Chodzi mi o podstawy dla Twojego stwierdzenia. Napisałeś "Jestem wystarczająco długo na forum aby stwierdzić, katolikiem nie jesteś bo nie możesz być". Wystarczająco długa obecność na forum nie brzmi przekonująco...

Wiec tak. Ja wierze, ze posty pisane przez katolikow nie maja na celu wprowadzenia mnie w blad a staraja sie wyjasnic sprawy ktorych nie rozumiem.
Moj poglad wyplywa wiec z postow ktore podkreslaja, ze zbawienie NIE MOZE mastapic bez udzialu Kosciola. Kosciol twierdzi, ze tylko wtedy jestes godziwym jego czlonkiem(czytaj uzyskasz zbawienie) kiedy bedziesz WYKONYWAL jego nakazy. Nakazy
te wynikaja z interpretacji pism i Tradycji. Nad Kosciolem czuwa Duch Swiety a wiec Bog ktory swoja obecnoscia gwarantuje Prawde. Ten kto neguje potrzebe KTOREGOKOLWIEK nakazu, neguje Kosciol, neguje Boga.
Jesli ktos zgadza sie z Kosciolem w99% to znaczy, ze sie z nim NIE ZGADZA.
Taka jest moja interpretacja katolicyzmu.
To czy wszystkie posty sa prawdziwe, czy to ze moge sie mylic, TO INNA PARA KALOSZY.
Gdyby musial wazyc kazde slowo, dawac linki do potwierdzenia kazdego zdania mialbym
sila rzeczy tak duzo wiadomosci, ze pisanie na foeum straciloby sens, bo po co?

OK, dzięki za wyjaśnienia

Na Twoim miejscu byłbym jednak ostrożniejszy w przyjmowaniu postów z Forum jako podstawy do budowania obrazu katolicyzmu. Tutaj rozstrzygające jest stanowisko samego Kościoła, które zawarte jest w Katechizmie. Oczywiście nie sugeruję, jakoby piszący tu mieli na celu wprowadzenie Cię w błąd, ale to też tylko ludzie i mogą się mylić.

Z mojej strony koniec offtopa

A może jednak jakieś konkrety. Bo wychodzi na to, że po prostu Dural ma jakieś własne wyobrażenie o Krk i pilaster mu po prostu do tego wyobrażenia nie pasuje.

Nietrudno jednak zauważyc, że problemem jest wyobrażenie Durala o Krk, a nie sam krk, nie mówiąc już o pilastrze

Dla przykładu. W Kościle obowiazuje tylko jedno Objawienie. A wszelkie inne mogą (ale nie muszą) być wyznawane tylko o ile nie są sprzeczne z tym jednym.

Zatem pilaster spokojnie może nie wierzyc w absolutnie żadne objawienia, poza tym jednym zasadniczym.