Czego nie może wszechmogący Bóg?
Autor |
Wiadomość |
Kapral135
Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39 Posty: 619
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Bóg jest odrębną zagadką, wiemy o nim tyle ile sam chciał nam wyjawić.
|
Cz maja 14, 2020 18:52 |
|
|
|
 |
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wiemy o Bogu tyle ile jestemy gotowi poznać i zaakceptować... Czyli w praktyce na ile jesteśmy gotowi odłożyć swój obraz Boga i doświadczać bez nakładania interpretacji.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz maja 14, 2020 19:04 |
|
 |
Whispernight
Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43 Posty: 213
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Believing napisał(a): Whispernight napisał(a): Księga powtórzonego prawa 32. 39-42. "Patrzcie teraz, że to Ja, Ja jestem A oprócz mnie nie ma boga. Ja pozbawiam życia i darzę życiem, Ja ranię i leczę, I z ręki mojej nikt nie zdoła się wyrwać. Gdyż podniosę ku niebu rękę moją I powiem: Ja żyję na wieki. Gdy wyostrzę miecz mój błyszczący I sąd podejmie ręka moja, Wywrę zemstę na wrogach moich, I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą. Krwią upoję strzały moje, A miecz mój naje się mięsa, Krwią poległych i pojmanych Z nieczesanych głów wrogów..." http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-5-32.htmTy widzisz tylko krew i nienawiść. Bo tak się składa, że owa krew i nienawiść, mocno kontrastuje z Twoimi wypowiedziami o nieograniczonej miłości Boga do ludzi. Ale to mało powiedziane... Retoryka ST wręcz wyklucza Twoje poglądy! Andy72 napisał(a): Człowiek ma całe życie na decyzję na to czy chce być z Bogiem czy przeciw. Bez przesady... Dla przykładu, mnie wystarczył w zasadzie rok, żeby pozbyć się tej niedorzecznej koncepcji "kija i marchewki". Definitywnie! Alus napisał(a): Dwudniowe czy tygodniowe niemowlę już jest grzeszne? Według Twojej religii, tak! Nie wiedziałaś o tym? Przecież to jest fundament Twojej religii! Grzech pierworodny, bo o nim mowa... Twoja religia jednoznacznie stwierdza, że takie dziecko kiedy umrze i nie przyjęło wcześniej Chrztu, idzie do piekła, a to czy jest świadome czegokolwiek, to mało istotne... Bo logika chrześcijaństwa jest taka, że ktoś kto nie zna Boga (jak zupełnie nieświadome niczego niemowlę), również go nie kocha... Dlatego chrześcijanie w zamierzchłych czasach, przyjmowali chrzest w wieku pełnoletnim, jako świadome przyjęcie Boga i Jego praw! I to zmazywało grzech pierworodny. I to jest w zasadzie ok. Zaś pokrętnej logiki katolicyzmu, nie jestem w stanie zrozumieć... Alus napisał(a): W wielu fanatycznych dżihadystach w obliczu dokonanych przez siebie zbrodni odzywa się sumienie i porzucają zbrodnicze życie. Obawiam się droga Alus, że jednak niewielu... Może garstka... Ale: Księga Liczb. 31. 10-18."A wszystkie ich miasta w zamieszkałych okolicach i wszystkie ich osady spalili ogniem. Wzięli tedy cały łup i wszelką zdobycz w ludziach i bydle. Jeńców, zdobycz i łup przywiedli potem do Mojżesza i do Eleazara, kapłana, i do zboru synów izraelskich, w obozie na stepach moabskich nad Jordanem naprzeciw Jerycha. Mojżesz i Eleazar, kapłan, oraz wszyscy książęta zboru wyszli naprzeciw nich poza obóz. Ale Mojżesz rozgniewał się na ustanowionych nad wojskiem, na dowódców tysięcy i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej, I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną." http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htmAlus, ci islamscy fanatycy o których piszesz, nie prowadzą "zbrodniczego życia" jak to nazwałaś, ale żyją wedle ściśle Starotestamentowej retoryki, jak choćby przykład Mojżesza, którego przytoczyłem powyżej. To jak to jest Alus? Mojżesza jest ok i dajemy lajka, ale radykalni muzułmanie to zbrodniarze i fanatycy... zatem łapka w dół? Alus napisał(a): Ci, którzy nadal tkwią w epicentrum zła Czym jest owe "epicentrum zła"?
_________________ Don't try to fix me I'm not broken Hello, I'm the lie living for you so you can hide...
|
Cz maja 14, 2020 23:02 |
|
|
|
 |
Whispernight
Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43 Posty: 213
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Kapral135 napisał(a): Bóg jest odrębną zagadką Nie jest żadna zagadką! Jest precyzyjnie nakreślony...
_________________ Don't try to fix me I'm not broken Hello, I'm the lie living for you so you can hide...
|
Cz maja 14, 2020 23:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Cytuj: Według Twojej religii, tak! Nie wiedziałaś o tym? Przecież to jest fundament Twojej religii! Grzech pierworodny, bo o nim mowa... Twoja religia jednoznacznie stwierdza, że takie dziecko kiedy umrze i nie przyjęło wcześniej Chrztu, idzie do piekła, a to czy jest świadome czegokolwiek, to mało istotne...
Bo logika chrześcijaństwa jest taka, że ktoś kto nie zna Boga (jak zupełnie nieświadome niczego niemowlę), również go nie kocha... Dlatego chrześcijanie w zamierzchłych czasach, przyjmowali chrzest w wieku pełnoletnim, jako świadome przyjęcie Boga i Jego praw! I to zmazywało grzech pierworodny. I to jest w zasadzie ok.
Zaś pokrętnej logiki katolicyzmu, nie jestem w stanie zrozumieć... Gdybyś uparcie nie trwał w swojej "jedynie słusznej" wersji katolicyzmu, to potrafiłbyś zrozumieć Wielokrotnie na forum toczyła sie dyskusja o zbawieniu nie ochrzczonych - SWII opracował tą kwestię. Wymyślony przed wiekami "limbus" dla nieochrzczonych dzieci też nie był piekłem, ale miejscem zbawienia. 20 lat temu odrzucona wersja "kary" za "grzech pierworodny", który oznacza jedynie skłonność natury każdego człowieka do zła, a nie jest grzechem czynnym. Alus napisał(a): W wielu fanatycznych dżihadystach w obliczu dokonanych przez siebie zbrodni odzywa się sumienie i porzucają zbrodnicze życie. Cytuj: Obawiam się droga Alus, że jednak niewielu... Może garstka... Ale: Księga Liczb. 31. 10-18."A wszystkie ich miasta w zamieszkałych okolicach i wszystkie ich osady spalili ogniem. Wzięli tedy cały łup i wszelką zdobycz w ludziach i bydle. Jeńców, zdobycz i łup przywiedli potem do Mojżesza i do Eleazara, kapłana, i do zboru synów izraelskich, w obozie na stepach moabskich nad Jordanem naprzeciw Jerycha. Mojżesz i Eleazar, kapłan, oraz wszyscy książęta zboru wyszli naprzeciw nich poza obóz. Ale Mojżesz rozgniewał się na ustanowionych nad wojskiem, na dowódców tysięcy i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej, I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną." http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-4-31.htmAlus, ci islamscy fanatycy o których piszesz, nie prowadzą "zbrodniczego życia" jak to nazwałaś, ale żyją wedle ściśle Starotestamentowej retoryki, jak choćby przykład Mojżesza, którego przytoczyłem powyżej. To jak to jest Alus? Mojżesza jest ok i dajemy lajka, ale radykalni muzułmanie to zbrodniarze i fanatycy... zatem łapka w dół? Tak to jest u ludzi, którzy pomijają rozwój cywilizacyjny ludzkości i zło dokonywane przez ludzi oświeconych, stawiają na równi ze złem dokonanym przez ludzi prymitywnych, sprzed kilku tysięcy lat. Alus napisał(a): Ci, którzy nadal tkwią w epicentrum zła Cytuj: Czym jest owe "epicentrum zła"? Stare, znane od zarania ludzkości - pycha nie pozwalająca uznać racji innych.
|
Pt maja 15, 2020 7:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Whispernight napisał(a): A - Owocem miłości jest przebaczenie, a owocem nienawiści jest zemsta! B - Zemsta jest owocem miłości, a owocem nienawiści jest przebaczenie! C - Nienawiść jest owocem przebaczenia, a owocem miłości jest nienawiść! Oczywiście A. A teraz trudniejszy quiz. Osobiście jestem w kropce. A – Whispernight jest za głupi, żeby zrozumieć, iż ktoś się posługuje środkami stylistycznymi (personifikacja) B – Whispernight rozumie istnienie środków stylistycznych, ale uważa, że inni są za głupi i kupią jego rozważania. C – Whispernight czerpie perwersyjną przyjemność z zanudzania innych tymi samymi „argumentami”, na które już dawno odpowiedziano. Proszę zaznaczyć.
|
Pt maja 15, 2020 7:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Whispernight napisał(a): Bo tak się składa, że owa krew i nienawiść, mocno kontrastuje z Twoimi wypowiedziami o nieograniczonej miłości Boga do ludzi. Zastanawia mnie, skąd biorą się tak ogromne rozbieżności poglądów wśród ludzi czytających tę samą Biblię? Czy jest to wynik subiektywnych doświadczeń? A może jest to jedynie pozorną, indywidualną interpretacją na "zamówienie"? Whispernight napisał(a): Retoryka ST wręcz wyklucza Twoje poglądy! Pozostaje powinszować "znajomości" moich poglądów. Whispernight napisał(a): Cytuj: Andy72 napisał(a): Człowiek ma całe życie na decyzję na to czy chce być z Bogiem czy przeciw. Bez przesady... Dla przykładu, mnie wystarczył w zasadzie rok, żeby pozbyć się tej niedorzecznej koncepcji "kija i marchewki". Definitywnie! Co takiego musiało się wydarzyć przez ten rok, że zamieniłeś Sztandary? Jak toczy się Twoje życie po "definitywnym pozbyciu się niedorzecznej koncepcji"? Celebrujesz święta/sakramenty wiary w której Cię ochrzczono? A co z bliskimi, którzy być może nie podzielają Twojego nowego porządku świata? Tak na marginesie, Jezus w rozumieniu Żydów też był buntownikiem. Jednak On nigdy nie odwrócił się od swojego Ojca. Whispernight napisał(a): Cytuj: Alus napisał(a): Dwudniowe czy tygodniowe niemowlę już jest grzeszne? Według Twojej religii, tak! Nie wiedziałaś o tym? Przecież to jest fundament Twojej religii! Grzech pierworodny, bo o nim mowa... Twoja religia jednoznacznie stwierdza, że takie dziecko kiedy umrze i nie przyjęło wcześniej Chrztu, idzie do piekła, a to czy jest świadome czegokolwiek, to mało istotne... Jako człowiek wolny i oświecony z pewnością dostrzegasz takie niuanse "kija i marchewki" wśród innych wyznań, religii, konceptów, czy się mylę? Whispernight napisał(a): Zaś pokrętnej logiki katolicyzmu, nie jestem w stanie zrozumieć... Cóż, jak widać jest Coś, co przerasta przerasta Twoje możliwości. Możesz to nazwać "pokrętną logiką katolicyzmu". Masz takie prawo. Czuj się zwycięzcą. Whispernight napisał(a): Cytuj: Kapral135 napisał(a): Bóg jest odrębną zagadką Nie jest żadna zagadką! Jest precyzyjnie nakreślony... W tym "precyzyjnym nakreśleniu" skupiasz się na religiach, tajemnych księgach, czy własnych koncepcjach?
|
Pt maja 15, 2020 7:56 |
|
 |
Kapral135
Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39 Posty: 619
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Cytuj: Nie jest żadna zagadką! Jest precyzyjnie nakreślony... Owszem jest zagadką, wyjawił człowiekowi o sobie tyle ile chciał, tyle ile człowiek jest w stanie swoim umysłem ogarnąć, resztę pozostawił sobie, najbardziej istotę Boga ogarnia jego Syn Jezus Chrystus bo posiadają tę samą istotę, doskonale siebie rozumieją. W niebie człowiek bardziej pozna Boga, bo tam będzie z nim obcował bardzo blisko.
|
Pt maja 15, 2020 10:41 |
|
 |
Whispernight
Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43 Posty: 213
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Mojżes jest ok i dajemy lajka, ale radykalni muzułmanie to zbrodniarze i fanatycy? Tak to jest u ludzi, którzy pomijają rozwój cywilizacyjny ludzkości i zło dokonywane przez ludzi oświeconych, stawiają na równi ze złem dokonanym przez ludzi prymitywnych, sprzed kilku tysięcy lat. "Zło jest złem. Mniejsze czy większe", heh... jak to mawiał klasyk. Ale wiesz, nie chodzi o to, aby obwiniać konkretne osoby, że jakiś tam szejk Abdul wisimufaja, jest terrorystą, czy jakaś postać literacka, jak choćby wspomniany powyżej Mojżesz. Istota sprawy, meritum Alus! To zło jest popełniane w imię jakiejś ideologii! Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Czym jest owe "epicentrum zła"? Stare, znane od zarania ludzkości - pycha nie pozwalająca uznać racji innych. Poniekąd, aczkolwiek są gorsze rzeczy. A czy jesteś w stanie dostrzec, że pycha jest synonimem pojęcia religia? zefciu napisał(a): A teraz trudniejszy quiz. Osobiście jestem w kropce. A – Whispernight jest za głupi, żeby zrozumieć, iż ktoś się posługuje środkami stylistycznymi (personifikacja) B – Whispernight rozumie istnienie środków stylistycznych, ale uważa, że inni są za głupi i kupią jego rozważania. C – Whispernight czerpie perwersyjną przyjemność z zanudzania innych tymi samymi „argumentami”, na które już dawno odpowiedziano. Proszę zaznaczyć. Zefciu, zaznacz A i C! Nagrodę masz pewną... możesz ją odebrać na najbliższej stacji paliw! Believing napisał(a): Zastanawia mnie, skąd biorą się tak ogromne rozbieżności poglądów wśród ludzi czytających tę samą Biblię? Rozbieżności poglądów są akurat mało istotne... Gorzej z tą pychą, o której wspomniała Alus powyżej... Believing napisał(a): Pozostaje powinszować "znajomości" moich poglądów. Bóg=miłość! Tylko o ten... ekhm, moim zdaniem mocno stereotypowy pogląd mi chodziło. No przecież to normalne, że nie za bardzo mogę się wypowiedzieć, jakie masz inne poglądy... co do rozwoju kolarstwa w Chinach, itp? Believing napisał(a): Jak toczy się Twoje życie po "definitywnym pozbyciu się niedorzecznej koncepcji"? /.../ A co z bliskimi, którzy być może nie podzielają Twojego nowego porządku świata?
Niemal bez zmian... Poza tym jednym, że bardziej się obecnie wysypiam! Niestety jak żyję, nie odnotowałem czegoś takiego jak "nowy porządek świata". Świat jest stary Believing, i stary "porządek"... niezmiennie. Believing napisał(a): Tak na marginesie, Jezus w rozumieniu Żydów też był buntownikiem. Jednak On nigdy nie odwrócił się od swojego Ojca. Ok, to że stolarstwo mnie kręci i często mam wióry we włosach to jedno... ale żeby tak od razu nadwornego forumowego kotożercę tak porównywać? Zlituj się nade mną Believing! Ale: Proszę sama zobacz, w jednym zdaniu piszesz o rozbieżnościach poglądów u ludzi czytających jedną Biblię, a w drugim zdaniu piszesz o "buntowniku Jezusie"... Ciekawe dlaczego się zbuntował? Pomyślmy? Może coś w ST mu się nie za bardzo podobało? Ale chwila, chwila... Przecież ST to Stare Przymierze które pochodzi od Ojca właśnie, a Jezus to Nowe przymierze, czy tak? No to jak w końcu było... odwrócił się od tego Ojca, czy nie? Skąd ten bunt? Bunt w Edenie, bunt w Kościele, schizmy, rozłamy, heterodoksja, ortodoksja... nadążasz? Believing napisał(a): Cóż, jak widać jest coś, co przerasta Twoje możliwości. Oj tak! Słabo mi idzie tłumaczenie, że nie jestem wielbłądem. Kapral135 napisał(a): Owszem jest zagadką, wyjawił człowiekowi o sobie tyle ile chciał, tyle ile człowiek jest w stanie swoim umysłem ogarnąć/.../ I to w zupełności wystarczyło, aby stwierdzić... "że łyżeczka nie istnieje"! 2:16. Dobranoc!
_________________ Don't try to fix me I'm not broken Hello, I'm the lie living for you so you can hide...
|
So maja 16, 2020 1:16 |
|
 |
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1431
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
IrciaLilith napisał(a): Tylko poza? Czyli (a) we wszystkim i (b) wszystkim już nie? (a) Przecież napisałem, że On wszystko przenika. (b) Czyż stwierdzenia typu " Stwórca jest stworzeniem" albo "Miłość jest tym kogo/co kocha" nie brzmią niedorzeczne? Należy jednak stwierdzić, że bez Boga nic nie mogłoby zaistnieć.
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
So maja 16, 2020 6:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Whispernight napisał(a): Alus napisał(a): Whispernight napisał(a): Mojżes jest ok i dajemy lajka, ale radykalni muzułmanie to zbrodniarze i fanatycy? Tak to jest u ludzi, którzy pomijają rozwój cywilizacyjny ludzkości i zło dokonywane przez ludzi oświeconych, stawiają na równi ze złem dokonanym przez ludzi prymitywnych, sprzed kilku tysięcy lat. "Zło jest złem. Mniejsze czy większe", heh... jak to mawiał klasyk. Ale wiesz, nie chodzi o to, aby obwiniać konkretne osoby, że jakiś tam szejk Abdul wisimufaja, jest terrorystą, czy jakaś postać literacka, jak choćby wspomniany powyżej Mojżesz. Istota sprawy, meritum Alus! To zło jest popełniane w imię jakiejś ideologii! Zło jest zawsze złem, ale pojęcie zła nie było jednakowo postrzeganie przez ludzi na etapie kilku tysięcznego rozwoju. Cytuj: Poniekąd, aczkolwiek są gorsze rzeczy. A czy jesteś w stanie dostrzec, że pycha jest synonimem pojęcia religia? W słowniku synonimów dla słowa pycha nie istnieje synonim religia. Dostrzegać można sobie różne dowolne rzeczy, podobnie jak mrówka na grzbiecie słonia dostrzega "słoniu ale tupiemy". Wszystkie gorsze rzeczy, czy mniej gorsze, wynikają z pychy.
|
So maja 16, 2020 7:19 |
|
 |
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
IrciaLilith napisał(a): Alus, a czy Bóg może się ograniczyć? Moim zdaniem może i to na nieskończenie wiele sposobów i to ciągle pozostając wszechmocnym Bogiem. Mógłby się tak nie ograniczać i sprawić aby mniej cierpienia było na tym świecie, a szatana który tyle zła czyni mógłby wygnać precz, ale jednak dopuszcza aby czynił on swoje wielkie dzieło zniszczenia.
|
So maja 16, 2020 7:30 |
|
 |
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Alus napisał(a): Bóg okupu nie potrzebuje, Bóg ofiaruje miłość i zbawienie wszystkim ludziom, którzy przyjmą Miłość jako sens i istotę swojego życia..... wszystkim, nie jedynie chrześcijanom. Chrześcijański Bóg oferuje zbawienie tylko chrześcijanom.
|
So maja 16, 2020 7:38 |
|
 |
ga1robe
Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48 Posty: 435
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wszechmogący Bóg nie może spełnić woli niezgodnej z Jego Wolą.
|
So maja 16, 2020 7:40 |
|
 |
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
 Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Czyli Jego wolą jest przyglądanie się jak cierpi człowiek który sam sprowadził na siebie pasmo nieszczęść gdyż zerwał jabłko z drzewa zakazanego. Ten błąd kosztował ludzkość wiele ofiar. Gdyby człowiek miał świadomość takich konsekwencji to przecież tego by nie uczynił. Zło nigdy nie jest w pełni świadome.
|
So maja 16, 2020 8:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|