Ty mając podstawę biblijną nie przyjmujesz Chrystusa jako twojego Króla i Pana. W tej sytuacji wszelka rozmowa z tobą nie ma najmniejszego sensu. Myślę, że się nie dogadamy.
Jeżeli chodzi o Pismo Święte, to je znam. Czytałam Nowy Testament wielokrotnie.
Czyżbyś wątpiła w moc Bożą ?

- Pan Jezus wyraził pragnienie ponowienia tego aktu ( wyznania wiary i przyrzeczeń Chrztu św.) oraz chęć panowania przez Swe prawo miłości nie tylko w sercach wiernych, ale w prawodawstwie państwa, którego przedstawiciele ( rząd ) mają to zaakceptować publicznie przez Intronizację Jezusa Chrystusa jako Króla Polski, w myśl ewangelicznej wypowiedzi Pana Jezusa: „Kto przyzna się do mnie przed ludźmi, do tego Ja przyznam się przed Moim Ojcem”

[„Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.' Mt 10, 32-33]

W 1938 r. Rozalia usłyszała: "Ostoją się tylko te państwa, w których Chrystus będzie królował."

Dla wyjasnienia, bo widze ze czytasz sobie miedzy wierszami, czego rozmowca NIE napisal: ja przyjelam Jezusa jako mojego Pana i Zbawce, czyli Krola, ponad 30 lat temu. Od tej pory nic sie nie zmienilo.
Ale ty oczywiscie wiesz lepiej.
No i to ty watpisz o podstawach biblijnych takiego aktu. A jest on tam bardzo wyraznie: dla kazdego chrzescijanina.

Co do calych krajow, to akt panstwowy nie zalatwi zmiany sumienia i przekonan wszystkich obywateli i biskupi twierdza tak samo: ze nie chodzi o polityczne krolowanie Jezusa.
Po prostu podporzadkuj sie w chrzescijanskiej pokorze pasterzom. To sie Panu Bogu najbardziej podoba.

Kael, pomysl jaki bedzie skutek gdy wiekszosc zrobi to co ty i bedzie przestrzegala Nauki Jezusa.
Wierni po prostu nie rozumieja jeszcze wszystkiiego, ale nie martw sie, prawa tez sie zmienia wraz z wiernymi, bo jakikolwiek nowy przepis prawny bedzie musial byc rozpatrzony, zatwierdzony i egzekwowany przez tych wlasnie ludzi ktorzy beda szli Droga Jezusa.
Gdy wszyscy uznaja Chrystusa, prawa nie beda juz potrzebne.
A ostatnich politykow w dzisiejszym rozumieniu wywioza na taczkach poza granice.

W którym fragmencie Biblii, Jezus każe nazywać sie Królem?

@sapper, uwazasz, ze to co dzis zrobil Sejm zmieni narod, te trzydziesci pare milionow w obroncow zycia, ktorzy tylko bez gumki, bez pigulek, bez coitus iterruptus, tylko z metodami naturalnymi a najlepiej bez i na odwrot: bez wspomagania, bez badan prenatalnych, bez in vitro czy nawet inseminacji beda sie rozmnazac za 500+?

Bo jest grupa wielodzietnych najczesciej ludzi z neokatechumenatu, ktorzy przyjma kazde dziecko w kazdym czasie?

Aktualna sytuacja: samotny (matka dzieci uciekla z kasa) ojciec szesciorga dzieci na 20 metrach. Wstrzymano odgornie odebranie dzieci (i dobrze) a czy ich warunki zycia sie poprawia?

Ilu ludzi wychowanych na oazach juz bylo i jest dzis przy wladzy? Zauwazyles to, ze mysla o czlowieku przy ustawach, a nie o prawie?
Co komu po zakazie aborcji, jak nie ma mieszkan, zlobkow, przedszkoli, czy po prostu godnej placy za prace?

Jest to najgorszy sposob “ratowania“ dzieci nienarodzonych: zakaz bez szerokiej palety pomocy.
Byli i obecni koledzy pana Chazana juz zacieraja rece.

Nie rozumiesz kompletniie tego co napisalem.
Nie chodzilo mi o dzisiejszy czas tylko kolejnosc, zaleznosci i zdarzen, nawiazujac do tematu watku.

Alez ja to rozumiem. Ale nie wierze w odgorna czy zbiorowa zmiane sumien.

Ilu Polakow przeszlo przez oazy i dokonalo tego aktu na pierwszym stopniu? Setki tysiecy?
Ile bylo juz intronizacji w ostatnich 80 latach?
I co sie zmienilo w “rozpatrzeniu, zatwierdzeniu i egzekwowaniu przepisow prawnych“? Ze bedzie wiezienie za in vitro?

Tak jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu (J 18,30).
Jest królem całego świata i żadne intronizacje państwowo-kościelne niczego nie dodają.

Kael, miej troche wiary, niie wiesz co sie swieci.
Boli mnie jedyniie ze tak wielu ktoorzy doznali dziialania Ducha Sw. (nazywaja siebie Nowo Narodzonymi) odeszli od kosciola zwabieni przez werbownikow odlamow i szatana.
Mieli oni za zadanie przyczynic sie (przygotowac) do Przyjscia Krolestwa Chrystusa, a staneli po przeciwnej stronie.
Podstawoowym ich bledem jest uznanie ze sa kims wyjatkowym, ale nie zdaja sobie sprawy ze niikt z nich nie posiada pelnej wiedzy dlaczego otrzymali Blogoslawienstwa i czemu one maja sluzyc.
Gdyby wytrwali w wierze Chrzescijanskiej i Kosciele Chrystusowym, dowiedzieli by sie wiecej.
Jest to pewnego roodzaju zabezpieczenie by osoby ktore nie wytrwaja nie mogly wykozystac tej wiedzy jakkia im przekazano.
Jak pisalem w jednym z tematow, wiedza ta jest przekazywana stopniowo w miare trwania w wierze i szczegoly niie sa ujawniane bezpoosrednio jeden po drugim, tylko w roznych przedzialach czasowych i kolejnosci wlasnie dlatego by pelne informacje mogla poskladac jedynie osoba ktora wytrwa do konca, lub przekaze fragmenty ktore poznala Kosciolowi ktory laczac rozne ich zrodla (osoby) polaczy je w calosc.
Nawet tu na forum widac takich ktorzy odeszli po uzyskaniu jedynie czastkowej wiedzy, ale ich pycha pcha ich w zaparte w slepy zaulek, bo wydaje im sie ze sa kims szczegolnym i doznali dzialania Boga, czy tez Ducha Sw. a tak na prawde to zdradzili Boga i popelniaja grzech przeciiw Duchowi Sw.
Rozumiejac taki stan rzeczy po prostu plakac sie chce jak lekkomyslni i po prostu bezczelni wobec Boga i Ducha Sw. sa niektorzy wierni, ktorym dany byl bezposredni kontakt z Bogiem.

Widzę, że dokonałeś własny sąd. Osądziłeś w imieniu Boga. Jezusa też osądzono, że jest wysłannikiem diabła. A kto osądził Jezusa? - kler, który służył w Kościele Bożym, który uważał, że tylko on zna prawdy Boże. Kler, który znał proroctwa, a których nie chciał przyjąć. Kogo Jezus szczególnie oskarżał - kler, duchownych kościelnych, którzy twierdzili, że tylko oni mają wiedzę i znają prawa Boże. To ty obnosisz się pychą, osądzając w tak jednoznaczny sposób drugiego człowieka. Posądzasz ludzi, którzy w szczególny sposób doświadczyli obecności Bożej w ich życiu o kontakt z diabłem. Kto dał ci tą wiedzę, by tak osądzać w imieniu Boga. Ograniczasz prawa działania Boga, a wywyższasz prawo działania szatana i tylko to prawo mu przypisujesz.
Zastanów się nad sobą i dopiero oskarżaj innych. Czy ty czasem nie podążasz w ten ślepy zaułek.
Nie ograniczaj praw działania Boga wobec człowieka, bo nikt ci tego prawa nie przyznał. Nie osądzaj jeżeli nie jesteś pewny, czy osądzasz dobrze. Pomyśl, czy to ty nie stoisz po przeciwnej stronie. Każdy, kto pragnie chwały Jezusa Chrystusa jest po dobrej stronie. Po złej stronie są jego przeciwnicy.

" Ulubione w sieci pozna Jezus dzieci swoje, które nie będą trzymać w ręku kamieni, ale pozna je przez wiarę "

Kobieto, nie ośmieszaj się. Faryzeusze to nie kler, nie duchowni.

A kim byli uczeni w piśmie - faryzeusze ?

Ludzie świeccy, dzisiaj możnaby powiedzieć, ze politycy. http://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.Sl ... FARYZEUSZE

Ludzie świeccy, dzisiaj możnaby powiedzieć, ze politycy. http://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.Sl ... FARYZEUSZE

Ja nikogo nie osadzilem tylko stwierdzilem istniejace fakty ze wielu z nich (nie pisalem ze wszyscy) odeszlo od Kosciola. Nie wyszczegolnilem tez kto.
Poza tym licze na to ze ta informacja skloni choc niektorych do powrotu, gdy zrozumieja.
Ty natomiast wydalas nie tylko osad o mnie.