Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?...
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): sp napisał(a): aby Osiagnac Życie Wieczne trzeba Uwierzyc W Ewangelie o Jezusie Chrysusie i Realizowac Jego Nauke ( ~ zachowywac Św Przykazania -a wiec iść Drogą Którą Bóg Wyznaczył ) Czyli większość ludzi trafi do piekła...trochę szkoda
Dlaczego, jeślik będzie dobre towarzystwo, to każdą miejscówkę da się zagospodarować we właściwy sposób. 
|
| Cz lip 05, 2007 18:34 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Mt 19:17 17. Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. Cytuj: Mr 10:17-22 17. Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? 18. Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. 19. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę. 20. On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości. 21. Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną. 22. Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| So lip 07, 2007 17:55 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
ToMu napisał(a): Mt 19:17 17. Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. Cytuj: Rz 13,8-10 8 Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. 9 Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! 10 Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| So lip 07, 2007 20:36 |
|
|
|
 |
|
sp
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 19:20 Posty: 298
|
No napisał(a): sp napisał(a): aby Osiagnac Życie Wieczne trzeba Uwierzyc W Ewangelie o Jezusie Chrysusie i Realizowac Jego Nauke ( ~ zachowywac Św Przykazania -a wiec iść Drogą Którą Bóg Wyznaczył ) Czyli większość ludzi trafi do piekła...trochę szkoda
Wiara + Zachowywanie Św Pzrykazan = Życie Wieczne
_________________ Jeśli Bóg z nami któż przeciwko nam ?
|
| Wt lip 17, 2007 13:13 |
|
 |
|
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Czyli Bóg swoim wyznawcom da życie wieczne, a całej reszcie ludzkości nie, choćby i byli dobrzy, uczynni i uprzejmi. Dwie trzecie świata pójdzie w cholerę, bo nie wychwalali Jahwe i mało Go obchodzi, jak żyli, jakimi byli ludźmi?
Oczywiście dwie trzecie to wersja optymistyczna, która zakłada, że życie wieczne otrzyma każdy chrześcijanin. Jeśli uszczegółowimy, że mówimy o katolikach, to liczba potępionych wzrośnie drastycznie.
Jeśli taki ma być ten Twój Bóg, to ja wolę nie mieć z Nim nic wspólnego.
_________________
gg 3287237
|
| Wt lip 17, 2007 18:58 |
|
|
|
 |
|
spoko
Dołączył(a): Śr lip 04, 2007 21:04 Posty: 47
|
poniekad zgadzam sie z toba bigmacu.. tzn. nie wyobrazam sobie jak bog ktory jest miloscia moglby "zlych" ludzi sakzac na wieczne meki w piekle a tym bardziej nie chrzescian [przeciez eskimos przez cale zycie nie slyszaal o zadnym jezusie wiec za co ma byc ukarany].. sytuacja sie zmienia jesli juz uslyszales o takowym i znasz zasady gry bo wtedy to od ciebie zalezy czy zostaniesz nagrodzony czy nie [chociaz nadal nie wyobrazam sobie piekla jako kary]
a z tym uogolnieniem ze zycie wieczne otrzymaja tylko katolicy to rozumiem ze to taka mala prowokacja z twojej strony:] [to dopiero bylby cyrk w raju]
_________________ "2 taterników w pełnym stroju alpinisty.."
|
| Wt lip 17, 2007 21:36 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: .. sytuacja sie zmienia jesli juz uslyszales o takowym i znasz zasady gry bo wtedy to od ciebie zalezy czy zostaniesz nagrodzony czy nie
W takim razie dlaczego nie jesteś muzułmaninem słyszałeś o Allahu i chyba wiesz mniej więcej o co biega a jak nie możesz sprawdzić w kilka minut więc w czym problem czemu nie modlisz się twarzą w stronę mekki ?
|
| Śr lip 18, 2007 12:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Albo Swarożyca. 
|
| Śr lip 18, 2007 13:51 |
|
 |
|
spoko
Dołączył(a): Śr lip 04, 2007 21:04 Posty: 47
|
. sytuacja sie zmienia jesli juz uslyszales o takowym i znasz zasady gry bo wtedy to od ciebie zalezy czy zostaniesz nagrodzony czy nie
W takim razie dlaczego nie jesteś muzułmaninem słyszałeś o Allahu i chyba wiesz mniej więcej o co biega a jak nie możesz sprawdzić w kilka minut więc w czym problem czemu nie modlisz się twarzą w stronę mekki ?
[quote]
caly problem polega na tym zeby najsampierw zaczac szukac:
1) zalozyc na poczatek ze bog istnieje
2) zapoznac sie z tym co maja do powiedzenia wyznawcy roznych religii
3) wybrac wersje najbardziej prawdopodobna [nie najwygodniejsza]
4) zaczac stosowac sie do proponowanych zasad i [dac sobie w ten sposob szanse na nagrode] lub przyjac ze boga nie ma i robic co sie chce umrzec i co najwyżej uwierzyc ze w "ewentualnym" "raju" bedzie amnestia :] na takich
_________________ "2 taterników w pełnym stroju alpinisty.."
|
| Śr lip 18, 2007 19:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przepraszam, ale to nie jest takie proste. Takie założenie [twój punkt 1.] cholernie trudno zrobić. Nie można sobie powiedzieć po prostu "Bóg istnieje, teraz muszę sobie tylko znaleźć dobrą religię". Nie ma tak łatwo. Można co najwyżej założyć, że Bóg nie jest istotą niemożliwą i zacząć go szukać dostępnymi, ale założyć tak po prostu, że Bóg istnieje się nie da.
Czy Ty zakładasz na starcie, że istnieje Latający Potwór Spaghetti? Chyba nie. Możesz oczywiście argumentować, że to już konkretny Bóg, a nie Bóg istniejący w ogóle, ale dla osoby niewierzącej nie ma żadnej różnicy, bo oba te Twory [Bóg w ogólności i Latający Potwór Spaghetti w szczególności] są na tym samym szczycie nieprawdopodobieństwa.
Można za to zasadnie pytać, gdzie można znaleźć wiedzę na temat tego, co sobie ludzie o Bogu myślą. I tu oczywiście można sięgnąć do różnych teksów religijnych.
|
| Śr lip 18, 2007 20:48 |
|
 |
|
spoko
Dołączył(a): Śr lip 04, 2007 21:04 Posty: 47
|
wiec dobrze.. mozesz postawic w miejsce pierwszego punktu twoje zalozenie: "bog nie jest istota niemozliwa" i dalej postepowac tak jak proponuje. a w 2 punkcie zrobic dokladnie to co ty proponujesz:
Cytuj: Można za to zasadnie pytać, gdzie można znaleźć wiedzę na temat tego, co sobie ludzie o Bogu myślą. I tu oczywiście można sięgnąć do różnych teksów religijnych.
i to jest jedyne co mozna zrobic w tym kierunku.. bo obaj zdajemy sobie sprawe ze nie istnieje zaden empiryczny dowod na jego istnienie [zreszta gdyby nawet byl to daje sobie noge uciac ze niewielu by uwierzylo]
_________________ "2 taterników w pełnym stroju alpinisty.."
|
| Cz lip 19, 2007 17:19 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: [zreszta gdyby nawet byl to daje sobie noge uciac ze niewielu by uwierzylo]
Myśle, że gdyby dowód był wiarygodny wielu ateistów przynajmniej poważnie zastanowiłoby się nad możliwością istnienia Boga co nie znaczy, że od razu stali by się chrześcijanami wszystko zależy od dowodu np.czy wskazywałby na istnienia jakiegoś konkretnego Boga/Bogów itd. czy tylko ogólnie "jakiejś istoty wyższej".
|
| Cz lip 19, 2007 17:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Właśnie, przecież na tym polega sceptycyzm, którym wykazują się często niewierzący. Jeśli są przekonujące dowody albo liczne przesłanki, to tylko niewielu zatwardziałych by się ostało. Przecież w taki właśnie sposób, na zasadznie wiarygodnych przesłanek np. odkryto neutrino. Niestety, jeśli chodzi o Boga takich przesłanek niewiele widać na horyzoncie.
|
| Cz lip 19, 2007 17:44 |
|
 |
|
spoko
Dołączył(a): Śr lip 04, 2007 21:04 Posty: 47
|
wiec powiedz mi No jak sobie wyobrazasz taki dowod ktory sprawilby ze chociaz czesc ateistow by uwierzyla.. jakis przykladowy zupelnie abstrahujac od jego realnosci?.. moja noga ciagle jest gotowa do uciecia jesli mi taki przedstawisz:]
_________________ "2 taterników w pełnym stroju alpinisty.."
|
| Cz lip 19, 2007 17:46 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Myślę, że Zeus ciskający gromy nad NYC i grzmiący w starożytnej grece, że muzea na całym świecie podchrzaniły i rozkradły dziedzictwo Olimpu sporą część by przekonał. 
|
| Cz lip 19, 2007 17:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|