Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 2:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
 Małżeństwa poligamiczne (wydz.) 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy księża powinni pouczać małżonków?
ARHIZ napisał(a):
Tutaj warto się zastanowić, co do powiedzenia ma kobieta, kiedy przychodzi do niej gość, zatknąwszy wcześniej u wejścia włócznię.

Właśnie sedno tkwi w tym, że podobno wszystko.

Zresztą, gwałty na bliskich potrafią mężczyzn doprowadzić do autentycznego szału i jest to reakcja uwarunkowana biologicznie. Kiedyś ktoś w radiu opowiadał, że gdy dowiedział się o próbie gwałtu na jego żonie, dosłownie wściekł się tak bardzo, jak nigdy w życiu. Do tego stopnia, że po chwili dostał na tyle silnego pulsującego bólu głowy, że aż zaczął bać się o swoje zdrowie. Sam też kiedyś byłem w podobnej sytuacji, kilkanaście lat temu, gdy dowiedziałem się, że ktoś próbował zgwałcić moją koleżankę (choć w sytuacji, gdy nie mogło się to udać) i zdążyłem zauważyć, że ta reakcja jest silniejsza niż można by wyjaśnić tylko psychologią.

Nie wiem, jaki odsetek mężczyzn ma taką cechę ale to bardzo wątpliwe, aby mogła powstać kultura, w której mężczyźni akceptują gwałty na bliskich.

ARHIZ napisał(a):
Swoją drogą, w takim Tybecie zdarzają się wciąż związki poliandryczne. Częstą argumentacją mężów-braci jest: "jeżeli mój brat z nią śpi, to tak, jakbym ja to robił".

Z tego, co wiem, poliandria w Tybecie wynika z faktu, że w wielu tamtejszych rejonach warunki bywają tak trudne, że jednemu mężczyźnie ciężko jest utrzymać rodzinę.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz lut 18, 2016 23:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Czy księża powinni pouczać małżonków?
Soul33 napisał(a):
Właśnie sedno tkwi w tym, że podobno wszystko.

Biorąc pod uwagę tradycyjny status kobiety u plemion w całej Afryce - bardzo mało prawdopodobne. Tak, też czytałem tego typu ciekawostki, ale nigdy z fachowych źródeł, stąd wydaje mi się, że to "podobno" to po prostu powtarzana, romantyczna bajka.
Oczywiście jeśli się mylę, proszę o linki czy tytuły książek - chętnie poczytam :)

Cytuj:
Zresztą, gwałty na bliskich potrafią mężczyzn doprowadzić do autentycznego szału i jest to reakcja uwarunkowana biologicznie. [...]
Nie wiem, jaki odsetek mężczyzn ma taką cechę ale to bardzo wątpliwe, aby mogła powstać kultura, w której mężczyźni akceptują gwałty na bliskich.

Bardzo mało prawdopodobne. Jeżeli byłaby taka kultura, wyginęłaby z powodu niskiego dostosowania. Chyba, że założymy sytuację, gdzie dopuszczalne są gwałty w obrębie danej wspólnoty - wtedy po prostu dzieci są wychowywane wspólnie.

Cytuj:
Z tego, co wiem, poliandria w Tybecie wynika z faktu, że w wielu tamtejszych rejonach warunki bywają tak trudne, że jednemu mężczyźnie ciężko jest utrzymać rodzinę.

Tak, dokładnie. Podobnie w Indiach i Bhutanie, przy Himalajach. Gdy następuje polepszenie warunków, poliandria zanika, ponieważ jest nieopłacalna dla faceta.
Ps:
Ale z kolei u Tamilów zdarza się, że ojciec śpi z synową lub na odwrót (jeżeli ojciec ożeni się ponownie - choć to ostatnie wydaje mi się mało prawdopodobne).

Pss: Kurcze, w tym poście jest istny nalot słowa "prawdopodobnie" :D

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz lut 25, 2016 18:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Małżeństwa poligamiczne (wydz.)
ARHIZ napisał(a):
Biorąc pod uwagę tradycyjny status kobiety u plemion w całej Afryce - bardzo mało prawdopodobne.

O jakich plemionach piszesz? Łowców-zbieraczy i ogólnie tak niewielkich?

Przez większość historii gatunku ludzkiego ludzie żyli w bardzo małych społecznościach, a w takich kobiety są bardzo potrzebne, więc byłoby dziwne, gdyby się z nimi nie liczono. To głównie kobiety utrzymują plemię ze zbieractwa. I ewolucja już dobrze zadbała, aby były w tym lepsze - są choćby bardziej spostrzegawcze, wytrzymałe fizycznie i pracowite.

A że "z niewolnika nie ma pracownika", zatem te plemiona (i mężczyźni w nich żyjący), gdzie kobiety traktowano z normalnym szacunkiem, miały większe szanse na przetrwanie niż w plemionach, gdzie ich nie szanowano.

Dlatego nie bardzo wyobrażam sobie, aby tłamszono kobiety w plemionach przez setki tysięcy lat.

Dopiero po przejściu do innych metod utrzymania, można było niestety przejść do takich powszechnych form organizacji społeczności, w których znacząco ogranicza się wolność kobiet.


Sądzę, że nie przypadkiem emancypacja kobiet przypada na czasy, gdy kobiety zaczęły częściej zarabiać i brać udział w materialnym utrzymaniu rodziny.


ARHIZ napisał(a):
Chyba, że założymy sytuację, gdzie dopuszczalne są gwałty w obrębie danej wspólnoty - wtedy po prostu dzieci są wychowywane wspólnie.

Nadal jednak musiałoby to wyglądać tak, że ktoś napada na kobietę, a jej ojciec, mąż i bracia bezrozumnie gapią się w piach.

Moim zdaniem gwałt w obrębie własnej wspólnoty to może być taka strategia rozrodcza dla najgorszych frustratów i nieudaczników, którzy nie mają żadnych szans na prokreację, jak tylko narazić się na śmierć z rąk bliskich danej kobiety lub na wygnanie z plemienia (czyli, w zasadzie, też śmierć).

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt lut 26, 2016 0:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Małżeństwa poligamiczne (wydz.)
Soul33 napisał(a):
ARHIZ napisał(a):
Biorąc pod uwagę tradycyjny status kobiety u plemion w całej Afryce - bardzo mało prawdopodobne.

Dlatego nie bardzo wyobrażam sobie, aby tłamszono kobiety w plemionach przez setki tysięcy lat.

Dopiero po przejściu do innych metod utrzymania, można było niestety przejść do takich powszechnych form organizacji społeczności, w których znacząco ogranicza się wolność kobiet.

Tak, właśnie to miałem na myśli. Z pewnością musiało pojawić się chociażby rolnictwo, ale także petryfikacja części kultury - choć w przypadku stopnia organizacji, nie wiem czy nie wystarczyłaby po prostu grupa wiosek żyjąca na stałym terenie przez x lat, na tyle, by dane schematy postępowania stały się utarte.


Cytuj:
Sądzę, że nie przypadkiem emancypacja kobiet przypada na czasy, gdy kobiety zaczęły częściej zarabiać i brać udział w materialnym utrzymaniu rodziny.

Nie widzę innego powodu (chyba, że za powód pośredni weźmiemy brak mężczyzn do pracy po wojnie).


Cytuj:
Nadal jednak musiałoby to wyglądać tak, że ktoś napada na kobietę, a jej ojciec, mąż i bracia bezrozumnie gapią się w piach.

Moim zdaniem gwałt w obrębie własnej wspólnoty to może być taka strategia rozrodcza dla najgorszych frustratów i nieudaczników, którzy nie mają żadnych szans na prokreację, jak tylko narazić się na śmierć z rąk bliskich danej kobiety lub na wygnanie z plemienia (czyli, w zasadzie, też śmierć).

Hmm, no generalnie gwałt jest raczej wynikiem frustracji, ewentualnie zagrożenia życia (właściwie to też frustracja?), rozpaczliwą próbą zwiększenia dostosowania.
W przytaczanym przeze mnie przykładzie miałoby to sens, gdyby kobieta miała status rzeczy - jednak takie plemię byłoby stosunkowo słabe (chociażby z powodów, o których pisałeś), a przez to mało liczne, a zwyczaj słabo rozpowszechniony. Czytałem o jakimś plemieniu (niestety źródło nie było rzetelne), w którym każdy, w każdej chwili ot tak może sobie wychędożyć kobietę... ale trudno określić, ile w tym prawdy.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz mar 03, 2016 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 27, 2016 20:59
Posty: 59
Post Re: Małżeństwa poligamiczne (wydz.)
Malrzenstwo poligamiczne to " przyszłość ". Islam puka do drzwi za aprobata Europy i blogoslawienstwem " papieza" Franciszka.Pora sie przyzwyczaic bracia I siostry. Oczywiście wyrażam tu gozka ironie, ale i fakty - oczekujaca nas przyszłość....


Cz maja 05, 2016 15:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Małżeństwa poligamiczne (wydz.)
Czyżbyś sprzeciwiał się woli naszego Papieża i otwarcie przyznawał, że jesteś heretykiem? :>

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pt maja 06, 2016 11:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL