Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 17:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A wolna wola?


Cz sie 25, 2011 9:19
Zobacz profil WWW
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ktoś, kto używa rozumu i wyobrażni nie traktuje siebie jako pępek świata, biorcę wszelkiego dobra.


Cz sie 25, 2011 9:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
MilaMi napisał(a):
A wolna wola?

Czyli z powodu naszej wolnej woli Bóg nie jest wszechmocny? To czemu się go tak nazywa?

Alus napisał(a):
Ktoś, kto używa rozumu i wyobrażni nie traktuje siebie jako pępek świata, biorcę wszelkiego dobra.

Dobro to cecha świadomości. Świadomość, to także rozum i wyobraźnia. Więc właśnie dlatego źródłem (bo nie biorcą) dobra może być tylko człowiek używający rozumu i wyobraźni.. No i Bóg, jeśli istnieje, ale niewielka ilośc tego dobra świadczyła by o nim raczej źle...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro, powiedz, czy cenisz sobie swobodę wyboru tego, co zrobisz i co powiesz, co zjesz i w co się ubierzesz, jaką pracę będziesz wykonywał oraz gdzie i jak będziesz mieszkał? A może wolałbyś, żeby w każdym momencie życia ktoś dyktował ci każde słowo i każdy krok?

Żaden normalny człowiek nie chce, żeby go całkowicie pozbawić możliwości pokierowania swym życiem. Dlaczego? Ponieważ tak nas uczynił Bóg. Biblia mówi, że Bóg stworzył człowieka na swój ‛obraz i podobieństwo’, a jednym z przymiotów samego Boga jest swoboda wyboru (Rodzaju [1 Mojżeszowa] 1:26, NW; 5 Mojżeszowa [Powtórzonego Prawa] 7:6). Stwarzając ludzi, obdarzył ich tą samą cudowną cechą — darem wolnej woli.

Wraz z darem wolnej woli otrzymaliśmy też od Boga zdolność myślenia, oceny sytuacji, podejmowania decyzji i odróżniania dobra od zła (Hebrajczyków 5:14). Zatem wolna wola miała się opierać na możliwości rozumnego wyboru. Nie zostaliśmy uczynieni na kształt bezdusznych robotów pozbawionych własnej woli. Nie stworzono nas też w ten sposób, byśmy jak zwierzęta kierowali się instynktem. Przeciwnie, nasz cudowny mózg został przystosowany do korzystania ze swobody wyboru.

Czy jednak Bóg chciał, aby wolna wola nie była niczym ograniczona? Wyobraź sobie ruchliwe miasto, w którym nie obowiązują żadne przepisy ruchu i każdy może się poruszać w dowolnym kierunku i z dowolną prędkością. Czy chciałbyś jeździć samochodem w takich warunkach? Skądże, byłaby to przecież anarchia na drodze, pociągająca za sobą mnóstwo wypadków.

Podobnie rzecz się ma z Bożym darem wolnej woli. Nieograniczona wolność oznaczałaby anarchię społeczną. Poczynaniami ludzi muszą rządzić jakieś prawa. Słowo Boże mówi: „Jak ludzie wolni postępujcie, nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła” (1 Piotra 2:16, Biblia Tysiąclecia, wyd. II). Bóg pragnie, aby dla dobra ogółu wolna wola była ujęta w pewne ramy. Nie zamierzał udzielić nam nieograniczonej wolności, lecz wolność względną, podlegającą zasadom prawa.

Zostaliśmy tak stworzeni, że najszczęśliwsi jesteśmy wtedy, gdy się podporządkowujemy prawom Bożym regulującym postępowanie ludzi. Kiedy my lub ktoś w naszym otoczeniu prawa te łamie - z wyboru czy bezwiednie - naraża siebie i innych na konsekwencje. Powoduje nieszczęścia. Tak jest z ludzką nieżyczliwością, tak jest z brakiem uczciwości, tak jest nawet z chorobami - bo są one spowodowane postępowaniem poprzednich pokoleń lub naszym własnym.

Czy uważasz za słuszne, aby Bóg za każdym razem gdy ktoś złamie Jego prawa - uczyni coś niegodziwego - unicestwiał winowajcę? Czy to byłoby wyrazem sprawiedliwości? Miłości? Miłosierdzia? Czy wszechmoc bez tych cech nie byłaby tyranią?

Natomiast co do zarzutu, że nie wspiera tych, którzy czekają na Jego pomoc... Bardzo szeroki temat, więc może.. następnym razem?


Cz sie 25, 2011 9:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
Czyli Bóg jest miłosierny, tylko mu się nie chce nim być, boby wyszło, że jest dzinem na posyłki, a to mu uwłacza?

Można tak powiedzieć :-D
Bóg nie życzy sobie być naszym dżinem na posyłki, dziwisz się?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 25, 2011 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Acro, powiedz, czy cenisz sobie swobodę wyboru tego, co zrobisz i co powiesz, co zjesz i w co się ubierzesz, jaką pracę będziesz wykonywał oraz gdzie i jak będziesz mieszkał? A może wolałbyś, żeby w każdym momencie życia ktoś dyktował ci każde słowo i każdy krok?

Czyli jednak Bóg nie potrafi tak stworzyć świata, żebyśmy jednocześnie nie grzeszyli i nie cierpieli oraz zachowali wolną wolę?

(w niebie, jak rozumiem, w takim razie duszyczki są pozbawione wolnej woli? Fe, tym bardziej chce do piekła!)

Cytuj:
Wraz z darem wolnej woli otrzymaliśmy też od Boga zdolność myślenia, oceny sytuacji, podejmowania decyzji i odróżniania dobra od zła (Hebrajczyków 5:14).


Dostaliśmy także ograniczenia wynikające z naszej konstrukcji psychicznej oraz organizacji świata, które powodują, że wszyscy grzeszymy (ponoć poza Mayją, która pewno była w takim raqzie bezwolna?) i wszyscy mniej lub więcej cierpimy.

Człowiek ma tę wolę, ale też ograniczenia, wynikające z jego psychiki, funkcjonowania rozumu itp. A to wszystko dzieło Boga. Czemu nie stworzył nas takimi, jak anioły, Maryja czy Jezus? Też chyba mają wolną wolę, a nie krzywdzą się ani innych? Widać jednak nie jest tak miłosierny - albo wszechmocny...

Nie wszystkie cierpienia wynikają z działań ludzi. Co ma czyjaś (poza boską ) wola do zaduszenia się niemowlęcia w wyniku bezdechu? Albo jego konania na nowotwór?

Cytuj:
Podobnie rzecz się ma z Bożym darem wolnej woli. Nieograniczona wolność oznaczałaby anarchię społeczną. Poczynaniami ludzi muszą rządzić jakieś prawa. Słowo Boże mówi: „Jak ludzie wolni postępujcie, nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła” (1 Piotra 2:16, Biblia Tysiąclecia, wyd. II). Bóg pragnie, aby dla dobra ogółu wolna wola była ujęta w pewne ramy. Nie zamierzał udzielić nam nieograniczonej wolności, lecz wolność względną, podlegającą zasadom prawa.

Eee.. Czy sobie sama nie przeczysz? Najpierw piszesz, że nieszczęsicia tego świata to wynik naszej wolnej woli, która musi pozostać całkowicie wolna, a zaraz potem, że wolna wola nie może być całkiem wolna... Więc niech będzie jeszcze trochę mniej - ot, tylko tyle, żebyśmy nie grzeszyli i nie krzywdzili siebie. Ale czy naprawdę ja musze wszystko Bogu tłumaczyć, Wszechwiedzący nie da rady sam czegoś wymyślić?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Andy72 napisał(a):
Acro napisał(a):
Czyli Bóg jest miłosierny, tylko mu się nie chce nim być, boby wyszło, że jest dzinem na posyłki, a to mu uwłacza?

Można tak powiedzieć :-D
Bóg nie życzy sobie być naszym dżinem na posyłki, dziwisz się?


Dziwię się. Matka też powinna olać płacze niemowlęcia, żeby nie stać się jego 'chłopcem na posyłki'?

Ale nieważne. Ważne, że właśnie przyznałaś, że Bóg nie jest Miłością - jest przede wszystkim Pychą.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 10:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Alfa F1 napisał(a):
Cierpienie jest największym po Eucharystii DAREM dla człowieka, Darem, którego nie otrzymali nawet Serafini. :) Jeśli spotyka nas zło, znaczy to, że Bóg wiele się po nas spodziewa: wiele wymaga, bo wiele miłuje. Przecież najdzielniejsi żołnierze dostają najtrudniejsze zadania!

O cierpienie na ziemi nie trudno, gorzej z Eucharystią...

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 25, 2011 10:08
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bóg daje szansę na poprawę i niegodziwcowi. Wszystkich zdąży osądzić. Na ziemi liczymy na Miłosierdzie, potem już tylko Sprawiedliwość.
Rodzice też dają dziecku czas na poprawę, a skazani prawomocnymi wyrokami sądowymi mają czas na resocjalizację.
Tylko krótkowzroczni ludzie chcą odpowiedzi tu i teraz. Religia to nie bufet. Nie wchodzi się do niej i nie bierze: proszę trochę zbawienia polanego sosem powodzenia w życiu...ale bez praktyk religijnych i cierpienia, bo mam po nich zgagę.


Cz sie 25, 2011 10:08

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
Ale nieważne. Ważne, że właśnie przyznałaś, że Bóg nie jest Miłością - jest przede wszystkim Pychą.

Człowiek traktujący Boga jako chłopca na posyłki kieruje się właśnie pychą

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz sie 25, 2011 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Andy72 napisał(a):
Acro napisał(a):
Ale nieważne. Ważne, że właśnie przyznałaś, że Bóg nie jest Miłością - jest przede wszystkim Pychą.

Człowiek traktujący Boga jako chłopca na posyłki kieruje się właśnie pychą

Raczej egoizmem, ale nie ważne - takim go Bóg stworzył. To jakby człowiek obrażał się na bulteriera, że agresywny... Zresztą - to nie o człowieku mówimy że jest Miłoscią, więc to OT.

Cieszę się jednak że doszliśmy wreszcie do wspólnego wniosku, że jednak Bóg miłością nie jest. Alleluja! :D

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 10:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Liza napisał(a):
Bóg daje szansę na poprawę i niegodziwcowi. Wszystkich zdąży osądzić. Na ziemi liczymy na Miłosierdzie, potem już tylko Sprawiedliwość.
Rodzice też dają dziecku czas na poprawę, a skazani prawomocnymi wyrokami sądowymi mają czas na resocjalizację.
Tylko krótkowzroczni ludzie chcą odpowiedzi tu i teraz. Religia to nie bufet. Nie wchodzi się do niej i nie bierze: proszę trochę zbawienia polanego sosem powodzenia w życiu...ale bez praktyk religijnych i cierpienia, bo mam po nich zgagę.

Nie rozumiem, w jaki sposób ma to być odpowiedź na moje ostatnie posty?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 10:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro, nie miej mi za złe proszę. Doceniam Twoją wrażliwość na ludzkie nieszczęście i wyczulenie na niesprawiedliwość. To świadczy o szlachetności Twojego usposobienia.


Acro napisał(a):
Czyli jednak Bóg nie potrafi tak stworzyć świata, żebyśmy jednocześnie nie grzeszyli i nie cierpieli oraz zachowali wolną wolę?


Potrafi. Tylko po co wolna wola , jeśli nie ma pomiędzy czym wybierać? :) Świat o jakim marzysz już był, na początku - tylko ludzie popsuli. A On pozwolił im spróbować jak to jest...
Pamiętasz, jak Bóg zapowiedział Adamowi, iż za nieprzestrzeganie zasad, praw ustanowionych dla ochrony człowieka przed złem, czeka go śmierć (1 Mojżeszowa 2:17). Ale Diabeł wmówił Ewie, że gdy zje owoc z zakazanego drzewa, nie umrze! (1 Mojżeszowa 3:1-5). Tym samym Szatan nazwał Boga kłamcą. Ponadto zasugerował, iż byłoby dla człowieka lepiej, gdyby nie podlegał kierownictwu Boga, ale sam podejmował decyzje.

Bóg nie mógł zlekceważyć tych zarzutów. Czy widziałeś kiedyś, jak uczeń podrywa autorytet nauczyciela? Jeżeli nauczyciel puszcza to płazem, inni uczniowie idą w ślady kolegi. Tak samo na świecie zapanowałby chaos, gdyby Bóg nie podjął wyzwania rzuconego przez Szatana. Uczynił to, zezwalając ludziom postępować pod dyktando Diabła. Czy wyszła im na dobre niezależność wynosząca ich do rangi bogów, której mieli zaznawać zgodnie z jego obietnicą? Nie. Rządy Szatana przyniosły zamęt i nieszczęścia.

Cytuj:
(w niebie, jak rozumiem, w takim razie duszyczki są pozbawione wolnej woli? Fe, tym bardziej chce do piekła!)


Nie wybieram się do nieba, i nie roszczę sobie prawa do wyrokowania, kto może się w nim znaleźć a kto nie, czy kto tam już jest oprócz Jezusa... jednak Bóg dał wyraźne objaśnienia w Biblii co do nieba - i chętnie o nich porozmawiam w innym wątku :-) Teraz powiem tylko, że przebywający w niebie na pewno mają wolną wolę - zarówno aniołowie jak i przemienieni ludzie.

Cytuj:
Dostaliśmy także ograniczenia wynikające z naszej konstrukcji psychicznej oraz organizacji świata, które powodują, że wszyscy grzeszymy (ponoć poza Mayją, która pewno była w takim raqzie bezwolna?) i wszyscy mniej lub więcej cierpimy.


Pierwsi ludzie byli ograniczeni tylko prostymi i przyjemnymi prawami, których przestrzeganie miało
zapewnić im i przyszłym pokoleniom szczęście. Ich konstrukcja fizyczna i psychiczna była doskonała. Bóg jednak wiedział, że istnieje zło i chciał ich przed nim chronić. Nie stworzył zła - ono istniało zanim powstał świat. ludzie wzgardzili tą ochroną - i to co się teraz dzieje jest skutkiem tego buntu. A mieli tylko nie chcieć poznać zła...



Cytuj:
Człowiek ma tę wolę, ale też ograniczenia, wynikające z jego psychiki, funkcjonowania rozumu itp. A to wszystko dzieło Boga. Czemu nie stworzył nas takimi, jak anioły, Maryja czy Jezus? Też chyba mają wolną wolę, a nie krzywdzą się ani innych?


Ograniczenia ciała, rozumu, psychiki - to nie dzieło Boga. To skutek życia bez Boga. Gdyby wszyscy ludzie przestrzegali jego praw - na ziemi byłby raj. Gdyby ludzie nie chcieli znać zła - nie byłoby zła.

Anioły również mają wolną wolę. Ostatnia księga Pisma Świętego, Objawienie/Apokalipsa, nazywa jednego z nich, podłego oszusta, „pradawnego węża”, „Diabłem i Szatanem, który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię” (Objawienie 12:9). Udało mu się podjudzić do buntu innych aniołów (Judy 6). Owe upadłe istoty duchowe otrzymały w Biblii miano demonów. Działają w pobliżu ziemi i pałają wielkim gniewem przeciw Bogu i Jego sługom (Objawienie 12:12).

I Maria ma wolną wolę. Właśnie kierując się nim porzuciła judaizm i przyjęła chrześcijaństwo.

I Jezus ma wolną wolę. Dlatego diabeł kusił Go na pustyni. I dlatego On sam modlił się w Grójcu:
"nie moja wola, ale Twoja..." - bo wybrał.


Cytuj:
Nie wszystkie cierpienia wynikają z działań ludzi. Co ma czyjaś (poza boską ) wola do zaduszenia się niemowlęcia w wyniku bezdechu? Albo jego konania na nowotwór?


Śmierć łóżeczkowa - Zespół Nagłego Zgonu Niemowląt (z ang. Sudden Infant Death Syndrome - SIDS) to nagła śmierć zdrowego niemowlęcia w czasie snu.

Naukowcy przypuszczają, iż przyczynami mogą być:

- niedobór serotoniny;
- bezdech, który występuje u każdego niemowlęcia i zazwyczaj nie jest niebezpieczny, jednak jeśli się przedłuża, rodzice powinni zareagować;
- wady serca dziecka;
- ucisk tętnicy kręgowej - podczas gdy dziecko śpi na brzuszku, gdy podnosi główkę może dojść do uciśnięcia tętnicy i odcięcia dopływu krwi do mózgu;
- genetyczne podłoże tego zespołu, o czym mogą świadczyć wcześniejsze przypadki SIDS w rodzinie;
- zakażenie bakteriami np. Escherichia coli.

Czynnikami ryzyka są:

- młody wiek matki – poniżej 19 lat;
- wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
- układanie do snu na brzuchu lub na boku;
- wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
- nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
- bierne palenie
- wcześniactwo;
- okres zimowy – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
- niski status społeczno-materialny;
- miękka poduszka;

Jak widzisz, przynajmniej kilka powodów leży po stronie człowieka - jego woli, jego decyzji, jego niewiedzy. Reszta to przypadek lub skutek wieloletnich oddziaływań środowiska zdegenerowanego również przez człowieka.

Odnośnie raka możemy przeprowadzić podobny wywód z identycznym wynikiem...


Cytuj:
Eee.. Czy sobie sama nie przeczysz? Najpierw piszesz, że nieszczęsicia tego świata to wynik naszej wolnej woli, która musi pozostać całkowicie wolna, a zaraz potem, że wolna wola nie może być całkiem wolna...


Nie przeczę. Wolność względna BO podlegająca pewnym prawom to nadal wolność całkowita - tylko podlegająca prawu konsekwencji.taka wolność to wybór: między działaniem ale i konsekwencjami jakie to działanie niesie. Inaczej mówiąc: zrobię tak i takie będą konsekwencje ALBO zrobię tak i konsekwencje będą takie. Czy wolność nie regulowana żadnymi prawami byłaby lepsza?


Cytuj:
Ale czy naprawdę ja musze wszystko Bogu tłumaczyć, Wszechwiedzący nie da rady sam czegoś wymyślić?


Potrafi, potrafi ;) Wymyślił od razu. Czy przypominasz sobie pierwsze proroctwo biblijne? Bóg JHWH powiedział do węża: „Ustanowię (...) nieprzyjaźń między tobą a niewiastą i między nasieniem twoim a jej nasieniem. On rozgniecie ci głowę, a ty mu rozgnieciesz piętę” (Rodzaju [1 Mojżeszowa] 3:15, NW).
Owa prorocza wypowiedź wyjawiała, że nadejdzie wybawca mający unicestwić nieprzyjaciela Bożego, szatana diabła (Obj 12:9). Wynikało z niej też, że diabeł będzie miał jakieś „potomstwo”. Wyłonienie się jednego i drugiego potomstwa oraz ukształtowanie się wzajemnej nieprzyjaźni wymagało czasu.A co dalej? Pod koniec wersetu 3 opisano czasy, gdy Bóg będzie z ludzkością i dobrotliwie zajmie się tymi, którzy spełniają Jego wolę (Ezechiela 43:7). W wersetach 4 i 5 Jan zaznaczył, iż Jehowa „otrze z ich oczu wszelką łzę i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło. I Zasiadający na tronie rzekł: ‚Oto czynię wszystko nowe’.
Rzecz jasna nie chodzi tu o normalne łzy zwilżające nasze wrażliwe oczy ani też o łzy radości. Bóg otrze inne łzy — wywoływane cierpieniem, smutkiem, rozczarowaniem, bólem i udręką. Dlaczego możemy być tego pewni? Bo niezwykłej obietnicy o otarciu przez Boga naszych łez towarzyszy poręczenie, iż nie będzie już ‛śmierci, żałości, krzyku ani bólu’ (Jana 11:35).

Czyż nie wynika stąd, że nikt już nie dostanie raka, udaru mózgu, ataku serca, a nawet nie umrze? Któż z nas nie stracił kogoś bliskiego wskutek choroby, wypadku czy jakiegoś kataklizmu? Bóg obiecuje położyć kres śmierci, co oznacza, iż dzieci, które mogą się wówczas urodzić, nie będą miały przed sobą perspektywy starości i rozstania się z życiem. Zapowiedź ta zwiastuje również koniec dolegliwości często trapiących ludzi w starszym wieku — choroby Alzheimera, osteoporozy, włókniaków, jaskry czy zaćmy.

Zapewne przyznasz, że gdy zniknie śmierć, starość oraz choroby, mniej będzie powodów do żałości i gorzkiego płaczu. Co jednak z nędzą, wykorzystywaniem dzieci i krzywdzącą dyskryminacją ze względu na kolor skóry lub pochodzenie? Gdyby te powszechne dziś zjawiska nie zostały zlikwidowane, na pewno nie pierzchnęłaby żałość ani nie ucichł krzyk. Tak więc życie po nastaniu „nowych niebios i nowej ziemi” będzie wolne od tego, co teraz napełnia nas smutkiem.

Bo będzie to życie, o jakim marzą ludzie wrażliwi, czuli na czyjąś krzywdę, pragnący sprawiedliwości.


Cz sie 25, 2011 11:07
Zobacz profil WWW
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
MilaMi napisał(a):
Potrafi. Tylko po co wolna wola , jeśli nie ma pomiędzy czym wybierać? :)

A to pomiędzy jednym dobrem a innym nie można wybierać?

Cytuj:
Świat o jakim marzysz już był, na początku - tylko ludzie popsuli. A On pozwolił im spróbować jak to jest...
No i taki świat został obiecany ludziom na przyszłość-czy to oznacza ,że wtedy ludzie nie będą wolni?


Cz sie 25, 2011 11:13

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Apriori, będą wolni. Lecz będą UMIELI WYBIERAĆ. Uczą się przecież tego tysiące lat...

Co więcej, Apostoł Jan przepowiedział: „[Chrystus Jezus] schwytał smoka, pradawnego węża, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i nad nim opieczętował, żeby już nie wprowadzał w błąd narodów” (Objawienie 20:1-3). Spętany Szatan będzie mógł wywierać na rodzaj ludzki równie znikomy wpływ jak więzień tkwiący w podziemnych lochach. Natomiast po upływie tysiąca lat szatana spotka nieodwracalna zagłada (Objawienie 20:7-10). Zniknie zło. Na zawsze.

Pomyśl tylko, jak będzie wyglądało życie pod panowaniem Królestwa: przestępczość i przemoc odejdą w zapomnienie (Przysłów 2:21, 22). Skończy się niesprawiedliwość ekonomiczna (Psalm 37:6; 72:12, 13; Izajasza 65:21-23). Znikną wszelkie przejawy dyskryminacji społecznej, rasowej, plemiennej i etnicznej (Dzieje 10:34, 35). Nie będzie wojen ani żadnej broni (Psalm 46:9). Miliony zmarłych powstaną do życia w świecie wolnym od niesprawiedliwości (Dzieje 24:15). Każdy będzie tryskał doskonałym, czerstwym zdrowiem (Hioba 33:25; Objawienie 21:3, 4). „W wierności wobec prawdy”, zapewnia nas Biblia, „[Jezus Chrystus] przyniesie sprawiedliwość” (Izajasza 42:3).

I wtedy będziemy mogli wybierać już tylko między dobrym a dobrym :-)


Cz sie 25, 2011 11:20
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL