Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 16:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.) 
Autor Wiadomość
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Piekło które obecnie jest tak interpretowane przez KRK, "stworzył" nie Bóg, ale Dante Alighieri w latach 1308-1321.A.D
Jak widać ów pomysł przypadł do gustu, i najwyraźniej bardzo skutecznie straszył średniowieczny motłoch, więc...
Ale równie dobrze straszy i "współczesnych" ludzi.

Lecz kiedy przedstawić katolikowi, że jednak interpretacja piekła przez KRK, jest w istocie daleko idącą nadinterpretacją, i w samym Piśmie Świętym nic o tym nie ma... to pada kolejne mydlące oczy wyjaśnienie, które nazywa się "tradycja chrześcijańska"... (?)
Czyli w skrócie... tak jest, i tak ma być, i kropka.
Więc macie swoje piekło, a ja mam ubaw...

Ps. Merkaba, proszę, postaraj się choć troszkę o poprawę własnej pisowni. Nie żebym był złośliwy, ale jednak bardzo to "razi".
Pozdrawiam.


Cz gru 25, 2014 23:45

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36
Posty: 155
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Gehenna w judaizmie:

,,W literaturze rabinicznej nie istnieje pojęcie piekła, które byłoby dokładnym odpowiednikiem piekła w tradycji chrześcijańskiej. Gehenna [hebrajski: Gehinnom, od Gei Ben Hinnom, a więc - dosłownie - "Dolina syna Hinnoma", na południe od Jerozolimy (Księga Jozuego 15:8)], czyli miejsce, do którego skierowywane są dusze po śmierci, to raczej właśnie odpowiednik czyśćca. W gehennie, według większości opinii, zwłaszcza kabalistycznych, dusza ludzka oczekuje na osądzenie na podstawie czynów, których dokonywał za życia człowiek, nim przejdzie do olam ha-ba (עולם הבא) - "świata, który ma nadejść". Okres przebywania duszy w gehennie nie przekracza - według tradycyjnych poglądów judaizmu - 12 miesięcy."

,,Gdy człowiek umiera, jego ciało wraca do ziemi, ale – według judaizmu – jego dusza wraca do Stwórcy. Judaizm nie wierzy w wieczne potępienie i piekło. Dusza ulega jedynie procesowi oczyszczenia z duchowych skażeń, nim powróci do Boga.
Dzieje się to w gehennie. Gehenna [hebrajski: Gehinnom, od Gei Ben Hinnom, a więc - dosłownie - "Dolina syna Hinnoma", na południe od Jerozolimy (Księga Jozuego 15:8)], czyli miejsce, do którego skierowywane są dusze po śmierci. Tam właśnie, według tradycyjnych poglądów, zwłaszcza kabalistycznych, dusza ludzka oczekuje na osądzenie na podstawie czynów, których dokonywał za życia człowiek, nim przejdzie do Olam Haba."

Źródło: http://the614thcs.com/40.465.0.0.1.0.phtml http://the614thcs.com/40.1450.0.0.1.0.phtml


Pt gru 26, 2014 0:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 16, 2014 0:54
Posty: 30
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Whispernight napisał(a):
Piekło które obecnie jest tak interpretowane przez KRK, "stworzył" nie Bóg, ale Dante Alighieri.


Kim jesteś i skąd wiesz, co swtorzył Bóg a czego nie? Marny proszek jestes a gadasz tak jakbys razem z Bogiem cos stwarzał lub nie :D
Oczekujesz dowodów piekła od Pisma?
Ok, skoro twierdzisz, ze piekła nie ma to ja oczekuje dowodów na pismie od Ciebie. No słucham, prosze przedstaw je hahaha.


Pt gru 26, 2014 0:36
Zobacz profil
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Grigori napisał(a):
Ok, skoro twierdzisz, ze piekła nie ma, to ja oczekuje dowodów na piśmie od Ciebie. No słucham, proszę przedstaw je, ha ha ha.


1) Zakładając na potrzeby rozmowy, że przyjmujemy obaj ramy Pisma świętego, powiem po prostu...
Jezus Chrystus i jego śmierć!

Kim jest Jezus Chrystus? Jest odkupicielem.
Za co umarł na krzyżu? Za nasze grzechy.
Jeśli ktokolwiek trafiłby do piekła, oznaczałoby to, że Chrystus umarł na darmo. Bo jego śmierć nie odkupiła mojej grzesznej duszy, skoro ta trafiła do piekła.

I nie chodzi tu o katolików, bo nie tylko oni chodzą po świecie, ale o człowieka w ogóle.
Chrystus przebaczył własnym oprawcom, choć go umęczyli... (przebacz im ojcze, bo nie wiedzą co czynią). Zatem Chrystus przebacza nie tylko katolikom, ale wszystkim tym, którzy w niego wierzą, jak i tym... którzy nie.
Piekło jest idiotyzmem, który zaprzecza ofierze Chrystusa.

2) Oraz zakładając na potrzeby rozmowy, że nie uznaję Pisma Świętego i jestem ateistą... a zatem:

Nie chodzi o to, aby jeden drugiego przekonywał do własnych poglądów, i co ciekawe, nie mając przy tym argumentów potwierdzających własnej "teorii". Przecież to byłoby śmieszne, i pozbawione jakichkolwiek granic rozsądku.
Wiara jest dla teistów, a niewiara dla ateistów.
Dla Ciebie może istnieć piekło, jeśli chcesz, a dla mnie absolutnie nie.
A pomijając ten fakt, już pisałem powyżej, skąd wzięło się piekło... nie z Pisma Świętego, ale z włoskiego poematu... Wiec wniosek nasuwa się sam.


Pt gru 26, 2014 2:25
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Czy możesz mi @Wispernight wytłumaczyć skąd przekonanie, że przed twórczością Dantego Alighieri w Kościele nie było koncepcji piekła?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt gru 26, 2014 14:53
Zobacz profil WWW
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Whispernight napisał(a):
Grigori napisał(a):
Ok, skoro twierdzisz, ze piekła nie ma, to ja oczekuje dowodów na piśmie od Ciebie. No słucham, proszę przedstaw je, ha ha ha.


1) Zakładając na potrzeby rozmowy, że przyjmujemy obaj ramy Pisma świętego, powiem po prostu...
Jezus Chrystus i jego śmierć!

Kim jest Jezus Chrystus? Jest odkupicielem.
Za co umarł na krzyżu? Za nasze grzechy.
Jeśli ktokolwiek trafiłby do piekła, oznaczałoby to, że Chrystus umarł na darmo. Bo jego śmierć nie odkupiła mojej grzesznej duszy, skoro ta trafiła do piekła.

I nie chodzi tu o katolików, bo nie tylko oni chodzą po świecie, ale o człowieka w ogóle.
Chrystus przebaczył własnym oprawcom, choć go umęczyli... (przebacz im ojcze, bo nie wiedzą co czynią). Zatem Chrystus przebacza nie tylko katolikom, ale wszystkim tym, którzy w niego wierzą, jak i tym... którzy nie.
Piekło jest idiotyzmem, który zaprzecza ofierze Chrystusa.

2) Oraz zakładając na potrzeby rozmowy, że nie uznaję Pisma Świętego i jestem ateistą... a zatem:

Nie chodzi o to, aby jeden drugiego przekonywał do własnych poglądów, i co ciekawe, nie mając przy tym argumentów potwierdzających własnej "teorii". Przecież to byłoby śmieszne, i pozbawione jakichkolwiek granic rozsądku.
Wiara jest dla teistów, a niewiara dla ateistów.
Dla Ciebie może istnieć piekło, jeśli chcesz, a dla mnie absolutnie nie.
A pomijając ten fakt, już pisałem powyżej, skąd wzięło się piekło... nie z Pisma Świętego, ale z włoskiego poematu... Wiec wniosek nasuwa się sam.


Piekło wzięło się z Pisma św, a mówi o nim Jezus - I pójdą ci na mękę wieczną(Mt 25,46).
Owszem Jezus przebacza, ale nie wszyscy chcą przyjąć to przebaczenie.
Jezus zaś respektuje wybory człowieka, stąd tylko łotra proszącemu o wybaczenie zapewnia o zbawieniu....nie ciągnie na siłę drugiego.


Pt gru 26, 2014 15:17
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
medieval_man napisał(a):
Czy możesz mi @Wispernight wytłumaczyć skąd przekonanie, że przed twórczością Dantego Alighieri w Kościele nie było koncepcji piekła?

Ależ była Medieval_Man... Z pewnością była.
Jednak Boska Komedia jest to esencja średniowiecznej myśli filozoficznej.
Ciężko powiedzieć, jak rozumieli to chrześcijanie w starożytnym świecie.
Z tego co możemy przyjąć za "pewnik", to oczywiście Szeol, a jak zapewne wiesz, Szeol "nieco" różni się od piekła Dantego. Po za tym doskonale wiesz, że w Biblii karą za grzech była śmierć, więc bardziej oczywiste jest to, że tym piekłem, Gehenną, jest wieczna śmierć, "ateistyczny niebyt", aniżeli zboczone Dantejskie miejsce kaźni ludzkiej duszy.
A podstawą takiego założenia, jest oczywiście miłosierdzie i wszechwiedza Boża.

Alus napisał(a):
Piekło wzięło się z Pisma św, a mówi o nim Jezus - I pójdą ci na mękę wieczną(Mt 25,46).
Owszem Jezus przebacza, ale nie wszyscy chcą przyjąć to przebaczenie.
Jezus zaś respektuje wybory człowieka, stąd tylko łotra proszącemu o wybaczenie zapewnia o zbawieniu....nie ciągnie na siłę drugiego.


Zgodzę się z Tobą Alus. Jak mówi stara maksyma: "ocalić kogoś wbrew jego woli, to tak, jakby go zabić". Niczego nie można zrobić na siłę, i gdyby ktoś nie chciał zbawienia i ocalenia, to oczywiste jest, jak sama mówisz, że Bóg nie mógłby tego zrobić.
Ale skąd przekonanie, że z tego tytułu miłosierna i najwspanialsza istota, jak Bóg, pozwoliłaby na wieczna mękę kogoś tak słabego i kruchego jak człowiek?
Alus, nasza rzeczywistość, i tak jest już wystarczająco tragiczna.
Ty sama Alus jesteś tylko zwykłym człowiekiem, i zapewne w życiu nie pozwoliłabyś na coś tak okrutnego, jak piekło. Wieczne cierpienie, jest oznaką niewyobrażalnego sadyzmu i bestialstwa w najczystszej postaci. A ktoś, kto oznacza się wszech mądrością, i miłosierdziem, nie pozwoliłby na coś podobnego.
Jak by na to nie patrzeć, piekło jest idiotyzmem do potęgi, a coś takiego mógł wymyślić tylko człowiek... z pewnością nie Bóg!

Można na piekło spojrzeć i bardziej wyrozumiale...
Zobaczmy, jak to widzi user Kozioł.

Kozioł napisał(a):
To prawda, że w Biblii nie ma pojęcia piekła, a w tłumaczeniu "piekło' to daleko idąca interpretacja takich określeń jak :
- hades, szeol, Gehenna...

Jak już wspomniał @Whispernight, piekło (Tartar) użyte jest w Biblii raz, i to w przenośni.

Jezus mówił w NT o Gehennie 11 razy. Trudno dziś rozstrzygnąć, co rozumieli prze to Jemu współcześni. Na pewno rozumieli Gehennę jako miejsce/symbol wstydu, hańby, odrzucenia ale czy cos więcej? Wieczny ogień równie dobrze może być symbolem wiecznej hańby (nawiązanie do wiecznych ogni Molocha; wiecznej jako nie do zmycia, przebłagania, czy wiecznej jako trwającej w nieskończoność??), wiecznego odrzucenia, gniewu Boga (i znów problem znaczenia "wieczności", bo i tu nie raz w Biblii było o takim gniewie, a potem Bóg wybaczał), czy ogień oczyszczenia (palącego się "wiecznie" aby wypalić, oczyścić grzech).

Obecnie "Gehenna" większość tłumaczy na "piekło", którym do niedawna jeszcze straszono w celach "katechetycznych" (a i do dziś wielu duchownym, kaznodziejom wydaje się, ze na tym polega głoszenie Ewangelii).
Współcześnie wielu teologów (także katolickich) przedstawia piekło jako miejsce oddalenia, odsunięcia od Boga, miejsce wstydu i cierpienia odrzucenia, miejsce hańby. Czyli z powrotem wraca do ... Gehenny.

Choc główny nurt wskazuje piekło wręcz dantejskie, to chrześcijanie nigdy nie byli tu zgodni i wielu widzie w Bogu miłosierdzie, a nie mściwość. W KK żywy, choć nieliczny jest nurt nadziei powszechnego zbawienia, a choć KK sam naucza o piekle, to nie twierdzi, ze w piekło będzie zaludnione.


Pt gru 26, 2014 23:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Whispernight napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Czy możesz mi @Wispernight wytłumaczyć skąd przekonanie, że przed twórczością Dantego Alighieri w Kościele nie było koncepcji piekła?

Ależ była Medieval_Man... Z pewnością była.
Jednak Boska Komedia jest to esencja średniowiecznej myśli filozoficznej.
Ciężko powiedzieć, jak rozumieli to chrześcijanie w starożytnym świecie.
Z tego co możemy przyjąć za "pewnik", to oczywiście Szeol, a jak zapewne wiesz, Szeol "nieco" różni się od piekła Dantego. Po za tym doskonale wiesz, że w Biblii karą za grzech była śmierć, więc bardziej oczywiste jest to, że tym piekłem, Gehenną, jest wieczna śmierć, "ateistyczny niebyt", aniżeli zboczone Dantejskie miejsce kaźni ludzkiej duszy.
Nie jest to aż tak ciężkie do powiedzenia, bo do naszych czasów przetrwały pisma 'chrześcijan ze starożytnego świata':

http://www.earlychristianwritings.com/apocalypsepeter.html
http://www.patheos.com/blogs/anxiousbench/2013/09/peters-apocalypse/
http://www.earlychristianwritings.com/apocalypsepaul.html
http://www.earlychristianhistory.info/hell.html
http://www.bible.ca/H-hell.htm
http://en.wikipedia.org/wiki/Christian_views_on_Hades#Views_of_some_early_third-century_writers
http://www.truthaccordingtoscripture.com/documents/death/origin-of-hell-fire.php#.VJ3dgABAKA
https://books.google.pl/books?id=oUFFAQ ... pl&f=false (Everett Ferguson, Encyclopedia of Early Christianity, Second Edition)

Polecam zaczęcie chociażby od greckiej Apokalipsy Piotra.

Whispernight napisał(a):
A podstawą takiego założenia, jest oczywiście miłosierdzie i wszechwiedza Boża.
Jak widać, miłosierdzie Boga wśród pierwszych chrześcijan było inaczej rozumiane niż u współczesnych (m.in. uniwersalistów).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt gru 26, 2014 23:41
Zobacz profil
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Cytuj:
Cytuj:
Owszem Jezus przebacza, ale nie wszyscy chcą przyjąć to przebaczenie.
Jezus zaś respektuje wybory człowieka, stąd tylko łotra proszącemu o wybaczenie zapewnia o zbawieniu....nie ciągnie na siłę drugiego.


Zgodzę się z Tobą Alus. Jak mówi stara maksyma: "ocalić kogoś wbrew jego woli, to tak, jakby go zabić". Niczego nie można zrobić na siłę, i gdyby ktoś nie chciał zbawienia i ocalenia, to oczywiste jest, jak sama mówisz, że Bóg nie mógłby tego zrobić.
Ale skąd przekonanie, że z tego tytułu miłosierna i najwspanialsza istota, jak Bóg, pozwoliłaby na wieczna mękę kogoś tak słabego i kruchego jak człowiek?
Alus, nasza rzeczywistość, i tak jest już wystarczająco tragiczna.
Ty sama Alus jesteś tylko zwykłym człowiekiem, i zapewne w życiu nie pozwoliłabyś na coś tak okrutnego, jak piekło. Wieczne cierpienie, jest oznaką niewyobrażalnego sadyzmu i bestialstwa w najczystszej postaci. A ktoś, kto oznacza się wszech mądrością, i miłosierdziem, nie pozwoliłby na coś podobnego.
Jak by na to nie patrzeć, piekło jest idiotyzmem do potęgi, a coś takiego mógł wymyślić tylko człowiek... z pewnością nie Bóg!

Można na piekło spojrzeć i bardziej wyrozumiale...
Zobaczmy, jak to widzi user Kozioł.

Najbardziej wyrozumiałe spojrzenie na piekło nie zmienia faktu, że jakaś część ludzi, szczerze nienawidzi Boga, nienawidzi dobra i świadomie wybiera zło.

Cytuj:
Choc główny nurt wskazuje piekło wręcz dantejskie, to chrześcijanie nigdy nie byli tu zgodni i wielu widzie w Bogu miłosierdzie, a nie mściwość. W KK żywy, choć nieliczny jest nurt nadziei powszechnego zbawienia, a choć KK sam naucza o piekle, to nie twierdzi, ze w piekło będzie zaludnione.

Prawdziwa istota Sprawiedliwości nigdy nie zasadza się na mściwości.....a co zasiejesz, to i żąć będziesz.
W ostatnim tchnieniu życia można jeszcze zmienić wieczność - trzeba tylko chcieć.


So gru 27, 2014 9:31

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36
Posty: 155
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Cytuj:
Z tego co możemy przyjąć za "pewnik", to oczywiście Szeol, a jak zapewne wiesz, Szeol "nieco" różni się od piekła Dantego.

Wikipedia:
Szeol (hebr. שְׁאוֹל) – w Starym Testamencie, a przede wszystkim we wczesnym judaizmie, miejsce pobytu zmarłych, pozbawionych wszelkiej radości istnienia i życia.

http://the614thcs.com/40.548.0.0.1.0.phtml :
,,W Bereszit (Księga Rodzaju) (37:35) czytamy: "Wajakumu chol-banaw wechol-bnotaw lenachamo wajema'en lehitnachem wajomer ki-ered el-beni awel szeolah wajewk oto awiw." Są to słowa, które wypowiada Jaakow (Jakub) na wieść o (rzekomej) śmierci syna - Josefa (Józefa), który naprawdę został sprzedany przez braci kupcom-Midianitom.
Biblia Tysiąclecia unika jednoznacznego tłumaczenia podając ten werset w języku polskim jako: "Gdy zaś wszyscy jego synowie i córki usiłowali go pocieszać, nie słuchał pociech, mówiąc: «Już w smutku zejdę za synem moim do Szeolu». I ojciec jego [nadal] go opłakiwał."
Jednak poprawne tłumaczenie (Bereszit, wyd. Pardes Lauder, str. 242) brzmi: "Próbowali wszyscy synowie i wszystkie jego córki pocieszyć go, ale odmawiał pocieszenia i mówił: Zejdę w żałobie do grobu, do mojego syna. I jego ojciec go opłakiwał". Oczywiste jest, że Jaakow nie mówi o konkretnym grobie, ale metaforycznie nazywa swoją śmierć "zejściem do grobu".
Najpopularniejszy przekład angielskojęzyczny (Biblia Króla Jakuba z roku 1611) tłumaczy szeol w niektórych przypadkach jako piekło, ale jest to tłumaczenie co najmniej skrajnie nieprecyzyjne. Podobnie robią to przekłady polskie, np. Biblia Brzeska w przypadku Dewarim (Ksiega Powtórzonego Prawa) 32:22: "Albowiem ogień rozpalił się w popędliwości mojej, i będzie gorzał aż do najgłębszego piekła, i pożre ziemię, i urodzaj jej, i wypali grunty gór." W hebrajskim oryginale czytamy: "Ki-esz kadecha weapi watikad ad-szeol tachtit watochal erets wiwula watelahet mosdej harim." Można więc mówić tu o "najniższych głębiach grobu", ale nie o piekle.
Przeczy temu bowiem zdecydowanie poprzednio cytowany werset. Dlaczego patriarcha Jaakow miałby spotykać swojego ukochanego syna Josefa w piekle?! Nie miałoby to przecież najmniejszego sensu."


So gru 27, 2014 9:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Piekło jest stanem, a nie miejscem. Piekło, to nie Szeol. Piekło jest wynikiem świadomego wyboru człowieka.
A kościół jeszcze nie orzekł o nikim, że został potępiony na wieki.


N gru 28, 2014 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
andej napisał(a):
Piekło jest wynikiem świadomego wyboru człowieka.


Skąd taki pomysł?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N gru 28, 2014 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
A jakże inaczej?
Bóg nie odrzuca nikogo. Nie potępia. Jak kochający rodzic. Ale dziecko potrafi trzasnąć drzwiami. Piekło jest świadomym odrzuceniem Boga. Piekło nie jest karą, tylko konsekwencją.


Śr gru 31, 2014 15:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
andej napisał(a):
A jakże inaczej?


Np. tak jak uczy KRK: Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za złe karze.

andej napisał(a):
Bóg nie odrzuca nikogo. Nie potępia.


Jasne, że odrzuca i potępia. Biblii nie czytałeś?


andej napisał(a):
Piekło jest świadomym odrzuceniem Boga.


Prawdziwie nonsensowny pomysł.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr gru 31, 2014 16:02
Zobacz profil
Post Re: Piekło nie ma fundamentu w PŚ (wydz.)
Cytuj:
Jasne, że odrzuca i potępia. Biblii nie czytałeś?


Wskaż w Biblii wersy mówiące o odrzuceniu kogokolwiek przez Boga - oczywiście w NT.


Cytuj:
Piekło jest świadomym odrzuceniem Boga.

Prawdziwie nonsensowny pomysł.


Zaprawdę powiadam wam: wszystko czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili. I pójdą ci na mękę wieczną...(Mt 25,46)


Ostatnio edytowano Śr gru 31, 2014 16:35 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Śr gru 31, 2014 16:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL