Jak zabić ssaka i nie zwariować?
Autor |
Wiadomość |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
No tak, raz w celu konsumpcji jablka, a raz w celu konsumpcji szczura
Chodzi, rzecz jasna, o roznice pomiedzy traktowaniem szczura jako wroga i traktowaniem szczura jako pokarmu.
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
So mar 04, 2006 21:21 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Na to zabijanie można popatrzeć z nieco innej perspektywy a mianowicie z perspektywy ewolucji jako całość. Celem każdej ewolucji jest gromadzenie doświadczeń, ale aby doświadczać potrzebne jest jakieś tam ciało, sama dusza tego nie potrafi i nie ma znaczenia czy te doświadczenia gromadzi ciało rośliny, zwierzęcia czy człowieka, każde doświadczenie to informacja na „dysku twardym” Boga. Z tego wynika że informacja jest znacznie ważniejsza (nadrzędna) niż samo ciało które informację tę wytworzyło (wygenerowało). Gdyby nasze ciała były tak bezcenne (jak to przedstawiacie) to zapewnie Bóg by się postarał i stworzył bardziej niezniszczalne ciała, a wygląda na to że są bezczelnie sprzęgnięte w łańcuch pokarmowy ewolucji (oczywiście między innymi). Wniosek z tego taki, że rzeczą naturalną jest „zabijać” a cierpienie, no cóż, pewnie jest w to wszystko wkalkulowane, cierpienie to także informacja jak każda inna.
Pewnie brzmi to dość okrutnie ale czy jest inne wyjście? Świat jako całość nigdy nie był doskonały.
A może my jesteśmy zbyt sentymentalni, przewrażliwieni i szukamy dziury w całym, przecież życie z perspektywy Boga jest wieczne, a więc jakie znaczenie ma takie czy inne ciało. Ciało to tylko nośnik informacji i nic więcej, a życie to przede wszystkim dusza, która potem z tych informacji korzysta.
Wygląda to dość groteskowo i przewrotnie ale na problem trzeba spojrzeć również i z tej strony, nie tylko naszej ale i Boskiej. Oczywiście wcale nie uważam że ciała nie należy szanować, wręcz przeciwnie, należy je bronić dopóki się da.
Teraz coś dla rozrywki, nieco mniej poważnie (ale czy mniej prawdziwie tego nie wiem)
Tak się zastanawiam czy aby człowiek jest na pewno tym ostatnim, czyli na szczycie łańcucha pokarmowego całej ewolucji, śmiem twierdzić że jednak nie. Kto nas „zjada”?
Jak wiadomo aby coś lub ktoś mógł istnieć, żyć, musi jeść czyli inaczej pobierać energię z zewnątrz, takie jest powszechne prawo natury. Istnieją byty na innej (wyższej) płaszczyźnie egzystencji niż ziemska, które odżywiają się energią naszych emocji i to tych które my ludzie uważamy za negatywne.
Ale jak to bywa, na ziemi aby coś zjeść trzeba wpierw coś zasiać (np. zboże) a potem zebrać plon. Analogicznie sprawa wygląda „tam”, aby byty te mogły nasycić się naszym „pokarmem” czyli naszymi emocjami (sami nie potrafią ich wytworzyć – brak ciała) muszą najpierw je w nas „zasiać”, największymi żniwami dla nich są nasze wojny, katastrofy i nieszczęścia bo wtedy „produkujemy” najwięcej ich pokarmu czyli negatywnej energii, czyli taki swoisty kanibalizm  Wyglądem przypomina to trochę katolickie piekło, zresztą z tym samym skutkiem, piekło zazwyczaj sytuuje się w miejscu najbliższym ziemskiemu.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
So mar 04, 2006 21:28 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Ach, to proste.
Nie zjadamy siebie nawzajem, choc nawzajem sie zabijamy. Czemu wiec zjadamy swinie, choc one nas nie zabijaja?
Zdrowko -- wuj sfinski zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
So mar 04, 2006 21:52 |
|
|
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
wuj zboj napisał(a): Ach, to proste.
Nie zjadamy siebie nawzajem, choc nawzajem sie zabijamy. Czemu wiec zjadamy swinie, choc one nas nie zabijaja?
Zdrowko -- wuj sfinski zboj
Znowu nie do mnie, ale co mi tam, dwa słowa napiszę - wszak to forum.
Miarą człowieczeństwa jest, bez wątpienia, stosunek do istot słabszych (w tym niekoniecznie ludzi).
Nie zjadam świń, nie męczę kotów, nie chcę być sprawcą cierpienia, ale świat jest, jak napisałeś, skażony kulturą zabijania - więc pytam - DLACZEGO?
_________________ To beer, or not to beer? This is a question.
|
So mar 04, 2006 23:45 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Xenotym napisał(a): świat jest, jak napisałeś, skażony kulturą zabijania - więc pytam - DLACZEGO?
Taka jest cena, jaka czlowiek placi za to, ze chce zyc w swiecie, w ktorym Bog jest zbyteczny...
Zdrowko -- wuj zbytecznie zboj
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
N mar 05, 2006 20:15 |
|
|
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
wuj zboj napisał(a): Ziobro Adama napisał(a): Ja mówię o tym, o czym chcę mówić, a co moim zdaniem wiąże się w jedną nierozerwalną całość - "traktowanie zwierząt". Niestety, nie da sie mowic o wszystkim na raz, bo wtedy mowi sie o niczym. Konretnym zagadnieniem tego watku jest zabijanie zwierzat w celu konsumpcji. Być może ktoś powinien otworzyć nowy wątek i zadać to ważniejsze, imho, pytanie - "jak torturować ssaka i nie zwariować". wuj zboj napisał(a): Mozesz zapytac: "jesli zabijam szczura, bo mi zjada jablka w piwnicy, to czemu nie moge zabic szczura, bo mam chec na jego miesko". mogę, ale nie zapytam, bo nie widzę w tym pytaniu sensu ... wuj zboj napisał(a): I zgadzam sie z toba, ze latwiej walczyc z tym niz z miesozerstwem. Co nie zmienia faktu, ze potwornosci na swiecie jest wiele, a my rozmawiamy o jednej konkretnej... powinniśmy rozmawiać o tym, co mozna zmienić i co nie spowoduje od razu wywrócenia do góry nogami naszego świata ... ewolucja, a nie rewolucja wuj zboj napisał(a): Mowimy o tym, czy zabijanie zwierzat dla smaku jest wlasciwym traktowaniem zwierzat. Zabijanie z glodu jest czyms innym, bo dotyczy innego problemu: ... przepraszam, jesli nie dopczytałem - co to jest "zabijanie dla smaku" i czym sie różni od zabijania z głodu ? wuj zboj napisał(a): Nie zjadamy siebie nawzajem, choc nawzajem sie zabijamy. Nie jest to do końca prawda. Ludzie zjadają ludzi. wuj zboj napisał(a): Czemu wiec zjadamy swinie, choc one nas nie zabijaja?
1. to tez nie jest do końca prawda - świnie chętnie zjadaja ludzkie mięso, choć nie potrafią, na szczęście dla nas, polować
2. to człowiek udomowił kiedys świnie, a nie one nas
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pn mar 06, 2006 8:47 |
|
 |
wuj zboj
Dołączył(a): Pt mar 18, 2005 22:30 Posty: 602
|
Ziobro Adama napisał(a): Być może ktoś powinien otworzyć nowy wątek i zadać to ważniejsze, imho, pytanie - "jak torturować ssaka i nie zwariować". Mozesz otworzyc. Jasne, jest to pierwszy krok do rozsadku. Po nitce do klebka. wuj napisał(a): Mozesz zapytac: "jesli zabijam szczura, bo mi zjada jablka w piwnicy, to czemu nie moge zabic szczura, bo mam chec na jego miesko". Ziobro Adama napisał(a): mogę, ale nie zapytam, bo nie widzę w tym pytaniu sensu ... Patrz, a mnie sie wydawalo, ze wspominales cos o tym, ze zabijamy z roznych powodow, rowniez szczury bo nam przeszkadzaja. Ale moze to nie byles ty. Niewazne. Ziobro Adama napisał(a): ewolucja, a nie rewolucja Wegetarianinem mozna zostac bez robienia rewolucji na swiecie. wuj napisał(a): Mowimy o tym, czy zabijanie zwierzat dla smaku jest wlasciwym traktowaniem zwierzat. Zabijanie z glodu jest czyms innym, bo dotyczy innego problemu: Ziobro Adama napisał(a): co to jest "zabijanie dla smaku" i czym sie różni od zabijania z głodu ? To proste. Jesli zywisz sie miesem, bo w przeciwnym wypadku grozi ci smierc glodowa, to jedno. A jesli zywisz sie miesem, bo ci bardziej smakuje niz szpinak, to drugie. Chyba roznica (rowniez z MORALNEGO punktu widzenia) jest dosc oczywista? Ziobro Adama napisał(a): Ludzie zjadają ludzi. Dosc rzadko. I jest to zwykle bardzo zdecydowanie pietnowane, nieprawdaz? A jedynym akceptowalnym wyjatkiem jest przypadek glodu. Jak polarnik zjadl swojego zmarlego towarzysza, by przezyc, to jest to tragedia, a nie kanibalizm. wuj napisał(a): Czemu wiec zjadamy swinie, choc one nas nie zabijaja? 1 Ziobro Adama napisał(a): . to tez nie jest do końca prawda - świnie chętnie zjadaja ludzkie mięso, choć nie potrafią, na szczęście dla nas, polować 2. to człowiek udomowił kiedys świnie, a nie one nas
A co to ma do rzeczy??
_________________ Jarek Dąbrowski, http://wujzboj.republika.pl
Światopoglądowe forum http://sfinia.fora.pl
|
Pn mar 06, 2006 14:40 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
Cytuj: Jakos nigdy nie zlyszalem by jacys "etycy wegetariańscy" protestowali przeciwko zabijaniu szczurów, myszy i innych szkodników.....
mało znasz wegetarian. ale porownywanie zabijania szkodnikow do zabijania zwierzat typu swinia czy krowa nie jest zbyt fajne.. glownie dlatego, ze taka swinka nic zlego Ci nie robi, w porownaniu do - jak sama nazwa wskazuje- szkodnikow.
sorry ale odbijanie paleczki w strone glodujacych dzieci w afryce przy kazdym poruszeniu tematu zabojstwa zwierzat jest juz smieszne.. dlaczego wegetarianie ciagle maja sluchac textow typu "o, zwierzetom to pomagasz, a co z bezdomnymi, a co z glodujacymi, (...)"... calego swiata nie zbawimy, ale jednak jesli czlowiek moze sie przyczynic do zmniejszenia cierpienia na swiecie- to czemu tego nie robic??
|
Pn mar 06, 2006 16:54 |
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
Cytuj: Albo mozesz powiedziec: "wydlubuje kotom oczy zywcem, mam wiec chyba prawo, by potem zjesc i oczy i kota". Żeby zjeść kota (jakiekolwiek zwierzę) nie trzeba go męczyć przed śmiercią. Asia napisał(a): glownie dlatego, ze taka swinka nic zlego Ci nie robi, w porownaniu do - jak sama nazwa wskazuje- szkodnikow. Ja bardzo proszę zostawić szkodniki w spokoju. Dobrze? No! Cytuj: sorry ale odbijanie paleczki w strone glodujacych dzieci w afryce przy kazdym poruszeniu tematu zabojstwa zwierzat jest juz smieszne.. I to bardzo. Żeby w Afryce nie było głodu należałoby najpierw zmienić mentalność czarnego człowieka. Posyłanie ziarna nic nie da. Cytuj: calego swiata nie zbawimy, ale jednak jesli czlowiek moze sie przyczynic do zmniejszenia cierpienia na swiecie- to czemu tego nie robic??
Bo to jest tak: ludzie myślą "całego świata nie zbawię.... więc po co się w ogóle starać?"
Chyba mój kolejny offtopic, ale szczerze powiedziawszy nie wiem już czego dotyczy dyskusja 
|
Wt mar 07, 2006 0:28 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
wuj zboj napisał(a): Patrz, a mnie sie wydawalo, ze wspominales cos o tym, ze zabijamy z roznych powodow, rowniez szczury bo nam przeszkadzaja. Ale moze to nie byles ty. Niewazne. To nie byłem ja. I dla mnie to ważne. Ziobro Adama napisał(a): ewolucja, a nie rewolucja Wegetarianinem mozna zostac bez robienia rewolucji na swiecie.[/quote] tu się niestety nie mogę zgodzić .. gdyby nagle wszyscy przestali jeść mięso, byłoby ogromne zamieszanie ... o-grom-ne wuj zboj napisał(a): To proste. Jesli zywisz sie miesem, bo w przeciwnym wypadku grozi ci smierc glodowa, to jedno. A jesli zywisz sie miesem, bo ci bardziej smakuje niz szpinak, to drugie. Chyba roznica (rowniez z MORALNEGO punktu widzenia) jest dosc oczywista? lubię potrawy zaróno jarskie, jak i mięsne. Staram się nie przesadzać ze spożyciem mięsa, lecz uważam, że nie da się tego uniknąć w dzisiejszym modelu społeczeństwa "zachodniego". Nie widzę niczego "niemoralnego" w jedzeniu mięsa i hodowaniu zwierząt w tym celu, jesli zapewnia się tym zwierzętom dobre warunki życia i szybką, bezbolesną śmierć Ziobro Adama napisał(a): Ludzie zjadają ludzi. Dosc rzadko. I jest to zwykle bardzo zdecydowanie pietnowane, nieprawdaz? [/quote] obiektywnie rzecz biorąc - przez jednych potępiane, przez innych akceptowane wuj zboj napisał(a): wuj napisał(a): Czemu wiec zjadamy swinie, choc one nas nie zabijaja? 1 Ziobro Adama napisał(a): . to tez nie jest do końca prawda - świnie chętnie zjadaja ludzkie mięso, choć nie potrafią, na szczęście dla nas, polować 2. to człowiek udomowił kiedys świnie, a nie one nas A co to ma do rzeczy??
to jest tylko przypomnienie, że świnie mogą zabić człowieka żeby go zjeść
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Wt mar 07, 2006 8:22 |
|
 |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Asia napisał(a): porownywanie zabijania szkodnikow do zabijania zwierzat typu swinia czy krowa nie jest zbyt fajne.. glownie dlatego, ze taka swinka nic zlego Ci nie robi, w porownaniu do - jak sama nazwa wskazuje- szkodnikow.
a co jest winien szczur, że urodził sie szczurem i jest dla ciebie "szkodnikiem" ? wg "szczurzej ideologi, ma on prawo żyć i zjadać to co zjada, bo taka jest jego natura
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Wt mar 07, 2006 8:26 |
|
 |
Asia
Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104
|
Nic nie jest winien. Ale jednak czyni coś, co jest szkodliwe dla ludzi- króliczek, krowa czy koń nie.
Tak samo jak nie są winne zwierzęta "hodowlane", że ludzie mają kaprys je zabijać i zjadać.
A i tak wszelkie te "argumenty" uważam za Wasze zagłuszanie swoich wyrzutów sumienia. I tyle.
|
Wt mar 07, 2006 17:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Z punktu widzenia biologii nie ma roznicy miedzy tym czym jest zycie ziemniaka, a zycie swini czy czlowieka, zycie zawsze polega na tym samym.
Nawet zeby przestac zabijac trzeba zabic siebie.
|
Wt mar 07, 2006 18:16 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Z punktu widzenia chemii nie ma różnicy pomiędzy człowiekiem a tym co wydala... ehh
_________________ To beer, or not to beer? This is a question.
|
Wt mar 07, 2006 21:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Tak mi przyszło do głowy pytanie, zupełnie na marginesie tematu tego:
A po co zabijać ssaka 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt mar 07, 2006 23:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|