Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 20:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
mam prawie 17 lat, wybieram się na studia do wyższego seminarium duchownego w łomży, potem mam zamiar (w miarę moich możliwości) trochę podbudować wiarę w Boga - zacznę reformować kościół, stanie się on otwartą instytucją, a nie zamkniętym klasztorem, mam nadzieję, że zyskam w tym kierunku pomoc


Pt sie 05, 2011 18:57
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Piękne plany, tylko nie zapomnij o pokorze. Ona stanowi zawsze przedmiot próby.


Pt sie 05, 2011 19:34
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Liza napisał(a):
arzachel napisał(a):
Gdyby mu chodziło o całkowite wyrugowanie dobra, to przy Twoim założeniu zło bez dobra nie może istnieć, wie On także, że wtedy sam zginie. Czyli najpierw ginie dobro, zaraz potem zło. I co zostanie?

Jak wyrugujesz dobro to co zostanie? Jak ludzie przestaliby czynić dobro, to co zostanie? Jakie czyny? Jak to długo potrwa? Sami skończymy ze sobą? Kiedyś czytałam książkę z taką katastroficzną wizją. Dano całkowitą wolność szatanowi na tydzień. Skończyło się samounicestwieniem naszego pięknego globu i zaludnieniem piekła. To oczywiście była tylko wizja artystyczna.

Zło nie jest samodzielnym bytem - żyje z zagarniania i w końcu samo siebie zabija. Co ostatecznie zostanie? Pustka, Jedno, Logos? Kto to wie .. Zobaczymy po Paruzji.


Pt sie 05, 2011 19:53

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3902
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Commander napisał(a):
Cytuj:
Jeśli mam wybierać poznanie swoim rozumem lub słuchać nauk fałszywych proroków


A więc wierzysz, że Jezus to jakiś wyjątek od tych fałszywych proroków? Bo sprawdziło się w piśmie? Pismo, to można sfałszować, lub zinterpretować po swojemu, droga Lizo. ;)


Ja mocno wierzę w Jezusa i myślę że Ty w pewien sposób także. Jeżeli jeszcze nie wierzysz to jesteś bardzo niedaleko. Pozdrawiam

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Pt sie 05, 2011 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
sanctus napisał(a):
mam prawie 17 lat, wybieram się na studia do wyższego seminarium duchownego(...)

Józef Stalin w twoim wieku już był w seminarium...
Tylko nie idź za jego przykładem ;)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt sie 05, 2011 22:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 24, 2011 16:02
Posty: 205
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
sanctus napisał(a):
mam prawie 17 lat, wybieram się na studia do wyższego seminarium duchownego w łomży, potem mam zamiar (w miarę moich możliwości) trochę podbudować wiarę w Boga - zacznę reformować kościół, stanie się on otwartą instytucją, a nie zamkniętym klasztorem, mam nadzieję, że zyskam w tym kierunku pomoc


Wiec masz jeszcze duzo czasu i napewno doswiadczysz jeszcze nie raz milosierdzia bozego.Widzac ludzi cierpiacych musisz wmawiac im ze to milosc boza ich tak doswiadcza i ze w ten sposob bog okazuje im swoja milosc, napewno cie zrozumia.Jesli beda to ludzie naiwni to napewno nie pomysla o tobie jak o kims kto postradal zmysly,takze dobrze wybieraj tych ktorym bedziesz milosc boza sprzedawal, a jakby ci jej zabraklo to napisz do mnie jestem w stanie zawsze troche odstapic.

_________________
Rowniez zdrowego rozsadku i odemnie


Pn sie 08, 2011 8:54
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Miłości najpierw trzeba doświadczyć, potem naturalna kolej spraw to obdarowanie nią innych. Tym się nie kupczy.RED -to, że nie jesteś w stanie przyjąć tego co Kościół mówi, nie oznacza, że musisz wyśmiewać banalizując. Elity są zawsze garstką, ale są niezbędne. One nadają kierunek światu, w religii również. Osobiście wolałabym, żeby młodzi ludzie zostawali księżmi, by pomagać innym w rozwoju duchowym i prowadzili ich do Boga.


Pn sie 08, 2011 11:27
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Piszesz jakby miłość była towarem deficytowym i monopol na to uczucie miał Bóg. Tak nie jest. "Tym się nie kupczy" sama napisałaś. Miłość nie pochodzi od Boga tylko jest zjawiskiem socjalnym które ewoluowało razem ze stworzeniami żywymi i wlicza się w to słowo wiele znaczeń.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn sie 08, 2011 11:52
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bezwarunkowo kocha tylko Bóg i miłość wpisal w nasze serca też Bóg. Człowiek chyba nie potrafi kochać bezwarunkowo. Miłość to pragnienie dobra drugiego człowieka. W tym ujęciu zawsze chodzi o to samo.


Pn sie 08, 2011 12:02
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
To to za określenie "wpisał" i "bezwarunkowa". Zdefiniuj jak "wpisał" i "czym" i co określasz "bezwarunkową miłością".

Cytuj:
Miłość to pragnienie dobra drugiego człowieka.


A co z innymi zwierzętami, np mrówki, pszczoły? One takie działanie dla dobra społeczności mrówczej i pszczelej mają także. Co więcej one działają dla dobra i nie kończy się tylko na pragnieniach. Więc takie zjawisko jak miłość to w zasadzie gorsza wersja takiej mrówczej zależności. :twisted:

Idąc tym tropem gdyby Bóg naprawdę ciebie kochał, to by nie pragnął ,tylko by zrobił, stworzył by tylko mrówki i pszczoły. W takim wypadku też wolna wola to nie dar, tylko przekleństwo, bo oto umiłowane przez Boga ludziki mogły by się nawet pozabijać, więc lepiej nie dać im tej szansy.

Więc gdzie jest ten miłujący, wszystkowiedzący, wszystkomogący?

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Ostatnio edytowano Pn sie 08, 2011 12:47 przez Commander, łącznie edytowano 1 raz



Pn sie 08, 2011 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Bezwarunkowo kocha tylko Bóg


Ale jak nie pokochasz Jego kochania to masz męki i cierpienia na wieki. Będziesz żałował swego przyjścia na świat :twisted:

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 08, 2011 12:45
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
One kierują się instynktem. Mają role przydzielone i wypełniają je. Robotnica nie zostanie królową, a wyboru też nie mają. Są zaprogramowane. Człowiek widząc porzuconego psa może zareagować. Zawsze może wybrać i ograniczyc swoją wolność na rzecz innego człowieka. Adopcja czwórki dzieci, w tym jednego niesprawnego intelektualnie to wybór miłości...ktoś chce dać miłość, którą sam posiada innym ludziom. Inni ludzie wolą narzekać na bezsens życia...


Pn sie 08, 2011 12:49
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Ale jak nie pokochasz Jego kochania to masz męki i cierpienia na wieki. Będziesz żałował swego przyjścia na świat :twisted:

Za wyborem zawsze ciągną się konsekwencje. Rozum i wolna wola powinny służyć człowiekowi w dokonywaniu właściwych wyborów. Odpowiedzialność za swe życie dotyczy każdego człowieka.


Pn sie 08, 2011 12:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Raj-kraina zaprogramowanych na przeżywanie,bez żadnych pokus wiecznego szczęścia :D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 08, 2011 12:53
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Raj-kraina zaprogramowanych na przeżywanie,bez żadnych pokus wiecznego szczęścia :D


Z bezwarunkową miłością taką mrówczą. Kochaj albo kochaj. 8)
Gdybym był Bogiem miłującym bezwarunkowo to bym był zachwycony takim obrotem spraw, miałbym spokój bo nikogo bym nie musiał posyłać na wieki do piekła, sądy ostateczne straciły by rację bytu. Jeśli gdziekolwiek istnieje jakaś rasa obcych którzy stosują taką mrówczą miłość, to na pewno uważali by, że ich bardziej Bóg ukochał niż tych wadliwych ludzików na ziemi, obdarzonych wolną wolą, zabijających się. Zapewne też uważają, że Bóg kocha ich jak matka roju i jest samicą, a pierwsze mrówkokształtne stworzyła/urodziła na swoje podobieństwo.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn sie 08, 2011 13:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL