Jednak niestety Piotrze jeśli chcesz zostać księdzem to matura jest konieczna

Piotr , w wielu miejscowościach przy gimnazjach i nie tylko, działają szkoły dla dorosłych , gdzie można uzupełnić wykształcenie. Zajęcia odbywają się w soboty i w niedziele, ale pewnie mógłbyś zdążyć na Mszę Św. Zachęcam Cię abyś poszukał, dopiero co zaczął się rok szkolny, więc może nie jest za późno. A jeżeli naprawdę chcesz być kapłanem Chrystusa to zrób krok w Jego stronę.

Dziękuję Najukochańszej Komunii Świętej że Mogę Ją tu WIELBIC NA CAŁE GARDŁO ! Bo tak Naprawdę by mnie tu nie było ! Komunia Święta to Potęga ! każdego człowieka potrafi zmienic.Wystarczy tylko raz z Nią porozmawiac a jak wyjdziesz z Kościoła czujesz się jak Nowo Narodzony.Wszystkie troski idą w kąt.Czekasz aż przyjdzie ten dzień gdzie kościelny otworzy drzwi kościoła.Wchodzisz a tam cudowna cisza..... Jesteś sam na sam z Bogiem i Matką Bożą.Możesz im powiedziec wszystko co Cię boli na duszy i sercu,nawet jak zrobisz coś zle to ci nie wypomni.Tylko wysłucha pomoże,poradzi w cichości serca.A jak widzisz Baranka Bożego to już samo serce się rwie bo idzie Pan.Klękasz podchodzisz przyjmujesz Święte Ciało i Krew.Odchodzisz Wielbisz - Najdroższa Komunio Święta Bądz Pochwalona i Wywyższona na Wieki.Tak właśnie postępuje.Klękam i przychodzi Potężne Mrowienie i Uwelbienie jest tak błogo że nie chce ci się wstac i otwierac oczu.To jest szczera prawda podpisał Piotr Bartosz

Jakoś nie potrafię sobie wyobraźić sobie Piotra38 w szkole, uczacego sie itp...


I bycie zdrowym na umyśle.

Piotrze sytuacja jest jasna chcesz zostać księdzem to musisz zdać maturę
Nawet codzienne wizyty w kościele nie zrobią z ciebie księdza bez podstaw edukacji więc do dzieła musisz przejawić aktywniejszą podstawę poszukać szkoły porozmawiać z rodziną żeby ci pomogła.

Choć po stylu pisania jakoś też nie mogę wyobrazić sobie Piotra uczącego się
Ale jeśli taka jest wola Boża to zrobi tą maturę i zostanie księdzem


Teraz przynajmniej wydaje się być szczęśliwy

Moja mała refleksja do Ciebie Piotrze38. Jeśli masz tak wielką wiarę to niewiele potrzeba Ci więcej. Ale to niewiele nie jest zbędne. Widzisz, z mojej perspektywy potrzebujesz jeszcze umieć przekazać to piękne posłannictwo zwykłemu człowiekowi. Jezus urzekał, nieraz szokował, ale działał na ludzi. Nie jestem pewny czy sam entuzjazm wystarczy. Twoja szczera mowa dla wielu będzie patetyczna, piękne słowa nie wystarczą. Możliwe, że tego tu nie oddałeś, ale masz wielki dar przekonywania ludzi. Zastanów się nad tym nad czym musisz popracować. Jesteś tu różnie odbierany, pamiętaj że w realnym życiu jest i będzie tak samo. Naucza się też rozmawiać z ludźmi, takimi którzy nie myślą jak Ty.

Ja się nie załamuję wręcz przeciwnie,czuję się świetnie i nie mam zamiaru upadac,załamywac się.Pracuję ciężko a w tej pracy pomaga mi Duch Święty.Jak By go nie było nie miałbym siły na nic.A tak Duch Święty daje mi ogromną siłę w mojej ciężkiej pracy.Zawsze na niego mogę liczyc.Jest moim Największym Przyjacielem.Są ludzie którzy tego nie zrozumią,no ale cóż taka jest prawda,podpisał Piotr Bartosz

Do helleki Ja w Neokatechumenacie w Sosnowcu u Św.Rafała Kalinowskiego byłem 2 lata.W pierwszym roku z rąk Biskupa przyjąłem Pismo Święte.Ten Biskup już nie żyje.Teraz jest inny.A To mrowienie jak mówisz to nie odejdzie nigdy.Bo to intymny kontakt Ducha Świętego.To Potęga Boża która jest ze mną na zawsze ! podpisał Piotr Bartosz

Zastanów się zatem dlaczego nie zrozumieją? Bo mam wrażenie że piszesz te wszystkie piękne rzeczy i oczekujesz że inni tak po prostu je przyjmą, bo dla Ciebie to prawda. Czy wierzysz ludziom we wszystko co Ci mówią? Do mnie np to co piszesz słabo trafia, bo nie mam tego doświadczenia, tej euforii, tego pełnego poświęcenia jakie Ty masz. Może się mylę, ale zanim zostaniesz księdzem przydałoby się aby te emocje opadły. I podejrzewam że opadną. Ale Bóg pozwoli Ci wytrwać.

Nie słuchaj ich Piotrze, Ty sam wiesz najlepiej co masz robić, te wszystkie sny, ciary, te uzdrowienia, to o czymś świadczy, co ci tam będą gadać jak masz żyć, w co masz wierzyć i jak się zachowywać, wiesz kto jest twoim władcą, jego słuchaj.

A teraz wam coś powiem,kiedyś się spowiadałem w Katowicach w Kościele u Chrystusa Króla tylko nie wiedziałem,że tam spowiadają Biskupi.Wszedłem do Kościoła poszedłem do samego przodu i po lewej stronie jest tam 1 konfesjonał.Spowiadam się patrze,aż mi się słabo zrobiło,widzę bordowe guziki od sutanny.A TAM siedział Biskup i mnie wyspowiadał.On jakoś nie powiedział że trzeba mnie leczyc,wręcz przeciwnie.Powiedział że jestem zdrowy na umyśle.Jak Go ktoś zna to Bardzo Proszę go spytac.On Wam wszystko powie bo to Bardzo Mądry Biskup Jest.A reszta to tajemnica ! To jest cała Prawda,podpisał Piotr Bartosz

Wybacz ale muszę spytać. Biskupi czy jeden biskup?

I co potwierdzi, bo jak rozumiem spowiadałeś się z grzechów, a nie opowiadałeś o swoich duchowych doświadczeniach...

Piotruś ja też mam Cie za zdrowego i bardzo dobrego Katolika. Ty pojmujesz Wiarę jak małe dziecko podobnie jak ja. Tego oczekuje od nas BÓG i takie osoby obdarza Wielkimi Łaskami.

Sądzę, że jesteś dopiero na początku Mistycznej Drogi. Wielu nie jest wstanie zgiąć karku przed BOGIEM. Nie jest wstanie czytać Pisma Świętego Sercem i pojmować Je jak małe dziecko. Nie jest wstanie ufać BOGU jak małe dziecko. Dlatego mimo, że chcą się rozwijać Duchowo drepczą w kółko w miejscu.

Wiele osób mogłoby się od Ciebie uczyć Pokory. Ale co Oni uważają za Pokorę to osobny temat ...
Dziękuje BOGU za takie osoby jak Ty.

Do WIST chodzi mi tylko o 1 Biskupa,jak jakiś Ksiądz go spyta to na pewno będzie wiedział.Powiedział cos takiego.Po Mszy Świętej idz do przodu ławek i podziękuj Panu Bogu a On wtedy siedział z tylu i mi się przyglądał.Reszty nie mogę powiedziec bo to tajemnica co powiedział.To Był Bardzo Mądry Biskup który potrafi zaskoczyc człowieka.Nic nie mogę więcej powiedziec.To był 1 konfesjonał po lewej stronie.Niech to wszystko rozwiąże Jezus Chrystus.

A na PW możesz powiedzieć co usłyszłeś? To nie była już tajemnica spowiedzi. Po prostu interesowałam się mistyką chrześcijańską.