Wiara i naukowe badania. Naukowiec udowodnił - sfilmował, nagrał, wyliczył i dodatkowo mam jeszcze w to uwierzyć? Nie wystarczą same naukowe dowody?
A może uwierzyłem w coś i szukam naukowego dowodu by .. no właśnie co, uwierzyć po raz drugi,tylko bardziej mocno?

Gdy ktoś nie chce uwierzyć, to nawet takie dowody jak całun będą za małe.
Owszem, po śmierci otrzymasz niezaprzeczalny dowód, ale lepiej uwierzyć za życia

No nieźle kombinujesz, to nie chciwość? Coś o tym pisałem tu: http://info.wiara.pl/doc/4681972.Taka-alegoria

Dobrze napisane

I tak na wszelki wypadek jakieś sztuczne ubranko warto mieć i coś tam ze stali nierdzewnej, no i coś z Cejrowskiego, pomijam intelekt.

A jaki to ma związek? Aha, myślałem że jesteś autorem bloga, całkiem rozsądnego, a tu okazuje się że tylko autorem chorych komentarzy...

Z dowodem na zmartwychwstanie jak poprzednie posty - czyli żadne.

Musi być pewna niepewność zawsze. Inaczej co by była zasługa wierzyć?
Dodałem komentarz.

Rozczarowałeś mnie nolda, myślałem że jesteś poszukującym i wątpiącym a jesteś lucyferystą, sądząc po komentarzach....

Nie było moim zamiarem dopasowywać się do Twoich myśli. Twa wypowiedź świadczy jak mało wiesz, a jak wielkie miałeś mniemanie o sobie. To rozczarowanie, to tylko twoje myśli, czyli coś wirtualnego. Czasem ludzie tak pojmują wiarę jak pewien:

KRÓLEWSKI GOŁĄB
Nasruddin został pierwszym ministrem króla. Pewnego razu, kiedy przechadzał się po pałacu, zobaczył po raz pierwszy w życiu królewskiego sokoła.
Do tej pory Nasruddin nigdy nie widział takiego gołębia. Wziął więc nożyce i poprzycinał pazury, skrzydła i dziób sokoła.
– Teraz wyglądasz na ptaka jak należy – powiedział. Twój opiekun wcale się o ciebie nie troszczył.
Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją, i nie mają nic do nauczenia się od ludzi, z którymi rozmawiają.

Też byś mógl się nauczyć coś z historii Nasruddina: "którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją, i nie mają nic do nauczenia się od ludzi, z którymi rozmawiają."

Robię to, lecz ich nie oceniam, nie przycinam im skrzydeł, pazurów, oraz dzioba. Nie staram się zrobić ich na swój obraz i podobieństwo.

Komentarz do bloga był nie ocenianiem?

Andy72 zgodzisz się z tym, że ​człowiek świadomy odpowiada, nie odreagowuje. Jego działanie bierze się ze świadomości, a nie z twojej nim manipulacji?

To jak to się ma Twoje "lecz ich nie oceniam, nie przycinam im skrzydeł" do komentarza na blogu?