem pierwszy raz zasnąć, spałem do szóstej rano, kiedy pociąg przyjechał do Gdyni...

(...) Polska to jest ostatni kraj, który można nazwać katolickim w Europie."

Cóż, bardzo to budujące, że Bóg respektuje naszą granicę zachodnią.

A może raczej przykry jest fakt, że w niektore miejsca Boga się nie dopuszcza, lecz pozwala na panowanie Księcia tego świata?

Jeszcze jest Malta. Około 96% Maltańczyków to katolicy. Praktykuje 52,6% wiernych (od 36 do 88%).

I dlatego zalegalizowali małżeństwa homo i dali im prawo do adopcji dzieci?
Katolicy jak się patrzy...

Zgodnie z tym, co zapisano na Wikipedii, to Malta uznaje prawnie związki partnerskie, a nie małżeństwa homoseksualistów. To zaś jest jednak spora różnica.

Musisz wiedzieć, że aby być katolikiem nie trzeba spełniać żadnych warunków dotyczących światopoglądu (czy nawet wyznania). Spytaj Yarpena.

Można coś "obmodlić" ?




Dokowicz mnie nie szokuje.Można się po nim takiej egzaltacji spodziewać.Autor idiotycznego filmu o Anneliese Michel - , heh z punktu widzenia Ernsta Alta i Anny Michel.

Można.

O. Bashobora znowu w Polsce w styczniu 23-25. Ten kapłan tak nas odwiedza bo wie że u nas jest ostoja katolicyzmu w EU, wie że u nas jest silny Kościół, u nas jest wciąż silna wiara. Myślę że on wie o iskrze wychodzącej z Polski, przygotowującej świat na przyjście Pana i dlatego właśnie tak odwiedza Polskę.
http://www.fronda.pl/a/o-bashobora-w-st ... 45510.html

A moze wie, ze Polacy szczegolnie potrzebuja znakow i egzorcyzmow?

Dla Ciebie powoli już każde wydarzenie związane jakoś z wiarą jest oznaką spełniania się Twoich proroctw. To że nie reagujesz gdy Ci się to mówi, że nie widzisz że wpadasz ze skrajności w jeszcze większą skrajność świadczy o tym że straciłeś kontakt z rzeczywistością i ludźmi. Proroku, skupiłeś się na proroctwach tak mocno, że już nic więcej nie widzisz.