Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Ale mnie nie chodzi o to, że na logikę, tylko że na jedną logikę.
Inną logikę stosuje się do dobrowolnych umów, inną do przymusu, inną do agresji, inną do... Inteligencja, między innymi, na tym polega. Na dobieraniu rozwiązania do problemu. A korwiniści chcą, żeby wszystko dało się jednym walcem.
Nawiasem mówiąc, rozłożyło mnie stwierdzenie, że w korwinlandzie nie będzie monopoli. Rozłożyło mnie, bo nawet w USA, kraju wolności, kiedy wyrósł monopolista w postaci AT&T, to na części podzieliło go państwo. Nie koledzy - miliarderzy, nie własny zarząd. Interweniowało państwo.
Po to je mamy.
Hosiemu natomiast przypomina się, że według mnie korwinizm stanowi bolszewizm wywrócony na nice. Zamiast idei sprawiedliwości społecznej - idea nieskrępowanej wolności jednostki. Reszta to techniczne detale.
|
Pn mar 10, 2014 18:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Ale ja w kazdej chwili moge sie zebrac i pojechac gdzie indziej. Kto przezyl pol zycia w socjalizmie, gdzie nigdy nie wiedziales czy ci paszport dadza, czy ci wize dadza, czy pieniadze sie znajda, ten wie, ze dzis JEST wolnym czlowiekiem. Moze wam brak porownania? Naprawde nie rozumiem, dlaczego wasz swiat dzieli sie na liberalny ALBO socjalistyczny? Nic poza tym nie dostrzegacie?
A z tymi kobietami w XIX wieku, to wystarczyloby uwazac na historii i polskim. Jak i gdzie miala pracowac z gromadka dzieci, bez przedszkoli, bez wyksztalcenia? Te ktore pracowaly, a byly i takie np tkaczki mialy zapewne babcie badz sasiadki. Albo zaufanie do Opatrznosci. No i glownie chodzilo o to, ze byl liberalizm a jakos nie bylo powszechnego bogactwa. A po prostu nedza. Mimo w miare szerokiej pomocy klasztorow, dobroczyncow itp.
|
Pn mar 10, 2014 18:57 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Korwinizm wydzielony
ErgoProxy napisał(a): Ale mnie nie chodzi o to, że na logikę, tylko że na jedną logikę.
Inną logikę stosuje się do dobrowolnych umów, inną do przymusu, inną do agresji, inną do... Inteligencja, między innymi, na tym polega. Na dobieraniu rozwiązania do problemu. A korwiniści chcą, żeby wszystko dało się jednym walcem.
Hosiemu natomiast przypomina się, że według mnie korwinizm stanowi bolszewizm wywrócony na nice. Zamiast idei sprawiedliwości społecznej - idea nieskrępowanej wolności jednostki. Reszta to techniczne detale. W tym wypadku logika jest tylko jedna:socjalistyczna,redystrybutywna. A jezeli już chcesz przeciwstwaić ideę sprawiedliwosci społecznej, to możesz to robic, ale nie do nieskrępowanej wolnosci jednostki,tylko do zwyczajnej sprawiedliowsci.Tłumaczyłem już to wiele razy.Jak widać nie dociera.
|
Pn mar 10, 2014 19:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Bo ja ich nie przeciwstawiam. Ja podmieniam zmienną w formule zdaniowej...
Formuła zdaniowa zaś jest taka, że zadanej idei podporządkowuje się każdy aspekt życia człowieka. Na tym właśnie polega błąd: obojętne, co by do niej podstawić, zawsze w wyniku dostaniemy koszmarek.
Dotarło?
|
Pn mar 10, 2014 19:11 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Cytuj: Inną logikę stosuje się do dobrowolnych umów, inną do przymusu, inną do agresji, inną do... Inteligencja, między innymi, na tym polega. Na dobieraniu rozwiązania do problemu. A korwiniści chcą, żeby wszystko dało się jednym walcem. No ale tak według mnie np powinno być. Według korwinistów wszytsko co dotyczy mnie powinno zależeć ode mnie. A nie że to co dotyczy moiego sposoby życia zalezy od kogoś innego, to co będę jadł zależy jeszcze od kogoś innego, to gdzie moge pracować zależy od kogoś jeszcze innego, co będe kupował zalezy od czegoś jeszcze innego - na to nie może być zgody - jeżeli to dotyczy mnie to ja powinienem o tym decydowac i kropka i nikt więcej. Cytuj: Nawiasem mówiąc, rozłożyło mnie stwierdzenie, że w korwinlandzie nie będzie monopoli. Rozłożyło mnie, bo nawet w USA, kraju wolności, kiedy wyrósł monopolista w postaci AT&T, to na części podzieliło go państwo. Nie koledzy - miliarderzy, nie własny zarząd. Interweniowało państwo. Nie będzie monopoli bo nikt niekomu nie będzie mógł zabronić pracować. Tzn za korwina monopole będa - jeżeli n ja coś wymyśle i to opatentuję to przez pewien czas będę miał na to monopol. Jeżeli wydam milion dolarów na to, żeby wymyślić jakiś lek którego producja wynosi 1 groszy za sztukę a nie miałbym na to później monopolu to nei opłacałoby mi się wymyślac tego leku bo po co mam wydawać milion na badania - a może strace milion i nic nie wynadję co nie - jeżeli każdy inny będzie mógł robić óźniej to co ja. Więc monopole będą, ale nie w takiej formie jak są teraz. Np poczta miała monopol na przesyłki do 50 gramów. U nas jest mnustwo monopolistów którzy u korwina by po protu nie funkcjonowali - a to ze względu że nikt by nikmu nie zabraniał przenosić paczek od jednej babci do drugiej za 5 złotych (albo taniej). To miałem na mysli mowią o monopolu - nikt nikomu niczego nie będzie zabraniać. Teraz jest wiele monopolów nie dlatego, że nawet państwo zabrania komyś coś robić, ale koszty spróbowania zrobienia tego będa przekraczać zyski. Może przykład - zmyślony ale pokazujący mechanizm. Załóżmy że mamy wielką sieć piekarni - i wszytskie piekarnie należą do jednej osoby. Jest monopolistą pomimo tego, że w państwie nie ma zakazu otwarcia piekarni. Ale nikt inny piekarni nie otwiera bo podatki za sam fakt pracowania jest wyższy niż zyski które by się osiągało przez pierwsze miesiące. jeżeli będzie np wielka firma robiąca parówki to w normalnym kraju jak jakiś żebrak będzie chciał będzie mógł zrobić i sprzedać parówki. No załózmy że ma tam parę groszy - kupuje kurę albo coś i robi z niej parówki - i sprzedaje pierwszego dnia 4 parówki. Następnego dnia sprzedaje już 8 parówek, później kupuje kurę i sprzedaje nie 8 tylko 16. Za miesiąc sprzedaje 100 parwek - za kolejny zatrudnia dwóch innych żebraków którzy za niego biegają z nimi po mieście a on już je tylko przygotowuje. A po roku ma firme stuosobową konurująca z wczesniejszym monopolistą - ale aby to było możliwe to musi być system korwina. W dzisiejszym świecie on by nie złamał monopolu bo jakby chciał tylko zacząć działać to już musiałby otworzyć firmę - płacić od niej podatki, składa c raporty i wypisywać papierki - jakby chciał kogoś zatrudnić też by musiał za niego płacić podatki a do tego musiałby mu płacić być może więcej niż dzięki temu kogoś by zarobił. I ten żebrak nie stałby się posiadaczem wielkiej firmy parówkowej nie dlatego, że to zły pomysł tylko, że przepisy uniemozliwiają bogacenie się w małym zakresie - żeby stworzyć firmę konkurencyjną trzeba od razu stworzyć wielkiego potwora przynoszącego wielkie zyski - bo wtedy stać na zapłacenie podatkow - a jesli firma będzie przez pierwszy rok zarabiać tylko bardzo mało - to panstwo mu wszytsko wezmie i będzie musiał zamknąc firmę. O czyms takim mówiłem. nie zgadzam się - państwo nie jest od tego by komuś czegoś zabraniać. państwo jest od obrony ludzi przed złą wolą innych ludzi - panstwo jest od tego, że jeżeli jakiś żebrak umówi się z bogaczem że będzie u niego pracował a bogacz mu nie będzie po miesiącu chciał zapłacić - to panstwo jest od tego aby u tego bogacza zapłatę wyegzekwować. Państwo jest od tego, że jeżeli ktoś cię okradnie albo będzie chciał pobić to cię obroni - a nie od tego, że jeżeli ty wszytsko przepijasz to zmusi tych co pracują by ciebie utrzymywali. Cytuj: Hosiemu natomiast przypomina się, że według mnie korwinizm stanowi bolszewizm wywrócony na nice. Zamiast idei sprawiedliwości społecznej - idea nieskrępowanej wolności jednostki. Reszta to techniczne detale. Po pierwsze jakiej nieskrępowanej? Czy korwiniści mówią że każdy może robić co chce niezaleznie od wszytskiego? czy ja w tych wszytskich moich czasem niektórykich wypowiedziach powiedziałem coś takiego chociaż raz? Korwiniści chcą mieć totalną wolność w decydowaniu o samym sobie a nie totalną wolnośc do wszytskiego niezależnie od niczego. Po drugie korwin jest za sprawiedliwością. A co to jest sprawiedliwość społeczna. czy sprawiedliwość społeczna jest czymś innym niż sprawiedliwość? jesli sprawiedliwość społeczna a sprawiedliwość to jest to samo to po co nazywać ją społeczną? A jeżeli sprawiedliwość społeczna to nie jest to samo co sprawiedliwość to takie coś nazywa się niesprawiedliwością a na niesprawiedliwość nei może być miejsca. Tyle
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pn mar 10, 2014 19:13 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Cytuj: Ale ja w kazdej chwili moge sie zebrac i pojechac gdzie indziej. Pisałem już że o wyznacznikiem wolności nie jest to czy możesz wyjechać tylko to czy możesz decydować o samym sobie - jeżeli niewolnik może się podrapać po czole bez pytania swojego pana o zgodę to nei znaczy że jest wolny dlatego że może się drapać. Cytuj: Kto przezyl pol zycia w socjalizmie, gdzie nigdy nie wiedziales czy ci paszport dadza, czy ci wize dadza, czy pieniadze sie znajda, ten wie, ze dzis JEST wolnym czlowiekiem. Okej - odpowiedz mi wic na pytanie - skoro jestem wolnym człowiekiem to dlaczego nei mogę w swoim domy wypalić skręta? Cytuj: Moze wam brak porownania? Naprawde nie rozumiem, dlaczego wasz swiat dzieli sie na liberalny ALBO socjalistyczny? Nic poza tym nie dostrzegacie? Oczywiście że dostrzegamy - ja dostrzegam to, że mam np hobby. Ale moje panstwo chce mi go zabronić bo uważa że jest niebezpieczne. Chcę kupić mojej żonie pierścionek za całą wypłatę - ale nei mogę bo musze wydać 3/4 wypłaty na premie dla jakiegoś urzędnika. Dostrzegam to, że chciałbym mieć 4 dzieci ale nie stać mnie na to bo estem zmuszony odkładac na ZUS. Dostrzegam wiele rzeczy - i zawsze tam gdzie jest jakiś problem wynika on stąd że panstwo uniemozliwia mi rozwiązanie tego problemu. Co do tego co pisalaś o kobietach napisze to jeszcze raz - zdecydowana większośc kobieta nie pracowała a mimo to była w stanie utrzymać 5 dzieci za pensję swojego męża Cytuj: No i glownie chodzilo o to, ze byl liberalizm a jakos nie bylo powszechnego bogactwa. A po prostu nedza. Mimo w miare szerokiej pomocy klasztorow, dobroczyncow itp. Porza kolejny powtarzam - niemożna tak na to patrzeć. Chcesz mi powiedzieć, że jak w afryce 30 grudnia będzie liberalizm to będzie bieda a jak 1 stycznia wprowadzą najwiekszy socjalizm świata to z dnia na dzien afryka stanie się największą potęgą? W liberalizmie ludzie jako obywatele się ciągle bogacą - w socjalizmie są coraz biedniejsi. Powiedz mi - w tej ameryce był ten zły liberalizm co nie - to jak to możliwe że ameryka stała się taką potęgą co? Kurde jak ci to wytłumaczyć. Patrz - to czy kraj się rozwija czy zwoja - to na to wpływ ma wiele czynników a rozwoj jest sumą wypadkowych. Nie możesz powiedzieć, że w jednym kraju jest socjal i kraj się rozwija to jak się ten socjal wprowadzi w innych to te inne tez będa się rozwijać. Bo socjal zawsze zmniejsza rozwój - zawsze. Tyle, że na rozwój w państwie wpływa wiele czynników - jeżeli np wypadkowa sił wpływających na rozwój sprawi np że kraj rozwija się z prędkością 10% to po prowadzeniu socjalu rozwój spadnie, ale dalej może być dodatni - np może spaść z 10% do 5% Ale to nei znaczy że dzięki socjalowi kraj się rozwija o 5% tylko przez socjal się nie rozwija z prędkością 10% rozumiesz? Jezeli jakiś kraj ma socjal i rozwija się w tępie 5% a inny kraj nie ma socjali u rozwija się w tępie 1% to nei oznacza że jak wprowadzą tam socjal to rozwój wzorośnie do 5%. Im większy socjal tym większe podatki i tym mniejsze bogacenie się - nie da się tego zrobić inaczej - ale są kraje na tyle bogate że mogą sobie pozwolić na zmniejszenie rozwoju i mimo to będą się dalej rozwijać, ale są kraje które nie są tak bogate i nie mają takiego rozwoju i wprowadzenie tam socjalu doprowadzi do katastrofy. na litośc przecież wysyłałem pani film na którym jest to wszytsko dokładnie wytłumaczone...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pn mar 10, 2014 19:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
0bcy Astronom napisał(a): Według korwinistów wszytsko co dotyczy mnie powinno zależeć ode mnie. Ale coś takiego to tylko na bezludnej wyspie. Przy czym już pojawienie się Piętaszka nakłada na Robinsona pewne zobowiązania wynikające z jego kultury. O kulturze walnąłem taki wykład... 0bcy Astronom napisał(a): Nie będzie monopoli bo nikt niekomu nie będzie mógł zabronić pracować. A w jaki sposób nowi gracze, bez kapitału, będą w stanie konkurować z miliarderami których stać na dumping, albo choćby na kupowanie negatywnych komentarzy w Internecie? A kto będzie pilnował, żeby nie było zmów cenowych? Itd. Chłopie, usiadłbyś choć raz porządnie nad historią kapitalizmu, ale taką wiesz, pisaną przez jego krytyków. Choćby i przez bolszewię, na agit-prop jesteśmy przecież wszyscy odporni, no nie? 0bcy Astronom napisał(a): nie zgadzam się - państwo nie jest od tego by komuś czegoś zabraniać. Znów brniesz w samobójcze ogólniki. Państwo nie jest od tego, żeby zabraniać obywatelom - że tak Hosim pojadę - gwałtu? 0bcy Astronom napisał(a): Czy korwiniści mówią że każdy może robić co chce niezaleznie od wszytskiego? czy ja w tych wszytskich moich czasem niektórykich wypowiedziach powiedziałem coś takiego chociaż raz? Choćby w tej wypowiedzi powyżej... Chyba że uważasz, że w korwinlandzie ludzie będą się trzymać wzajemnie w szachu i na takiej zasadzie będzie funkcjonowała egzekucja prawa. Coś w rodzaju zajazdów szlacheckich. Albo Ku-Klux-Klanu... 0bcy Astronom napisał(a): Korwiniści chcą mieć totalną wolność w decydowaniu o samym sobie a nie totalną wolnośc do wszytskiego niezależnie od niczego. Widziałem ja taką wolność. Widziałem w jednym reportażu z Czarnej Afryki, gdzie reporter przyszedł z wizyta do Czarnego, bodajże Nigeryjczyka. Na środku pokoju, na podłodze, leżało dziecko. - Co z nim? - Choruje. - Trzeba je zabrać do lekarza. - Po co? Jak przeżyje, będzie silniejsze. No zadecydował Czarny o sobie, że pieniędzy na lekarza wydawał nie będzie. Da się? 0bcy Astronom napisał(a): Po drugie korwin jest za sprawiedliwością. A jak ją postrzega? Czy wg. Korwina np. służebność to jest sprawiedliwość, czy pogańskie wycie, które należy z chrześcijańskiego prawa usunąć?
|
Pn mar 10, 2014 19:37 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Korwinizm wydzielony
ErgoProxy napisał(a): Bo ja ich nie przeciwstawiam. Ja podmieniam zmienną w formule zdaniowej...
Formuła zdaniowa zaś jest taka, że zadanej idei podporządkowuje się każdy aspekt życia człowieka. Na tym właśnie polega błąd: obojętne, co by do niej podstawić, zawsze w wyniku dostaniemy koszmarek.
Dotarło? Jak widać ErgoProxy znowu zaczyna te swoje małe niecne sciemkiPodmienia zmienną w formule zdaniowej (jestem zbyt prosty żeby to zrozumiec  ) Ale to chyba miałobyc w efekcie końcowym obalenie korwnizmu,czy jakoś tak. ErgoProxy napisał(a): Widziałem ja taką wolność. Widziałem w jednym reportażu z Czarnej Afryki, gdzie reporter przyszedł z wizyta do Czarnego, bodajże Nigeryjczyka. Na środku pokoju, na podłodze, leżało dziecko.
- Co z nim? - Choruje. - Trzeba je zabrać do lekarza. - Po co? Jak przeżyje, będzie silniejsze.
No zadecydował Czarny o sobie, że pieniędzy na lekarza wydawał nie będzie. Da się? I znowu te małe niecne sciemkiRzeczywiscie,w socjalizmie głupków nie ma  Oni wystepują tylko u Korwinistycznego ErgoProxy Afrykanski Korwinizm-przyznam be bicia że o takim przecudeńku nie słyszałem Ale ciekaw jestem dlaczego ErgoProxy nastawia ucho na czarny ląd,a nie na przykład na korwinistyczny HongKong. Cytuj: Znów brniesz w samobójcze ogólniki. A ty w szczegółowe,jak wyżej. Obcy astronom. Róznica miedzy sprawiedliwoscią społeczną, a zwykła sprawiedliwoscią jest taka: Tu mówi mistrz Korwin: „Sprawiedliwość społeczna” oznacza, że komuś się coś należy nie z uwagi na osobistą zasługę lub winę – lecz z uwagi na przynależność do grupy społecznej. a zwykła sprawiedliwość odwrotnie. Czyli sprawiedliwośc społeczna to taka wariacja socjalistyczna.
|
Pn mar 10, 2014 20:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
ErgoProxy napisał(a): Ale ciekaw jestem dlaczego ErgoProxy nastawia ucho na czarny ląd,a nie na przykład na korwinistyczny HongKong. Bo na Czarnym Lądzie funkcjonuje de facto państwo minimum. Państwo, które jest tak słabe, że choćby chciało, to nie ma siły na efektywne wtrącanie się w życie obywateli. Istnieją, rzecz jasna, wyjątki. Na przykład Etiopia za rządów bolszewii, albo Zimbabwe za rządów Mugabego. Istnieje też coś takiego jak Botswana; Hosiemu powinna się spodobać. Co do Hong Kongu: dowiem się wreszcie, co się dzieje w Makao i dlaczego korwiniści je przemilczają? O ile mi wiadomo (może się mylę) tam też obowiązuje zasada: jeden kraj, dwa systemy. Dowiem się także, co korwiniści sądzą o Singapurze, "prywatnym państwie" Pana Jakmutam, gdzie obowiązuje segregacja obywateli podług inteligencji i prawo zakazujące żucia gumy?
|
Pn mar 10, 2014 20:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Pewne rzeczy po prostu ludziom sie naleza. Dlatego ze sa ludzmi. Cos o prawach czlowieka slyszales? Uwazasz, ze to postep cywilizacyjny, czy regres? Tym sie roznimy od zwierzat, ze nie walczymy tylko o wlasne przezycie.
A ta kobieta dziewietnastowieczna i bez pracy to po pierwsze NA PEWNO nie byla tak bogata jak to Korwin kazdemu wyznawcy obiecuje, po drugie z urodzonych osmiorga moze przezyla polowa albo i mniej ze wzgledu na choroby i zle warunki (Konopnicka moze czytales? Orzeszkowa? Prus? Zeromsli?) a reszta umarla z glodu. I to na pewno nie byl wolny wybor tej kobiety....
|
Pn mar 10, 2014 20:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
A co mi tam. Hosi napisał(a): Podmienia zmienną w formule zdaniowej (jestem zbyt prosty żeby to zrozumiec) Ale tego uczą w pierwszej klasie liceum. Hosi, logik wielki, nie wie co to kwantyfikator? Hosi napisał(a): Rzeczywiscie,w socjalizmie głupków nie ma. Oni wystepują tylko u Korwinistycznego ErgoProxy Ni przypiął, ni wypiął. Głupcy rodzą się w każdym ustroju i teraz chodzi o to, żeby ci głupcy nie wyłazili na ulice jak karaluchy, nie umierali na nich na tyfus czy z głodu... Żeby mieli za co żyć, choć na to nie zasługują*. Bo to stanowi o wizerunku danego społeczeństwa: jak w nim wygląda miłosierdzie gminy. Hosi napisał(a): A ty w szczegółowe,jak wyżej. Co to są: szczegółowe ogólniki? Hosi, logik wielki. Obcy Astronom napisał(a): w ogule, w tępie Polska język trudna język. Dlaczego jednak miałbym uważać, że ktoś niezdolny do wykucia x prostych regułek ortografii będzie w stanie poradzić sobie z y > x skomplikowanych regułek prawa i księgowości? Oh wait, chyba wykryłem korzeń korwinizmu: to jest ideologia ludzi zbyt orgraniczonych, żeby odnaleźć się w demoliberalizmie i czerpać z niego zysk i satysfakcję. To są ludzie, którzy żądają uproszczenia reguł, bo obecnie panujące są dla nich zbyt skomplikowane. No ale te skomplikowane reguły zostaną uproszczone dla wszystkich, również dla takich, którzy w demoliberalizmie pływają jak ryby w wodzie. I to oni, oni właśnie będą korwinistycznymi miliarderami, bo oni są wystarczająco bystrzy, żeby odnaleźć się w każdym systemie. Szczególnie w drastycznie uproszczonym. A korwiniści będą pierwszymi ofiarami swojej utopii. Bo nikt im nie pomoże... _________ * Zniżam się tutaj do poziomu etycznego korwinisty.
|
Pn mar 10, 2014 21:46 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Korwinizm wydzielony
ErgoProxy napisał(a): Bo na Czarnym Lądzie funkcjonuje de facto państwo minimum. Państwo, które jest tak słabe, że choćby chciało, to nie ma siły na efektywne wtrącanie się w życie obywateli.
No rzeczywiscie, analogia kończy się na poziomie językowym:tu i tam jest państwo minimum. A jakie są założenia ideowe i jacy znani ekonomisci stoją za tymi dwoma systemami? Cytuj: Co do Hong Kongu: dowiem się wreszcie, co się dzieje w Makao i dlaczego korwiniści je przemilczają? O ile mi wiadomo (może się mylę) tam też obowiązuje zasada: jeden kraj, dwa systemy. Dowiem się także, co korwiniści sądzą o Singapurze, "prywatnym państwie" Pana Jakmutam, gdzie obowiązuje segregacja obywateli podług inteligencji i prawo zakazujące żucia gumy?
A co się dzieje w Makao? Singapur: W sensie ekonomicznym wiele rozwiązań korwinistycznychw sensie prawnym,np: chłosta-pomysł korwina O segregacji obywateli nie czytałem.Możesz coś zapodać? Co do gumy: zakaz praktyczny (ciepły klimat) Rząd Singapuru wydawał rokrocznie miliony dolarów na czyszczenie chodników i ulic z tych plam. Zakaz sprzedaży i używania gumy do żucia skutkuje czystszymi ulicami i dużymi oszczędnościami w budżecie, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na inne cele służące dobru ogółu. http://singapurka.blog.onet.pl/2007/01/ ... -przepisy/Singapur nie jest moze modelowym przykładem korwinizmu w pełnej odsłonie,aczkolwiek mnie osobiscie się podoba. Podobanie mozna oczywiscie stopniować-to taki mój zabezpiecznik Cytuj: Ale tego uczą w pierwszej klasie liceum. Hosi, logik wielki, nie wie co to kwantyfikator? A ja chodziłem do Technikum Cytuj: Ni przypiął, ni wypiął. Głupcy rodzą się w każdym ustroju i teraz chodzi o to, żeby ci głupcy nie wyłazili na ulice jak karaluchy, nie umierali na nich na tyfus czy z głodu...
Żeby mieli za co żyć, choć na to nie zasługują. Bo to stanowi o wizerunku danego społeczeństwa: jak w nim wygląda miłosierdzie gminy. Założenie że w socjlaizmie nie umierają na choroby z głodu czy z zimna jest głupio to stwierdzic, ale po prostu, zwyczajnie błedne.Zeby nie napisać bardziej dosadnie. Wizerunek społeczenstwa psze kolegi, to konstrukt dobry,tylko że zależy od tego, kto i przez jaki pryzmat patrzy. Powinno byc: Przymusowe miłosierdzie gminy. albo: jak przumusza się cięzko pracujących do płacenia na nierobów; (socjalista ripostuje:na potrzebujących,poszkodowanych itp.Czesto też pojawia sie biedna matka z dzieckiem jako przykład obalający korwiznizm) czyli chrzescijanska zasada w praktyce:kto nie chce pracować niech i tak je  Dziekuje Panu za taki wizerunek, co by nie było, o bardzo wzniosłym charakterze etycznym.Dziekuje ponownie Cytuj: Co to są: szczegółowe ogólniki? Szczególy na podstawie których wysuwa się ogólne wnioski,np:korwinizm jest be, bo afrykańczyk... ale: Zwyczajnie nie wiem, bo ja tego po prostu nie napisałem Kael napisał(a): Pewne rzeczy po prostu ludziom sie naleza. Dlatego ze sa ludzmi. Cos o prawach czlowieka slyszales? Uwazasz, ze to postep cywilizacyjny, czy regres? Ci którzy pracują zarabiają.Te pieniązki im sie zwyczajnie należą.Zapracowali na nie. Uwazsz że ci którzy nie pracują też mają prawo do kasy,bo są po prostu ludzmi?Niewazne czy pracuje,niewazne czy chce pracować,inni mają ponoscic poprostu koszty i tyle, tak?CZy ten co pracuje jest winny jego stanu, że musi? Pewne rzeczy ludziom się należą bo tak zdecydowali arbitralnie za innych socjalisci. A gdzie jest prywatne prawo do dysponowania swoim dochodem wedle własnego uznania? Wystraczy machnąc swistkiem papieru który ma w tytule "prawa człowieka"i po sprawie? Powiedz mi w takim razie co to za człowiek na którego prawa sie powołujesz?Gdzie mieszka,jaką wyznaje religię,gdzie pracuje,czy pracuje,jaką reprezentuje kulturę,jakie wyznaje zasady życiowe itd.Po prostu go opisz,ale konkretnie.
|
Pn mar 10, 2014 22:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Ech, nie czytałem uważnie. Obcy Astronom napisał(a): nie zgadzam się - państwo nie jest od tego by komuś czegoś zabraniać.
państwo jest od obrony ludzi przed złą wolą innych ludzi Te dwa zdania są sprzeczne ze sobą. Jeśli jestem wolny - ale tak naprawdę wolny - to mogę urzeczywistniać swoją wolę, po prostu. Dobrą, złą, bez różnicy. Jeśli nie mogę skręcić karku dziecku z faveli, to jestem zniewolony. Szczególnie jeśli uważam, że w ten sposób służę społeczeństwu. Obcy Astronom napisał(a): panstwo jest od tego, że jeżeli jakiś żebrak umówi się z bogaczem że będzie u niego pracował a bogacz mu nie będzie po miesiącu chciał zapłacić - to panstwo jest od tego aby u tego bogacza zapłatę wyegzekwować. Ale dlaczego ja mam opłacać adwokata jakiemuś żebrakowi? A może ja jestem klientem bogacza, siedzę u niego w kieszeni i lobbuję za zniesieniem państwowej instytucji adwokata z urzędu, bo nie zgadza się to z ideą prywatyzacji absolutnej? A może sędzia też siedzi u bogacza w kieszeni? Wy, korwiniści, lubicie sprowadzać wszystko do ekonomii. No więc, żeby uniknąć takiej patologii, każdy sędzia musi być miliarderem, żeby go łapówki nie kusiły. Skąd on ma wziąć te pieniądze, skoro nie z podatków? Obcy Astronom napisał(a): Państwo jest od tego, że jeżeli ktoś cię okradnie albo będzie chciał pobić to cię obroni ROTFL! Państwo jest od tego, żeby przy każdym człowieku postawić policjanta, który będzie go pilnował 24/7, żeby płoszyć rozbójników? Jest to bardzo ciekawe. Bo ja, parszywy leming i demoliberał, uważam że państwo winno luzować gorset prawny założony na pojęcie obrony koniecznej. Żeby obywatel był w stanie obronić się przed napaścią sam i nie był za to potem ścigany. Natomiast korwinista uważa, że powinien istnieć tu państwowy monopol... Obcy Astronom napisał(a): a nie od tego, że jeżeli ty wszytsko przepijasz to zmusi tych co pracują by ciebie utrzymywali. Tya. Bo pracujący uczciwie wypłat nie przepijają - to robią tylko ludzie na zasiłkach. Skasujemy zasiłki, to i problem alkoholizmu się rozwiąże. Ach, te proste recepty... Za to ludzie na zasiłkach piją wszyscy jak smoki. Ani jednego trzeźwego wśród nich nie ma.
|
Pn mar 10, 2014 23:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Korwinizm wydzielony
@Hosi tobie sie ciagle wydaje, ze i praca (dobrze platna) i pieniadze leza na ulicy i tylko zle panstwo zabrania je sobie wziac?
Prawa czlowieka to jednak w twoim swiecie regres?
Ze twoje dziecko przezyje to zasluga oczywiscie twoja, bo - urodziles sie w kraju, w ktorym sie urodziles - urodzies sie zdrowy a twoich rodzicow stac byl na wychowanie, leczenie i dobre wyksztalcenie - zawod, ktorego sie dzieki rodzicom nauczyles, byl na tyle poszukiwany, zebys teraz mogl swojemu dziecku odpowiednie warunki I to wszystko, z wyjatkiem twojej pracy, to twoje wlasne zadlugi, ktore tobie sie naleza jak psu kosc?
A dziecko gdzies-tam niech umiera, bo to jego wina, ze w jego zyciu nie zebralo sie tyle szczesliwych przypadkow! I to ma byc spoleczenstwo, ktore zyje na jednej malej planecie i jest zdane na wzajemna wspolprace, zeby przezyc?
@Lurker ma racje. A Singapur wam sie podoba? No to juz: jedzcie i sprawdzcie, czy to bedzie wasz raj. Ale juz z gumy do zucia musicie na starcie zrezygnowac. A mowilam, ze ograniczenia wolnosci zawsze zaczynaja sie od malych spraw.
|
Wt mar 11, 2014 2:33 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: Korwinizm wydzielony
Kael napisał(a): @Hosi tobie sie ciagle wydaje, ze i praca (dobrze platna) i pieniadze leza na ulicy i tylko zle panstwo zabrania je sobie wziac?
Prawa czlowieka to jednak w twoim swiecie regres?
Cały fortel polega na tym że: Panstwu udało się wmówić tym biednym szaraczkom,że wolność = wysokopodatkowa demokracja.Genialne posunięcie.Na tak skonstruowanej bazie kazdy alternatywny model ekonomiczny to utopia. Co do praw człowieka. Jako że nie sposób zdefiniować w sposób empiryczny jednostki ludzkiej z tej laickiej deklaracji mozna by na tym poziomie już zakończyc dyskurs.Bo jak wiadomo, niezwykle cięzko jest prowadzic polemiką, kiedy adwersarz przyjmuje założenie że abstrakcyjny twór jest w jaikolwiek sposób uchwytny.Nie ma człowieka po prostu, są istoty empirycznie weryfikowalne w ramch kultury narodu,rodziny itd.To an co się powołujesz to zestandryzowana jednostka ludzka która nie istnieje doswiadczalnie. Ale żeby nie być minimalistą wyłoże ogólnie na czym polega problem. Otóż Deklaracja prawoczłowieecza jest regresem w stosunku do prawa naturalnego reprezentownego przez KRK.W chrzesciajnskiej koncepcji moje prawa wywodzą sie z zakazów jakie nałozone sa na inne istoty ludzkie:nie wolno ludziom mnie zabić- dlatego mam prawo do zycia,nie wolno innym pożadac-mam prawo do własnosci itd.Laicki dokument odwraca ten sposób myslenia:mam wszelkie prawa bo jestem człowiekiem.Prózno by szukać jakichkolwiek obowiązków.Jezeli on ma prawo to ja mam obowiązek.Jest do de facto anarchiczne pojmowanie wolnosci i demkokracji.Skodyfikowany pasozytniczy system ideologiczny. Cytuj: Ze twoje dziecko przezyje to zasluga oczywiscie twoja, bo - urodziles sie w kraju, w ktorym sie urodziles - urodzies sie zdrowy a twoich rodzicow stac byl na wychowanie, leczenie i dobre wyksztalcenie - zawod, ktorego sie dzieki rodzicom nauczyles, byl na tyle poszukiwany, zebys teraz mogl swojemu dziecku odpowiednie warunki I to wszystko, z wyjatkiem twojej pracy, to twoje wlasne zadlugi, ktore tobie sie naleza jak psu kosc?
A dziecko gdzies-tam niech umiera, bo to jego wina, ze w jego zyciu nie zebralo sie tyle szczesliwych przypadkow! Melodramat Wykorzystywanie dzieci do ideologicznych celów to niestety niecna praktyka. Czy w socjalizmie wszystkim sie powodzi i nie ma jakichkolwiek problemów?Tak, czytając filosocjalistów wszystko jest jak na obrazku;dzieci są nakarmione,matki bez pracy utrzymywane są przez państwo,nie ma chorób i smierci.Po prostu raj.Ale mam pytanko:dlaczego w państwie socjalistycznym dochodzi do zamarznięć podczas zimy?Powiem ci ;państwo nie dba o te jednostki;są opusczone nie mają schronienia innymi słowy umierają- czar pryska.Dlaczego też w socjalizmie ludzie umierają na raka?Powiem ci ;nie ma pieniędzy w publicznej kasie- i znowu czar pryska.Mam dalej wymieniać cechy państwa socjalistycznego? wniosek:korwinizm nie jest może idelany ale stanowi mniejsze zło o mocnych filarach etycznych.
|
Wt mar 11, 2014 10:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|