Seweryn napisał(a):
Albo dlatego, że Bóg istnieje a latający czajniczek nie.
Podejrzewam, że dla Ciebie jest to obserwowalny fakt, ale dla mnie tylko nieweryfikowalna hipoteza. Doświadczenia, które Ciebie przekonały, nie są, jak to się chyba mówi, intersubiektywne.
Seweryn napisał(a):
Poza tym każdy racjonalny ateista wie, że nia ma znaczenia jak nazwiemy Stwórcę: Bóg, czajniczek, wróżka , czy cokolwiek innego , a i tak nie zmienia to jego istoty stwórczej.
To dobry argument. Problem jest w tym, że, niezależnie od nazwy, istnieje więcej różnych koncepcji istoty stwórczej niż rodzajów czajniczków. I, o ile funkcjonalność różnych czajniczków jest niesprzeczna, to już koncepcje różnych bóstw i demiurgów sprzeczności mają mnóstwo.